Kontakt z nami

Aktualności

Recenzja filmu: WolfCop

Opublikowany

on

Wilczy Gliniarz, napisany i wyreżyserowany przez Lowella Deana, ma klimat horroru z początku lat 90. Jego wrażliwość i wartość produkcyjna mieszczą się gdzieś pomiędzy Tromą a Pełnią.

Pod pewnymi względami działa to wspaniale, podczas gdy pod innymi nie do końca. Z jednej strony, Wilczy Gliniarz jest dokładnie tym, czego można by się spodziewać. Z drugiej strony nie do końca zapewnia poziom, na który liczyłem. Być może z pewnymi poprawkami w skrypcie i efektami mógłby się zbliżyć.

Efekty są czasami przydatne (a sam WolfCop jest w porządku, jak na to, kim jest), ale w innych jest godny ubolewania, szczególnie w finale. Ponadto postać WolfCop jest dokładnie taka, jaka powinna być. Po prostu fajnie byłoby mieć dla niego bardziej wciągający film. Być może kontynuacja podniesie poprzeczkę.

W końcu mam ochotę Wilczy Gliniarz mógłby działać lepiej jako fałszywy zwiastun. W końcu zwiastun był niesamowity. Wilkołak nawet trochę przypomina nazistowskiego żołnierza-wilka z fałszywej przyczepy Roba Zombie Wilkołaki SS, zwłaszcza po rozpoczęciu strzelania z karabinu maszynowego.

Na pewno jest kilka zabawnych scen, ale jak na film pt Wilczy Gliniarz, miałem nadzieję, że nie było ich tak mało i daleko od siebie, zwłaszcza że czas trwania wynosi zaledwie 80 minut.

Film jest hołdem dla różnych filmów o wilkołakach z przeszłości i doceniam to, że obejmują one tytuły takie jak oryginał Teen Wolf i Ginger Snaps, W rzeczywistości, Ginger Snaps aktor Jesse Moss jest nawet w filmie.

Jest wystarczająco dużo zgrywania twarzy i gardła, aby nie brakowało jej zbyt wiele w dziale krwi, ale moim zdaniem komediowy ton nigdy nie jest żelowany w szczególnie zabawny sposób. Oczywiście humor jest subiektywny.

Czuję to Wilczy Gliniarz fajnie by się grało USA całą noc, co z pewnością reprezentuje okres mojego życia, który bardzo miło wspominam. Coś mi mówi, że gdyby faktycznie pochodził z tamtego okresu, miałbym z nim lepszy kontakt, więc to prawdopodobnie mówi o mnie więcej niż sam film.

Nie do końca ma klimat oryginału Syfy, ale zdecydowanie nie miałbym problemu z wyobrażeniem sobie, że gra na kanale w latach 90.

Czasami muzyka przypomina coś, co można usłyszeć w Sons of Anarchy, ale nie w dobry sposób.

Nie mogę szczerze powiedzieć, że polecam Wilczy Gliniarz dla ludzi, chyba że szukają bardzo specyficznego rodzaju niskobudżetowego horroru, ale na szczęście jest to prawdopodobnie docelowa publiczność filmu. Mogę jednak powiedzieć, że jeśli komuś zależy w pierwszej kolejności na obejrzeniu filmu pt Wilczy Gliniarz, nie powstrzymałbym ich przed daniem mu szansy. Jak na 79 minut bezmyślnej rozrywki, mogłeś trafić dużo gorzej. Jest przynajmniej kilka dobrze się tu bawić. Może po prostu nie tak bardzo, jakbyś sobie tego życzył.

Tak czy inaczej, zwiastun i plakat są nadal kiepskie.

[identyfikator youtube=”Cg6fovvvgb4″ align=”centrum” tryb=”normalny” autoplay=”nie”]

wilczycopposter

Zdaję sobie sprawę, że ta recenzja jest wszędzie, ale to w zasadzie bezpośrednie odzwierciedlenie tego, jak się czułem podczas oglądania filmu.

Wilczy Gliniarz ukaże się na DVD 10 marca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie