Kontakt z nami

Aktualności

Wywiad z Justinem Martellem z Ship to Shore PhonoCo.

Opublikowany

on

Na początku tego tygodnia iHorror miał okazję spotkać się z Justinem Martellem, producentem gatunku i współzałożycielem Ship to Shore PhonoCo., Nowej wytwórni płyt winylowych specjalizującej się w niewydanych i rzadkich nagraniach. Justin był na tyle uprzejmy, że poświęcił trochę czasu ze swojego napiętego harmonogramu, aby odpowiedzieć na kilka pytań i podzielić się ekskluzywnymi informacjami na temat ich nadchodzących wydawnictw.

Justin Martell na planie „Return to Nuke Em High” z reżyserem Lloydem Kaufmanem i obsadą.

 

IH: Jak daleko sięga twoja miłość do filmów gatunkowych?

JM: Moje zainteresowanie filmami gatunkowymi zaczęło się w Halloween w 1998 roku. Wyszedłem z psikusów i kilka łobuzów ukradło mi cukierki. Pobiegłem z powrotem do domu płacząc i żeby mnie uspokoić, tata poszedł do sklepu wideo i wypożyczył dwa horrory: remake „Night of the Living Dead” z 1990 roku, oraz „Dom” Steve'a Minera. W ten sposób dał mi de facto pozwolenie na wypożyczanie wszystkich filmów, których wcześniej nie wolno mi było wypożyczać, i zacząłem oglądać tyle horrorów, ile mogłem. Moimi ulubionymi szybko stały się filmy George'a Romero, Lucio Fulci i wszystko, co wyprodukowała lub wydała Troma Entertainment.

IH: Jaka jest główna misja Ship to Shore Phonograph Co.?

JM: Naszą misją jest wydawanie trudnej do znalezienia, wcześniej niepublikowanej i nowej w formacie muzyki w formatach fizycznych.

IH: Czy możesz nam powiedzieć, co spowodowało, że wkroczyłeś do branży płytowej i krótko omówić swoją firmę?

JM: Zbieram płyty, odkąd skończyłem 15 lat. Niedawna popularność ścieżek dźwiękowych z horrorów na winylu połączyła dwie z moich ulubionych rzeczy. Jednak statek do Shore Phonoco. pojawił się w 2013 roku, kiedy wydaliśmy wcześniej niedostępny utwór Tiny Tim w limitowanej edycji cylindra z woskiem Edison.

Oprócz filmów gatunkowych mam również obsesję na punkcie Tiny Tim. Napisałem o nim również biografię, która ukaże się w listopadzie 2015 roku z Jawbone Press. Ponieważ większość wykonywanych przez Tiny piosenek pochodziła z przełomu wieków, zawsze powtarzał, że chce wydać piosenkę na woskowym cylindrze. W czasie, zanim cyfrowe karty do pobrania mogły zostać dołączone do wydawnictw, zdecydowanie nie było komercyjnie opłacalne wydanie utworu w martwym formacie. Jednak w 2013 roku miało to większy sens, ponieważ wydaliśmy limitowaną edycję kolekcjonerską, replikując oryginalne opakowanie z ery cylindra, aby wyglądało tak, jakby Tiny wydał rekord w 1913 roku, wypełniony kartą do pobrania, aby ludzie mogli faktycznie posłuchaj utworu. Zaskoczyła mnie jednak ilość przesłanych filmów wideo z płyty odtwarzanej przez ludzi, którzy wciąż mieli odtwarzacze cylindryczne. Time.com nazwał to „najbardziej retro wydaniem wszechczasów”, a całe doświadczenie było dla nas bardzo zachęcające i zdecydowaliśmy, że zrobimy coś na większą skalę.

Promocyjny strzał cylindra

Na zdjęciu: Tiny Tim - Lost & Found, Vol. II: „(Nikt inny nie może mnie kochać jak) My Old Tomato Can”

 

Jeśli chodzi o nasze drugie wydawnictwo, Tiny Tim to Troma wydaje się być dużym krokiem naprzód, ale pracowałem dla Tromy przez około dwa lata i wyprodukowałem dla nich trzy filmy fabularne („Mr. Bricks: A Heavy Metal Murder Musical”, „Return to Nuke 'Em High: tomy 1 i 2 ”). Spotkałem swojego partnera Aarona Hamela na planie „Return to Nuke 'Em High” w 2012 roku i podążając za cylindrem, zdecydowaliśmy się zebrać muzykę do klasyki Tromy z 1986 roku, oryginalnej „Class of Nuke' Em High”. Będąc dyrektorem ds. Public relations w Troma, osobiście otrzymałem wiele zapytań od fanów z pytaniami, czy Troma planuje wydać którąś ze swoich klasycznych ścieżek dźwiękowych z lat osiemdziesiątych. Więc wiedzieliśmy, że to wydawnictwo było czymś, czego chcieli fani, i mieliśmy związek z Troma, co ułatwiło nam złożenie tego wydawnictwa w całość.

IH: Dając swój związek z Troma i twój sukces Klasa Nukem High wydawnictwo, czy są jakieś plany wydania innych ścieżek dźwiękowych w przyszłości?

JM: Przerzuciliśmy kilka pomysłów i najprawdopodobniej zrobimy inny, ale nie jesteśmy pewni, który film lub filmy wybierzemy. Ich ścieżki dźwiękowe stanowią wyjątkowe wyzwanie, ponieważ nie są to tylko partytury, ale zwykle kompilacja zawierająca ograniczoną partyturę oraz zestaw różnych popowych piosenek. Ponieważ Troma nigdy nie zamierzał wydawać oddzielnych ścieżek dźwiękowych do swoich filmów (zaczęli to robić dopiero od „Tromeo & Juliet” i nie tylko), często nie zabezpieczali żadnych praw poza wykorzystaniem tych piosenek w filmach.

Tak więc w przypadku oryginalnej ścieżki dźwiękowej „Class of Nuke 'Em High” nie było tak łatwo, jak zadzwonić do Lloyda Kaufmana i Michaela Herza i poprosić o udzielenie licencji na prawa do ścieżki dźwiękowej. Tak, potrzebowaliśmy pozwoleń od Tromy, ale musieliśmy też szukać i indywidualnie kontaktować się z muzykami. Jeśli jedna osoba wycofa się lub zdecyduje się stworzyć problemy, może to zaszkodzić całemu projektowi. Coś takiego przydarzyło się nam z OST „CONH” i dlatego nie ma na płycie partytury.

Wyślij do Shore'a niesamowitą ścieżkę dźwiękową Class of Nuke 'Em High

 

IH: Jak wygląda proces wybierania tytułów, które wydajesz?

JM: Łączymy nasze wspólne zainteresowania i sprawdzamy, jaka skorelowana muzyka jest dla nas dostępna.

IH: Jak wygląda proces tworzenia jednego z Twoich wydawnictw?

Podzieliliśmy obowiązki w górę iw dół, 50/50. Oboje wpadamy na pomysły na potencjalne wydania i staramy się je zablokować. Mówiąc dokładniej, często zajmuję się obowiązkami biznesowymi, takimi jak kontrakty, licencje itp., Podczas gdy Aaron Hamel skupia się na masteringu, projektowaniu i pakowaniu. Nie oznacza to jednak, że ograniczamy się tylko do tych aspektów.

Mamy również innych członków naszego zespołu: producenta wykonawczego i PR-mana Marka Fincha, a także współpracownika produkcji i koordynatora ds. Mediów społecznościowych Cassie Baralis. Również Matt Majourides z Manjouridies & Sons służy jako wszechstronny konsultant.

IH: Co sądzisz o niedawnym wzroście ścieżek dźwiękowych z horroru, które zostały ponownie wydane na winylu?

JM: Świetnie. Jak powiedziałem, łączy w sobie dwie z moich ulubionych rzeczy, a te wydania zapewniają inny sposób, w jaki fani gatunku mogą cieszyć się ulubionymi filmami.

IH: Czy postrzegasz ten trend jako fanaberię, czy też wydaje się, że winyl z horrorem zostanie tutaj?

JM: Cóż, mody zanikają, gdy nowość tego, co jest w modzie, przestaje istnieć. Fani gatunku są zwykle fanami przez całe życie. Więc nie postrzegam tego jako fanaberii. Jednak i to nie potrwa długo, ale nadejdzie czas, kiedy pula materiału po prostu wyschnie. W tym momencie horror winylowy zwolni, chyba że firmy przestawią się na wydawanie ścieżek dźwiękowych do współczesnych filmów gatunkowych.

IH: Jakie ścieżki dźwiękowe do kultowych / horrorów, które chciałbyś zobaczyć ponownie, a których jeszcze nie było?

JM: Jest wiele tytułów, które chciałbym powiedzieć, ale powstrzymam się, ponieważ są to tytuły, które chcielibyśmy wydać i nie chcę nikomu dawać żadnych pomysłów. Jedną ze ścieżek dźwiękowych, o której wiem, że nie będziemy w stanie wydać, a której bardzo bym chciał, aby została ponownie wydana, jest „Phantasm”. Z tego, co rozumiem, don Coscarelli pilnie strzeże praw do tej partytury. Mam nadzieję, że dzieje się tak dlatego, że chce zrobić własne wydanie.

IH: Jakie są Twoje nadchodzące tytuły, które zamierzasz wydać?

JM: Cóż, jest nam niezmiernie miło ogłosić, że nasze najnowsze wydawnictwo, ścieżka dźwiękowa Donalda Rubinsteina do klasycznego „MARTIN” George'a A. Romero z 1977 roku, jest już dostępne w przedsprzedaży w https://www.shiptoshore.storenvy.com/. Wydanie będzie dostępne u nas na całym świecie na czarno-białym, wirującym winylu „Transylvanian Flashback”, a także na marmurowym winylu „Blood Red” z Light in the Attic w Ameryce Północnej oraz z One Way Static w Wielkiej Brytanii. Wszyscy będziemy go również nosić na czarnym 180g. Wydanie zawiera zupełnie nową grafikę Brandona Schaefera i notatki kompozytora Donalda Rubinsteina, a także samego Martina, aktora Johna Amplasa. Potrzebujesz tego. Chcesz tego. Twoje życie bez tego nie ma sensu.

Naciesz oczy wspaniałą grafiką wydania Marin!

 

Wciąż mamy również dostępną tam ograniczoną ilość OST „Class of Nuke 'Em High”.

Jeśli chodzi o przyszłość, nie chcę dawać zbyt wiele, ale mogę powiedzieć, że mamy już licencję na ulubionego „MST3K”, który ukaże się jeszcze w tym roku. Mam też niewydany album Tiny Tim z 1974 roku, który mam nadzieję wkrótce wydać.

IH: Jak myślisz, dokąd zmierza Ship to Shore w przyszłości?

JM: W tej chwili cieszymy się, że jesteśmy w sytuacji, w której fani cieszą się z naszych produktów i nie mogą się doczekać naszych nadchodzących wydawnictw. To nam wystarczy, ale jeśli to będzie nadal rosło do miejsca, w którym będziemy mogli wydawać więcej, częściej, to byłoby po prostu świetnie!

IH: Teraz wydałeś Tiny Tim na cylindrze, a także grę NES dla zwolenników twojego filmu „Megafoot”, czy są jakieś plany wydania większej liczby wydań w stylu retro, czy też były to jednorazowe?

JM: Tak naprawdę, wybraliśmy te formaty, ponieważ czuliśmy, że współgrają z materiałem. Przysięgam, że nie staraliśmy się być trudni do cholery. Nie mamy żadnych konkretnych planów na więcej wydań w stylu retro, ale zastanawialiśmy się nad pomysłem zrobienia jednego z naszych nadchodzących wydawnictw na szpuli. Nie martw się jednak, że przyniesie to również kartę do pobrania.

JM: Co jeszcze masz w przygotowaniu?

JM: Jak wspomniałem, jest książka, którą napisałem o Tiny Timie, Wieczny trubadur: nieprawdopodobne życie małego Tima, co tak naprawdę można nazwać Wszystko, co zawsze chciałeś wiedzieć o Tiny Timie, ale bałeś się zapytać.

Wygląda również na to, że wkrótce będziemy mieć kilka ważnych wiadomości dotyczących naszej nadchodzącej produkcji „MEGAFOOT” - to po części cyborg, po części Wielka Stopa. Cały terror!

IH: Nie mogę się doczekać, aby usłyszeć więcej o „Megafoot”. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć więcej z tego filmu. Jeszcze raz dziękuję Justin za odpowiedzi na moje pytania. Z niecierpliwością czekamy na przyszłe projekty i wydania.

Megastopa

Przepraszam za ponowne pokazanie tego plakatu, ale tego nie zrobię. To epickie. Nie ma za co.


Justin Martell to niezależny producent i autor filmów / płyt. Martell wyprodukował 5 filmów fabularnych, w szczególności „Tromy”Wróć do Nuke 'Em High: tomy 1 i 2 ″. Jego najnowszy film oryginalny „MEGAFOOT ”, wejdzie do produkcji jeszcze w tym roku. W 2013 roku Martell i jego partner Aaron Hamel założyli Ship to Shore PhonoCo., Oddział ich firmy produkcyjnej Ship to Shore Media, zajmujący się wydawaniem trudnej do znalezienia, wcześniej niepublikowanej i nowej w formacie muzyki na formaty fizyczne. Martell pomógł także w wydaniu trzech pośmiertnych albumów Tiny Tim i napisał biografię o kultowej piosenkarce, która zostanie wydana w listopadzie 2015 roku przez Jawbone Press.

Logo statku na brzeg

Wysyłka do Shore PhonoCo. Dyskografia:

STS-001: Tiny Tim - Lost & Found, Vol. II: „(Nikt inny nie może mnie kochać jak) My Old Tomato Can” [Ltd. do 75 kopii, na cylindrze Edisona]

STS-002: „The Class of Nuke 'em High” Oryginalna ścieżka dźwiękowa [Ltd. do 1,000 kopii, 700 na czarnym winylu 180g, 300 na starburstowym winylu „Dewey's Meltdown”]

STS-003: „George A. Romero's MARTIN” Oryginalna ścieżka dźwiękowa [Ltd. do 2,000 kopii, 1,000 na czarnym winylu 180 g, 500 na czarno-białym winylu „Transylvanian Flashback”, 500 na marmurowym „Blood Red”]

Spinki do mankietów:

Wysyłka do Shore PhonoCo. Sklep:

https://www.shiptoshore.storenvy.com/

Wysyłka do Shore PhonoCo. Instagram:

https://instagram.com/stsphonoco/

Wysyłka do Shore PhonoCo. Świergot:

https://twitter.com/stsphonoco

Wysyłka do Shore PhonoCo. na Facebooku:

https://www.facebook.com/stsphonoco

Megafoot na Facebooku:

https://www.facebook.com/megafootmovie

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Nowy zwiastun akcji Windswept do „Twisters” zmiażdży Cię

Opublikowany

on

Letni hit filmowy pojawił się w wersji miękkiej Jesienny facet, ale nowy zwiastun Twistery przywraca magię dzięki intensywnemu zwiastunowi, pełnemu akcji i napięcia. Firma produkcyjna Stevena Spielberga, amblin, stoi za tym najnowszym filmem katastroficznym, podobnie jak jego poprzednik z 1996 roku.

Tym razem Daisy Edgar-Jones gra główną rolę kobiecą, Kate Cooper, „byłą łowczynię burz, której w czasach studenckich nawiedzało niszczycielskie spotkanie z tornado, a obecnie bezpiecznie bada wzorce burz na ekranach w Nowym Jorku. Jej przyjaciel Javi zwabia ją z powrotem na otwarte równiny, aby przetestować nowy, przełomowy system śledzenia. Tam spotyka Tylera Owensa (Glen powell), uroczej i lekkomyślnej supergwiazdy mediów społecznościowych, która czerpie przyjemność z publikowania swoich przygód w pogoni za burzą ze swoją hałaśliwą załogą – im bardziej niebezpieczne, tym lepiej. W miarę nasilania się sezonu burzowego uwalniane są przerażające zjawiska, których nigdy wcześniej nie widziano, a Kate, Tyler i ich rywalizujące zespoły znajdują się prosto na ścieżkach wielu systemów burzowych zbiegających się w środkowej Oklahomie w walce o ich życie”.

W obsadzie Twisters znajduje się Nope's Brandona Perei, Sasza Lane (Miód amerykański), Daryla McCormacka (Peaky Blinders), Kiernana Shipki (Mrożące krew w żyłach przygody Sabriny), Nick Dodani (Atypowy) i zdobywca Złotego Globu Maury Tierney (Piękny chłopak).

Twisters reżyseruje Lee Izaak Chung i trafia do kin Lipiec 19.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Travis Kelce dołącza do obsady „Grotesquerie” Ryana Murphy’ego

Opublikowany

on

travis-kelce-groteskeria

Gwiazda futbolu Travis Kelce wybiera się do Hollywood. Przynajmniej to jest to Dahmera O tym poinformowała wczoraj na swojej stronie na Instagramie zdobywczyni nagrody Emmy, gwiazda Niecy Nash-Betts. Opublikowała wideo, na którym jest na planie nowego filmu Ryan Murphy Seria FX groteskowa.

„Tak się dzieje, gdy ZWYCIĘZCY łączą się‼️ @killatrav Witamy w Grostequerie[sic!]!” Ona napisała.

Tuż poza kadrem stoi Kelce, która nagle wkracza i mówi: „Wskakujemy na nowe terytorium z Niecy!” Wygląda na to, że Nash-Betts jest w... suknia szpitalna podczas gdy Kelce jest przebrany za sanitariusza.

Niewiele wiadomo o tym groteskowapod względem literackim oznacza to dzieło przepełnione zarówno elementami science fiction, jak i skrajnego horroru. Myśleć HP Lovecraft.

W lutym Murphy udostępnił zwiastun audio groteskowa w mediach społecznościowych. W tym, Nasha-Bettsa mówi częściowo: „Nie wiem, kiedy to się zaczęło, nie jestem w stanie tego określić, ale to różne Teraz. Nastąpiła zmiana, jakby coś się otwierało na świecie – coś w rodzaju dziury, która opada w nicość…”

Nie opublikowano oficjalnego podsumowania dotyczącego groteskowa, ale sprawdzaj dalej iHorror dla dalszych szczegółów.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Kino

Trzeci film „47 metrów w dół” zatytułowany „Wrak”

Opublikowany

on

Ostateczny termin zgłasza się że nowy 47 metrów w dół część wchodzi do produkcji, czyniąc z serii Shark trylogię. 

„Twórca serialu Johannes Roberts i scenarzysta Ernest Riera, którzy napisali pierwsze dwa filmy, są współautorami trzeciej części: 47 metrów w dół: wrak.” Patryk Lussier (My Bloody Valentine) wyreżyseruje.

Pierwsze dwa filmy odniosły umiarkowany sukces, ukazały się odpowiednio w 2017 i 2019 roku. Drugi film nosi tytuł 47 metrów w dół: Uncaged

47 metrów w dół

Fabuła dla Wrak jest szczegółowo określony w Terminie. Piszą, że dotyczy to ojca i córki próbujących naprawić swój związek, spędzając razem czas nurkując z akwalungiem do zatopionego statku. „Jednak wkrótce po zejściu ich główny nurek ulega wypadkowi, pozostawiając ich samych i bez ochrony w labiryncie wraku. Gdy napięcie rośnie, a tlen się kurczy, para musi wykorzystać nowo odkrytą więź, aby uciec przed wrakiem i bezlitosną falą krwiożerczych wielkich żarłaczy białych.

Twórcy filmu mają nadzieję zaprezentować boisko Rynek w Cannes z produkcją rozpoczynającą się jesienią. 

"47 metrów w dół: wrak to doskonała kontynuacja naszej serii pełnej rekinów” – powiedział Byron Allen, założyciel/prezes/dyrektor generalny Allen Media Group. „Ten film po raz kolejny wprawi widzów w przerażenie i napięcie z siedzeń”.

Johannes Roberts dodaje: „Nie możemy się doczekać, aż widzowie ponownie znajdą się razem z nami pod wodą. 47 metrów w dół: wrak będzie największym i najbardziej intensywnym filmem w tej serii”.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie