Kontakt z nami

Aktualności

„Jinxed” Thommy'ego Huttona to pozycja obowiązkowa dla fanów klasycznego horroru

Opublikowany

on

Przyznam, że byłem trochę niepewny, kiedy odebrałem Thommy'ego Hutsonadebiutancka powieść, Jinxed.

Szczególnie od lat jestem fanem twórczości Hutsona Nigdy więcej nie śpij: Dziedzictwo Ulicy WiązówWspomnienia Crystal Lake: pełna historia piątku trzynastego, obydwa którego był współproducentem, a także niektóre z horrorów, które napisał Prawda czy wyzwanieZwierzę.

Mimo to powieść jest istotą znacznie różniącą się od scenariusza filmowego z własnym zestawem reguł iz krytycznego punktu widzenia własnymi oczekiwaniami, a przykładów pisarzy, którzy potrafią zrobić jedno lub drugie, jest znacznie więcej niż tych, którzy potrafią zrobić jedno i drugie.

Jak się okazuje, Hutson nie tylko stanął na wysokości zadania, ale całkowicie go znokautował. Autor przedstawia swoim czytelnikom fachowy, kinowy slasher w scenerii, z której Agatha Christie byłaby dumna, a producenci filmowi powinni już ubiegać się o jej adaptację na ekran.

Na wiele sposobów, Jinxed to splamiony krwią list miłosny do filmowców, których franczyzy ukształtowały krajobraz horroru w latach 80.

Na początku powieści Amanda Kincaid, najbardziej obiecujący talent aktorski w bardzo elitarnej i jeszcze bardziej odosobnionej Trask Academy for the Performing Arts (myślę, że liceum z sława tylko wszyscy tutaj są obrzydliwie bogaci), przygotowuje się do występu w szkolnym pokazie talentów, w którym biorą udział agenci z całego kraju, a także bogaci darczyńcy, którzy utrzymują otwarte mahoniowe drzwi szkoły.

Teatr jest pusty, gdy stoi oświetlona tylko pojedynczym widmowym światłem na środku sceny, kiedy zaczyna słyszeć dźwięki, a potem czuć zapach dymu. Teatr płonie, a Amanda odkrywa, że ​​nie ma ucieczki, kuląc się w kanale dla orkiestry i ostatecznie ulegając płomieniom.

Flash do przodu…

Minęło prawie 20 lat, odkąd Amanda zginęła w pożarze Trask Academy, a jej historia stała się miejską legendą, w którą nikt do końca nie wierzy, ale nie można też całkowicie zaprzeczyć, ponieważ ruiny starego, spalonego teatru wciąż wznoszą się nad terenami akademii.

Grupa przyjaciół przygotowuje się do tegorocznego pokazu i postanowiła zostać w kampusie podczas ferii wiosennych, aby kontynuować próby do nadchodzącego programu. Nie wiedzą, że zabójca grasuje na terenie Trask Academy.

Nosi maskę, która jest pokręconym amalgamatem masek z komedii i tragedii, a jego plany dotyczące uczniów i ich śmierci są realizowane od dłuższego czasu.

Miłość Hutsona do gatunku jest widoczna na każdej stronie Jinxed. Od nadawania imion swoim bohaterom (uważni czytelnicy!)

Często pełne krwi sceny zabójstw w powieści są zarówno brutalne, jak i piękne w sposób, który przywodzi na myśl sceny Clive'a Barkera. Księgi krwi jednocześnie przypominając czytelnikowi teatralność Argento Suspiria.

A jednak, przy całym swoim hołdzie i oczywistym intensywnym zrozumieniu dzieł tych gigantów gatunku przez autora, Jinxed to wyjątkowa powieść, która z łatwością opiera się na własnych zaletach jako dzieło pierwszego autora.

Na niespełna 300 stronach, Jinxed to szybka lektura, która ciągnie czytelnika do konkluzji, która wydaje się zarówno nieunikniona, jak i szokująca, a kiedy siedzę tutaj i piszę tę recenzję, ponownie przypomina mi się maska ​​Zabójcy i jej działanie na tak wielu poziomach, jako ostateczny symbol całej książki.

Nieuniknione i szokujące. Brutalne i piękne. Hołd i oryginalność. Komedia i tragedia.

Thommy Hutson z łatwością mógłby objąć rolę następnej Lois Duncan i jestem pewien, że wielu recenzentów bez wątpienia dokona takich porównań, ale po przeczytaniu jego debiutu nie jestem pewien, czy nie byłoby lepiej, gdyby zamiast tego został pierwszym Thommym Hutsonem.

W końcu wydaje się że facet ma WIELKI talent.

Jinxed jest obecnie dostępny w wielu formatach za pośrednictwem Amazonka i Barnes & Noble.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Komentarze 2

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie