Kontakt z nami

Aktualności

Wywiad: scenarzysta / reżyser Ryan Spindell o Antologiach i „The Mortuary Collection”

Opublikowany

on

Pierwszy film fabularny Ryana Spindella, Kolekcja grobowa, to ambitna antologia, która czyni cuda przy skromnym budżecie. W rolach głównych ukochany Clancy Brown jako przedsiębiorca pogrzebowy, film opowiada serię stylizowanych opowieści, które są pięknie nakręcone, dobrze zagrane i wspaniale napisane. Jeśli kiedykolwiek podobał Ci się format antologii, mogę ci powiedzieć, że to trzeba zobaczyć. Do diabła, nawet jeśli nie, to naprawdę zabawny film, który ma wiele do kochania.

Niedawno miałem okazję porozmawiać ze scenarzystą / reżyserem Ryanem Spindellem, aby omówić antologie horrorów, wyciągnięte wnioski, inspiracje estetyczne i ulubione horrory Spindella na Halloween.


Kelly McNeely: So Kolekcja grobowa, porozmawiajmy o tym. Morderstwa opiekunki był filmem krótkometrażowym, który został rozszerzony do pełnego filmu Kolekcja grobowa, jak to się stało? Jak wyglądał proces przekształcania tego w dłuższą formę?

Ryana Spindela:  Właściwie zacząłem od tej funkcji. W tamtym czasie byłem trochę nowy w LA i pracowałem nad pisaniem w systemie Hollywood. I stawałem się naprawdę pozbawiony praw, konkretnie, jest jeden projekt, nad którym pracowałem, a oni nie dawali mi żadnych innych uwag niż „uczyń go bardziej nastolatkiem, to musi być bardziej nastolatek”. To był film, którego akcja toczy się w liceum, ale był to bardzo ostry film R. Więc to było dla mnie naprawdę frustrujące. Pamiętam, jak siedziałem tam i myślałem: chcę wrócić do jednego z moich ulubionych formatów, który od dawna był uśpiony, jakim był film antologiczny. 

Należy pamiętać, że było to w 2012 roku, kiedy nie było wówczas filmów antologicznych. Odkąd zacząłem wymyślać ten film jako gotowy produkt, antologie przeżyły boom, a teraz czuję, że jestem na końcu fali. Ale wtedy pomysł był taki, że wydaje mi się, że to taki fajny format, który pokochałem, kiedy byłem młodszy, i nadal uważam, że jest naprawdę interesujący. Może mógłbym zrobić coś takiego i trochę wyróżnić się z grupy, i myślę, że w tamtym czasie horror był trochę w zastoju. To było bardzo podobne do postu Hostel / Saw rodzaj świata. A wszystkie moje spotkania były w ramach gatunku, każdy chciał bardzo twardego, bardzo prostego horroru typu slash-em-up-in-the-woods, a to nie jest moja sprawa. 

Więc po prostu usiadłem i miałem te wszystkie naprawdę fajne krótkie pomysły, które po prostu grzechotały mi w mózgu. Zacząłem robić listę wszystkich tych krótkich spodenek, które chciałem zrobić, i myślę, że prawdopodobnie było to około 12 krótkich pomysłów. I wybrałem cztery moje ulubione. A potem zacząłem wymyślać sposób na związanie ich wszystkich razem. I tak narodził się projekt. I myślę o pisaniu Morderstwa opiekunki - jeśli mówię konkretnie - pamiętam, że napisałem ten scenariusz w całości i podobał mi się na tyle, że zainspirował mnie do zrobienia całego pomysłu na antologię. Ale nie napisałem całego filmu jako jednego i włożyłem dużo pracy w zawijanie i starałem się, aby wyglądał jak jeden spójny kawałek, a nie coś w rodzaju, wiesz, po prostu blaknie do czerni, a oto kolejny fabuła. 

A potem wysłali scenariusz, a ludzie naprawdę go pokochali. Ale wszyscy mówili, że nie ma kurwa sposobu, żebyśmy zrobili ten film. Nikt nie robi antologii filmów, nie wiem, dlaczego to napisałeś. Pomyślałem, ja też nie wiem, wiedziałem, że to będzie niedorzeczne. Ale spodobał mi się scenariusz. Usiadłem z jednym z moich współpracowników, Benem Hethcote, i stwierdziliśmy, że wiemy, jak robić krótkie spodenki. W przeszłości robiliśmy filmy krótkometrażowe, a teraz mamy film fabularny złożony z krótkich metraży. Dlaczego nie weźmiemy jednego z nich, sami go sfinansujemy i nie zrobimy, a potem nie wykorzystamy go jako dowodu słuszności koncepcji, aby pokazać ludziom, czym mógłby być ten film?

I tak wybraliśmy Morderstwa opiekunki, ponieważ był najbardziej zamknięty i miał najmniejszą obsadę. Zrobiliśmy też kampanię na Kickstarterze i wróciliśmy w 2015 roku. Słyszałem więc, jak niektórzy ludzie rozmawiali o tym, że przerobili skrót do tej funkcji lub Morderstwa opiekunki jest filmem wewnątrz filmu - w filmie fabularnym - ale w rzeczywistości zawsze był zaprojektowany jako punkt kulminacyjny filmu. Tak się złożyło, że był to dla nas najłatwiejszy do zrealizowania i ten, który miał największy czynnik wow, który sprawiał, że ludzie chcieli zobaczyć więcej.

Kelly McNeely: Jedna z rzeczy, które kocham Kolekcja grobowa polega na tym, że w każdym segmencie filmu są reprezentowane różne podgatunki. Czy masz ulubiony podgatunek lub taki, z którym naprawdę chciałbyś pracować jako pełna funkcja? 

Ryana Spindela: To znaczy, kocham potwory. W głębi serca jestem potworem. I szczerze mówiąc, pierwszy szkic scenariusza - i scenariusz, z którym weszliśmy do produkcji - nie zawierał tego pierwszego segmentu filmu, który jest jakby małym filmem o potworach w łazience. Ten odcinek został dodany później, ponieważ początkowo był taki inny duży 20 minutowy odcinek, który miał tam mieszkać, zwany Dzyń dzyń. Chodzi o telemarketera, który był tak agresywny w stosunku do ludzi, że w rzeczywistości powoduje, że ktoś wpada w wypadek samochodowy i umiera, a on zaczyna nawiedzać go przez telefony. 

A w połowie produkcji moi producenci przyszli do mnie, mówiąc, nie ma mowy, żebyśmy mogli sobie pozwolić na ten jeden segment. Lubimy to, po prostu nie mamy wystarczająco pieniędzy. I szczerze mówiąc, gdybyśmy mieli pieniądze, byłby to dwuipółgodzinny film, co jest prawdą, film już trwa blisko dwie godziny. Więc w zasadzie, powiedzieli, czy możesz napisać coś, co trwa około pięciu minut? Pomyślałem: o mój Boże, włożyliśmy tyle pracy, aby te trzy akty były solidnymi opowieściami w całej antologii, a teraz mówisz coś, co ma pięć minut, co w jakiś sposób może nadal spełniać te standardy. Wydaje się, że to niemożliwe. Więc wyszedłem i napisałem Szafka na leki, ponieważ - tak przy okazji, to najdłuższa odpowiedź wszechczasów [śmiech] - napisałem ją, ponieważ zawsze chciałem mieć film o potworach i było mi tak smutno, że ze wszystkich podgatunków tańczyliśmy wokół filmu o potworach , to nie dotarło do finalnego filmu. To była moja szansa, aby zrobić coś naprawdę zamkniętego z potworem. 

Pomyślałem, że może uda mi się zrobić niemy film z jedną osobą w pokoju, walcząc z potworem, i zobaczyć, czy znajdę sposób na stworzenie struktury trzech aktów wokół tej zarozumiałości. I stąd pochodzi ten film. Co ciekawe, w tamtym czasie martwiłem się o ten segment, ponieważ czułem, że nie jest to satysfakcjonujący, w pełni mocny film krótkometrażowy, w sposób, w jaki spodziewałem się, że filmy się rozegrają. Ale potem powiedziałem, cóż, może tak myśli o tym Sam, kiedy Sam rozmawia z Montgomery. Może też czuje, że to nie do końca odpowiada jej standardom.

Kiedy udało mi się to zapisać w historii, zdałem sobie sprawę, że działa idealnie zarówno jako mała przystawka do dania głównego - więc w pewnym sensie ustawia świat i to, dokąd się zmierza - ale także w pewnym sensie wprawia w ruch całą debatę Sama i Montgomery'ego. Myślę więc, że w filmie Bogowie czasami uśmiechają się do ciebie i sprawy się łączą. W pewnym sensie wyszło idealnie. Niezależnie od tego, czy publiczność się z tym zgadza, czy nie, słyszałem, że niektórzy ludzie online uwielbiają to krótkie, a niektórzy online tego nie liczą. Jednak chcą to zobaczyć, myślę, że spełnia swoje zadanie. 

Kolekcja grobowa

Kelly McNeely: Uwielbiam ten mały, przerażający potwór z horroru. A jeśli chodzi o sam film, estetyka wizualna jest absolutnie oszałamiająca. Chcę mieszkać w tym domu tak źle. Nie wiem, gdzie go znalazłeś, ale chcę mieszkać w tym domu. Jak stworzyłeś język wizualny do filmu, w stylu retro w stylu vintage? A jak ci się udało przy tak małym budżecie?

Ryana Spindela: Jestem po prostu wielkim fanem klasycznego kina grozy, a podstawą prawie wszystkiego, co zrobiłem, jest oryginał Twilight Zone seria. Tak więc, jeśli chodzi o stylistykę, uwielbiam to jak okres od 40 do 60, ponieważ moim zdaniem - i nie sądzę, że jest to spójne dla wszystkich - ale moim zdaniem reprezentuje to ponadczasowy okres, ponieważ minęła era przed użyciem materiałów syntetycznych. Lata 60. w pewnym sensie dały początek dramatycznym zmianom tworzyw sztucznych, metali i innych rzeczy, ale wcześniej meble i ubrania były dość standardowe i przetrwały próbę czasu. 

Kelly McNeely: Miałeś to na całe życie. 

Ryana Spindela: Tak, dokładnie. W latach pięćdziesiątych możesz mieć domek, który miał około 1950 lat. A więc wchodząc w to i myśląc o tym, jaki to był film i jaki to był film o gawędziarzach, opowiadających historie. Dużo myślałem o opowieściach o ognisku io tym, jak historie przy ognisku wytrzymują próbę czasu, ponieważ tak naprawdę nigdy nie są osadzone w żadnym konkretnym miejscu ani czasie. Po prostu są. Pozwoliło mi to połączyć te dwie rzeczy, pomysł na historie przefiltrowane przez tego rodzaju soczewki starego człowieka, a także moje dziwne dziwactwa związane z kochaniem starych rzeczy. I stworzyć coś, co, miejmy nadzieję, było po prostu bardziej interesujące wizualnie. 

Dorastając, byłem bardzo artystycznym dzieckiem. Zawsze chciałem zostać rysownikiem i budowałem rzeczy własnymi rękami i malowałem, byłem bardzo wyczuwalny i uwielbiam takie rzeczy. I przez długi czas unikałem horroru, ponieważ myślałem, że horrory to nastolatki, które zostały zhakowane w lesie przez kogoś w masce świni. Ale dopiero gdy zobaczyłem wczesne kawałki Sama Raimiego i wczesne prace Petera Jacksona. A w szczególności wczesne prace Jean Pierre Jauneta. Naprawdę zacząłem się zakochiwać w tych bardziej solidnych autorów filmowych budujących świat i tym rodzaju rzemiosła, które tam się angażowało. Więc pamiętam oglądanie Delikatesy i Miasto zaginionych dzieci i Amelie i po prostu pomyślałem: stary, chciałbym zobaczyć tego faceta w horrorze. Myślę więc, że wiele z tego stało się częścią mojej estetyki. I to zabawne, bo wszystko oglądam, lubię zwykły horror, lubię horror nadprzyrodzony, wszystko mi się podoba. Ale myślę, że moje „wejście” jest twórcze i myślę, że głos, który chciałbym spróbować wzmocnić w tego rodzaju bogatszym, fantastycznym świecie.

Kolekcja grobowa

Kelly McNeely: Zdecydowanie to widzę - wizualny wpływ - to kolor i to po prostu wspaniały, wspaniały film. Więc to naprawdę ładnie wpisuje się w moje następne pytanie. Jakie były Twoje inspiracje lub inspiracje podczas tworzenia filmu. A także, aby to zaznaczyć, wyraźnie kochasz format antologii. Czy jest jakikolwiek konkretny fragment jakiejkolwiek antologii, który widziałeś, który naprawdę cię interesował lub który masz jako ulubiony?

Ryana Spindela: Och, tak, absolutnie. Drugie pytanie, tak. Byłem wielkim fanem antologii, zanim jeszcze chciałem robić filmy. Ale kiedy doszedłem do tego, naprawdę zacząłem robić wiele badań, ponieważ myślę, że jest wiele rzeczy w antologiach, które mnie irytują, i które mogłem widzieć konsekwentnie. Zaczęło się więc studiować wszystko, co mogłem, aby dowiedzieć się, jakie rzeczy kocham w antologiach, a jakie rzeczy nie są mi tak zachwycone? I jak możemy spróbować zrobić coś interesującego z formatem, którego wcześniej nie widzieliście. I tak przez ten proces widziałem to wszystko. To znaczy, ten, który naprawdę był zawsze bardzo bliski mojemu sercu, to Tratwa od Creepshow 2

Kelly McNeely: Tak!

Ryana Spindela: Tak! Mieszkałem nad jeziorem. Mieliśmy pływak - ja i moje rodzeństwo - wielokrotnie utknęliśmy na tym pływaku, ponieważ baliśmy się skakać do wody do zachodu słońca. Więc to było dla mnie bardzo emocjonalne i myślę, że wytrzymuje. To banger do dziś. Uwielbiam Opowieści z ciemnej strony, Myślę, że to się nazywa Pocałunek kochanka? Próbuję sobie przypomnieć, jak to się nazywa, ale to ten, w którym facet widzi, jak gargulec kogoś morduje i obiecuje gargulcowi, że - Znasz to?

Kelly McNeely: Brzmi znajomo…

Ryana Spindela: W zasadzie jest artystą mieszkającym w latach 90. w Nowym Jorku, który ma bardzo specyficzny klimat w kinie. I widzi, jak ten gargulec zabija człowieka. A gargulec mówi: spełnię twoje marzenia, po prostu nigdy nikomu nie mów, co widziałeś. Więc odchodzi, spotyka piękną kobietę i mówi, że musisz się stąd wydostać. Na wolności jest potwór, który zakochuje się w pięknej kobiecie. A jego kariera jako artysty eksploduje, a on się żeni i ma dzieci. Nie wiem, 10 czy 12 lat później, czy coś w tym stylu. A potem pewnego dnia on i jego żona rozmawiają, a ona mówi, że nie masz przede mną żadnych tajemnic, prawda? A on: cóż, muszę ci powiedzieć o tej jednej rzeczy, którą widziałem. A potem - uwaga spoilera - kiedy jej mówi, jest jakby, obiecałeś, że nigdy nie powiesz! Jej skóra pęka i jest gargulcem, ale potem te dzieciaki wchodzą, a potem skóry dzieci się odrywają i stają się gargulcami, i to było dla mnie bardzo wzruszające jako dziecko. Uwielbiam ten.

Kelly McNeely: To jest jak - czy to jest to Kwaidana? Myślę - ten japoński z lat 1960., który ma podobną historię. 

Ryana Spindela: Tak! Tak. Kocham jak Worki na zwłoki Myślę, że to świetny, który ma kilka naprawdę interesujących historii. A John Carpenter jest zawsze świetny. Ten jest pełen niesamowitych aktorów na całym świecie. A potem naprawdę interesują mnie filmy Amicusa z lat 70., bardzo brytyjskie, duszne, bardzo poważne horrory, które zwykle były reżyserowane przez jedną osobę, a raczej część jednej pojedynczej całości, w przeciwieństwie do całości, którą widzisz obecnie.

Jedną z rzeczy, które były naprawdę fajne w tym filmie - i myślę, że jest to prawdopodobnie dość uniwersalne dla twórców filmowych po raz pierwszy - jest to, że kiedy robisz swój pierwszy film, masz wrażenie, że nigdy więcej nie będziesz mógł tego zrobić. . Więc chcesz w to wszystko wrzucić. To jak film z kuchennego zlewu. Ale jedną z zalet robienia antologii było to, że miałem wszystkie te różne podgatunki i różne rodzaje historii, które naprawdę - całkiem dosłownie - pozwoliły mi wrzucić do filmu wszystko, co kocham w gatunku. 

Są więc rzeczy, które są jak Jean Pierre Jeunet, ogromny wpływ, Sam Raimi, Peter Jackson, ogromny, ogromny. Na pewno jest trochę Chimera tam, co myślę, że wiele osób narysowało podobieństwa z postacią Clancy [Browna] jako Angusa Scrimma. Hałaśliwy i złośliwy duch, Steven Spielberg, ogromny, ogromny wpływ. To znaczy, zdecydowanie jestem dzieckiem późnych lat 80-tych i wczesnych 90-tych. I zdecydowanie podoba mi się ten fantastyczny budynek świata, na który Amblin naprawdę miał wtedy rynek. Tak bardzo tęsknię za tego typu filmami. Nie rozpieszcza; to jest fajne, to straszne, to zabawne, to jest po trochu wszystkiego. Myślę, że komercja byłaby słowem, które by to opisało, chociaż myślę, że to ogranicza artyzm.

Kelly McNeely: To po prostu coś w rodzaju przygody. 

Ryana Spindela: Ryzykowny! Tak, i odkryłem, że interesujące jest - i właśnie o tym myślałem pewnego dnia - ponieważ jako fan horroru i jest Halloween, a ja chcę oglądać horrory i oglądam dużo horrorów kino. A kiedy korzystam z usług przesyłania strumieniowego, szukam nowych rzeczy. Jedną z rzeczy, których nie znajdowałem, jest zabawny horror. Jest tam trochę zabawnego horroru i obejrzałem wszystko, co mogłem, ale niedawno pomyślałem, że chcę fajnego, nie super poważnego, nie przygnębiającego, intensywnego, wywołującego strach doświadczenia, ale po prostu bardzo , jak na Halloween. I nic nie mogłem znaleźć. I pomyślałem, że to taka bzdura, bo… nie wiem, myślę, że może studia mają taki pogląd, że horror najlepiej działa w październiku i to w 100% prawda. Ale myślę też, że istnieje pewien rodzaj horroru, który szczególnie dobrze działa o tej porze roku, a którego może brakować na całym rynku. 

Kelly McNeely: Myślę, że jest bardziej dostępny.

Ryana Spindela: Tak, tak, zgadza się. To prawda. Na przykład październik to dobry czas na miesiąc, w którym ludzie, którzy zwykle nie lubią horroru, dostaną się w to. Wiesz co, ja będzie oglądaj teraz horror.

Kelly McNeely: To straszny miesiąc. 

Ryana Spindela: Tak, dokładnie.

Kelly McNeely: Tak więc dzięki temu filmowi przy niewielkim budżecie osiągnięto wiele spektakli. Czy są jakieś lekcje, których nauczyłeś się podczas przygotowywania Kolekcja grobowa że albo przeniesiesz się do następnego filmu, albo udzielisz rady początkującemu filmowcowi?

Ryana Spindela: Myślę, że największym wyzwaniem dla tego filmu było, jak sądzę, kiedy tworzysz swój pierwszy film fabularny, prawdopodobnie chcesz skupić się na jednej historii i jednym zestawie postaci, a nie pięciu historiach, pięciu zestawach postaci. Czułem, że wyzwanie było tego warte, tylko dlatego, że tak bardzo pokochałem ten format i desperacko chciałem, aby ten format wrócił, i pomyślałem, czy mogę użyć tego jako jakiejś odskoczni, czy choćby niewielkiej szturchać, aby w pewnym sensie przywrócić to do powszechnej świadomości. Ale to było dopiero, gdy byłem w środku, a my kręciliśmy krzyżowo - więc pierwsza połowa dnia byłaby z jednej historii, a druga połowa z innej - a moja praca jako reżysera to aby śledzić, jak ewoluują historie, jak ewoluują postacie.

Jeśli z aktorem zaczniemy coś zmieniać w jednej ze scen, muszę o tym pamiętać w miarę postępów, ale mogę nie kręcić tej następnej sceny przez kilka dni, a między nimi kręcić, wiesz, dwie inne segmenty. I tak ten rodzaj szalonego Jenga w mojej głowie czasami przytłaczał. I naprawdę musiałem w pewnym sensie ufać, że moje planowanie było trafne, ponieważ nie miałem pojęcia, czy na końcu się uda. To był duży wybór. Dlatego nigdy nie chciałbym nikogo zniechęcać do zrobienia antologii, bo myślę, że potrzebujemy ich więcej. Ale zdecydowanie powiedziałbym, że zdecydowanie jest to sport ekstremalny w kręceniu filmów, który moim zdaniem już jest sportem ekstremalnym, przynajmniej spróbować zrobić to wszystko na raz.

Kelly McNeely: Chyba zawsze planuj z wyprzedzeniem.

Ryana Spindela: Tak. O to właśnie chodzi, widziałem niektórych z tych filmowców - i myślę, że Spielberg też to robi teraz - gdzie po prostu pojawiają się na planie i prowadzą to z aktorami, oni mówią, okej, kamera tutaj, zrobimy to, a oni w pewnym sensie to zrozumieją. Ale przy tym filmie, bo mieliśmy tak mały budżet, a grafik szaleńczo ambitny, że nie było miejsca na reportaż. Nie było miejsca na błędy, na przykład każde ujęcie składało się w całość w następnym ujęciu, a jeśli coś nie działało, jeśli nie było dobrze zaplanowane i ten kawałek się nie wydarzył, to nie mieliśmy tego kawałka scena. I tak naprawdę czułem się, jakbyś szedł po linie bez siatki przez cały czas wykonywania tego. Co może cię zmęczyć. I oczywiście, ponieważ jest to wiele historii, harmonogram był taki, jakbyśmy kręcili razem kilka rzeczy, a potem wyjeżdżaliśmy na kilka miesięcy, a potem kręciliśmy kolejny kawałek, trochę zachwialiśmy się z tym, jak został nakręcony. Skończyło się na tym, że był to dwuletni proces, w którym po prostu starałem się zatrzymać wszystkie te małe, maleńkie nitki w mózgu. 

Kelly McNeely: Więc ostatnie pytanie do ciebie. Ponieważ znowu jest miesiąc Halloween, październik, czy masz ulubiony film na Halloween lub horrory, które oglądasz w okolicach Halloween? Czy masz coś do zrobienia, to jest twój film na Halloween?

Ryana Spindela: Ja robię. Mam ich kilka, ale jeden, który bym polecił, ponieważ myślę, że wiele osób nie ma go na swojej liście, należy do Petera Jacksona Przerażający. Idealny na ten straszny sezon, to po prostu wspaniały film. Wydaje mi się, że to szczyt jego osiągnięć jako twórcy horrorów, ze wszystkimi dzwonkami i gwizdkami, zanim zaczął robić Władca Pierścieni kino. Ale mam na myśli to, że na dodatek muszę powiedzieć Hałaśliwy i złośliwy duch. Ogromny. Creepshow to taki, który ciągle oglądam. A potem myślę, że jeśli naprawdę chcę się przestraszyć, to remake Pierścień, co, jak wiem, jest gorącym ujęciem. Niektórzy ludzie uważają to za okropne, a niektórzy absolutnie to uwielbiają. Uderzyło mnie to we właściwym czasie, to zdecydowanie jeden z najbardziej przerażających filmów, jakie kiedykolwiek widziałem.

Kelly McNeely: Pamiętam, jak chodziłem i oglądałem ten film w kinach, kiedy byłem młody. Pamiętam, jak siedziałem dość blisko z przodu i po prostu myślałem: och, nie sądzę, żebym był teraz na to gotowy. Nie sądzę, żebym był na to przygotowany psychicznie. Ponieważ bardzo szybko stało się bardzo przerażające. 

Ryana Spindela: To robi. To strach w szafie, strach w szafie. Myślę, że robi dwie rzeczy; więc miałem bardzo podobne doświadczenie, myślę, że byłem jak student pierwszego roku na studiach. Siedziałem z przodu, bo spóźniłem się do teatru czy coś. Naprawdę pamiętam, jak ściskałem podłokietnik krzesła i zdawałem sobie sprawę, że nigdy wcześniej nie chwyciłem podłokietnika krzesła w filmie. Ale myślę, że to, co robi ten film, jest naprawdę niesamowite, to to, że próżność jest naprawdę głupia. Wydaje się naprawdę głupie, prawda? Na przykład, jeśli tylko o tym słyszysz, chodzi o taśmę wideo, która cię zabija. A potem film zaczyna się od tych licealistów i po prostu się spotykają, na przykład, hej, czy słyszałeś o tej kasecie wideo, która cię zabija? Więc jesteś tak jakby, nie wiem, myślę, że to będzie głupi film. A potem, gdy się odwraca, po prostu mnie zaskoczyło. Całkowicie opuściłam gardę, gotowa na kolejną podobną rzecz, wyrzucając horror, a potem, gdy trafia w tę dziewczynę w szafie. Jestem jak, och, stary, proszę, nie rób mi tego więcej!


Możesz przeczytać moją pełną recenzję Kolekcja grobowa tutaj, a sam możesz obejrzeć film na Shudder!

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie