Aktualności
Dzień Świstaka, część 12: The Fake Slasher Film in The Monster Squad
Dziś jest oczywiście Dzień Świstaka, jeden z każdego roku, w którym losy pór roku leżą w rękach przeklętego gryzonia. Ole Phil zobaczył dzisiaj swój cień, co niestety dla nas wszystkich oznacza, że zbliża się jeszcze sześć tygodni zimy.
W latach osiemdziesiątych podgatunek slasherów prawie wydobywał z kalendarza każde święto, na ile było warte, w filmach takich jak Silent Night, Deadly Noc, My Bloody Valentine i Noworoczne zło stając się coroczną tradycją dla nas, psów grozy.
Jednak Dzień Świstaka został pominięty w chłodzie - jedno z niewielu świąt, które nie doczekały się własnego horroru. Cóż, przynajmniej nie prawdziwy…
Nierzadko zdarza się, że filmy zawierają fałszywe filmy, ponieważ nabycie praw do wykorzystywania fragmentów z rzeczywistych filmów może być dość kosztowne. Wydany w 1987 roku, The Monster Squad właśnie to zrobił, wprowadzając faux slasher franchising o nazwie Dzień Świstaka.
W filmie Sean Crenshaw, entuzjasta horrorów, desperacko chce jednej nocy zobaczyć dwunastą odsłonę serii ze swoimi przyjaciółmi, chociaż jego tata informuje go, że musi zostać w domu i opiekować się dzieckiem. W późniejszej scenie Sean używa lornetki do oglądania filmu samochodowego z dachu swojego domu, na którym widzimy krótki fragment fałszywego filmu.
Wszystko, czego naprawdę dowiadujemy się o franczyzie, to to, że koncentruje się ona na facecie z siekierą, który wraca z martwych z każdą nową odsłoną i Dzień świstaka: część 12 po raz kolejny wyczołguje się z grobu, aby zabić. Typowa zabawa slasherowa, delikatnie mówiąc.
W zeszłym roku, prawie 30 lat po wydaniu The Monster Squad, artysta Nathan Thomas Milliner i współautor / reżyser Fred Dekker połączyli siły, aby stworzyć zabawny mały projekt artystyczny, w ramach którego Nathan zaprojektował plakat do fałszywego filmu. On i Dekker napisali również krótkie streszczenie serii, podając złoczyńcy imię i nieco bardziej dopracowując historię.
Słowami Nathana…
Seria slasherów Groundhog Day trwała przy rekordowej liczbie 17 zgłoszeń, pokonując słynną serię Friday the 13th. 17. film, GroundHog Day 17: LARS STARS, w którym odkryliśmy naszych szalonych walczących z kosmitami w kosmosie, był ostatnim gwoździem do trumny. Historia dotyczy Grabarza Larsa Murmeltiertaga - norweskiego imigranta, który został zabity przez grupę nastolatków pewnej nocy w 1958 roku, kiedy przesiadywał na cmentarzu pewnej zimnej nocy. Lars został wepchnięty do grobu, który kopał i złamał sobie kark. To wszystko wydarzyło się w Dzień Świstaka, a 20 lat później LUNATIC LARS powstał z grobu, w którym umarł, przywdziewając maskę Świstaka i kilof i rozpoczął krwawą zemstę.
Nie całkiem…
To była fałszywa seria filmów z filmu THE MONSTER SQUAD. Fred Dekker i ja współpracowaliśmy przy tym utworze i była to prawdziwa przyjemność. Mam nadzieję, że wszystkim się to spodoba.
Więc widzisz, Dzień Świstaka faktycznie doczekał się własnej serii slasherów - choćby w ramach jednego z najlepszych horrorów, jakie kiedykolwiek powstały. Na razie to będzie musiało wystarczyć!
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”
Kino
Pierwsze spojrzenie: na planie „Witamy w Derry” i wywiad z Andym Muschietti
Wychodząc z kanałów, performer drag i miłośnik horrorów Prawdziwy Elwirus zabrała swoich fanów za kulisy filmu MAX seria Witamy w Derry w ekskluzywnej trasie z gorącym setem. Premiera serialu zaplanowana jest na rok 2025, ale konkretna data nie została ustalona.
Zdjęcia kręcą się w Kanadzie w Port Hope, zastępca fikcyjnego miasta Derry w Nowej Anglii, położonego w Uniwersum Stephena Kinga. Senna lokalizacja została przekształcona w miasteczko z lat 1960. XX wieku.
Witamy w Derry to serial będący prequelem reżysera Andrew Muschiettiego dwuczęściowa adaptacja Kinga It. Serial jest o tyle ciekawy, że nie tylko o nim opowiada It, ale wszyscy ludzie mieszkający w Derry – w tym niektóre kultowe postacie z twórczości Kinga.
Elwirus w przebraniu Pennywise, zwiedza gorący plan, uważając, aby nie ujawnić żadnych spoilerów, i rozmawia z samym Muschietti, który wyjawia dokładnie w jaki sposób wymówić jego imię: Łoś-Key-etti.
Komiczna drag queen otrzymała przepustkę na cały teren i korzysta z tego przywileju, aby zwiedzać rekwizyty, fasady i przeprowadzać wywiady z członkami ekipy. Ujawniono również, że drugi sezon ma już zielone światło.
Spójrz poniżej i daj nam znać, co myślisz. A Wy nie możecie się doczekać serii MAX? Witamy w Derry?
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”
Aktualności
Nowy zwiastun tegorocznego, mdlącego dropu „In a Violent Nature”.
Niedawno opublikowaliśmy artykuł o tym, jak jeden z widzów oglądał W brutalnej naturze zachorował i zwymiotował. To ślad, zwłaszcza jeśli czyta się recenzje po premierze na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Sundance, skąd pochodzi jeden z krytyków USA Today powiedział, że ma „Najstraszniejsze zabójstwa, jakie kiedykolwiek widziałem”.
To, co czyni ten slasher wyjątkowym, to fakt, że ogląda się go głównie z perspektywy zabójcy, co może mieć wpływ na to, dlaczego jeden z widzów rzucił ciasteczka podczas niedawnego seans o godz Festiwal Filmowy Krytyków Chicago.
Ci z Was mocne żołądki będzie mógł obejrzeć film po jego limitowanej premierze w kinach 31 maja. Ci, którzy chcą być bliżej własnego Johna, mogą poczekać do premiery Dreszcz jakiś czas później.
Póki co, spójrzcie na najnowszy zwiastun poniżej:
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”
Aktualności
James McAvoy na czele gwiazdorskiej obsady w nowym thrillerze psychologicznym „Control”
James McAvoy powraca do akcji, tym razem w thrillerze psychologicznym "Kontrola". Znany ze swojej zdolności do podniesienia poziomu każdego filmu, najnowsza rola McAvoya gwarantuje, że widzowie będą w napięciu. Produkcja jest obecnie w toku, wspólnym wysiłkiem Studiocanal i The Picture Company, a zdjęcia odbywają się w Studio Babelsberg w Berlinie.
"Kontrola" jest inspirowany podcastem Zacka Akersa i Skipa Bronkiego i przedstawia McAvoya w roli Doktora Conwaya, mężczyzny, który pewnego dnia budzi się na dźwięk głosu, który zaczyna mu rozkazywać mrożącymi krew w żyłach żądaniami. Głos rzuca wyzwanie jego uściskowi rzeczywistości, popychając go do ekstremalnych działań. Julianne Moore dołącza do McAvoya, grając kluczową, enigmatyczną postać w historii Conwaya.
W obsadzie zespołu znajdują się także utalentowani aktorzy, tacy jak Sarah Bolger, Nick Mohammed, Jenna Coleman, Rudi Dharmalingam, Kyle Soller, August Diehl i Martina Gedeck. Reżyseruje je Robert Schwentke, znany z komedii akcji "Czerwony," który wnosi do tego thrillera swój charakterystyczny styl.
Oprócz "Kontrola," Fani McAvoya mogą go złapać w remake’u horroru „Nie mówcie nic złego” premiera ustalona na 13 września. Film, w którym występują także Mackenzie Davis i Scoot McNairy, opowiada historię amerykańskiej rodziny, której wymarzone wakacje zamieniają się w koszmar.
Z Jamesem McAvoyem w roli głównej „Kontrola” może być wyjątkowym thrillerem. Intrygujący scenariusz w połączeniu z gwiazdorską obsadą sprawiają, że warto go mieć na radarze.
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”
-
wykazy3 dni temu
Niewiarygodnie fajny zwiastun „Krzyku”, ale przerobiony na horror z lat 50.
-
Aktualności3 dni temu
„W brutalnej naturze” Gory widz wymiotuje podczas seansu
-
Zespół redakcyjny7 dni temu
Tak czy nie: co jest dobre, a co złe w horrorze w tym tygodniu
-
Aktualności5 dni temu
Reżyserem następnego filmu „The Loved Ones” będzie film o rekinie/seryjnym mordercy
-
Kino4 dni temu
A24 podobno „wyciąga wtyczkę” z serii „Crystal Lake” firmy Peacock
-
Kino5 dni temu
„Syn cieśli”: nowy horror o dzieciństwie Jezusa z Nicolasem Cage'em w roli głównej
-
Zakupy4 dni temu
Przedmioty kolekcjonerskie w Nowy Piątek 13-go można zamówić w przedsprzedaży w firmie NECA
-
Kino3 dni temu
Ti West zdradza pomysł na czwarty film z serii „X”.
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj