Kontakt z nami

Aktualności

Wywiad: Jay Baruchel o Horror, Slashers i „Random Acts of Violence”

Opublikowany

on

Losowe akty przemocy Jay Baruchel

Jay Baruchel jest aktorem / scenarzystą / reżyserem / wielkim fanem gatunku horroru. Po raz drugi reżyseruje film fabularny (pierwszy raz Goon: Last of the Enforcer), ma sens, że zagłębił się w ten gatunek z głową Losowe akty przemocy. 

Na podstawie powieści graficznej pod tym samym tytułem (napisanej przez Justina Graya i Jimmy'ego Palmiottiego) Baruchel spędził lata pracując nad scenariuszem ze współautorem scenarzystą Jessem Chabotem. Efektem końcowym jest stylowy, brutalny i dobrze opracowany horror, który rzuca wyzwanie swoim widzom, celowo i otwarcie skłaniając do rozmów na temat odpowiedzialności artystycznej i przemocy w naszej kulturze, jednocześnie rozlewając krew na ekranie.

Usiadłem z Baruchelem, aby omówić gatunek horroru, slasherów i sposób powstawania tego fascynującego i tętniącego życiem filmu.

Możesz sprawdzić Losowe akty przemocy w kinach i na żądanie w Kanadzie 31 lipca lub w Shudder w USA, Wielkiej Brytanii i Irlandii 20 sierpnia.


Kelly McNeely: So Losowe akty przemocy oparta na powieści graficznej. Ale jest tam też wiele naprawdę świetnych elementów horroru. Jakie były Twoje inspiracje lub inspiracje, kiedy reżyserowałeś ten film i tworzyłeś te elementy horroru naprawdę popowe?

Sójka Baruchel: W zasadzie to wszystko - to zabrzmi super hokey - ale wynika to z pewnego rodzaju szczerej chęci zrobienia czegoś, a nie na przykład „to jest film, który prowadzi nasze ręce”. Więc w zasadzie chcieliśmy wymyślić język przemoc na ekranie, który byłby tak zbliżony do prawdziwego, jak tylko moglibyśmy to zrobić, wiesz, dawać lub brać. A kiedy to mówię, mam na myśli, że chcieliśmy, aby rozwijało się niezgrabnie i miało energię do zatrzymywania się.

Chcieliśmy jak najlepiej zakopać w niej choreografię, tak aby publiczność wymknęła się spod kontroli i zdana na łaskę naszych sekwencji. Jest więc kilka filmów, które według nas dotarły do ​​nich dzięki swojej przemocy. Myślę, że tak Znaki Zodiaku i Nieodwracalnyiw zasadzie każdy film Scorsese. Wiesz, jego filmy są zawsze ostre jak cholera, ale nie dzieje się nic, co by się nie wydarzyło. Nawet jeśli patrzenie na to jest przerażające, to nadal, no wiesz, fizyka i anatomia mają zasady, więc chcieliśmy ich przestrzegać. 

Dotykając czegoś w rodzaju zakopywania choreografii, nasz pomysł był taki, że istnieje umowa społeczna. Jest też taka muzyka, która wywodzi się z umowy społecznej. Wszyscy budzimy się każdego dnia, wszyscy mamy tę samą rutynę każdego dnia i kiedy jesteśmy poza domem - jest to oczywiście w przypadku przed pieprzonym COVIDem, w którym ludzie nie wiedzą już, jak się ze sobą odnosić - ale w zasadzie, wychodząc z domu, zawierasz umowę. Idę chodnikiem i czekam na swoją kolej i nikogo nie uderzę, zapłacę podatki i będę czekać w kolejce, i zamierzam zejść mu z drogi, jeśli ktoś biegnie, cokolwiek to jest, dzieje się tylko taka muzyka, którą wszyscy gramy.

Kelly McNeely: Ta umowa społeczna, którą wszyscy nieświadomie podpisujemy.

Sójka Baruchel: To jest dokładnie to, a stąd pochodzi muzyka, której być może nawet nie jesteśmy w stanie dotknąć palcami, ale można ją zauważyć, gdy się zatrzymuje. Więc jeśli kiedykolwiek byłeś poza domem, kiedy wybucha bójka, błotnik, gliniarze kogoś ścigają, albo ktoś w jakiś sposób wrzeszczy, albo ktoś to zjada, czy cokolwiek to jest, muzyka jest całkowicie przerywana. Teraz działa na swoim własnym liczniku, a ty jakby nie znasz tej piosenki. I jakbyś nie miał pojęcia, dokąd to prowadzi. Chcieliśmy, aby nasi widzowie to poczuli.

Jeśli kiedykolwiek oglądałeś film, możesz rozsądnie założyć, że kiedy sekwencja się rozpoczęła, kiedy się skończy. Kiedy jesteś w filmie akcji i wiesz, broń wychodzi, zaczynają strzelać lub ktoś uderza w zapłon w samochodzie, wiem, że jestem za cztery do siedmiu minut. Kiedy zabójca wyjmie swój nóż, to samo, kurwa, prawda? A jak to jest przerażające? Jeśli wiesz, że wszystko, co musisz zrobić, to przetrwać burzę w tym skończonym okresie, który nadchodzi w oparciu o ponad 100 lat kina, które właśnie nauczyło mnie, że każda sekwencja jest samoistną rzeczą. To daje ci kontrolę, której nie chciałem, żeby publiczność miała. 

Mój pomysł był taki, że chcę, aby kiedy w naszym filmie zdarzyło się zabójstwo, widzowie nie wiedzieli, dokąd to doprowadzi. Chcę najlepiej jak potrafię pogrzebać jej choreografię, wyciszyć jej telegrafowanie. Najlepszym scenariuszem byłoby, gdyby w moim filmie zaczęło się zabójstwo, a publiczność była jak, o cholera, czy taki jest właśnie film przez resztę 90 minut? Więc to było to, i chodziło o znajdowanie filmów, o których myśleliśmy, że się tam dostały.

Wiele z nich było opartych na rozmowach na podwórku z moim przyjacielem George'em, który choreografował wszystkie walki w filmie. Jest bardzo utalentowanym aktorem, ale sam jest bardzo utalentowanym artystą sztuk walki. Obaj jesteśmy wielkimi kinomanami i spędzamy razem cały czas, kiedy nie robimy filmów. I tak wdajemy się w wiele ideologicznych dyskusji i wiele razy sprowadza się to do walk scenicznych. Zastanawialiśmy się, jak to się dzieje, że każde szkło pęka po uderzeniu w filmie? Jak to się dzieje, że każde krzesło w filmie pęka po uderzeniu? 

Kelly McNeely: Każdy samochód eksploduje.

Sójka Baruchel: Tak! I każdy poncz ląduje słodko. Każdy blok jest doskonały. Nic z tego nie jest prawdziwe! I to była iskra, która doprowadziła do tego rodzaju krwi, w którą włożyliśmy.

przez Zdjęcia elewacji

Kelly McNeely: Zdjęcia do filmu wykonał Karim Hussein Losowe akty przemocy - Wiem, że to zrobił Hobo ze strzelbą i Posiadacz, które są zajebiste - jak podczas kręcenia filmu rozwinęliście wspólny język wizualny? Ponieważ ma tak bardzo wyraźny język wizualny.

Sójka Baruchel: Oh wspaniale. Cieszę się, że to mówisz, widzisz, ja też tak myślę. Najbardziej dumny z tego filmu jest to, że ciężko go opisać. Ludzie mówią, och, tak to jest Chata w lesie czy tak jest Piła czy jest tak… i tak naprawdę to nie jest nic takiego, to coś w rodzaju własnej rzeczy. 

Karim i ja, nasza rozmowa o tym filmie naprawdę się zaczyna - można by się spierać - ponad 20 lat temu, ponieważ on i ja znaliśmy się od kiedy miałem 15 lub 16 lat. Wcześniej, zanim został operatorem, był pisarzem reżyserem, a zanim został scenarzystą reżyserem, był założycielem Festiwalu Filmowego Fantasia w Montrealu i był dziennikarzem Fangorii. Fantasia była - jeżdżę na ten festiwal odkąd skończyłem 14 lat. Kiedy miałem 15 lub 16 lat, kręciłem film w Montrealu pod tytułem Matthew Blackheart: Niszczyciel potworów, a Fangoria to zakrywała, i wysłali Karima, aby to nagrał na planie. A kiedy dowiedziałem się, że był jednym ze współzałożycieli Fantasia, straciłem swoje gówno i dwóch nerdów - wiesz, co to jest, gdy dwóch nerdów się odnajduje i po prostu zaczynają mówić o Linuksie - ale potem trochę upadliśmy poza kontaktem.

A potem, kilka lat temu, zobaczyłem go ponownie przez Jasona Eisnera, który zaprowadził mnie do mieszkania, jak na jakąś małą imprezę. Był tam Brandon Cronenberg i był tam Karim. A ja powiedziałem: Karim, stary, byłem z ciebie bardzo dumny z daleka przez ostatnie 20 lat, a on powiedział: „Tak, również!”. Było więc dla nas naprawdę fajne, że w końcu udało nam się nakręcić film, który jest tak naprawdę owocem nerdyjnej dyskusji, która trwała ponad dwie dekady. 

Przychodzi z nadmiarem pomysłów. Nigdy jeszcze nie zabrakło mu inspiracji i czegoś nowego, a największym zainteresowaniem Karima jest zrobienie czegoś oryginalnego. Otóż, nie możesz zawsze, i tak to już jest. Ale to zawsze powinno być aspiracją i celem. A Karim też jest taki - nazywam go swoim artystycznym sumieniem. Na przykład każda decyzja, która była trudniejsza do podjęcia twórczo, jak gdybyśmy kiedykolwiek znaleźli się na rozwidleniu dróg i istniał bardziej przyjemny, przystępny sposób na zrobienie czegoś - co rzadko było moim instynktem - ale wiesz , Kręcę film z ograniczonym okresem czasu za pieniądze innych ludzi i muszę skłonić ludzi, aby to wykopali. Tak więc ta rozmowa o smakowitości i dostępności jest zawsze obecna, jest zawsze obecna. A mając kogoś takiego jak Karim, jest aniołem na twoim ramieniu - lub diabłem, jeśli zapytasz producentów, których podejrzewam - że to on jest tym, który jest taki, teraz idź mocniej. Nie, pieprzyć to. Wiesz, po prostu zaufaj temu, co wymyśliliśmy. 

Więc przyszedłem z filmem, a on przyszedł z całą masą filmów, które uważaliśmy za dobre punkty odniesienia. Wszedłem z The Red Shoes, który jest starym brytyjskim filmem z lat czterdziestych lub pięćdziesiątych - wcale nie filmem grozy, chociaż uważałbym, że jest to trochę przerażające - ale chodziło bardziej o energię, którą czuję, kiedy oglądam film, że ja było jak, och, że paleta kolorów wydaje mi się odpowiednia do tego. Karim przychodzi z segregatorem płyt DVD.

Jego wielkim instynktem było to, że był to steadicam, to była iskra, która doprowadziła do wszystkich jego inspiracji i wszystkich pomysłów. Pierwszy rodzaj dużego, który wydaje się być taki, że wydaje mi się, że film powinien żyć w steadicamie i nieustannie płynąć. I tak pierwszym filmem, który mi wskazał, który był dla nas dość dużą inspiracją - w każdym razie technicznie - był Biel oka, który jest filmem z lat 80-tych - filmem o seryjnym zabójcy z lat 80-tych - super pieprzonym filmem i naprawdę szaloną fotografią, a kiedy go zobaczysz, myślę, że będziesz w stanie zobaczyć „o, widzę, o czym on mówi”. 

A potem, kiedy już w pewnym sensie znaliśmy język, kiedyś zebraliśmy wystarczająco dużo pomysłów z filmów innych ludzi, aby stworzyć własny rodzaj słownictwa i języka. Potem, kiedy prowadzimy tę rozmowę, Karim również mówi: „W porządku, więc czytam scenariusz, wydaje mi się, że widzę bursztyn i cyjan”. Powiedziałem, och, chcę różu. Chcę koloru, który jest łącznym efektem włączonej choinki, gdy wszystkie kolory lampek choinkowych, kiedy wszyscy śpiewają jednocześnie. Jakby daje różowy na wynos. A Karim przychodzi z bursztynem i cyjanem - ogień i woda, to są jego dwa duże rodzaje motywów, z którymi przyszedł.

A potem, w pewnym sensie, przeglądając dosłownie sześć szkiców naszej listy ujęć w fazie przedprodukcyjnej, w końcu zdaliśmy sobie sprawę, jaki jest wygląd filmu, który jest - i to jest główna historia, a nie retrospekcja [w filmie] - ale wygląd filmu to POV zaciekawionego ducha. To duch, który nie jest żonaty z nikim, ale ma żywotne interesy i jest połączony ze wszystkimi, i tak jakby nasza kamera błąkała się, znajdowała drobne szczegóły i znajdowała kawałki, a potem tak jakby wiecie… W każdym razie jest pieprzony, ciekawy duch. Myślę, że mogłem odpowiedzieć w ten sposób łatwiej. 

Przewiń w dół, aby kontynuować na stronie 2

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Strony: 1 2

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie