Kontakt z nami

Aktualności

Jak kosmici najechali horror klasy B w latach pięćdziesiątych

Opublikowany

on

Aliens

24 czerwca 1947 roku prywatny pilot Kenneth Arnold twierdził, że podczas letniego lotu bezchmurnego nieba nad Mt. zobaczył ciąg dziewięciu lśniących, niezidentyfikowanych obiektów latających. Rainier. Te odblaskowe latające dyski - które, jak oszacował, poruszały się z prędkością 1,200 mil na godzinę - były pierwszym z nich wiele obserwacje do obserwuj.

Oczywiście w historii odnotowano przypadki obiektów latających. Przez wieki przypisywano je zwykle duchom, aniołom i innym istotom nadprzyrodzonym. Jednak wraz z rozwojem gatunku science fiction pomysł, że te latające obiekty mają pozaziemską naturę, został szerzej zaakceptowany.

Wynik obrazu wojny światów Orson Wells
przez Dzisiaj w historii

W 1938 roku Orson Welles spowodował masowa histeria z jego The Mercury Theatre On Air transmisja radiowa Wojna światów - adaptacja powieści HG Wellsa. Słuchowisko radiowe miało strukturę normalnego wieczoru programowego z przerwami w biuletynach informacyjnych w celu dostarczenia aktualnych informacji o fikcyjnej inwazji obcych w Nowym Jorku. Plik Teatr Mercury program generalnie nie był przedmiotem przerw reklamowych, co dodawało realizmu „przerwom” w biuletynach informacyjnych.

Pod koniec lat czterdziestych - po ustąpieniu II wojny światowej - opinia publiczna była bardziej nastawiona na niebezpieczny rozwój technologiczny i posiadaną władzę. Wszyscy znali mantrę „patrz na niebo”. Słyszeli historie o tajemniczych „foo fighters”Widziane przez pilotów myśliwców lecących nad Niemcami. Kiedy więc Kenneth Arnold wystąpił ze swoim raportem o dziwnej wizji, gazety przytłumiły jego historię na pierwszej stronie poważnym, zrównoważonym tonem.

Frazy „latający spodek” i „latający dysk” weszły do ​​słownika języka angielskiego i narodziła się nowa fascynacja. Science fiction wykorzystywało kosmitów jako zagrożenie w powieściach i komiksach, ale złożone pomysły nie przeniosły się na srebrny ekran.

Szatańskie potwory, które nawiedzały horrory w latach czterdziestych XX wieku, traciły na popularności, więc gatunek horroru obejmował science fiction, erę atomu i ich nową publiczność; nastolatki.

Kiedy nastolatki gromadziły się w swoich samochodach i gromadziły się w samochodach, filmy były kręcone zgodnie z ich popkulturowymi preferencjami; dynamiczny i pełen przemocy, z żwawymi dialogami i dziką fantazją. Nowa generacja, zmęczona melodramatycznymi filmami i nocami telewizyjnymi w domu, chciała nowych pomysłów.

Obcy i kosmici najeźdźcy przyjęli to wyzwanie. Dostarczyli nowych pomysłów, które wykorzystały publiczne zainteresowanie UFO i uprowadzenia jednocześnie użyczając swoich motywów do alegorii społecznej. Filmy jak Inwazja porywaczy ciał (1959) Pochodzi z kosmosu (1953) The Blob (1958), a Najeźdźcy z Marsa (1953), podczas gdy wzbudził strach w sercach widzów subtelna refleksja McCartyzm i czerwona panika.

Te filmy są teraz ikoniczne w swoim gatunku. Parzysty Plan 9 z kosmosu (1958) - choć mniej udany wśród krytyków - zasłużył na swoje miejsce jako kultowy klasyk.

Wynik obrazu dla planu 9 z kosmosu
przez IMDb

Zainteresowanie tajemniczymi istotami i nieznanymi potworami połączyło się również z cechami stworzeń z lat 1950. Stworzenie z Czarnej Laguny (1954) Rzecz z innego świata (1951) Ludzie aligatora (1959) i adaptacja ww Połączenia Wojna światów (1953) zawierał dziwne nowe stworzenia o nieziemskim pochodzeniu.

Ludzie są ładowani przez strach - rozwijamy się na nim - co jest jednym z powodów, dla których horror jako gatunek jest tak popularny. Lubimy się bać. W erze powojennej opinia publiczna nie musiała stać na straży przed potencjalnym ziemskim zagrożeniem, więc podążali za pozaziemskim przewodnictwem zarówno jako źródło, jak i ujście dla swoich niepokojów. Czasami, kiedy spędzasz tyle czasu na „obserwowaniu nieba” w poszukiwaniu potencjalnego niebezpieczeństwa, trudno jest odwrócić wzrok.

Aby uzyskać więcej informacji na temat pozaziemskich lęków, kliknij tutaj, aby przeczytać o porwaniu Antonia Vilasa-Boasa w 1957 roku.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie