Kontakt z nami

Aktualności

Wywiad z scenarzystą i reżyserem „Hereditary” Arim Asterem - część pierwsza

Opublikowany

on

Dziedziczny stanowi pokoleniowe osiągnięcie w dziedzinie horroru i kręcenia filmów. Od Dziedziczny premiera na Festiwalu Filmowym w Sundance w styczniu 2018 roku, Dziedziczny został porównany do takich klasycznych tytułów horroru jak Egzorcysta i Lśnienie

Dziedziczny zyskał tak przerażającą reputację, że jego nadchodząca kinowa premiera wydaje się prawie sprzeczna z klimatem. Każdy, kto widział Dziedziczny ogłosił film natychmiastowym klasykiem. 

Dziedziczny to debiut fabularny scenarzysty-reżysera Ari Aster, który spędził ostatnią dekadę na kręceniu filmów krótkometrażowych. „Reakcje były bardzo ekscytujące” - mówi Aster. „Szczerze mówiąc, początkowo odczuwałem wielką ulgę, że ludzie nie myśleli, że to gigantyczny kawał gówna”. 

Dziedziczny opowiada historię Annie Graham (Toni Collette), kobiety, która podejrzewa, że ​​śmierć jej matki wyzwoliła nadprzyrodzoną siłę, która grozi zniszczeniem Annie i jej rodziny. 

DG: Jaka była geneza, inspiracja, Dziedziczność i jakie znaczenie ma tytuł filmu? 

AA: Chciałem poważnie medytować nad smutkiem i traumą, która stopniowo zamienia się w koszmar - sposób, w jaki życie może wydawać się koszmarem, gdy nadchodzi katastrofa. Prawdziwe znaczenie tytułu powinno docierać do widza dopiero pod koniec filmu, ale wystarczy powiedzieć, że Dziedziczny dotyczy przede wszystkim podstępności więzi rodzinnych. W trakcie filmu staje się coraz bardziej jasne, że ta rodzina nie ma wolnej woli; ich los został im przekazany i jest dziedzictwem, którego nie mają nadziei potrząsnąć.

DG: Jakie tematy chciałeś zgłębić w tym filmie? 

AA: Jest wiele filmów o tragedii, która łączy ludzi i wzmacnia więzi. Chciałem nakręcić film o wszystkich sposobach, w jakie smutek może rozdzierać ludzi, i jak trauma może całkowicie zmienić człowieka - i niekoniecznie na lepsze! Dziedziczny to zbiór najgorszych scenariuszy prowadzących do brzydkiego, beznadziejnego końca. Teraz muszę tylko zbadać, dlaczego chciałem to wszystko zrobić.

DG: Jaka była stylistyczna, wizualna strategia, o której rozmawialiście ze swoim operatorem przed rozpoczęciem zdjęć i jak opisałbyś wygląd i tonację filmu?

AA: Cóż, pracuję z moim DP Pawłem Pogorzelskim, odkąd go poznałem w AFI i opracowaliśmy niesamowity stenogram. Mówimy tym samym językiem do tego stopnia, że ​​bardzo się na siebie denerwujemy, gdy widzimy nieporozumienia lub nieporozumienia. Sposób, w jaki pracuję - i jestem pewien, że istnieją lepsze sposoby pracy - polega na tym, że zawsze zaczynam od sporządzenia listy ujęć i nie rozmawiam z nikim z ekipy, dopóki ta lista nie będzie kompletna. Od tego momentu kwestie wykonania, oświetlenia, projektu produkcji itp. Stają się kluczowe. Ale najpierw każdy szef działu musi mieć możliwość zobaczenia filmu w swojej głowie. W tym przypadku kamera byłaby bardzo płynna, oderwana, obserwacyjna - wkraczająca. Trudno się z tym tonem rozmawiać… ale mogę powiedzieć, że często mówiłem ekipie, że film powinien być zły. Jesteśmy z rodziną i łączymy się z nimi w niewiedzy na temat tego, co naprawdę się dzieje, ale powinno też być poczucie, że obserwujemy ich z bardziej świadomej, sadystycznej perspektywy. 

DG: Jakie wpływy gatunkowe wnieśliście do tego filmu i co według was widzowie będą najbardziej fascynujące i przerażające w tym filmie? 

AA: Zależało mi na tym, żebyśmy wzięli udział w dramacie rodzinnym, zanim zajęliśmy się elementami horroru. Film musiał stać się tragedią domową, zanim zaczął działać jako film przerażający. Więc większość odniesień, które przekazałem ekipie, nie było horrorami. Mike Leigh był jednym - szczególnie Sekrety i kłamstwa i Wszystko albo nic. Rozmawialiśmy też poważnie Ice Storm i Za drzwiami sypialni, który ma odwrócenie po 30 minutach, które nie różni się tak bardzo od tego w Dziedziczność. Bergman jest jednym z moich bohaterów, a Cries and Whispers to coś, o czym myślałem, podobnie jak Autumn Sonata, ze względu na sposób, w jaki poradził sobie z relacją matka-córka. Horrory, o których rozmawialiśmy, pochodziły głównie z lat 60. i 70. Dziecko Rosemary był oczywistym kamieniem probierczym. Nie patrz teraz jest duży. Ogólnie rzecz biorąc, Nicholas Roeg był dla mnie kimś wielkim. Uwielbiam Jacka Claytona niewiniątek. Są też wielkie japońskie horrory - Ugetsu, Kobieta-diabeł, Imperium Pasji, Kwaidan, kuroneko...

DG: Jak opisałbyś dynamikę rodziny, która istnieje w rodzinie Grahamów, kiedy po raz pierwszy spotykamy ich w filmie i jak opisałbyś podróż, jaką pokonali podczas całego filmu? 

AA: Grahamowie są już odizolowani od siebie, kiedy ich spotykamy. Powietrze musiało być gęste od napiętej, niepotwierdzonej historii. Stamtąd dzieją się rzeczy, które służą jedynie dalszej ich wyobcowaniu, a pod koniec filmu każdy członek rodziny staje się dla drugiego zupełnie obcy - jeśli nie pozorny sobowtór. Odwołując się do eseju Freuda o niesamowitości, dom w Dziedziczny staje się zdecydowanie niekomfortowa.

DG: Jak opisałbyś naturę złowrogiej obecności, która nęka rodzinę Grahamów w filmie i jak na to reagują?

AA: W grę wchodzi wiele toksycznych wpływów. Poczucie winy, uraza, poczucie winy, nieufność… i jest też demon. 

DG: Jak opisałbyś naturę związku, który istnieje, zarówno w życiu, jak i po śmierci, między Charlie i jej babcią Ellen? 

AA: Wyjaśnienie tego byłoby zdradzeniem kilku całkiem dużych odkryć w filmie. Powstrzymam się, aby uniknąć zepsucia!

DG: Jakie było największe wyzwanie, przed którym stanąłeś podczas kręcenia? 

AA: Zbudowaliśmy całe wnętrze domu na scenie dźwiękowej. Wszystko wewnątrz domu zostało zaprojektowane i zbudowane od podstaw. Poza tym mieliśmy dodatkowe wyzwanie polegające na stworzeniu miniaturowej repliki domu (wśród wielu innych miniatur). Oznaczało to, że musieliśmy zaprojektować każdy element domu na długo przed rozpoczęciem zdjęć. Nie oznacza to tylko, że musieliśmy decydować o rozkładzie domu i wymiarach pomieszczeń, co w rzeczywistości jest najłatwiejszą rzeczą do odtworzenia dla miniaturisty; oznaczało to, że musieliśmy podejmować zdecydowane decyzje dotyczące ubioru na planie bardzo wcześnie. Musieliśmy więc wiedzieć, jakie będą meble, jaka będzie tapeta, jakie rośliny będziemy mieli w każdym pokoju, jakie zasłony będziemy umieszczać w oknie i tak dalej i tak dalej. Wszystko, co dotyczy domków dla lalek, nakręciliśmy w ostatnim tygodniu produkcji i było tak ciasno, że miniatury były wysyłane dokładnie w te dni, w których były kręcone.

Dziedziczny zostanie wydany 8 czerwca 2018 roku.  

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Aktualności

Rob Zombie dołącza do linii „Music Maniacs” McFarlane Figurine

Opublikowany

on

Rob Zombie dołącza do rosnącej obsady legend muzyki grozy Kolekcja McFarlane’a. Firma zabawkowa, na której czele stoi Todd McFarlane, robi to Maniacy filmowi linii od 1998 roku, a w tym roku stworzyli nową serię pt Maniacy muzyki. Dotyczy to legendarnych muzyków, Ozzy Osbourne, Alice Cooper, Żołnierz Eddie od Iron Maiden.

Do tej kultowej listy należy jeszcze reżyser Rob Zombie dawniej z zespołu Biały Zombie. Wczoraj na Instagramie Zombie zamieścił informację, że jego podobizna dołączy do linii Music Maniacs. The „Dracula” Teledysk inspiruje jego pozę.

Pisał: „Zbliża się kolejna figurka Zombie @toddmcfarlane ☠️ Minęły 24 lata odkąd zrobił mi pierwszy raz! Zwariowany! ☠️ Zamów już teraz! Przyjdzie tego lata.

Nie będzie to pierwszy raz, kiedy Zombie pojawi się w firmie. W 2000 roku, jego podobizna była inspiracją na edycję „Super Stage”, gdzie wyposażony jest w hydrauliczne pazury w dioramę złożoną z kamieni i ludzkich czaszek.

Na razie McFarlane’a Maniacy muzyki Kolekcja dostępna wyłącznie w przedsprzedaży. Liczba figurek Zombie jest ograniczona tylko do 6,200 sztuk. Zamów swój egzemplarz w przedsprzedaży na stronie Witryna internetowa firmy McFarlane Toys.

Okular:

  • Niesamowicie szczegółowa figurka w skali 6 cali z podobizną ROBA ZOMBIE
  • Zaprojektowany z maksymalnie 12 punktami artykulacji do pozowania i zabawy
  • Akcesoria obejmują mikrofon i stojak na mikrofon
  • Zawiera kartę artystyczną z numerowanym certyfikatem autentyczności
  • Prezentowany w opakowaniu z okienkiem z motywem Music Maniacs
  • Zbierz wszystkie metalowe figurki McFarlane Toys Music Maniacs
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Aktualności

„W brutalnej naturze” Gory widz wymiotuje podczas seansu

Opublikowany

on

w brutalnym horrorze przyrodniczym

Chisa Nasha (ABC śmierci 2) właśnie zadebiutował swój nowy horror, W brutalnej naturze, na Festiwal Filmowy Krytyków Chicago. Sądząc po reakcji publiczności, osoby o wrażliwych żołądkach mogą chcieć zabrać ze sobą worek z barfami.

Zgadza się, mamy kolejny horror, który powoduje, że widzowie wychodzą z seansu. Według raportu z Aktualizacje filmowe przynajmniej jeden z widzów zwymiotował w połowie filmu. Poniżej możesz usłyszeć reakcję publiczności na film.

W brutalnej naturze

To zdecydowanie nie pierwszy horror, który wywołał taką reakcję publiczności. Jednak wczesne doniesienia o W brutalnej naturze wskazuje, że ten film może być właśnie tak brutalny. Film obiecuje na nowo odkryć gatunek slasherów, opowiadając historię z... perspektywa zabójcy.

Oto oficjalny opis filmu. Kiedy grupa nastolatków zabiera medalion z zawalonej wieży strażackiej w lesie, nieświadomie wskrzeszają gnijące zwłoki Johnny'ego, mściwego ducha pobudzonego straszliwą zbrodnią sprzed 60 lat. Nieumarły zabójca wkrótce wpada w krwawy szał, by odzyskać skradziony medalion, metodycznie mordując każdego, kto stanie mu na drodze.

Chociaż będziemy musieli poczekać i zobaczyć, czy W brutalnej naturze spełnia cały swój szum, ostatnie odpowiedzi na X nie pozostaje nic innego, jak tylko pochwalić film. Jeden z użytkowników nawet odważnie twierdzi, że ta adaptacja przypomina dom artystyczny Piątek 13th.

W brutalnej naturze będzie emitowany w ograniczonych kinach od 31 maja 2024 r. Film będzie wtedy miał premierę Dreszcz gdzieś później w tym roku. Koniecznie obejrzyjcie poniższe zdjęcia promocyjne i zwiastun.

Z brutalną naturą
Z brutalną naturą
w gwałtownym charakterze
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Kino

Nowy zwiastun akcji Windswept do „Twisters” zmiażdży Cię

Opublikowany

on

Letni hit filmowy pojawił się w wersji miękkiej Jesienny facet, ale nowy zwiastun Twistery przywraca magię dzięki intensywnemu zwiastunowi, pełnemu akcji i napięcia. Firma produkcyjna Stevena Spielberga, amblin, stoi za tym najnowszym filmem katastroficznym, podobnie jak jego poprzednik z 1996 roku.

Tym razem Daisy Edgar-Jones gra główną rolę kobiecą, Kate Cooper, „byłą łowczynię burz, której w czasach studenckich nawiedzało niszczycielskie spotkanie z tornado, a obecnie bezpiecznie bada wzorce burz na ekranach w Nowym Jorku. Jej przyjaciel Javi zwabia ją z powrotem na otwarte równiny, aby przetestować nowy, przełomowy system śledzenia. Tam spotyka Tylera Owensa (Glen powell), uroczej i lekkomyślnej supergwiazdy mediów społecznościowych, która czerpie przyjemność z publikowania swoich przygód w pogoni za burzą ze swoją hałaśliwą załogą – im bardziej niebezpieczne, tym lepiej. W miarę nasilania się sezonu burzowego uwalniane są przerażające zjawiska, których nigdy wcześniej nie widziano, a Kate, Tyler i ich rywalizujące zespoły znajdują się prosto na ścieżkach wielu systemów burzowych zbiegających się w środkowej Oklahomie w walce o ich życie”.

W obsadzie Twisters znajduje się Nope's Brandona Perei, Sasza Lane (Miód amerykański), Daryla McCormacka (Peaky Blinders), Kiernana Shipki (Mrożące krew w żyłach przygody Sabriny), Nick Dodani (Atypowy) i zdobywca Złotego Globu Maury Tierney (Piękny chłopak).

Twisters reżyseruje Lee Izaak Chung i trafia do kin Lipiec 19.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie