Aktualności
Legenda miejska: retrospektywa z okazji 25. rocznicy
Dla Silvio.
Lata 90. były synonimem renesansu slasherów, a wiele z nich deptało im po piętach. Krzyczećsukces zmieniający gatunek. Legenda miejska był jednym z takich filmów, który został zaklasyfikowany do kategorii „Zdzierstwo krzyku”, ale szybko zyskał status legendy, zyskując ogromną popularność dzięki ponurym zabójstwom i niezaprzeczalnie zapadającej w pamięć atmosferze. Teraz, 25 lat po pierwotnym wydaniu, Legenda miejska nadal wydaje się tak samo mrożący krew w żyłach i ekscytujący, jak wtedy.
Dołącz do mnie i przeżyj na nowo najważniejsze rzeczy, które uczyniły tę książkę tak wyjątkową: od fantastycznego otwarcia i postaci po wyjątkowe śmierci i legendy, którymi się zainspirowały. Świętujmy 25 lat ulubionego filmu, który z pewnością znajdzie się na liście regularnie oglądanych filmów przez każdego fana horrorów.
Klasyczny slasher z 1998 roku wyreżyserował młody, dobrze zapowiadający się reżyser Jamiego Blanksa, miał wtedy zaledwie 26 lat. Co robiłem w wieku 26 lat? Nadal mieszkam z rodzicami! Początkowo miał na oku Blanksa Wiem co zrobiłeś zeszłego lata a nawet wyreżyserował krótki próbny zwiastun, ale ostatecznie Jim Gillespie został już zatrudniony do tego zadania.
Dla wielu, w tym dla reżysera, musiało to być przeznaczeniem, tak jak Wes Craven i Krzyczeć Nie mogłem sobie wyobrazić dreszczyku emocji i tonu Legenda miejska zostać „schwytany” w zupełnie taki sam sposób, gdyby był to inny reżyser. Blanks wybrał mniej emocjonalny styl i bardziej stonowane podejście, które zajęło późno Sylwio Hortapomysł i przetłumaczył go w sposób zachęcający widzów do uruchomienia wyobraźni, co sprawdziło się niezwykle dobrze i w pewnym sensie odzwierciedla niepewność i nieznaną prawdziwą miejską legendę.
Akcja filmu pierwotnie rozgrywała się zimą, stąd zabójca założył przytulny kostium parki, ale zmiany w produkcji zmieniły sezonową scenerię. Ostatecznie kostium został zachowany i choć był niezwykle prosty w konstrukcji, miał w sobie coś uroczego i przystępnego. Slasher: Strona winna, z pewnością czerpał z tego inspirację, ponieważ zabójca nosił parkę w tym samym stylu. Jednak był mokry i śliski od krwi każdej ofiary… miły dodatek.
Scenariusz Horty również był nieco inny. Co najważniejsze, zakończenie zostało nieco zmienione: przedstawiało kolejną śmierć i brak pojawienia się Brendy. Zamiast tego Reese wprowadza nową, „dziwaczną” grupę uczniów. Kiedy jedna z nich, Jenny, zostaje sama, jej usta zakrywa dłoń w rękawiczce. Topór wznosi się w powietrze, a następnie uderza w ziemię, tnąc na czarno.
Urban Legend zaczyna się w wizualnie uderzający i niepokojący sposób Krzyczeć, jego początkowa sekwencja odegrała ważną rolę w nadaniu tonu i przybliżyła terror do osoby, bawiąc się ideą folklorystycznych opowieści o samotnych kobietach i klaustrofobii. Ale zamiast dziewczyny samotnie w domu przygotowującej się do oglądania filmu, jest to jedna dziewczyna jadąca samotnie w warunkach odpowiednich do każdego horroru.
Zapadająca w pamięć ścieżka dźwiękowa Christophera Younga przenosi nas w klimat i mroczny film, przesiąknięty grozą i wspaniałością. Szybko poznajemy Michelle Mancini, beztroską dziewczynę, która wraca swoim SUV-em do domu w deszczową noc, śpiewając Bonnie Tyler… słowa „odwróć się” są sprytnie użyte jako brutalna zapowiedź. Wkrótce odkrywa, że kończy jej się benzyna i zmuszona jest zatrzymać się na opuszczonej stacji benzynowej, oczywiście z przerażającym stewardem. Podczas tankowania samochodu steward zauważa coś dziwnego i udaje mu się przekonać ją, aby weszła do środka, pod pretekstem niedziałającej karty kredytowej. Jest jasne, że Michelle jest ostrożna i gdy zdaje sobie sprawę, że stewardesa kłamała, ucieka, bojąc się o swoje życie. Ironia ucieczki od bezpieczeństwa w szpony niebezpieczeństwa jest naprawdę przerażająca.
Nie zapominajmy o wstrząsających słowach wykrzyczanych z głębi brzucha stewarda, kiedy w końcu udaje mu się uwolnić je od jąkania… „ktoś jest na tylnym siedzeniu!” – zdanie równie charakterystyczne jak każdy z pamiętnych dialogów Dourifa i wywołujące prawdziwe dreszcze w dół kręgosłupa. Kiedy Michelle ucieka swoim samochodem po pustych drogach, zalana łzami, padającym na nią deszczem i grzmotami, za nią w ciemności i błyskach błyskawic pojawia się postać. Jednym szybkim uderzeniem topora Michelle zostaje ścięta, a ostrze rozbija okno, a na czubku znajduje się ciało, krew i włosy. Obraz znika, topór znika z pola widzenia i pozostaje tylko rozbite okno. Sekwencja otwierająca gra z poczuciem nieznanego, kiedy nie do końca wiadomo, kiedy zabójca uderzy i w jaki sposób… a kiedy to zrobi, jest to cudownie makabryczne i niepokojące. To gratka dla fanów kinematografii i gorehoundów z krawędzi siedzenia. Oryginalny początek Horty był jednak nieco bardziej makabryczny i obejmował głowę Michelle toczącą się w stronę kamery, aż jej usta wypełniły ekran, a następnie scena zmieniła się w Natalie ziewającą i wysuwającą się z ust.
Akcja rozgrywa się w Pendleton, wspaniałym uniwersytecie w Nowej Anglii, który sam w sobie jest imponującą postacią, a historia opowiada o „ostatniej dziewczynie” Alicii Witt, Natalie Simon, która zostaje wciągnięta w folklorystyczny szał zabijania sadystycznego zabójcy… i, co gorsza, nie zdaje się jej wierzyć. Do Natalie dołącza enigmatyczny dziennikarz Paul, grany przez Jareda Leto (który zdaje się zaprzeczać jakiejkolwiek wiedzy o filmie), aby zbadać morderstwa, które zbiegają się z 25. rocznicą masakry w akademiku Stanley Hall. W przerażającej przejażdżce towarzyszą jej przyjaciele, doskonale dobrana grupa, która odzwierciedla pewne stereotypy z horroru… Brenda, lojalna i energiczna przyjaciółka Natalie, Damon, nieustanny dowcipniś z matowymi końcówkami, Sasha, zdzirowata prowadząca program radiowy z poradami seksualnymi i Parker, jej chłopak z bractwa.
Większość tych postaci spotyka swoją śmierć w kreatywny sposób, oczywiście w stylu miejskiej legendy. Damon odchodzi pierwszy i po szczerze zabawnej scenie, w której w radiu przypadkowo rozbrzmiewa motyw przewodni Joshuy Jacksona z Dawson's Creek, Damon praktycznie zwabia Natalie do lasu fałszywą, łkaną historią o swojej byłej dziewczynie, która zmarła w nadziei, że zostanie złapana. trochę czułości z jej strony. To się nie udaje i Damon wkrótce dostaje swoją nagrodę i zostaje zawieszony na drzewie nad samochodem Natalie w wersji legendy „Hak”. Czubki jego butów drapią dach, gdy Damon desperacko chwyta się życia. Gdy Natalie zmierza w stronę zabójcy, Damon zostaje uniesiony w powietrze i spotyka go koniec. Następna jest Tosh, niezwykle gotycka i niezwykle napalona współlokatorka z chorobą maniakalno-depresyjną, która znana jest z tego, że spotyka się z wieloma facetami na kampusie. Krzyki Tosh są mylone z pasją, ponieważ znana jest z szalonego, głośnego seksu z nieznajomymi, a Natalie, po wcześniejszym skarceniu, nie zapala świateł. Zamiast tego zakłada słuchawki i kładzie się do łóżka, gdy Tosh zostaje uduszony przez zabójcę. Natalie wstaje rano i widzi zimne, martwe ciało Tosh z podciętymi nadgarstkami i pyta: „Czy nie cieszysz się, że nie włączyłaś światła?”. wypisana jej krwią na ścianie – także nazwa tej konkretnej legendy. Blanks pięknie reżyseruje te sceny, używając głównie ukrytej przemocy zamiast totalnej brutalności, co idealnie pasuje do tonu filmu i zabójstw. Na przykład śmierć Damona mogłaby być ostrzejsza i bardziej barbarzyńska, gdyby obejmowała złamanie mu karku w wyniku nagłego zatrzymania samochodu, ale jego faktyczna śmierć ma miejsce poza ekranem. W większości slasherów chciałoby się zobaczyć więcej, ale w Urban Legend wszystko wydaje się być w porządku.
Dziekan uniwersytetu jako następny spotyka zabójcę w legendzie przypominającej „Złodzieja samochodu przecinającego kostkę” lub „Człowieka pod samochodem”. Oczywiście ma podcięte ścięgna w kostce i spada na barierkę z kolcami z opony. Nadszedł czas, aby ten krzykliwy członek bractwa umarł i Parker z pewnością ujmuje to w ciekawy sposób, łącząc 3 lub 4 legendy w jedną. Na przyjęciu bractwa Parker odbiera telefon, a w słuchawce słychać tajemniczy głos, który mówi mu, że umrze… brzmi znajomo? Głos z niego drwi, chociaż Parker wierzy, że to Damon po prostu próbuje go przestraszyć, używając legendy „Opiekunka i mężczyzna na górze”, ale zabójca w rzeczywistości posługuje się legendą „Zwierzak w mikrofalówce” i usmażył w kuchence mikrofalowej psa Parkera Hootie, co skutkuje w krwawej, niegotowanej eksplozji psiego mięsa.
Jednak ostateczna śmierć Parkera ma miejsce w postaci legendy „Pop Rocks And Coke”, a zabójca zmywa ją ogromną porcją Draino, aby go wykończyć. Sasha umiera wkrótce potem w związku z legendą „Love Rollercoaster Scream”, gdy jej atak i umierające krzyki są transmitowane na żywo na antenie, co wszyscy imprezowicze uważają za jakiś dowcip z okazji rocznicy masakry w Stanley Hall. Przed śmiercią podrywa ją na imprezie, gdzie facet opowiada jej o piosence „Love Rollercoaster”, w której podobno słychać prawdziwy krzyk ofiary morderstwa.
Oprócz dobrej zabawy i kreatywnych śmierci z odrobiną niuansów, Urban Legend zawiera mnóstwo gwiazd horroru, nawiązań i pisanek. Profesora Wexlera gra legenda horroru Robert Englund. Nazwisko Michelle to Mancini, oczywiście w nawiązaniu do twórcy Child's Play, Dona Manciniego. Pracownika stacji benzynowej, Michaela McDonnella, gra sam Chucky, Brad Dourif. Zarówno Joshua Jackson, jak i Rebecca Gayheart byli obecni Krzyk 2 a nazwisko Brendy, bohaterki Gayheart, to Bates, na cześć Normana Batesa.
Tosh gra królowa krzyku Danielle Harris, znana z roli Jamiego Lloyda w Halloween 4 i 5, a nawet przerażający woźny zagrał Trzy Palce w pierwszym filmie Wrong Turn… a jeśli chcesz jednego z najlepszych jajek wielkanocnych w horrorach, motto Pendletona brzmi „Amicum Optimum Factum”, co oznacza „zrobił to najlepszy przyjaciel”. Mówiąc o tym…
Ujawnienie zabójcy to jeden z moich ulubionych slasherów. Akcja rozgrywa się w opuszczonym Stanley Hall, obecnie domu grozy, w którym wystawiano ciała ofiar, Natalie wkrótce odkrywa ciało Brendy leżące na łóżku. Kiedy odwraca się zrozpaczona, Brenda staje za nią, uderza ją w szczękę i uśmiecha się jak szalona psycholka. Kiedy Natalie się budzi, zabójca wyłania się z jej zamazanego pola widzenia, ściąga kaptur, a Brenda stwierdza: „Mam cię!”.
Finał przebiega tak maniakalnie, jak można się spodziewać, a odpowiednio obłąkana Brenda ujawnia, że jakiś czas wcześniej Natalie i Michelle spowodowały śmierć swojej ukochanej ze szkoły średniej i narzeczonego, kiedy zdecydowały się jechać bez włączonych reflektorów i wypróbować „High Legenda Beam Gang Initiation, według której każdy samochód, który mruga światłami, zostaje wytropiony i zabity. Chcąc zrobić facetowi dowcip, Natalie i Michelle przypadkowo go zabiły, rozbijając Brendę i jej zdrowie psychiczne na kawałki.
Film zatacza koło, gdy Brenda pojawia się z siekierą na tylnym siedzeniu samochodu Paula i po krótkiej bójce wylatuje przez okno do rzeki i nigdy więcej jej nie widać… ale oczywiście widać ją jeszcze raz i w cudownej scenie końcowej, w której Brenda żyje i ma się dobrze, pojawia się z nową grupą uczniów noszących wstążkę na szyi. Ten interesujący nowy wygląd został zainspirowany opowieścią/legendą „Dziewczyny z zieloną wstążką”, w zasadzie historią dziewczyny, której głowa była przymocowana do ciała wstążką. Można to zobaczyć jako Brendę przechodzącą pewną reformę i wstążkę przedstawiającą ją trzymającą się razem… lub jako bezgłowego zombie. Tak czy inaczej, jest to dość wyjątkowy i satysfakcjonujący wniosek, który w połączeniu z jej prawdziwym szaleństwem sprawia, że Brenda jest jedną z moich ulubionych zabójczyń.
Obsada jest znakomita, występuje w niej wiele legend i przyszłych gwiazd, a jako świadectwo dobrze napisanego i zwięzłego scenariusza Silvio Horty można dowiedzieć się wystarczająco dużo o każdej postaci, zanim zostaną zabici. Englund emanuje niegodziwością i przemyka przez każdą scenę z zadowolonym błyskiem w oku. Joshua Jackson odgrywa rolę doskonałego głupca i nadaje filmowi komiczny charakter, w szczególności błyszczy w słynnej scenie pop-rocka, gdzie wygląda, jakby świetnie się bawił, miotając się na podłodze. Gayheart jest prawdopodobnie gwiazdą serialu zarówno jako oddana najlepsza przyjaciółka, jak i szalona zabójczyni, szczególnie podczas ostatnich monologów, podczas których przeżuwa scenerię i dodaje swojej postaci dodatkowego wigoru.
To właśnie w tych chwilach Brenda zmienia się z maniaka w udręczoną skorupę przytłoczoną żalem, kiedy naprawdę można jej uwierzyć jako kobiecie, której dusza została wyrwana i zastąpiona wściekłością. Nie zapominajmy też o niezrównanej Loretcie Devine w roli Reese Wilson, uzbrojonej w złoty pistolet i zagorzałej fance filmu Blaxpoitation Coffy. Można ją postrzegać jako Deweya z Urban Legend, po prostu uroczą i trochę niezdarną, ale jej ognista postawa naprawdę czyni Reese jej potężną postacią.
Film jest złowieszczy i zły, ma naprawdę mroczną atmosferę wśród wszystkich slasherów, a jednocześnie zapewnia ogromną pociechę dzięki czystej nostalgii za latami 90-tymi. Nawet neogotycka architektura i scenografie sprawiają, że masz ochotę wpełznąć na ekran, ale może to tylko ja, ponieważ pociąga mnie telewizja i film, w którym pojawiają się wielkie uniwersytety, a nawet po prostu uniwersytecka sceneria. Jest w nich coś urzekającego, a jednocześnie przerażającego, co w Legenda miejskaSprawa naprawdę dodaje tajemniczości i ogólnej aury. Czujesz się jak mała ryba w ogromnym morzu, ale gdy nadchodzi zabójca, ściany zamykają się i jesteś uwięziony. Można wszędzie uciec, ale nie ma gdzie się schować, a to z pewnością był idealny wybór na slasher o dużym sposobie działania. Zwiadowcy lokalizacji trafili w dziesiątkę i wybrali odpowiednią scenerię, która zamieniła proste założenie w coś znacznie większego… i, co ciekawe, Joshua Jackson również tam nakręcił film The Skulls.
Jak Krzyczeć, Legenda miejska Na swój sposób oddaje cześć horrorowi i jest listem miłosnym do tego gatunku. Prawdziwy horror stworzony dla zagorzałych fanów horroru. Zrobiło to dla tajemniczej, nieznanej i brutalnej możliwości miejskich legend, tak jak Krzyk zrobił dla filmów i fandomów. Oba tematy są zakorzenione w inspiracji, nieznanym i tym, co może stać się przerażającą rzeczywistością, jeśli zostanie ożywione. W tamtym czasie było to niezwykle świeże i genialne w wykorzystywaniu lęków, które wszyscy mieliśmy w młodości. Każdy znał miejską legendę i każde miasto miało ją głęboko w swojej historii. Od razu poczułeś się związany z tematyką gry i wciągnięty w jej historię, co sprawia, że Urban Legend jest czymś więcej niż tylko „kolejnym klonem Krzyku”. Ma swoje własne trwałe dziedzictwo, które, szczerze mówiąc, mam nadzieję, że odwiedzimy go ponownie w przyszłości.
Myślenie, że ten film ma 25 lat, wydaje się szalone, ale tak jest. Za kolejne 25 lat nadal będziemy wspominać to z rozrzewnieniem. Jak to się mówi… nie robią ich tak jak kiedyś.
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
Kino
Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części
Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.
Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.
„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.
Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.
Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
Kino
Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.
Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.
Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.
Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.
Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.
Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.
Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
Aktualności
Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery
Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.
Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.
Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:
Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.
Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.
Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
-
Aktualności7 dni temu
Oryginalna obsada Blair Witch prosi Lionsgate o retroaktywne pozostałości w świetle nowego filmu
-
Aktualności4 dni temu
Być może najstraszniejszy i najbardziej niepokojący serial roku
-
Kino6 dni temu
Nowy zwiastun filmu „Deadpool i Wolverine” z ładunkiem F-Bomb: film Bloody Buddy
-
wykazy4 dni temu
Dreszcze i dreszcze: ranking filmów „Cisza radiowa” od cholernie genialnych do po prostu cholernych
-
Aktualności6 dni temu
Russell Crowe wystąpi w kolejnym filmie o egzorcyzmach, ale to nie jest kontynuacja
-
Kino6 dni temu
„Dzień Założycieli” wreszcie doczekał się wydania cyfrowego
-
Kino5 dni temu
Oryginalna kontynuacja „Soku z żuka” miała interesującą lokalizację
-
Kino5 dni temu
Nowy zwiastun „The Watchers” pogłębia tajemnicę
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj