Kontakt z nami

Aktualności

„MOM (Mothers of Monsters)” to mrożący krew w żyłach thriller

Opublikowany

on

MAMO

MOM (Mothers of Monster), nowy film w stylu found footage autorstwa scenarzysty / reżysera Tucii Lymana, zadebiutuje na dużym ekranie w Los Angeles w piątek 13 marca 2020 r., a wkrótce zostanie wydany na cyfrowej VOD i telewizji kablowej.

Film skupia się na Abbey (Melinda Page Hamilton), samotnej matce, która podejrzewa, że ​​jej syn Jacob (Bailey Edwards) może być początkującym psychopatą. Niestety, nikt nie będzie słuchał jej rosnących obaw, dlatego postanawia udokumentować jego zachowanie innym matkom, które mogą znaleźć się w takiej samej sytuacji.

Opowiadany za pomocą nagrań z telefonu komórkowego, kamer monitorujących i rozmów przez Skype'a, film, którego tematyka jest już niepokojąca, zapewnia ujęcie z nieoczekiwanym i niewygodnym realizmem, który pozostawi widzów wijących się na siedzeniach.

Hamilton, który wcześniej pojawił się w serialu Netflix Mesjasz a także hit ABC Jak uciec od morderstwa, jest wiarygodna jako kobieta na końcu swojej szybko strzępiącej się liny. Jej emocjonalny łuk od złości do podatności na strach jest całkowicie urzekający.

Jest to jednak Edwards, który ma imponujący debiut - wcześniej miał małe role w filmach Netflix's Jasny- to sprawi, że będziesz na skraju swojego siedzenia MAMO Ma niepokojący sposób wpatrywania się w kamerę, z oczami szeroko otwartymi w udawanej niewinności z niebezpiecznym, gwałtownym strumieniem tuż pod powierzchnią maski.

Najbardziej imponująca w jego wykonaniu była precyzja, z jaką potrafił przerzucać się od jednej emocji do drugiej, tworząc realistyczny portret chłopca, który może nie mieć żadnych prawdziwych emocji, ale który nauczył się naśladować to, co widzi w innych. Szczerze mówiąc, tego rodzaju talentu oczekuje się od znacznie starszego i bardziej doświadczonego aktora, a spotkanie z Edwardsem było miłym zaskoczeniem.

Ostatecznie to sam temat jest najbardziej niepokojący MAMO Lyman wykorzystał pierwotne lęki przed rodzicielstwem i rzekomą niewinność dzieciństwa, aby stworzyć historię, która jest pełna napięcia i fascynująca.

„Zawsze intrygowały mnie horrory z prawdziwego życia, które wykorzystują dysfunkcje społeczne jako naczynie do badania prawdy” - powiedział reżyser w oświadczeniu. „MAMO jest dziełem fabularnym, ale wiele zachowań, scenariuszy i dialogów zostało zapożyczonych z dzienników i publikacji prawdziwych szkolnych strzelców i ich rodziców. To bardzo konfrontacyjny film, podobnie jak sam temat, i mam nadzieję, że wniesie wkład do krajowej debaty na temat piętnowania zdrowia psychicznego i przemocy z użyciem broni w Ameryce ”.

Realizm i fakt, że mamy tak wiele przypadków tego rodzaju przemocy w Stanach Zjednoczonych, brzmią prawdziwie. Jest to rodzaj filmu, który bez wątpienia podsyci dyskusję wśród publiczności długo po jego limitowanej premierze.

MAMO będzie wyświetlany przez tydzień w Arena Cinelounge na Sunset Boulevard w Los Angeles, począwszy od 13 marca 2020 r., a daty premiery do oglądania w domu zostaną ustalone.

Sprawdź zwiastun poniżej i daj nam znać, co myślisz w komentarzach.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie