Kontakt z nami

Aktualności

Sylvia Hoeks opowiada o tworzeniu królowej Kane w „Zobacz” w AppleTV +

Opublikowany

on

Zobacz Sylvia Hoeks

Jeśli miałeś przyjemność oglądać serial AppleTV+ See, a jeśli nie, to naprawdę powinieneś, bez wątpienia zdążyłeś już dobrze zaznajomić się z Queen Kane graną przez holenderską aktorkę Sylvię Hoeks. Czasami niezrównoważona, ale zawsze intrygująca, jest postacią, która może rywalizować z Cersei Lannister Gra o Tron z jej ekstatyczną wiarą w słuszność jej panowania.

See osadzona jest w dystopijnej przyszłości, w której wzrok nie jest już normą, a ponadto zdolność widzenia jest uważana za zło i produkt czarów. W pierwszym odcinku dwoje dzieci rodzi się widzących, a ich matka (Hera Hilmar) i przybrany ojciec (Jason Momoa) wkrótce uciekają wraz z całym klanem, próbując ocalić dzieci przed królową Kane i jej generałem tropicieli czarownic Timacti Jun (Christian Camargo).

To genialna historia, równie brutalna, co piękna.

Miałem okazję porozmawiać z Hoeks o tym, jak zaangażowała się w projekt i o procesie, który przeszła, by ożywić królową Kane.

**Ten wywiad zawiera kilka spoilerów poniżej tej linii**

Jak to często bywa dzisiaj, zaczęło się od przesłuchania nagranego samodzielnie po tym, jak z Hoeksem skontaktował się twórca serialu, Steven Knight. Kiedy zaczęła zagłębiać się w przesłane jej strony, poczuła natychmiastową więź z postacią.

„Naprawdę podobało mi się to, co przeczytałem o królowej i tym intrygującym nowym świecie” — wyjaśnił Hoeks. „Miałem już pewien pomysł na to, jak chcę kontynuować tę rolę, jeśli ją dostanę. Naprawdę chciałem, żeby to było dziwne, niezręczne i trochę szalone”.

Obejmuje to pójście do reżysera Francisa Lawrence'a (The Hunger Games: Catching ognia) i wyjaśniając, że chce ogolić głowę. Lawrence zgodziła się i powoli jej wewnętrzne myśli i pomysły zaczęły formować się na planie Queen Kane.

Obejmowało to również opracowanie osobliwej i intrygującej kadencji jej przemówienia, nadając jej melodyjny śpiewny charakter, który między innymi pozostawia słuchacza wytrąconego z równowagi, niepewnego od czasu do czasu jej motywów lub intencji.

„Pomyślałam o Lou Reedzie i niektórych jego wywiadach, które oglądałam” – powiedziała ze śmiechem aktorka. „Igrał z dziennikarzami podczas tych wywiadów. Zdecydowanie był pod wpływem wielu rzeczy, ale robi to w taki sposób, że brzmi trochę szalenie, ale w sposób bardzo intrygujący. To prawie jak kot bawiący się myszą, więc mam tendencję do brania go stamtąd. Królowa Kane używa swojego głosu, by bawić się myszami”.

To jest w zasadzie jedna z rzeczy tak fascynujących w królowej Kane. Naprawdę nigdy nie jesteś pewien, co ona myśli, ale wiesz, bez wątpienia, że ​​tak jest królowa. Co więcej, mówi, że to było niesamowite przeżycie zagrać rolę napisaną dla kobiety u władzy, która nie polegała na swoim ciele ani płci, by utrzymać się na tronie.

„Ona radzi sobie na różne sposoby. Nie polega na seksie ani swoim uroku, ale na swoim sprytu” – powiedział Hoeks. „Ona wierzy w to, w co wierzy, i robi to, co robi, i nie dba o to, co myślisz. Gdyby się myliła, cały jej świat ległby w gruzach. Stoi na klifie i musi dalej stać”.

Stało się to szczególnie ważne, gdy pod koniec sezonu okazało się, że postać Hilmara, Maghra, była w rzeczywistości jej siostrą i miała pretensje do tronu. Wprowadziło to nieoczekiwaną, ale ekscytującą dynamikę do finału serii, ale także dało fanom coś, na co mogą czekać w drugim sezonie.

Jest to coś, na co Hoeks również nie może się doczekać.

„Myślę, że oboje, jako silne kobiety, możemy sobie często przeszkadzać, co będzie zabawne” — pomaga. „Ale mogą też uczyć się od siebie nawzajem. Już nie mogę się doczekać, żeby w to zagrać”.

Muszę przyznać, że sam nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak to się rozegra.

Możesz obejrzeć cały pierwszy sezon See na AppleTV+. Koniecznie obejrzyj serial i genialną rolę Sylvii Hoeks jako królowej Kane!

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie