Kontakt z nami

Aktualności

[Wywiad] Gwiazda „Blood Drive” SyFy - Alan Ritchson.

Opublikowany

on

Coś krwawego się dzieje SyFy, i nie, nie jest Rekindo 5! Zgodnie z tradycją grindhouse'u pojawia się najbardziej krwawy program telewizyjny Napęd krwi w środę, 14 czerwca, odbędzie się 13 odcinków sezonu 1. Napęd krwi jest przesiąknięta krwią - przesiąknięta zabawą z zabawnymi zwrotami akcji, a serial bardzo uzależnia.

Streszczenie:

W alternatywnej rzeczywistości w niedalekiej przyszłości wszystko zaczyna się w Los Angeles, gdzie woda jest tak rzadka jak ropa, gaz kosztuje 60 dolarów za galon, a oceny w restauracjach są według ludzkiej grupy krwi. Szukając ochrony policyjnej, będzie cię to kosztować żyłę lub trzonowiec. Historia prowadzi nas do ostatniego dobrego policjanta, jaki pozostał w mieście, Arthura Baileya (Alan Ritchson), który natrafia na zakręcony wyścig śmierci w terenie, w którym mistrz ceremonii jest koszmarem wodewilu, a kierowcy to morderczy dewiant. Jedyną nadzieją Arthura na przetrwanie jest połączenie sił z niebezpieczną femme fatale, która ma potrzebę szybkości (Christina Ochoa). Och, i zapomnij o benzynie, te samochody są napędzane ludzką krwią.

Niedawno mieliśmy okazję porozmawiać Napęd krwi gwiazda Alan Ritchson, który gra Arthura Baileya. Bailey ma dowcip funkcjonariusza LAPD, ale wygląda piekielnie jak lalka Kena. Bailey to dobry policjant, który dba o ludzi, mimo że miasto się rozpadło. Jeśli chodzi o Ritchsona, rozpoczął karierę grając Aquamana w serialu telewizyjnym Smallville. Ritchson jest znany ze swojej pracy jako Gloss w popularnej serii The Hunger Games: Catching ognia, Raphael u Michaela Baya Wojownicze Żółwie Ninjai jako drużba Kip in Dzwonek weselny z Kevinem Hartem.

Alan Ritchson jest absolutnie fantastyczny w tej serii i wierzy w to Napęd krwi „To najwspanialszy program wszechczasów!” i muszę się zgodzić, to jest cholernie niesamowite!

Sprawdź poniższy wywiad, w którym rozmawiamy z Ritchsonem Napęd krwi i jego przyszłych przedsięwzięć.

 

iHorror Wywiad z Alanem Ritchsonem

Alan Ritchson (kredyt fotograficzny - IMDb.com).

Ryan T. Cusick: Hej Alan, jak się masz?

Alana Ritchsona: Dobrze, jak się masz, stary?

PSTN: Jestem dobry. Jak zaangażowałeś się w Blood Drive?

AR: Moja pierwsza interakcja z tym była taka, że ​​mój menedżer wysłał mi scenariusz, a ja otworzyłem wiadomość e-mail i pierwszą rzeczą, jaką zauważyłem, był program SyFy, więc zadzwoniłem do mojego menedżera, aby zapytać, dlaczego wysłał mi to, wiedząc, że nie. Chcę zrobić coś w tym gatunku. Przeleciałem przez strony i pomyślałem: „O mój Boże! To jest jak najwspanialszy program wszechczasów, tak bardzo mnie to interesuje. Jest taki oryginalny, postacie wyskakują ze strony, głos serialu jest po prostu taki, a ja jestem w bardzo oryginalnych, kreatywnych zabawnych treściach, które po prostu bawi ludzi. Naprawdę chciałem to zrobić i powiedziałem: „Zróbmy to”, więc przeszliśmy przez ten proces. Widziałem, ile wolności dało SyFy programowi i ile wysiłku włożyli w to. To ogromne ryzyko, bo każdy chce być serialem, który mówi: „W telewizji nie ma nic lepszego”. Ale w telewizji nie ma nic takiego. Więc myślę, że oni [SyFy] mają tę odznakę i to ich zasługa, ponieważ podjęli gigantyczne ryzyko, wydając pieniądze na ten program, a wciąż kto wie, kto to obejrzy i ilu to obejrzy. Nawet jeśli to tylko sezon, jestem bardzo dumny, że jestem jego częścią i jestem częścią sieci, która jest gotowa zaryzykować w świecie, w którym nikt już nie ryzykuje. Każdy znajduje treści, które mają wszystkie te łagodzące czynniki ryzyka, gdzie są oparte na czymś wcześniej, i wstydzę się mojego pierwszego instynktu, aby odepchnąć tylko spojrzenie na sieć, a teraz jestem bardzo dumny, że jestem jej częścią. W ten sposób zostałem z tego wprowadzony.

PSTN: To jest niesamowite i zgadzam się, że wiele treści jest teraz opartych na czymś wcześniej, a potem wiele sieci będzie miało zielone światło tylko w kilku odcinkach.

AR: Tak, popełnili, twoje prawo.

PSTN: Myślę, że 13, prawda? 13 odcinków?

AR: Tak, i każdy staje się lepszy. Wszystkie scenariusze zostały napisane po przeczytaniu pierwszego scenariusza. Kiedy dałem im znać, że jestem zainteresowany, wystarczyło, że przysłali mi cały sezon, a ja przeczytałem cały sezon. Po pierwsze, nigdy nie byłem częścią żadnej serii, nawet jeśli jest w jej życiu, gdzie przeczytałem z góry cały sezon i żeby zobaczyć, czym jest ten świat, ogólnie mówiąc, pomyślałem: „Święty cholera, to jest epickie! „Każdy odcinek staje się lepszy i wciąga Cię głębiej i sprawia, że ​​bardziej przejmujesz się tymi postaciami w świecie, w których są one i ich podróż, którą sprzedałem po prostu czytając scenariusze.

PSTN: To, co naprawdę przyciągnęło mnie do twojej postaci, w szczególności, to fakt, że to wszystko się działo, ten facet mógł stracić życie w każdej chwili, ale nadal dba o ludzi, których wrzucają do tych samochodów.

AR: Tak, pociągnęło mnie to samo. Każdy może przeczytać dzisiejsze nagłówki i poczuć się jak „Czy naprawdę jestem ostatnią przyzwoitą osobą na Ziemi?” Naprawdę łatwo jest poczuć to, co on musi czuć, wszyscy są wyprzedani, to tylko relatywizm: „Cokolwiek działa na twojego mężczyznę, cokolwiek prowadzi cię przez dzień” i myślę, że jest to trudny świat do życia. Żeby chciał stracić wszystko, aby spróbować uczynić świat lepszym miejscem, czuję, że jest to ważna wiadomość i jestem dumna, że ​​robię wszystko, co w mojej mocy, aby ożywić, a nawet w tym szalonym świecie naprawdę działa na wiele sposobów równolegle ze światem, w którym żyjemy, i moją podróżą, której celem jest uczynienie świata lepszym. Tak, więc trochę mnie wciągnęło w to samo.  

PSTN: Myślę, że świat potrzebuje takiej postaci.

AR: Bez wątpienia. Jest to również coś, co wydaje się znajome. Myślę, że wiele postaci z lat 80-tych. Myślę o wszystkich postaciach Harrisona Forda, może nie jest on aż tak czysty, ale „należał do muzeum”, miał swoje ideały i walczyłby zębami i pazurami, aby postąpić właściwie, nawet jeśli wydawałoby się to śmieszne dla wszystkich innych lub kosztował go. Myślę, że w naprawdę świetny sposób nawiązuje do postaci ze starych lat 80., a także wydaje się znajomy.

PSTN: Zdecydowanie myślę, że tym razem trafiłeś w sam środek głowy. Kiedy twój bohater po raz pierwszy znalazł rasę w pierwszym odcinku, na pewno pomyślałem, że będzie złym dupkiem, który ma siłę niemal superbohatera, było dokładnie odwrotnie i pomyślałem „stary, kopie to”.

AR: Tak, uwielbiam to w nim. Myślę, że nasza prawdziwa siła pochodzi z naszej omylności i słabości i to jest to, co najbardziej nas pociąga i najbardziej boimy się ujawnić. A fakt, że ten koleś skopuje mu tyłek prawie przy każdej okazji, jaką ma do jakichś kreatywnych celów, to świetna zabawa. Czasami trochę bolesne, ale daje dużo frajdy.

PSTN: Czy na planie robiłeś wszystkie własne akrobacje?

AR: Prawie, na pewno bym się starał. Moim celem zawsze było uczynienie z mojego kaskadera najbardziej znudzonego gościa na planie. Zdecydowanie walczyłem zębami i paznokciami, aby zrobić wszystko. Musiałem nawet zrobić naprawdę świetny, martwy człowiek na kablach. Jeśli wybiegam z budynku i nie widzę nikogo dziesięć stóp przede mną z dwoma na cztery, a oni uderzyli mnie w twarz, jednym ze sposobów, w jaki to zdejmujemy, jest zakotwiczony kabel na ziemię. Biegnę na pełnych obrotach i to się zatrzymuje i nazywa się to zatrzymaniem martwego człowieka. Wiele osób nie chce tego robić lub nie może tego zrobić. Nie pozwolili mi tego zrobić, a ja pomyślałem: „Jak zamierzasz to nakręcić? Sfotografujesz to od tyłu, a cały świat to obejrzy i dowiedzą się, że zrobił to jakiś kaskader i dlatego nie możesz zobaczyć mojej twarzy i wszyscy poczują się oszukani . Nie będą mieli poczucia, że ​​robimy, co w naszej mocy, aby ożywić tę historię, która powinna odcisnąć piętno na ich ciele ”. Kłóciliśmy się przez jakieś dwadzieścia minut i w końcu [śmiech] wyszedłem z kabla na plecach i zrobiłem to. Powiedziałem: „Dobrze, widzisz”. [Sarkastycznie]  

PSTN: [Śmiech] Czy na planie były jakieś zabawne momenty? A może klaun?

AR: [Śmiech] Wiesz, że to taki mroczny show, że nie było tam dużo śmiechu, głośno, zabawnych chwil i szczerze mówiąc, tak mocno ścigasz się z zegarem. Zrobiliśmy niemożliwe. Robiliśmy pełną godzinę akcji pełnej krwi i porządki były konieczne, ponieważ miejsce zostało właśnie zmasakrowane. Robiliśmy rzeczy, których nigdy nie powinniśmy byli w stanie wykonać, w jakiś sposób z niesamowitą ekipą i zespołem produkcyjnym, przez siedem dni, myślę, że robiliśmy odcinki w niespotykanych dotąd sytuacjach. Więc było takie poczucie pilności.

PSTN: Więc co dalej dla Ciebie? Czy zamierzasz dalej oglądać telewizję, czy masz więcej wychodzących filmów?  

AR: Obecnie badam kilka możliwości telewizyjnych. Właśnie wróciłem z Bułgarii, kręcąc film pod tytułem Duchy wojny to całkiem fajny thriller z II wojny światowej, który wyjdzie w 2018 roku, jestem naprawdę podekscytowany. Ale w większości moja uwaga została skierowana na aktywność za kamerą. Gdybym miał swoją drogę, spędziłbym resztę swojej kariery jako scenarzysta i reżyser. Mniej interesuje mnie bycie przed kamerą. Chociaż bardzo to lubię i czuję, że była to jedna z rzeczy, które powinienem zrobić, naprawdę lubię tworzyć nowe treści. Pracuję nad rozwojem własnych programów i marek.

PSTN: Miejmy nadzieję, że dotkniesz jakiegoś science fiction i horroru.

AR: Właściwie moim zadaniem jest tworzenie bardziej „rodzinnych przygód”. Mam trzech młodych chłopców, więc myślę, że to inspiruje. Również moje dzieciństwo jestem produktem lat 80. i 90., kiedy nie było nic oprócz niekończących się lat i Gooni, ET, sandlot - wspaniałe przygody z dzieciństwa, które odzwierciedlały moje życie. Zwykle to jest rodzaj rzeczy, które tworzę. Mam teraz projekt o nazwie Maszyna czasu w domku na drzewie.

PSTN: To jest niesamowite! Znasz większość filmów, o których wspomniałeś Goonies i sandlot z pewnością wytrzymują próbę czasu, ponieważ są bardzo dostępne i wydają się dotykać każdego pokolenia. Cóż, dziękuję bardzo, że rozmawiałem z tobą dzisiaj świetnie.

AR: Dziękuję, uważaj.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie