Kontakt z nami

Aktualności

Wywiad: Jay Baruchel o Horror, Slashers i „Random Acts of Violence”

Opublikowany

on

Losowe akty przemocy Jay Baruchel

Kelly McNeely:  Powracając ogólnie do gatunku horroru, wiem, że w powieści graficznej wspomnieli, że próbują połączyć elementy kina giallo z lat 70. z fascynacją seryjnymi mordercami. Naprawdę podoba mi się to, co zrobiłeś z postacią Kathy, która tworzy coś w rodzaju postaci Michelle McNamara, która jest naprawdę skupiona na ofiarach, i pomyślałem, że to fantastyczny pomysł. Co skłoniło cię do wprowadzenia tej zmiany i co ogólnie przyciągnęło cię do projektu?

Sójka Baruchel: Tak, dobrze, fajnie. Z Kathy - to takie fajne, że powiedziałeś Michelle McNamara, ponieważ moja żona jest ogromną fanką swojej książki. Ale dla mnie to właściwie Ann Rule z jakiegokolwiek powodu nie czerpie swojej miłości z prawdziwej zbrodni - jak w nowej hipsterskiej pieprzonej prawdziwej zbrodni, nikt nie ma czasu na Regułę - ale ona prawie wymyśliła ten pieprzony gatunek i swoją książkę zabójca z rzeki Green jest najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek czytałem. I naprawdę trudne, bo - dzięki kurwa, że ​​czytałem to jako 26-latek - nie przyszło mi do głowy, że czytam to gówno od tyłu. A przynajmniej czytałem to nieodpowiedzialnie, ponieważ cała jej historia dotyczyła każdych 10 rozdziałów o ofierze, jest może jeden rozdział o zabójcy, a każdy rozdział to biografia, która kończy się tym, że ta biedna dziewczyna zostaje zabita przez tego faceta . Czytasz więc wszystkie biografie w tej książce, które mają ten sam pierdolony koniec. I to było wielkie objawienie dla mnie jako kogoś, kto był prawdziwym fanem kryminałów, odkąd byłem nastolatkiem. 

I to, kurwa, zderzyło się z inną rzeczą, na którą zwrócił uwagę Stephen King, kiedy robił w Fangoria felieton o tym, że slashery są zazwyczaj wieloma rzeczami, ale nie są przerażające. I są trochę popieprzeni. Powiedział, że jeśli możesz nazwać i bardziej współczuć Jasonowi i kibicujesz mu, by zabił te dzieci, to nie oni są tymi, o których jest ten film. Chodzi o niego. A jakie jest to doświadczenie jako członka widowni. Te dwa zjawiska są do siebie podobne.

Myślę, że reagują na czyn, który robi ten człowiek, w przeciwieństwie do tego, co ludzie cierpieli. I nie podobało mi się to we mnie, wiesz? I na szczęście jednak ta świadomość przyszła do mnie w czasie, w którym Losowe akty przemocy nie mogłem zrobić, i kurwa, dzięki, bo pierwszy szkic leczenia napisaliśmy osiem, dziewięć lat temu. I wiele z tego gówna jeszcze nam nie przyszło do głowy, a my - Jesse [Chabot] i ja - nie byliśmy na tyle dorośli, aby zrozumieć część tego gówna.

Nie próbuję powiedzieć, że nasz film jest jak, wiesz, Stalker or Solaris czy coś w tym stylu, ale mówię, że pierwotnie napisaliśmy całkiem na nos, coś, czego można się spodziewać, coś w rodzaju slasherowego filmu, który rozegrał się tak samo. Potraktowaliśmy gore tak, jak traktujesz scenę walki w filmie o Bondzie i to był cel tego, jak szaleni możemy stać się, prawda? Co jest tak łatwym sposobem, aby się tam dostać, ponieważ nawet jeśli nie wierzysz w tego rodzaju bzdury z krwawiącym sercem - ale słusznie to robimy - nawet jeśli nie wierzysz w te rzeczy, dziwaczna krew nie jest przerażająca. Kiedy szalona dekapitacja z rozpylonym strumieniem tętniczym dochodzi do punktu, w którym przybijasz piątkę osobie obok ciebie, czujesz dużo gówna, ale strach nie jest jedną z rzeczy, które czujesz.

Dlatego chcieliśmy zrobić coś naprawdę przerażającego, bo jeśli horror zawodzi we wszystkim innym, powinien być straszny. A co jest bardziej przerażające niż patrzenie na siebie i rozczarowanie tym mężczyzną, którym się stajesz? [śmiech] Wiesz, to naprawdę gówno, stary. Ale też nie chcemy być zbyt dydaktyczni i mówić komuś w stylu „nie oglądaj kurwa Jason idzie do piekła”, Rób co chcesz, kurwa, po prostu bądź świadomy tego, co wkładasz. 

Poza tym ludzie powinni być - w jakim stopniu jest to przedmiotem dyskusji - ale ludzie powinni być odpowiedzialni za to, co wrzucają do pieprzonego świata. W jakim stopniu jestem zainteresowany dyskutowaniem, ustalaniem, sondowaniem i próbą zrozumienia, ale myślę, że udawanie, że nie masz żadnej odpowiedzialności, jest bzdurą. I to jest coś, za czym wielu leniwych artystów się kryje: „no nie, pieprzyć to, mogę powiedzieć, co chcę”. Cóż, tak, możesz, ale jaka jest suma tego? Jaki jest skumulowany efekt dorastania w świecie? Do czego dodajesz, czego odejmujesz? Jaką rolę utrzymujesz?

Więc nakręcenie tego malutkiego filmu - jak każdy film jest pieprzonym cudem - zginęło trzy razy straszliwie, zanim ostatecznie stał się filmem. I za każdym razem, przy każdej straszliwej śmierci, nie byliśmy zadowoleni ze scenariusza, jakim był. Pomyśleliśmy, cóż, to jest szansa, żeby to poprawić. My kurwa, mamy teraz tylko czas, więc równie dobrze możemy dalej robić to dobrze, bo jak gówno byłoby to zrobić, a to był scenariusz, który napisaliśmy 10 lat temu, z którym nawet się kurwa nie zgadzaliśmy, i nabrał kurzu. Więc potraktowaliśmy to jak naszą tezę, ponieważ nie mieliśmy, kurwa, wyboru. Nie zamierzaliśmy tylko kręcić kciukami. Więc jeśli film nie był w produkcji, nikt nie dawał nam pieniędzy, żeby go nakręcić, przynajmniej moglibyśmy spróbować nadać mu sens. W każdym razie tak to się skończyło.

przez Zdjęcia elewacji

Kelly McNeely: Złoczyńca, którego masz, widział się tak krótko, ale pozostawia tak silne wrażenie; ten aktor jest fantastyczny w tej roli. Jak obsadzić zabójcę?

Sójka Baruchel: Tak, z wielkim trudem. Obsadziliśmy go trzy dni przed rozpoczęciem zdjęć, co było naprawdę stresujące, ponieważ miałem wszystkie te niesamowite elementy, ale coś, co jest znaczące w horrorze, zwłaszcza w tego rodzaju horrorze, jest zabójcą. I mieliśmy dwie różne oferty dla dwóch różnych ludzi, które były jak pewne rzeczy, które wpadły za kaucją o jedenastej godzinie. Ten proces miał miejsce dwukrotnie.

I nagle, za pięć dni przygotowujemy się do robienia zdjęć i zaczynamy planować sytuację, w której pierwszego dnia zdjęć nie mamy zabójcy. Dobrze, dobrze, wszystko w porządku. Jest w masce, więc możemy wynająć dublera kaskaderskiego i zabrać tam dublera, ponieważ nie widzimy jego twarzy przez kilka pierwszych razy. Więc świetnie, zatrudnimy podwójnego kaskadera, a potem zatrudnimy aktora, który będzie pasował do tego kaskadera? Cóż, to trochę od tyłu, prawda? Byliśmy po prostu przejebane.

A potem, w środę lub czwartek tego tygodnia, powiedziałem do mojej koordynatorki kaskaderów Blair [Johannes], powiedziałem o wszystkich twoich chłopakach, o tych, do których chodzisz, kto jest najlepszy w dialogu? Kto jest najlepszym aktorem? A jeśli możesz mi powiedzieć tych facetów, czy możesz ich zapytać, czy chcą czytać? Ponieważ i tak jest to w dużej mierze rola kaskaderska, więc ktokolwiek obsadzimy, i tak będzie to podwójny pracujący bardziej niż aktor.

Więc spojrzałem na każdego aktora w pieprzonym mieście, wiesz, kogo lubisz? A on mówi: okej, mam trzech facetów, jeden z nich jest kontuzjowany, więc nie może tego zrobić. Drugi facet, to dla niego za dużo, jest za dużo dialogu, to poza jego strefą komfortu. Tak uczciwie, że szanuję go mówiąc to. A miłe było to, że Simon Northwood nagrał się na taśmę. 

I przysięgam na Boga, to było najlepsze przesłuchanie… kropka. Przeszedłem przez dwie lub trzy rundy przesłuchań w Toronto, które były również ogólnokrajowe, więc oglądaliśmy też Montreal, Vancouver, widziałem wszystko. Ale dwie rundy. A w czwartek wieczorem, przed rozpoczęciem przygotowań, oglądam to przesłuchanie. A tak przy okazji, jeśli nie był wspaniały, byłam gotowa na pierwszy tydzień bez. Kupiłbym czas, przenieślibyśmy gówno dookoła, prawda? Ale on to kurwa zabił.

Od czasu do czasu zdajesz sobie sprawę z przeznaczenia. Jesteś świadomy, widzisz rzeczy; mówisz, och, dlatego ci dwaj faceci, o których myślałem, że zamierzają to zrobić, nie zrobili tego, i dlatego nikt - moim zdaniem - nie zabił tego tak, jak powinien. Dlatego nie mogłem nikogo znaleźć. Dlatego dwóch pozostałych kaskaderów nie było dostępnych, ponieważ musiał to być Simon. A teraz nagle nie muszę szukać podwójnego kaskadera, teraz nagle każda scena zabójstwa staje się o wiele bezpieczniejsza, ponieważ jest w nią zaangażowany, a on ma zamiar upewnić się, że moi aktorzy są chronieni. Więc zmienia się podwójnie w każdej scenie. Robi swoje jako zabójca, ale jest też na ziemi, aby upewnić się, że wszyscy są w porządku, co robił stale. 

Był darem niebios i wiesz, jedną z rzeczy, z których jestem najbardziej dumny w tym filmie, jest to, że wydaje mi się, że odkryłem Simona Northwooda, ponieważ myślę, że to tak dobry występ, jak widziałem w każdym innym film w pieprzonym bardzo długim czasie. On niszczy! A to jest facet, który, bez względu na kombinację powodów, nigdy nie powiedział więcej niż „Stój!” lub „W ten sposób, proszę pani” w filmie. Był podekscytowany, że ma coś do roboty, i kurwa, w końcu znajduje gówno, o którym nie mogłem sobie wyobrazić, co jest zawsze marzeniem, gdy kogoś zatrudniasz.

Kelly McNeely: Zmieniłeś trochę rzeczy z powieści graficznej na rozpoczęcie bohaterów w Kanadzie. Ale myślę, że slasher to bardzo amerykańska koncepcja, prawda. A więc mając pomysł na podróż do Stanów, czuję, że naprawdę dobrze się sprawdził. Chciałem trochę porozmawiać o slasherach jako amerykańskiej koncepcji i jak zbudować slasher?

Sójka Baruchel: Masz rację, to bardzo amerykańska forma sztuki. Myślę, że to jak każda amerykańska forma sztuki, która odnosi sukcesy. W pewien sposób cię to drapie. To tak, jakby ktoś z Burger King coś robił. Kocham to. Trafia w punkt - wiem, że jest tłusty i wiem, że jest brudny, i wiem, że jest chemiczny, wiem, że to łańcuch, znam wszystkie te różne powody, dla których nie powinienem tego jeść - ale cholera, robi coś, czego nic w przeciwnym razie [śmiech], trafia w pieprzone miejsce, stary.

Dlatego argumentowałbym, że ten gatunek robi to samo i z wielu tego samego rodzaju powodów. Dla mnie, myślę, że zaczyna się od tego, że masz w dupie ludzi, którzy będą ścigani, numer jeden, w przeciwnym razie to nie jest horror. Potem patrzę, jak ten facet chodzi dookoła i zabija ludzi, których nie obchodzi, i to jest coś samo w sobie, ale dla mnie to nie jest horror. Więc chcę się nimi przejmować, chcę, żeby każda zła rzecz, która przytrafiła się ludziom, którzy są ścigani, aby wylądować, wpłynęła na mnie osobiście tak bardzo, jak to tylko możliwe. Chcę, żeby złamało mi serce. I chcę poczuć to najrzadsze z wrażeń, którym jest uzasadniony niepokój związany z filmem.

Rzadko kiedy czuję się niekomfortowo w filmie do tego stopnia, że ​​coś jest jak „jebany jebany kurwa”, nie chcę niczego więcej, niż czuć, że ktoś jest pod moimi drzwiami. Chcę się bać odwrócić od ekranu, bo czuję, że ktoś jest za mną. A to prawie nigdy się nie zdarza. Więc chciałem po prostu przestraszyć ludzi. Chciałem zrobić coś strasznego. Myślę, że ostatecznie odpowiedź brzmi - może to super tandetna odpowiedź - ale myślę, że odpowiedź jest taka sama, jak odpowiedź na pytanie, jak zrobić coś zabawnego? Albo jak napisać dobrą piosenkę, myślę, co jest po prostu prawdą, człowieku. 

Możesz zarzucić naszemu filmowi różne rzeczy, ale nie sądzę, aby można go było nazwać bzdurą, myślę, że jest to całkiem szczery i poważny film i do wszystkiego podchodziliśmy w ten sposób. Obejmuje to przemoc, w tym naszego zabójcę / potwora, w tym naszych bohaterów. Głęboko wierzę w gatunek horrorów. I nie sądzę, by zasługa czegoś zależała od tego, czy spełnia lub zapewnia pracę, czy coś.

Niektórzy powiedzą, dlaczego horrory odnoszą sukces? Jest mnóstwo wywiadów z Wesem Cravenem, w których wypowiadał się o tym, jak powinniśmy się wydalić, koszmary czy cokolwiek do cholery. To zawsze to gówno, co jest prawdą, w porządku, ale nawet gdyby to nie spełniło, nadal uważałbym, że są ważne, ponieważ jest ogromna część nas, która jest przerażona i przerażająca. W każdym z nas. Boimy się i jesteśmy przerażeni, boimy się siebie i wiemy, co nas przeraża. Boimy się także innych ludzi, wiemy, co ich przeraża, strach jest tak samo definiującym elementem ludzkiej kondycji jak zadowolenie i ból. 

Myślę, że po prostu lubisz, idź ostro, idź prawdziwie i w dupie ludzi, z którymi to się dzieje. I idealnie byłoby, gdyby publiczność znalazła się w czymś w niewygodnej pozycji ze złym facetem. Myślę, że powinieneś - współczucie i empatia, których nie znam - ale wiem, że jeśli możesz zrozumieć lub zobaczyć jakąś część siebie, albo jeśli jakaś ich część rezonuje z tobą, to najlepiej. To jest cholernie najlepsze, jeśli mogę to skomplikować i zrozumieć… jakbym nadal chciał, żeby diabeł się wydostał, ale rozumiem, dlaczego wybiera tego księdza… Tak jest najlepiej. 

Kelly McNeely: Myślę, że to również świetne, podobnie jak to, o czym mówisz z zabójcami, staje się to, że kibicujesz zabójcy - zabójca staje się bohaterem - o czym mówisz w scenariuszu. Więc myślę, że to bardzo ważne, aby odbyć tę rozmowę, mówiącą o tym, że w naszej kulturze jest gloryfikacja przemocy, ale jednocześnie… w naszej kulturze jest jakaś wielka przemoc! Możesz to naprawdę docenić, możesz w to zagłębić się, a to naprawdę służy czemuś w nas i łaskocze coś, czego potrzebujemy. Myślę, że istnieje głęboka potrzeba zobaczenia tego konfliktu gladiatorów.

Sójka Baruchel: Och, zdecydowanie. Zdecydowanie. Ponieważ urodziliśmy się w przemocy. Tak, to zła rzecz i tak, to dobra rzecz, ale to też po prostu rzecz!

Kelly McNeely: Po prostu istnieje!

Sójka Baruchel: Tak! Na przykład, dlaczego czerwień jest powszechnie związana z pasją? To dlatego, że pieprzona krew jest czerwona. A jeśli zobaczysz krew, wiesz, że stało się coś złego. Tak więc w czasach, kiedy nie mieliśmy słów, aby wyrazić, dlaczego się boimy lub dokąd powinniśmy się udać, gdybyś zobaczył czerwony, wiedziałeś, że nie powinno Cię tam być. I myślę, że zbudowaliśmy na tym domki z kart. Prawdziwe też, ale na końcu nadal są tylko domkiem z kart. Pod koniec dnia nadal uważam, że jesteśmy tym samym zwierzęciem, które reaguje na to samo gówno.


Aby dowiedzieć się więcej z Jayem Baruchelem, zaglądajcie na nasz dodatkowy czat na temat reżyserii, praktycznych efektów i jego ulubionych horrorów oraz mojej pełnej recenzji Losowe akty przemocy.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Strony: 1 2

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Aktualności

„Mickey kontra. Winnie”: Przerażające zderzenie ikon reżysera Glenna Douglasa Packarda i iHorror

Opublikowany

on

iHorror zagłębia się w produkcję filmową dzięki nowemu, mrożącemu krew w żyłach projektowi, który z pewnością na nowo zdefiniuje Twoje wspomnienia z dzieciństwa. Jesteśmy podekscytowani możliwością przedstawienia „Mickey kontra Kubuś” przełomowy slasher horroru w reżyserii Glenna Douglasa Packarda. To nie jest zwykły horror; to emocjonujące starcie pomiędzy pokręconymi wersjami ulubionych filmów z dzieciństwa Myszki Miki i Kubusia Puchatka. „Mickey kontra Kubuś” gromadzi znajdujące się obecnie w domenie publicznej postacie z książek AA Milne’a „Kubuś Puchatek” i Myszkę Miki z lat dwudziestych XX wieku „Parowiec Willie” kreskówka w bitwie VS, jakiej nigdy wcześniej nie widziano.

Miki kontra Kubuś
Miki kontra Kubuś Plakat

Akcja rozgrywa się w latach dwudziestych XX wieku i rozpoczyna się niepokojącą opowieścią o dwóch skazańcach, którzy uciekają do przeklętego lasu, by zostać połkniętym przez jego mroczną esencję. Przenieśmy się o sto lat do przodu, a historia zacznie się od grupy żądnych wrażeń przyjaciół, których ucieczka na łono natury kończy się tragicznie. Przypadkowo zapuszczają się do tego samego przeklętego lasu, stając twarzą w twarz z potwornymi wersjami Mickeya i Winnie. Następuje noc pełna grozy, gdy te ukochane postacie mutują się w przerażających przeciwników, wywołując szał przemocy i rozlewu krwi.

Glenn Douglas Packard, nominowany do nagrody Emmy choreograf, który stał się filmowcem, znany ze swojej pracy nad „Pitchfork”, wnosi do tego filmu wyjątkową wizję twórczą. Packard opisuje „Mickey kontra Kubuś” jako hołd dla miłości fanów horrorów do kultowych crossoverów, które często pozostają jedynie fantazją ze względu na ograniczenia licencyjne. „Nasz film celebruje dreszczyk emocji związany z łączeniem legendarnych postaci w nieoczekiwany sposób, zapewniając koszmarne, ale ekscytujące przeżycie kinowe” mówi Packard.

Wyprodukowany przez Packarda i jego partnerkę kreatywną Rachel Carter pod szyldem Untouchables Entertainment oraz naszego własnego Anthony'ego Pernickiego, założyciela iHorror, „Mickey kontra Kubuś” obiecuje zupełnie nowe spojrzenie na te kultowe postacie. „Zapomnij o tym, co wiesz o Mickeyu i Winnie” – zachwyca się Pernicka. „Nasz film przedstawia tych bohaterów nie jako zwykłe zamaskowane postacie, ale jako przemienione, żywe horrory, w których niewinność łączy się ze wrogością. Intensywne sceny stworzone na potrzeby tego filmu na zawsze zmienią sposób, w jaki postrzegasz te postacie.

Obecnie w Michigan trwa produkcja „Mickey kontra Kubuś” jest świadectwem przesuwania granic gatunku horroru. Ponieważ iHorror zaczyna produkować własne filmy, jesteśmy podekscytowani możliwością podzielenia się z wami, naszą lojalną publicznością, tą ekscytującą i przerażającą podróżą. Bądź na bieżąco, aby otrzymywać więcej aktualizacji, ponieważ nadal przekształcamy to, co znane w przerażające, w sposób, jakiego nigdy sobie nie wyobrażałeś.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Kino

Mike Flanagan wchodzi na pokład, aby pomóc w ukończeniu filmu „Shelby Oaks”

Opublikowany

on

Shelby Oaks

Jeśli śledziłeś Chrisa Stuckmanna on YouTube zdajesz sobie sprawę, jakie zmagania miał z nakręceniem swojego horroru Shelby Oaks skończone. Ale dzisiaj mamy dobre wieści na temat projektu. Dyrektor Mike Flanagan (Ouija: Pochodzenie zła, Doktor Sen i Nawiedzenie) wspiera film jako współproducent wykonawczy, co może znacznie przybliżyć go do premiery. Flanagan jest częścią kolektywu Intrepid Pictures, w skład którego wchodzą także Trevor Macy i Melinda Nishioka.

Shelby Oaks
Shelby Oaks

Stuckmann to krytyk filmowy YouTube, który działa na platformie od ponad dziesięciu lat. Spotkał się z krytyką po tym, jak dwa lata temu ogłosił na swoim kanale, że nie będzie już negatywnie recenzował filmów. Jednak wbrew temu stwierdzeniu napisał nierecenzyjny esej na temat panoramy pani web niedawno powiedział, że studia zmuszają reżyserów do kręcenia filmów tylko po to, aby utrzymać przy życiu podupadające marki. Wyglądało to na krytykę ukrytą w filmie z dyskusją.

Ale Stuckmanna ma swój własny film, o który musi się martwić. W jednej z najbardziej udanych kampanii na Kickstarterze udało mu się zebrać na swój debiutancki film fabularny ponad milion dolarów Shelby Oaks który obecnie znajduje się w fazie postprodukcji. 

Miejmy nadzieję, że z pomocą Flanagana i Intrepida uda się to osiągnąć Shelby Oak realizacja dobiega końca. 

„Inspirujące było obserwowanie, jak Chris pracował nad swoimi marzeniami przez ostatnie kilka lat, a także wytrwałość i duch majsterkowania, jaki wykazywał, przynosząc Shelby Oaks życie bardzo przypomniało mi moją własną podróż ponad dziesięć lat temu” Flanagan powiedział Ostateczny termin. „To był zaszczyt przejść z nim kilka kroków na jego drodze i zaoferować wsparcie dla wizji Chrisa dotyczącej jego ambitnego, wyjątkowego filmu. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, dokąd teraz zajdzie.”

– mówi Stuckmann Nieustraszone zdjęcia inspiruje go od lat i „praca z Mikiem i Trevorem nad moim pierwszym filmem fabularnym to spełnienie marzeń”.

Producent Aaron B. Koontz z Paper Street Pictures współpracuje ze Stuckmannem od początku, również jest podekscytowany współpracą.

„Jak na film, którego rozpoczęcie było tak trudne, drzwi, które się przed nami otworzyły, są niezwykłe” – powiedział Koontz. „Sukces naszego Kickstartera, po którym towarzyszyło ciągłe przywództwo i wskazówki Mike'a, Trevora i Melindy, przekroczyło wszystko, na co mogłem liczyć”.

Ostateczny termin opisuje fabułę Shelby Oaks w sposób następujący:

„Połączenie stylu dokumentalnego, found footage i tradycyjnych materiałów filmowych, Shelby Oaks skupia się na gorączkowych poszukiwaniach Mii (Camille Sullivan) w poszukiwaniu swojej siostry Riley (Sarah Durn), która złowieszczo zniknęła na ostatniej taśmie jej serii śledczej „Paranormal Paranoids”. W miarę jak obsesja Mii rośnie, zaczyna podejrzewać, że wyimaginowany demon z dzieciństwa Riley mógł istnieć naprawdę.”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Kino

Nowy obraz „MaXXXine” to rdzeń kostiumu z lat 80

Opublikowany

on

A24 ujawniło nowy, urzekający wizerunek Mii Goth w roli tytułowej bohaterki „MaXXXine”. To wydanie pojawia się około półtora roku po poprzedniej części ekspansywnej sagi horrorów Ti Westa, która obejmuje ponad siedem dekad.

Maszyna oficjalny zwiastun

Jego najnowszy film stanowi kontynuację historii aspirującej gwiazdy o piegowatej twarzy Maxine Minx z pierwszego filmu X która miała miejsce w Teksasie w 1979 roku. Z gwiazdami w oczach i krwią na rękach Maxine wkracza w nową dekadę i nowe miasto, Hollywood, w pogoni za karierą aktorską. „Ale tajemniczy zabójca prześladuje gwiazdki Hollywood , ślad krwi grozi ujawnieniem jej złowrogiej przeszłości.

Poniższe zdjęcie to tzw najnowsza migawka zwolniony z filmu i pokazuje Maxine w całości Thunderdome przeciągnij się wśród tłumu rozczochranych włosów i buntowniczej mody z lat 80.

Maszyna wejdzie do kin 5 lipca.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie