Kontakt z nami

Kino

„Canibal Man” to czarna jak smoła eksploracja seryjnego mordercy z jego perspektywy

Opublikowany

on

Kanibal

Musimy naprawić fakt, że niewiele osób dyskutuje lub jest świadomych dorobku Eloya De La Iglesia. Hiszpański filmowiec jest niesamowity i ma własną, niepowtarzalną perspektywę. Jego praca w trylogii brutalnych filmów kryminalnych Navajeros, Szczyt i El Piko 2 były ponadczasowymi i przejmującymi kawałkami hiszpańskiego kina. Filmy te były doskonałym odzwierciedleniem ówczesnej Hiszpanii, a także życia reżysera, który sam był homoseksualistą i heroinistą. Przed szalenie osobistą trylogią wyreżyserował Człowiek kanibala w 1972 roku. Film, który do dziś jest zakazany w Europie, okazał się czymś więcej niż zwykłym klonem Giallo lub paszą dla slasherów. Udało mu się wyjść poza sferę paskudnego biegu młyna i stworzyć bardzo szczególny ślad w kinie grozy.

Fabuła opowiada o Marcosie (Vicente Parra), biednym pracowniku fabryki żywego inwentarza, który mieszka w zrujnowanym domu, który jest pomijany przez nowe, błyszczące wieżowce należące do bogatych. Marcos, który uważa się za damę, idzie na randkę z młodą kobietą z odwiedzanego przez niego baru. Jednak w drodze do domu taksówkarz wścieka się Marcosowi na to, że obściskiwał się ze swoją panią na tylnym siedzeniu. Kłótnia kończy się, gdy Marcos uderza taksówkarza kamieniem w głowę, aby powstrzymać go przed atakiem na randkę. Podoba mi się sposób, w jaki zarysowana jest postać Marcosa. Facet z mnóstwem porno na ścianach swojego zrujnowanego domu, ale nadal jest kompletnym dżentelmenem z kobietami i ciężko pracującym. Jest coś, co graniczy z subtelnością w przebraniu czegoś znacznie bardziej złowrogiego, ale zbyt schowanego, by mieć pewność.

Człowiek kanibala

Kiedy para odkrywa, że ​​taksówkarz w rzeczywistości nie żyje, podążając za kamieniem do głowy, dziewczyna Marcosa nalega, by zgłosił się na policję. Oczywiście Marcos nie chce tego robić. Wie, że jeśli tego nie zrobi, pójdzie na policję. Więc chłodno dusi ją na śmierć i trzyma jej zwłoki w swojej sypialni. Od tego momentu Marcos wpada w szał samozachowawczy i wściekłości. Zaczyna zabijać i robi to z odrobiną nonszalancji, która sprawia, że ​​cała sprawa staje się lodowata. Jego metoda gromadzenia ofiar w jego sypialni tylko sprawia, że ​​wszystko jest bardziej mrożące krew w żyłach.

Marcos to także osoba, która jest osadzona na swoim miejscu przez swoją kulturę i wychowanie. Jego mama pracowała w tej samej rzeźni, zabijając podłogę, co on. Mieszka w swoim starym rodzinnym domu. Jego miejsce jest bardzo zdrowe. Przewrót i tło dla filmu to industrializacja i demokratyzacja, która go otacza. Nowa maszyna, którą ma za zadanie uruchomić, wykonuje krótką pracę rąk przy uboju zwierząt, do którego jest przyzwyczajony. Wszystko to, podczas gdy doniesienia prasowe ilustrują koniec ery Franco. Zakończenie ery, przez którą reżyser De La Iglesia pracował nad swoimi filmami.

Człowiek kanibala

W ten sposób film bardzo mi przypomina Teksańska masakra piłą mechaniczną tematów, posuwając się tak daleko, że technologia w rzeźni staje się nowa i tworzy coś bardziej „humanitarnego”. Jest szczególnie niepokojąca scena, w której żywe bydło wieszane jest do góry nogami i przekłuwa się je, aby uwolnić wodospad gęstej, ciemnej krwi. Żadnych efektów specjalnych ani niczego, nagranie pochodzi z fabryki, w której pracuje i jest w 100 procentach prawdziwe. Nie będę kłamać, trudno to oglądać.

Gotowy produkt jest częścią Henry: Portret seryjnego mordercy i Romana Polanki Odpychanie. To opowieść o szaleństwie na drodze samozachowawczej, ale zrobionej socjopatycznie z bardzo sprytnym ostrzem. Postać Marco jest niezwykle mądra i nigdy nie brakuje jej pomysłów. Jeden z najbardziej niepokojących pomysłów odstraszy Cię od mięsa na jakiś czas – jeśli nie na zawsze. Pochodzi z pomysłu Marcosa, jak pozbyć się ciał. Nic więcej nie powiem, bo nie chcę zepsuć tej chwili. To naprawdę szokujące. Jednak dam ci wskazówkę. Pamiętaj, Marcos pracuje w zakładzie hodowlanym…

Człowiek kanibala

De La Iglesia sfilmował całą tę sprawę. Kadrowanie wszystkiego, aby idealnie pasowało do narracji i wewnętrznych znaków pracy Marcosa za pomocą pięknych przeciągnięć, powiększeń, pochyleń i wszystkiego pomiędzy. Przede wszystkim jest to jego tendencja do pozostawania nieruchomym w domu Marcosa i zawsze chaotycznie poruszający kamerą, gdy jest na zewnątrz.

Człowiek kanibala koncentruje się na klasie i przywileju. Ale także praca na tle industrializacji i ciągle zmieniającej się polityki. To wydaje się osobiste dla De La Iglesii. W pracy jest mnóstwo queerowych podtekstów, które były prawie potępione w tym czasie w Hiszpanii. Ale są momenty, w których film jest potajemnie oczywisty dzięki tym winietom. Człowiek kanibala to był film szeroko niezrozumiany i widać, jak. Pracuje nad 3 różnymi tematami i ma wiele do powiedzenia. Wszystkie te warstwy działają w przebraniu tego hiszpańskiego obrazu rozprysku Giallo. Zaskakujące po bliższym przyjrzeniu się jest to, że film nie ma nic wspólnego z tym i ma wiele do powiedzenia. Jest cudownie nakręcony i przedstawia nam historię, która jest całkowicie nieoczekiwana, inteligentna i dziwnie postępowa. Człowiek kanibala warto zajrzeć, jeśli nie dwa lub trzy.

Funkcje specjalne dot Człowiek kanibala Blu-ray są następujące:

  • Kino na marginesie — Stephen Thrower i dr Shelagh Rowan-Legg w Eloy de la Iglesia
  • The Sleazy And The Strange â???? Wywiad z Carlosem Aguilar
  • Usunięte sceny
  • Zwiastun filmu

Udaj się do Strona MVD Entertainment Group tutaj na zamówienie twoją kopię tego spektakularnego wydania Severina.

Człowiek kanibala

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Fede Alvarez drażni „Obcy: Romulus” za pomocą RC Facehuggera

Opublikowany

on

Obcy Romulus

Szczęśliwego Dnia Obcego! Aby uczcić pamięć dyrektora Fede alvarez który reżyseruje najnowszą kontynuację serii Alien Alien: Romulus, wyciągnął swoją zabawkę Facehugger w warsztacie SFX. Swoje wybryki zamieścił na Instagramie z następującą wiadomością:

„Bawienie się moją ulubioną zabawką na planie #ObcyRomulus zeszłego lata. RC Facehugger stworzony przez niesamowity zespół z @wetawarsztat Szczęśliwy #Dzień Obcy wszyscy!"

Dla upamiętnienia 45. rocznicy powstania oryginału Ridleya Scotta Alien film, 26 kwietnia 2024 został oznaczony jako Dzień Obcy, Z ponowna premiera filmu trafi do kin na ograniczony czas.

Obcy: Romulus to siódmy film z serii, który znajduje się obecnie w fazie postprodukcji, a premiera kinowa planowana jest na 16 sierpnia 2024 r.

W innych wiadomościach z Alien uniwersum James Cameron przedstawiał fanom pudełkowy zestaw Obcy: Rozszerzony nowy film dokumentalny, i kolekcja gadżetów związanych z filmem, których przedsprzedaż zakończy się 5 maja.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie