Kontakt z nami

Aktualności

Porzuć swoją codzienną pracę, witaj w „Fallout 4”

Opublikowany

on

Kiedy oglądałem Terminator 2 jako dziecko byłem prześladowany przez całe lata mojego dzieciństwa. Nie ze względu na płonące endoszkielety o czerwonych oczach czy zmiennokształtny i niepowstrzymany T-1000, prześladowała mnie scena z początku filmu, w której Sarah Conor opiera się o płot z siatki w samą porę, by zobaczyć wybuch nuklearny. Po kataklizmie nastąpiła fala uderzeniowa eksplozji, która rozerwała miasto, zdzierając ludzi ze skóry, pozostawiając po nich zwęglone szkielety. Trwało to we mnie latami, ciągle bałam się, że kiedyś to nastąpi. Fallout 4 na nowo rozpalił we mnie, jako dorosłej, ten strach. Tym razem przyszedł z zupełnie nowym uznaniem dla tej dewastacji, następstw i jednej z najbardziej wciągających gier, w jakie grałem od dziesięcioleci.

Początek końca

Podobnie jak w przypadku większości gier, tworzenie własnej postaci jest najgorszym koszmarem i największym darem osoby obsesyjno-kompulsyjnej. Fallout 4 znalazłem naprawdę naturalny sposób na zapoznanie Cię ze swoimi postaciami i jednoczesne dostosowanie ich płci i cech. Zaczynasz od swojej postaci wpatrującej się w lustro, a druga połówka stoi u twojego boku. W zależności od wybranej płci do lustra podejdzie mąż lub żona. Kiedy to zrobią, możesz dostosować typ budowy ciała, rysy twarzy i tak dalej. Spędziłem nieco ponad godzinę, próbując dostosować moją postać do najlepszej wersji mnie, jaką może być (tej, która nie je tacos i pizzy). Proces ten jest zarówno wyczerpujący, jak i satysfakcjonujący.

Wprowadzenie do Fallout 4 świetnie radzi sobie z moimi dziecięcymi obawami przed wojną nuklearną. Panika w powietrzu jest namacalna i realna. Desperacja ludzi uciekających jak kurczaki z odciętymi głowami napawała mnie niepokojem. Strach, który gra ma wywołać w ciągu pierwszych kilku minut, sprawdza się na każdym poziomie, na który jest nastawiony. Po tym jak ty i twoja rodzina zostaliście zmuszeni do podziemi i do Krypty 111, powiedziano wam, że jest to kapsuła odkażająca, która w rzeczywistości okazuje się kapsułą kriostatyczną. „Schronienie”, o którym ci mówiono, w rzeczywistości jest eksperymentem, na który się nie zapisałeś. Kiedy w końcu uciekniesz z kapsuły, odkryjesz, że twój nowonarodzony syn został porwany i że świat stał się zupełnie innym miejscem.

Fallout 4

Już nigdy nie możesz wrócić do domu

Wychodzisz ze swojego skarbca i odkrywasz, że ludzkość została zdziesiątkowana. Kiedy podróżujesz do swojego starego domu w Bostonie, zastajesz go w ruinie, a puste, zniszczone łóżeczko wciąż stoi w pokoju twojego syna. Wszystko stracone. Atmosfera jest ponura. Jedyną rzeczą, która utrzymuje twoją postać przy życiu, jest chęć odnalezienia syna.

Boston to pustkowie, z gruzów wystających tylko kilka rozpoznawalnych punktów orientacyjnych. Otwarty świat rozciąga się na wiele kilometrów. To Twój nowy dom i miejsce, w którym Ty, gracz, spędzisz milion godzin swojego życia.

Wojna nigdy się nie zmienia

Fallout 4 przywraca ten sam system walki, który widzieliśmy Fallout 3. Elementy RPG pozostały w zasadzie nietknięte i tak dobre, jak pamiętasz, z kilkoma poprawkami tu i ówdzie. Dwie duże zmiany, które zauważyłem, to system dostosowywania i wielkość otwartego świata. Personalizacja jest częścią dosłownie wszystkiego w grze. Możesz dostosować swoją zbroję i broń w ten sam sposób, ale pozwala to również na dostosowywanie i budowanie miast, w których ocaleni mogą się osiedlić.

Dostosowanie obejmuje zarówno przedmioty obronne, jak i meble. Jedną z najfajniejszych części budowania miasta jest ustawienie własnej sieci elektrycznej. Wymaga to trochę majsterkowania, ale zanim się zorientujesz, będziesz mieć miasto z słupami, generatorem i kupletami energetycznymi.

Boston to ogromny obszar do zbadania. Mam pięćdziesiąt godzin i nadal zbadałem tylko połowę ogromnej mapy. Każde odwiedzane miasto daje ci nowe możliwości i misje poboczne. Moja ulubiona rozrywka w Fallout 4 zaczęło eksplorować i plądrować szpitale i sklepy spożywcze. Samotność tych chwil i nagrody, jakie przynoszą, to mój nowy zen. Kiedy w pełni zdasz sobie sprawę, że mapa zewnętrzna to tylko połowa wielkości zawartej w pewnych strukturach, wtedy zdasz sobie sprawę, jak ogromny świat Fallout 4 dał ci możliwość zabawy.

Świat jest dziki i bezlitosny. Niepoważnie. Jeśli jesteś na niskim poziomie i odważysz się zapuścić się w część mapy, która Twoim zdaniem wygląda interesująco, lepiej uważaj, na co się natkniesz. Nie ma systemu równowagi walki, więc jeśli natkniesz się na skorpiona wysokiego poziomu, grupę krwiopijców i ghuli, pocałuj się w dupę na pożegnanie, bo żadne strzelanki pierwszoosobowe na świecie cię z tego nie wybawią żywy. Nie narzekam, wręcz cieszy mnie fakt, że trzeba na siebie uważać. Tworzy prawdziwe poczucie bycia w tym świecie i dodaje jeszcze bardziej przerażająco wciągające elementy układanki.

Fallout 4

Przyjaciele, wrogowie i jeszcze raz wrogowie

Decyzje będą miały wpływ na to, z kim się dogadasz i kto będzie próbował cię zabić. Różne frakcje proszą mnie, żebym dołączył do ich grupy lub poprowadził ją. Są to ogromne przedsięwzięcia i ważne decyzje, biorąc pod uwagę, że mogą otworzyć lub zamknąć możliwości w dalszej części gry. Na przykład sekta wojskowa zwana Bractwem Stali zaoferowała mi szansę bycia częścią swojej grupy. Minusem było dla mnie to, że musiałem wykonywać rozkazy od szefa. I że po przyjęciu tego stanowiska nie będę w stanie pomóc żadnej innej grupie. Pokusa polegała na tym, że otrzymasz najwyższej klasy zbroję i broń. Chociaż brzmiało to dobrze, nie przyjąłem tej pozycji, ponieważ chciałem zachować otwarte opcje. Moja była dziewczyna powiedziałaby, że mam problemy z zaangażowaniem.

Towarzysze są bardzo mile widzianym powrotem do gry. Jak na razie znalazłem kilku, którzy dołączyli do mojego zespołu. Moim ulubionym w tym momencie nadal musi być Codsworth, twój robotyczny sługa. Jak dotąd sprawia najwięcej frajdy na boisku. Wygląda na to, że trochę oszalał z powodu samotności na pustkowiach przez tak długi czas i doceniam to. Jest psychotyczny i czasami atakuje cele wyłącznie dlatego, że go obrzydzają. Uważam to za zabawne. Twój pies (trafnie nazwany Dogmeat) jest wspaniałym i uroczym dodatkiem, ale w tym momencie czasami jest trochę zbyt wadliwy, aby z nim pracować. Wyszukuje ukryte skarby i złych ludzi, ale czasami wpędza cię w więcej kłopotów, niż to warte, z powodu utknięcia w drobnych usterkach. Jestem pewien, że Bethesda załata niektóre z nich, a ponieważ są inni towarzysze, nie jest to coś, co będzie utrudniać rozgrywkę.

Koniec jest początkiem 

Po czasie, który w to poświęciłem, wiem już, że ma to szczególne miejsce w moim sercu gracza. Nie ma w nim nic, czego bym nie lubiła, jeśli nie kochała. Moim zdaniem to kandydat na grę roku. Daje nam więcej tego samego, co kochaliśmy, a jedynie poprawia i usprawnia kilka aspektów systemu bonusów, oferując jednocześnie większe pustkowia do zabawy i więcej misji do pracy. Potrzebna jest specjalna gra, żebym spieszył się z pracy do domu i nie spał do późna w nocy, tylko po to, by następnego dnia zrobić to samo. Wszyscy będziemy trochę pozbawieni snu i trochę bardziej samotni, ale to jest Fallout które kochamy, dlatego warto się poświęcić. Witaj w domu.

[idframe id=”https://www.youtube.com/embed/X5aJfebzkrM”]

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Shelter in Place, nowy zwiastun filmu „Ciche miejsce: dzień pierwszy”.

Opublikowany

on

Trzecia rata A Spokojne miejsce franczyza ma mieć premierę wyłącznie w kinach 28 czerwca. Chociaż ta jest na minusie John Krasinski i Emily Blunt, nadal wygląda przerażająco wspaniale.

Mówi się, że ten wpis jest spin-offem i nie kontynuacja serii, chociaż technicznie jest to bardziej prequel. Wspaniały Lupita Nyong'o zajmuje centralne miejsce w tym filmie, wraz z Józef podróżując po Nowym Jorku oblężonym przez krwiożerczych kosmitów.

Oficjalne streszczenie, jakbyśmy go potrzebowali, brzmi: „Przeżyj dzień, w którym świat ucichł”. Dotyczy to oczywiście szybko poruszających się kosmitów, którzy są niewidomi, ale mają wzmocniony zmysł słuchu.

Pod kierunkiem Michał Sarnoskja (Świnia) ten apokaliptyczny thriller z napięciem zostanie wydany tego samego dnia, co pierwszy rozdział trzyczęściowego epickiego westernu Kevina Costnera Horyzont: amerykańska saga.

Którego zobaczysz jako pierwszego?

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Rob Zombie dołącza do linii „Music Maniacs” McFarlane Figurine

Opublikowany

on

Rob Zombie dołącza do rosnącej obsady legend muzyki grozy Kolekcja McFarlane’a. Firma zabawkowa, na której czele stoi Todd McFarlane, robi to Maniacy filmowi linii od 1998 roku, a w tym roku stworzyli nową serię pt Maniacy muzyki. Dotyczy to legendarnych muzyków, Ozzy Osbourne, Alice Cooper, Żołnierz Eddie od Iron Maiden.

Do tej kultowej listy należy jeszcze reżyser Rob Zombie dawniej z zespołu Biały Zombie. Wczoraj na Instagramie Zombie zamieścił informację, że jego podobizna dołączy do linii Music Maniacs. The „Dracula” Teledysk inspiruje jego pozę.

Pisał: „Zbliża się kolejna figurka Zombie @toddmcfarlane ☠️ Minęły 24 lata odkąd zrobił mi pierwszy raz! Zwariowany! ☠️ Zamów już teraz! Przyjdzie tego lata.

Nie będzie to pierwszy raz, kiedy Zombie pojawi się w firmie. W 2000 roku, jego podobizna była inspiracją na edycję „Super Stage”, gdzie wyposażony jest w hydrauliczne pazury w dioramę złożoną z kamieni i ludzkich czaszek.

Na razie McFarlane’a Maniacy muzyki Kolekcja dostępna wyłącznie w przedsprzedaży. Liczba figurek Zombie jest ograniczona tylko do 6,200 sztuk. Zamów swój egzemplarz w przedsprzedaży na stronie Witryna internetowa firmy McFarlane Toys.

Okular:

  • Niesamowicie szczegółowa figurka w skali 6 cali z podobizną ROBA ZOMBIE
  • Zaprojektowany z maksymalnie 12 punktami artykulacji do pozowania i zabawy
  • Akcesoria obejmują mikrofon i stojak na mikrofon
  • Zawiera kartę artystyczną z numerowanym certyfikatem autentyczności
  • Prezentowany w opakowaniu z okienkiem z motywem Music Maniacs
  • Zbierz wszystkie metalowe figurki McFarlane Toys Music Maniacs
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Aktualności

„W brutalnej naturze” Gory widz wymiotuje podczas seansu

Opublikowany

on

w brutalnym horrorze przyrodniczym

Chisa Nasha (ABC śmierci 2) właśnie zadebiutował swój nowy horror, W brutalnej naturze, na Festiwal Filmowy Krytyków Chicago. Sądząc po reakcji publiczności, osoby o wrażliwych żołądkach mogą chcieć zabrać ze sobą worek z barfami.

Zgadza się, mamy kolejny horror, który powoduje, że widzowie wychodzą z seansu. Według raportu z Aktualizacje filmowe przynajmniej jeden z widzów zwymiotował w połowie filmu. Poniżej możesz usłyszeć reakcję publiczności na film.

W brutalnej naturze

To zdecydowanie nie pierwszy horror, który wywołał taką reakcję publiczności. Jednak wczesne doniesienia o W brutalnej naturze wskazuje, że ten film może być właśnie tak brutalny. Film obiecuje na nowo odkryć gatunek slasherów, opowiadając historię z... perspektywa zabójcy.

Oto oficjalny opis filmu. Kiedy grupa nastolatków zabiera medalion z zawalonej wieży strażackiej w lesie, nieświadomie wskrzeszają gnijące zwłoki Johnny'ego, mściwego ducha pobudzonego straszliwą zbrodnią sprzed 60 lat. Nieumarły zabójca wkrótce wpada w krwawy szał, by odzyskać skradziony medalion, metodycznie mordując każdego, kto stanie mu na drodze.

Chociaż będziemy musieli poczekać i zobaczyć, czy W brutalnej naturze spełnia cały swój szum, ostatnie odpowiedzi na X nie pozostaje nic innego, jak tylko pochwalić film. Jeden z użytkowników nawet odważnie twierdzi, że ta adaptacja przypomina dom artystyczny Piątek 13th.

W brutalnej naturze będzie emitowany w ograniczonych kinach od 31 maja 2024 r. Film będzie wtedy miał premierę Dreszcz gdzieś później w tym roku. Koniecznie obejrzyjcie poniższe zdjęcia promocyjne i zwiastun.

Z brutalną naturą
Z brutalną naturą
w gwałtownym charakterze
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie