Kontakt z nami

Aktualności

Jedna noc w hotelu Haunted Karsten

Opublikowany

on

Hotel Karsten puste ulice

Nie można było wymarzyć sobie bardziej idealnej nocy na to, co miało się wydarzyć nad brzegiem jeziora Michigan. Płatki śniegu wirowały w zachmurzonym mroku, a jedyne dźwięki pochodziły z wyjącego podmuchu wiatru i szczękania kabli na maszcie pocztowym po drugiej stronie pustej ulicy. Jezioro Michigan czaiło się złowieszczo w wielkiej pustce za nim, jak bestia w cieniu, która mogłaby połknąć cię w całości. To właśnie w tym zimnym mieście duchów spędziłem noc w historycznym hotelu Karsten w Kewaunee w stanie Wisconsin. Korekta - plik haunted historyczny hotel Karsten.  Karsten Hotel na zewnątrzW każdym razie taka jest historia. Hotel Karsten, znany również jako Karsten Inn lub Kewaunee Inn, został niedawno wystawiony na aukcję. Jego historia sięga 1912 roku, kiedy ten trzypiętrowy ceglany budynek powstał z popiołów starej drewnianej konstrukcji, która spłonęła w pożarze, który na szczęście nie stracił życia. Budynek nosi imię Williama Karstena, który przejął posiadłość na krótko przed pożarem i był odpowiedzialny za jej zmartwychwstanie. Na przestrzeni lat hotel cieszył się dużym powodzeniem, a także licznymi właścicielami i remontami. Jego długą historię najlepiej przedstawia oficjalna strona internetowawięc przejdę dalej i przejdę do powodu, dla którego tu jesteś - duchów!

Goście hotelu Karsten donoszą o trzech różnych duchach. Pierwsza przedstawia samego Williama Karstena, krzepkiego faceta, który z dumą dbał o swój biznes. Zmarł w swoim apartamencie na drugim piętrze i podobno nawiedza dwa pokoje, które zajęły jego miejsce. Ludzie zgłaszali, że słyszeli jego głos lub czuli obecność uprzejmego gospodarza, a nawet czuli jego dym z cygara, mimo że hotel ma zakaz palenia. Drugim duchem jest mały Billy Karsten III - wnuka Williama Karstena. Mówi się, że duch Billy'ego, który zmarł w młodym wieku, biegał po korytarzach i bawił się z dziećmi, które przebywają w hotelu. Trzecim i najbardziej aktywnym duchem jest Agatha, kobieta, która mieszkała w hotelu i pracowała jako pokojówka. Goście zgłaszali, że widzieli jej postać stojącą w pokoju, w którym mieszkała, pokój 310, a także widząc ją wędrującą po korytarzach, wciąż próbującą posprzątać to miejsce. Mówi się również, że miała ciężkie życie, najwyraźniej zgwałcona przez pijanego sąsiada na rodzinnej farmie, co doprowadziło do zrozumiałej niechęci do mężczyzn. Jej duch jest teraz znany z tego, że płata figle konserwatorom lub robotnikom budowlanym, wyrządzając szkody, chowając narzędzia lub wyłączając je, gdy ich używają. Widziano ją także w holu hotelu, a także w sąsiedniej jadalni.

Przyjechałem w ciche, ponure i chłodne niedzielne popołudnie. Ponieważ był luty i poza sezonem, nie spodziewałem się zobaczyć wielu ludzi, jednak nie spodziewałem się też, że poczuję się jedyną żywą duszą na mile. Kiedy mężczyzna w recepcji powiedział mi, że zostanę w pokoju 310, zapaliłem - pokój Agathy! Podobno najbardziej nawiedzony pokój w całym hotelu i nawet nie musiałem o to prosić! Kilka godzin później dowiedziałem się, że tego wieczoru byłem jedynym gościem. Ponadto, chociaż można zadzwonić pod numer w razie potrzeby, w recepcji nie ma nocnej zmiany. Tej nocy będę jedyną osobą w całym budynku - spędzając go nie mniej w najbardziej nawiedzonym pokoju.

Pokój w hotelu Karsten 310

Kiedy wszedłem po dwóch kondygnacjach schodów, aby dotrzeć na trzecie piętro, miałem wrażenie, że przechodzę przez portal w czasie. Zasłony zdobiły pierwszy podest, a stara kanapa spoczywała w małej części wypoczynkowej, gdzie ludzie mogli napić się kawy i porozmawiać. Trzecie piętro szczyciło się kolejnym takim miejscem do siedzenia i mogłem sobie wyobrazić, jak ludzie z początku XX wieku zbierali się tutaj i prowadzili ożywione rozmowy. Część wypoczynkowa na trzecim piętrze hotelu Karsten

Kiedy po raz pierwszy wszedłem do pokoju Agaty, od razu to poczułem. Wymiary, wystrój i widok, wszystko razem sprawiło, że poczułem dreszcz po plecach. Po raz pierwszy zauważyłem surową tapetę na głównej ścianie za wezgłowiem łóżka. Mimo że był ozdobiony kwiatami, miał ogólnie zielonkawy odcień. Ta tapeta w połączeniu z widokiem na ceglaną ścianę na zewnątrz pomieszczenia sprawiała, że ​​pomimo wysokiego sufitu wydawało się klaustrofobiczne. Następną rzeczą, jaką zauważyłem, była stara lalka siedząca na krześle obok łóżka. Przyprawiało mnie to o gęsią skórkę, ale też podekscytowała mnie myśl, że może przyciągnie jakąś nieziemską uwagę. Wyobraziłem sobie, że zasnę z nim zwróconym w jedną stronę, a potem budzę się i widzę, jak patrzy prosto na mnie. Pokój Karsten Hotel Agatha

Karsten Hotel Lalka

W sali znajdowało się także wiele portretów i obrazów. Jednym z nich był mały Billy, duchowy chłopiec bawiący się na korytarzach. Obok jego zdjęcia był obraz przedstawiający dziewczynę, a pod spodem rzeczywiste zdjęcie dziewczyny. Nad telewizorem, przodem do łóżka, był najbardziej onieśmielający portret kobiety w starej sukience z poważną miną. Tożsamość dziewczyny na obrazie, dziewczyny na zdjęciu i kobiety nad telewizorem nie zostały udokumentowane nigdzie, co mogłem znaleźć, ale przypuszczam, że tożsamość kobiety jest albo żoną Williama Karstena, albo samą Agathą. Po drugiej stronie pokoju był rysunek przedstawiający chłopca i duży trójkołowy rower. To było z natury przerażające i biorąc pod uwagę otoczenie, przypominało Danny'ego z Lśnienie. Trójkołowy hotel Karsten

Portret hotelu Karsten

Zabrałem się do prowadzenia śledztwa. Nie jestem profesjonalnym badaczem zjawisk paranormalnych, więc moje narzędzia na noc to cyfrowy dyktafon do niektórych sesji EVP (zjawiska elektronicznego głosu), mój telefon z aparatem, inny aparat cyfrowy i moje własne pięć zmysłów. Pozwoliłem dyktafonowi wykonać swoje zadanie, podczas gdy przeglądałem dziennik w pokoju, czytając relacje poprzednich gości o tym, co według nich mogło być nocnymi wizytami Agaty. Samo spłukiwanie toalety. Puka do drzwi. Zamglona postać przechodząca przez pokój. Twarz patrząca z kąta. Podczas nagrywania zadawałem pytania, zaczynając od niejasnych, a następnie przechodząc na bardziej szczegółowe terytorium. „Czy jest tu ktoś ze mną? Agatho, słyszałem, że byłaś bardzo źle traktowana, co jest straszne. Czy masz coś, co chciałbyś powiedzieć? Czy chciałbyś o czymś porozmawiać? Masz dość ludzi wchodzących do twojego pokoju i cały czas zadających ci pytania? " Kiedy zadawałem te pytania, usłyszałem skrzypienie dochodzące z korytarza. Brzmiało to jak skrzypienie desek podłogowych, ale delikatniej niż gdy po nich przeszedłem. Otworzyłem drzwi i stanąłem w progu, próbując znaleźć źródło dźwięku. Słyszałem to regularnie, ale nie mogłem określić, skąd pochodzi. Bez względu na to, gdzie się poruszałem, brzmiało to tak, jakby dochodziło z tego samego miejsca w stosunku do moich uszu, jak portret, którego oczy podążają za tobą, gdziekolwiek jesteś. Słyszałem to ciągle, więc zapisałem to jako zwykły dźwięk budynku. Później jednak dźwięk ucichł i nigdy więcej go nie słyszałem. Znalazłem też coś, co wyglądało jak stara rączka do jakiejś skrzyni na podłodze. Położyłem go na biurku, które było używane jako podstawka pod telewizor, i zapytałem, czy Agatha może dać mi znać, gdzie to idzie, czy też może umieścić to tam, gdzie należy. Nigdy się nie poruszył. Zastanawiam się, czy Agatha usłyszała, jak zadaję pytanie, po prostu przewróciła oczami i pomyślała: „To wyrzuca do kosza, głupku!”

Wyniosłem swój magnetofon na korytarz i spacerowałem po okolicy. Stare drewno pod wykładziną skrzypiało przy każdym kroku. Wszystkie pokoje gościnne były otwarte, a ponieważ byłem tego wieczoru jedynym gościem, zajrzałem do każdego pokoju i na wszelki wypadek trzymałem w nim swój dyktafon. Pozostałe pokoje wyglądały zupełnie inaczej. Wiele z nich miało drewniane podłogi zamiast wykładziny w pokoju 310, a wystrój był znacznie bardziej aktualny. Było jasne, że właściciele hotelu chcieli, aby pokój Agaty był jak najbardziej staroświecki, aby zachować jego ducha, dosłownie iw przenośni. Korytarz na trzecim piętrze hotelu Karsten

Mój wieczór przerwała kolacja w knajpce na rogu ulicy, która miała być około czterdziestu pięciu minut przed zamknięciem na noc. Była dopiero 6:15, ale równie dobrze mogła być północ, skoro na ulicach Kewaunee panowała niewielka aktywność. Kiedy wróciłem do hotelu, który stał się jeszcze bardziej onieśmielający na tle ciemności jeziora Michigan za nim, recepcjonistka już wyszła na noc. Byłem faktycznie zamknięty i musiałem użyć klucza do pokoju, aby otworzyć i ponownie zaryglować przednie drzwi. (Nie winię tego gościa, ponieważ nie powiedziałem mu, że przez chwilę wyjeżdżam.) Ale to było oficjalne - to miejsce było moje. Dobrze, może.

Noc w lobby hotelu Karsten

Wędrowałem po holu, oglądając historyczne artefakty i fotografie rozstawione na stołach. Siedziałem na niektórych starych meblach z aparatem gotowym na wypadek, gdyby któryś z duchów zdecydował się do mnie dołączyć. Chodziłem dookoła starego fortepianu i basu, które stały w kącie, zastanawiając się, czy klawisze same się przycisną i zagra mi melodię.

Fortepian w holu hotelu KarstenPo chwili wróciłem do swojego pokoju i rozpocząłem nową sesję EVP. Wędrowałem po pustych korytarzach, które pozostawały oświetlone, mając nadzieję, że dojrzę jakieś zjawy lub usłyszę, jak ktoś woła moje imię. Kiedy wszedłem do pokoju w rogu korytarza na trzecim piętrze, usłyszałem coś, co brzmiało nienaturalnie. Uderzyło mnie to jako coś, co nie należało do zbioru dźwięków, które słyszałem do tej pory - skrzypienie desek podłogowych, wiatr uderzający o zewnętrzne ściany, bulgocząca woda z akwarium w holu. Ośmielę się powiedzieć, że zabrzmiało to tak, jakby ktoś powiedział coś cicho, gdy zbliżałem się do drzwi tego pokoju. Złapałem też to na moim dyktafonie. Widać, że to odrębny dźwięk od tych, które wydawałem podczas chodzenia, które były dobrze zdefiniowane i dobitne. Ten dźwięk był bardziej miękki i miał inną fakturę. Niestety nie mogę jednoznacznie stwierdzić, co to było, ani ustalić, czy był to w ogóle głos, na podstawie tego, co jest na dyktafonie. Stało się to szybko i jeśli zaryzykuję, brzmiało to prawie tak, jakby ktoś szybko mówił „otwórz drzwi”. To powiedziawszy, nie mogę wykluczyć, że mój mózg próbuje nadać sens czemuś nieczytelny, więc nie mogę twierdzić, że jest to dowód nawiedzenia. Uważam to za anomalię i coś, czego po prostu nie potrafię wyjaśnić.

Zaledwie kilka minut później skierowałem się korytarzem po drugiej stronie trzeciego piętra. Hotel jest rozplanowany w taki sposób, że dwa korytarze na każdym piętrze znajdują się po obu stronach klatki schodowej, przylegając do części wypoczynkowej na każdym piętrze. Na końcu tego korytarza znajdowała się kanapa, więc postanowiłem usiąść i zadać jeszcze kilka pytań. W tym czasie nic nie słyszałem, ale po przesłuchaniu nagrania w pewnym momencie usłyszałem cichą melodię, ledwo słyszalną. Brzmiało to jak dwie lub trzy nuty grane na pianinie. Być może jednak fortepian z holu grał sam, albo dźwięki z przeszłości, osadzone w ścianach tego starego budynku, przeniknęły na krótką chwilę w teraźniejszość. Karsten Hotel EVP kanapaWróciłem do swojego pokoju, żeby trochę posiedzieć. Czytałem więcej dziennika, od czasu do czasu rozglądając się po pokoju, mając nadzieję, że Agatha mnie obserwuje. Mówiłem na głos, że gdyby się pojawiła, na początku mógłbym być zaskoczony, ale wyjaśniłem, że to tylko dlatego, że nie do końca rozumiem jej płaszczyznę istnienia. Chociaż chciałem nie spać do późnych godzin porannych, o 1 nad ranem w końcu poddałem się sile senności. Ustawiłem nagrywarkę w telewizorze, aby mógł nagrywać wydarzenia tej nocy, jeśli miałyby mieć miejsce jakiekolwiek inne wydarzenia poza moim chrapaniem. Przyznaję, że chociaż poszedłem w to miejsce specjalnie po to, aby zobaczyć ducha, myśl, że potencjalnie mógłbym otworzyć oczy i zobaczyć oczy kogoś, kogo nie znałem, patrzącego na mnie w nocy, sprawiła, że ​​byłem trochę zaniepokojony. Ale zrobiłem, co mogłem, żeby to przyjąć, pocieszony faktem, że byłem tutaj gościem, a nie Agathą ani żadnym innym podmiotem, który może przebywać w hotelu. W końcu zasnąłem i obudziłem się w świetle dziennym bez żadnych incydentów.

Kiedy słuchałem nocnego nagrania, usłyszałem kilka ważnych dźwięków. Na początku było słabe lekkie stukanie, przypominające kroki na wyściełanej powierzchni. Niedługo potem pojawiła się kolejna słaba trzydźwiękowa melodia, ale brzmiała inaczej niż ta nagrana wcześniej. W dwóch różnych momentach nagrania, oddalonych o około cztery godziny, były trzy stuknięcia w krótkich odstępach czasu, pierwszy zaczynał się daleko od urządzenia nagrywającego, drugi bliżej, a trzeci brzmiał tak, jakby był tuż obok rejestrator. W innym momencie słychać było również słabe skrzypienie, ale trudno powiedzieć na pewno, czy to naprawdę było. Innym godnym uwagi incydentem było coś, co brzmiało jak trzaskanie drzwiami w korytarzu pod koniec nagrania, ale zdarzyło się to o takiej godzinie (około 6:00), że mogło to być spowodowane przez poranną obsługę, chociaż deski podłogowej nie skrzypiały ogłoszenie obecności innego żywego człowieka było słyszane przed lub po uderzeniu. Na podstawie tych nagrań nie mogę w tej chwili powiedzieć, że są one dowodem nawiedzających, ale raczej anomalii, których nie potrafię jeszcze wyjaśnić. W starym budynku, zwłaszcza takim, w który nieustannie uderza wiatr znad jeziora, może być trudno stwierdzić, które dźwięki są naturalne, a które nadprzyrodzone.

Tego ranka, jako jedyny klient w dużej jadalni, cieszyłem się darmowym śniadaniem kontynentalnym, spakowałem się i wymeldowałem bez żadnych innych wydarzeń. Chcę odwiedzić ponownie i przeprowadzić więcej dochodzeń, być może skupiając się bardziej na drugim piętrze lub próbując zorganizować grę w warcaby w holu i sprawdzić, czy Billy chce się przyłączyć. Przyszło mi do głowy, że być może muszę zachowywać się bardziej jak kretyn, aby wydostać się z Agaty, ale naprawdę nie chcę okazywać braku szacunku żadnemu z tych duchów, jeśli naprawdę spędzają życie pozagrobowe w tym budynku . Nie uważa się ich za niebezpieczne lub paskudne duchy - to po prostu zwykli, dobrzy ludzie, więc nie chcę zachowywać się wobec nich okrutnie.

Chociaż tak naprawdę nie widziałem żadnych duchów, słyszałem wystarczająco dużo dźwięków, aby się zastanawiać, a biorąc pod uwagę historię i wygląd budynku, nie mam problemu z uwierzeniem, że można go nawiedzić. Nawet bez duchów było to wyjątkowe doświadczenie i absolutna przyjemność mieć cały budynek tylko dla siebie. Jest to piękne miejsce i warto sprawdzić jego osobliwą i staromodną atmosferę, niezależnie od tego, czy spotkasz się twarzą w twarz z jednym z jego byłych mieszkańców w środku nocy.

 

 

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie