Kontakt z nami

Aktualności

Czego się nauczyłem udając Buffalo Bill na Tinderze

Opublikowany

on

Buffalo Billa Tindera
Wynik obrazu dla buffalo bill gif

Witamy w XXI wieku, w którym urządzenia przenośne rządzą każdym aspektem naszego życia, w tym romansem! W ciągu ostatnich kilku lat aplikacje randkowe i internetowe usługi randkowe stały się przyjętą normą w randkowaniu dla dorosłych. Popularne aplikacje, takie jak Tinder i OkCupid, nie zmagają się już z piętnem społecznym, które napotkaliby sześć lat temu. Teraz wszyscy przesuwają się w lewo i w prawo, próbując znaleźć połączenie. Więc jak można odnieść sukces używając jednej z tych aplikacji, skoro mają kilka …… wady? Cóż, poszedłem do przodu i udawałem, że jestem słynnym seryjnym mordercą Jame Gumbem, aka Buffalo Bill, na Tinderze przez całe tygodnie. Całe to doświadczenie było dziwne, przerażające i czasami przytłaczające. Czego więc się nauczyłem, udając słynnego fikcyjnego seryjnego mordercę, który chce oskórować „duże dziewczyny”? Wszyscy szukamy połączenia.

Wynik obrazu
Profil Billa

Jak to wszystko się zaczęło?

Wszystko zaczęło się w październiku pewnej nieprzespanej nocy. Oglądałem ponownie jakiś program w Netflix, kiedy wpadłem na pomysł, który uważam za zabawny: A co by było, gdyby Buffalo Bill miał profil na Tinderze? Pomysł był prosty. Utwórz fałszywy profil Tindera dla fikcyjnego seryjnego mordercy i opublikuj go na iHorror's Facebook strona i mam nadzieję, że inni uznają to za zabawne. Ponieważ była 2:30 rano, zdecydowałem się również przesuwać palcem w prawo po każdym profilu, aż skończy mi się polubienie, myśląc, że nikt nigdy nie dorówna temu pnączowi. Nisko i oto niecałe dwie minuty później dostaję zapałkę i wiadomość. Krótko rozmawiałem z tą młodą kobietą, zanim się wykradłem, bezceremonialnie nie mogąc się z nią równać, i wróciłem do bezsennego oglądania. To było zbyt wiele. Szybka eskalacja wymian i gotowość meczu do dopasowania mojej przerażającej wiadomości trochę mnie przeraziła. Zamknąłem aplikację, wyłączyłem zdjęcie i żyłem dalej.

Kilka tygodni później zobaczyłem, ile polubień, komentarzy i udostępnień otrzymało zdjęcie. To podsunęło mi pomysł, aby ponownie odwiedzić Billa i zobaczyć, jak sobie radzi w świecie aplikacji randkowych. Cóż za niespodzianka, gdy zobaczył, że czekały na niego dziesiątki meczów i wiadomości! Natychmiast skontaktowałem się z moimi redaktorami i przedstawiłem im ten pomysł. Kto nie chciałby mieć wolności mówienia innym naprawdę popierdolonych bzdur, bez żadnych konsekwencji lub z niewielkimi konsekwencjami? Wahając się na myśl, że jeden z ich autorów może zostać aresztowany lub umieszczony na jakiejś liście profilowej, ustaliliśmy pewne granice. Zasady dotyczące tego, jak Buffalo Bill musi działać i reagować na swoje mecze.

Regulamin

Zasady, które wymyśliliśmy, były bardziej zdroworozsądkowe niż zasady. Mówiąc najprościej: bez groźby krzywdy. Mógłbym nawiązać do rzeczy, które Bill zrobił w filmie, ale nie reżyserować ich na meczach. Żadnych przekleństw, chyba że zostanie sprowokowany. Miało to przede wszystkim pomóc w utrzymaniu dobrej zabawy i pozostaniu w charakterze. Buffalo Bill rzadko przeklinał w filmie, dlatego używałam nocnika tylko wtedy, gdy grożono psowi Billa Precious.

Nie zmuszaj nikogo do rozmowy. Całkiem proste, ponieważ muszą zgodzić się na dopasowanie, abym mógł się z nimi skontaktować. Gdyby nie wysłali najpierw wiadomości, wysłałbym im prostego łamacza lodów od Billa w formie: „Podoba mi się twoja skóra, czy nawilżasz?” Jeśli nie odpowiedzą, nie będę się dalej z nimi kontaktować. To często prowadzi do tego scenariusza:

Po jakimś czasie zacząłem prowadzić rozmowy, które nagle ucichły. Jak miałem zdobyć wystarczającą ilość materiału na ten utwór bez wielu ciągłych odpowiedzi? Zacząłem wysyłać teksty do ody The Greenskeeper's do Buffalo Bill, Lotion, do tych, którzy pozwolili naszej rozmowie umrzeć. Czasami to działało, w większości nie. Ponownie, jeśli nie odpowiedzieli po tym, przestałem się z nimi kontaktować. Nie ma potrzeby dodawania opłaty za nękanie do mojej długiej listy zarzutów.

Wszyscy byli w żartach

To naprawdę nie powinno być zaskoczeniem. Buffalo Bill jest prawie tak kultowy jak sam Hannibal, a jego cytaty / obrazy są głęboko osadzone w naszej kulturze. Mimo to było trochę zaskakujące, że tak wielu ludzi było skłonnych porozmawiać z seryjnym mordercą. Nawet gdyby wiedzieli, że nie był prawdziwy i że prawdopodobnie po drugiej stronie był jakiś smutny drań, który próbował zabić czas podczas przerw na lunch. Większość rozmów zaczęła się od cytowania Billa, wysyłania linków do powiązanych filmów na YouTube lub chwalenia ulubionej postaci. To sprawiło, że rozmowy były przyjemniejsze, ponieważ po drodze karmili żart:

Buffalo Bill

W niewielkich granicach reguł mogłem powiedzieć wszystko, co chciałem, żeby powiedział Bill. Podniosłem poziom przerażenia i uczyniłem konto bardziej karykaturą fikcyjnego seryjnego mordercy. Zasady były proste, łatwe do przestrzegania i pomogły mi uchronić się przed kłopotami. Ale tak naprawdę kłopoty tak naprawdę nigdy nie nadeszły z jednego powodu.

Trwało to kilka tygodni, aż do wyczerpania się ilości wolnego czasu, jaki miałem do dyspozycji. Wiele rozmów, które odbyłem, wypalało się z powodu którejkolwiek ze stron. Postanowiłem zakończyć eksperyment, zanim stracę swoją postać i zacznę cytować Billa na spotkaniach towarzyskich. Pytanie nieznajomego, jakiego balsamu używają lub czy są „dużymi dziewczynkami”, nie dawało mi spokoju. Po miesiącu był już gotowy scenariusz, wysyłający ten sam początkowy tekst, zawierający tę samą prośbę i czekający, aż śmieszna reakcja pozwoli mu wypełnić zrzut ekranu. Dopasuj, naciśnij skrypt, zrzut ekranu, powtórz. Trwało to przez kolejny miesiąc. To stało się obowiązkiem. W tym momencie postanowiłam przełamać charakter i zapytać kobiety, z którymi rozmawiałam, o ich doświadczenia z aplikacją. Otworzyli się przede mną, opowiadając historie o tym, jak inni mężczyźni zachowywali się w aplikacjach i jak rozmowa z Billem była zabawną odskocznią od tego, co zwykle. Niektórzy nawet przesłali mi dziesiątki zrzutów ekranu, na których mężczyźni proszą ich, w ciągu kilku chwil od dopasowania, o uprawianie z nimi seksu. Nie jest to zaskakujące, ponieważ mężczyźni potrafią być dość szczerzy osobiście, ale dodaj do tego ścianę anonimowości, a nasze prośby staną się odważniejsze. Im więcej myślałam o doświadczeniach tych kobiet w aplikacjach, tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że nie jestem dużo lepsza od tych mężczyzn proszących o „poruszanie się nogami”. Biorę więc przykład tych kobiet i otwieram się na temat moich doświadczeń jako Billa.

Kiedy rozmawiasz z kimś za pomocą dowolnej formy technologii, jest przykrywka. Ponieważ nie jesteśmy twarzą w twarz, możemy powiedzieć prawie wszystko. Możemy wybrać nasze słowa przed ich wysłaniem, możemy natychmiast porzucić kontakt i kogoś zablokować, możemy stworzyć różne osobowości. Możemy to wykorzystać jako środek do osiągnięcia naszych celów z innymi ludźmi. To, czy te cele są dobre, złe, czy też śmiech, zależy od nas. Co więc robiłem, udając fikcyjnego seryjnego mordercę w aplikacji randkowej? Czy to dlatego, że mogłem mówić ludziom obrzydliwe rzeczy bez konsekwencji? Nawet jeśli to zaczęło się z nudów, nadal świadomie zdecydowałem się zostać Buffalo Billem. Jasne, zarówno ja, jak i kobiety, z którymi rozmawiałem, żartowaliśmy, ale powody, dla których to zrobiłem, były samolubne. Celem było uzyskanie reakcji, nagranie ich, a następnie spisanie wszystkiego, aby uzyskać więcej odwiedzin na tej stronie. Używanie technologii do wykorzystywania innych ludzi do jednego celu. Czy to nie jest to, co robią ludzie, którzy używają aplikacji do sprośnych żądań?

Kiedy rozmawiałem z innym pisarzem iHorror Timothym Rawlesem o artykule, który powiedział: „Korzystanie z aplikacji randkowej i tak jest przerażające”. On ma rację. Ta cyber-ściana, która jest nieodłącznie obecna podczas używania aplikacji do poznawania ludzi, jest bezosobowa. Kiedy rzeczy są bezosobowe, nasze działania nie mają żadnych konsekwencji. Ktoś nie lubi tego, co powiedzieliśmy? Jesteśmy niezrównani i wypróbowujemy go w następnym. Kiedy zerwałem charakter i rozmawiałem z fanami Billa, trochę ich poznałem. To były inteligentne i bardzo zabawne kobiety. Wszyscy mają kariery, cele i nadzieje. Gdybym nie złamał charakteru, nie poznałbym ich. Byliby dla mnie kolejną drogą do celu, a nie osobą. Nie postrzegam siebie jako przerażającego faceta i mógłbym wykorzystać więcej tego postu, próbując go bronić. Ale to, co zrobiłem, jest z natury przerażające. Więc czego się nauczyłem, udając Buffalo Billa na Tinderze?

Mówiąc najprościej, dowiedziałem się, że nie chcę udawać Buffalo Billa na Tinderze ani gdziekolwiek indziej. Przynajmniej w celu napisania artykułu. To było zabawne, dopóki trwało, ale ostatecznie nie byłem ja. Nie podobało mi się uczucie, że wykorzystuję innych ludzi, aby dojść do tego punktu. Połączyłem się z tymi ludźmi z powodu miłości do horroru, który był moim ulubionym, odkąd byłem dzieckiem. Ale po to jest ta strona, aby łączyć się z innymi psami grozy. Nie muszę wykorzystywać ludzi, aby łączyć się lub osiągać cele związane z rozrywką innych. Tak więc konto nie zostanie usunięte, ale nie będę go dalej utrzymywać. Pozostanie na widoku, aby ludzie mogli to zobaczyć. Mogą się zaśmiać i przesunąć palcem w obie strony, ale to nie da odpowiedzi. To może nadal być żartem i niczym więcej. Co do mnie, udającego kogoś innego w sieci? Przesuwam w lewo.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie