Kontakt z nami

Aktualności

Wybór mózgu: wywiad z Joshua Hoffine

Opublikowany

on

Na początku tego tygodnia iHorror stworzył profil artysty Joshuy Hoffine’a: pioniera fotografii grozy. Miałem okazję wybrać jego mózg i porozmawiać o dziecięcych lękach, tym, co nas czeka i jego ulubionym strasznym filmie. Jeśli chcesz najpierw dowiedzieć się trochę o Joshui Hoffine, jego twórczości i pochodzeniu, sprawdź jego profil artysty tutaj.

Joshua Hoffin

Źródło obrazu: joshuahoffine.wordpress.com

DD: Cześć Joshua, dziękuję za rozmowę. Musimy wiedzieć, od czego zacząłeś zajmować się fotografią horrorów?

Joshua Hoffine: Dorastałem oglądając horrory i czytając Stephena Kinga. Gatunek horroru jest mi bliski.

Kiedy zostałem fotografem, zauważyłem, że nie ma „fotografii horroru”. Horrory, tak – horrory, komiksy, programy telewizyjne, gry wideo, ilustratorzy i zespoły – ale gdzie byli fotografowie horrorów?

Joel Peter Witkin stanowi ważny precedens. Jego zdjęcia są zdecydowanie niepokojące, ale prawdopodobnie nie przyjąłby etykietki horroru, nie zajmował się też ikonografią czy tropami tego gatunku.

Chciałem zostać konkretnie „fotografem horrorów”.

Rozpocząłem realizację mojego projektu w 2003 roku. W kraju nadal panowała kultura strachu po 9 września. Psychologia strachu wydała mi się potencjalnie ważnym tematem do eksploracji w moich fotografiach.

Niedawno opuściłam Hallmark Cards, aby pracować w pełnym wymiarze godzin w domu i spędzać więcej czasu z moimi małymi córkami. Byłem obecny, gdy zmagali się z tymi samymi lękami z dzieciństwa, których ja doświadczyłem. Ta świadomość – że pewne obawy są powszechne – tak naprawdę zapoczątkowała projekt. To i dostępność moich młodych córek jako aktorek.

Bardzo podobały mi się narracyjne zdjęcia Cindy Sherman i Gregory’ego Crewdsona i chciałem nadać ich narracyjnemu podejściu bardziej fantastyczny i przerażający charakter.

Mój dyplom w college'u dotyczył literatury angielskiej. W miarę postępu fotografii zacząłem zdawać sobie sprawę, że wszelki horror, wszystkie potwory funkcjonują jako metafora. Zainteresowałem się nie tylko wyglądem horroru, ale także ukrytym znaczeniem i celem horroru.

DD: Dzięki Bogu, wypełniłeś tę lukę w fotografii. To coś, co mogą potwierdzić wszyscy fani horrorów. Kochamy sztukę, która jest zarówno zapadająca w pamięć, jak i piękna. Czy jacyś fotografowie mieli wpływ na Twój styl robienia zdjęć?

JH: Niezbyt. Unikałem oglądania prac innych fotografów. Większą uwagę zwróciłem na kino – filmy Terry’ego Gilliama, Stanleya Kubricka, geniusza Martwe zło 2.

Oświetlenia nauczyłem się od fotografa komercyjnego Nicka Vedrosa. Praktykowałem u niego przez 6 miesięcy. To było tuż przed rewolucją cyfrową. Dla dużych klientów reklamowych wykorzystywał realne dekoracje i praktyczne efekty, czasem na masową skalę. Myślę, że moja własna estetyka rozwinęła się organicznie na podstawie lekcji, których mnie nauczył.

DD: Czy zawsze byłeś fanem horrorów? 

JH: Zawsze.

Mama zabrała mnie i moje siostry na spotkanie Hałaśliwy i złośliwy duch w teatrze, kiedy byliśmy mali. Spędziliśmy rok na odtwarzaniu scen, a moja najmłodsza siostra Sarah zawsze była wciągana do szafy.

Oglądaliśmy Johna Carpentera Rzecz w HBO jako rodzina. Miałem 10 lat i było to dla mnie szokiem. W gimnazjum mieliśmy magnetowid i rodzice pozwalali mi oglądać każdy horror, jaki chciałem, praktycznie bez żadnych ograniczeń. Miałem szczęśliwe dzieciństwo. Horrory zawsze były dla mnie czymś normalnym.

DD: I tutaj jako dziecko odgrywałem rolę Winnifred Sanderson Hocus Pocus. Myślę, że mnie pokonałeś. Czy „After Dark, My Sweet” odzwierciedlało Twoje lęki z dzieciństwa?

JH: Utożsamiam się ze wszystkimi. prawda?

DD: Jako dziecko tak i do dziś. Myślę, że najbardziej przeraża mnie Twoje zdjęcie „Wilka”. Jaka jest Twoja ulubiona seria fotografii, którą wykonałeś?

JH: „Po zmroku, kochanie”. To był pierwszy projekt, który realizowałem z moimi dziećmi, i była to prawdziwa podróż odkrywcza. Od tego czasu poszerzyłem swój zakres i udoskonaliłem swoje rzemiosło, ale ten projekt był ekscytujący, ponieważ wszystko było tak niezbadane. Nie miałem jeszcze publiczności. To wszystko było dla mnie. To było czyste.

Joshua Hoffin

„Wilk” Źródło zdjęcia: facebook.com/joshua.hoffine1

DD: I wydaje się, że jesteś najbardziej kultowy. Każde wyszukiwanie Twojego imienia i nazwiska najczęściej powoduje wyświetlenie hasła „After Dark, My Sweet”. Czy nadal wykorzystujesz członków rodziny na swoich zdjęciach?

JH: Tak, przy każdej możliwej okazji. Moja żona Jen została przedstawiona na moim ostatnim zdjęciu „Nosferatu”.

Joshua Hoffin

„Nosferatu” Źródło zdjęcia: twitter.com @JoshuaHoffine2

DD: Jest piękna (te włosy!), a to zdjęcie było niesamowite. Bardzo stary hollywoodzki horror. Jaką fotografią byś się zajmował, gdybyś nie robił horrorów?

JH: Fotografia portretowa. Ogromnie mi się to podoba i wykorzystuje moje mocne strony: oświetlenie, uspokajanie ludzi i dawanie prostych, jasnych wskazówek.

Mam też kilka innych projektów koncepcyjnych, które chciałbym stworzyć w przyszłości.

DD: Co Cię zmotywowało do nakręcenia tego filmu krótkometrażowego Czarna kołysanka (o młodej dziewczynie, która spotyka Boogeymana)?

JH: Chciałem zobaczyć moje obrazy w ruchu. Miałem prosty pomysł na film, który mógłbym nakręcić we własnym domu. Moja córka, Chloe, była w idealnym wieku i miała prawdziwe zdolności aktorskie. To była kolejna podróż odkrywcza.

DD: Czy planujesz zrobić kolejny?

J.H.: O, tak.

DD: Nie mogę się doczekać, żeby to zobaczyć. Gratuluję książki! Widzę, że ukaże się w tym roku. Gdzie nasi czytelnicy mogą zamówić ją w przedsprzedaży?

JH: Dziękuję! To dla mnie zdecydowanie kamień milowy.

Ludzie mogą zamówić egzemplarz w przedsprzedaży na stronie Strona internetowa Dark Regions Press.

Joshua Hoffin

Źródło zdjęcia: digilabspro.com dzięki uprzejmości Joshua Hoffine

DD: To książka, którą muszę mieć w swojej kolekcji horrorów. Czego możemy się spodziewać w przyszłości?

JH: Teraz, gdy mój projekt fotograficzny ukazuje się w formie książki, zamierzam nakręcić pełnometrażowy horror.

Wszystko zmierzało ku temu momentowi. Już wiem co to jest. Będzie intensywnie, ale i niesamowicie.

D.D.: Ja nie może poczekaj, aby zobaczyć, jakie koszmary urzeczywistnisz w pełnometrażowym filmie. Mogę sobie tylko wyobrazić, że będzie oszałamiająco. Ostatnie pytanie… jaki jest twój ulubiony horror?

JH:Hałaśliwy i złośliwy duch, Siema.

DD: Doskonały wybór. Dziękuję bardzo za rozmowę, Joshua Hoffine. Nie mogę się doczekać wszystkich koszmarów, które nadejdą.

Joshua Hoffine fotografuje także portrety, wesela i inne potrzeby fotograficzne. Można się z nim skontaktować pod adresem [email chroniony] aby zorganizować sesję zdjęciową lub wydarzenie. Dziękuję bardzo Joshua za rozmowę z nami w iHorror i nie mogę się doczekać, aby zrecenzować Twój pełnometrażowy film, kiedy już się pojawi.

Zapoznaj się z potworny bal Stworzenie zleciło mu Sony UK. To cholerna przyjemność, mówię ci.

Joshua Hoffin

Źródło obrazu: joshuahoffine.wordpress.com

Wyróżniony obraz dzięki uprzejmości kickstarter.com

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Recenzje filmowe

Recenzja Panic Fest 2024: „Ceremonia wkrótce się rozpocznie”

Opublikowany

on

Ludzie będą szukać odpowiedzi i przynależności w najciemniejszych miejscach i najciemniejszych ludziach. Kolektyw Ozyrysa to gmina oparta na teologii starożytnego Egiptu, zarządzana przez tajemniczego Ojca Ozyrysa. Grupa liczyła kilkudziesięciu członków, z których każdy porzucił swoje stare życie na rzecz tego, które odbyło się w krainie o tematyce egipskiej, należącej do Ozyrysa w Północnej Kalifornii. Jednak dobre czasy zmieniają się w najgorsze, gdy w 2018 roku początkujący członek kolektywu Anubis (Chad Westbrook Hinds) donosi, że Ozyrys zniknął podczas wspinaczki górskiej i ogłasza się nowym przywódcą. Nastąpiła schizma, w wyniku której wielu członków opuściło kult pod niezdecydowanym przywództwem Anubisa. Trwają prace nad dokumentem młodego mężczyzny o imieniu Keith (John Laird), którego obsesja na punkcie The Osiris Collective wynika z tego, że kilka lat temu jego dziewczyna Maddy zostawiła go dla grupy. Kiedy Keith zostaje zaproszony przez samego Anubisa do udokumentowania komuny, postanawia zbadać sprawę i dać się wciągnąć w okropności, których nawet nie mógł sobie wyobrazić…

Ceremonia wkrótce się rozpocznie to najnowszy horror z gatunku twisted Czerwony śnieg„s Seana Nicholsa Lyncha. Tym razem walka z kultowym horrorem w połączeniu z mockumentalnym stylem i motywem mitologii egipskiej jako wisienką na torcie. Byłem wielkim fanem Czerwony śniegwywrotowości podgatunku romansów o wampirach i byłem podekscytowany, widząc, co przyniesie to ujęcie. Chociaż film ma kilka ciekawych pomysłów i przyzwoite napięcie między łagodnym Keithem a nieobliczalnym Anubisem, po prostu nie łączy wszystkiego w zwięzłą całość.

Historia zaczyna się od wywiadów w stylu prawdziwego filmu kryminalnego z byłymi członkami The Osiris Collective i ustalenia, co doprowadziło kult do miejsca, w którym znajduje się obecnie. Ten aspekt fabuły, zwłaszcza osobiste zainteresowanie Keitha kultem, uczynił z niej interesującą fabułę. Ale poza niektórymi klipami później, nie ma to większego znaczenia. Skupiamy się głównie na dynamice między Anubisem i Keithem, która, delikatnie mówiąc, jest toksyczna. Co ciekawe, Chad Westbrook Hinds i John Lairds są uznawani za autorów tej książki Ceremonia wkrótce się rozpocznie i zdecydowanie mam wrażenie, że wkładają w te postacie wszystko, co w ich mocy. Anubis jest samą definicją przywódcy sekty. Charyzmatyczny, filozoficzny, kapryśny i groźnie niebezpieczny w mgnieniu oka.

Jednak, co dziwne, gmina jest opuszczona przez wszystkich członków sekty. Tworzenie miasta duchów, które tylko zwiększa niebezpieczeństwo, gdy Keith dokumentuje rzekomą utopię Anubisa. Wiele konfliktów między nimi czasami się przeciąga, gdy walczą o kontrolę, a Anubis w dalszym ciągu przekonuje Keitha, aby pozostał pomimo groźnej sytuacji. Prowadzi to do całkiem zabawnego i krwawego finału, który całkowicie przypomina mumiowy horror.

Ogólnie rzecz biorąc, pomimo meandrowania i nieco wolnego tempa, Ceremonia wkrótce się rozpocznie to dość zabawna hybryda kultowego, found footage i mumii-horroru. Jeśli chcesz mumie, dostarcza mumie!

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Aktualności

„Mickey kontra. Winnie”: Kultowe postacie z dzieciństwa zderzają się w przerażającym kontra Slasherze

Opublikowany

on

iHorror zagłębia się w produkcję filmową dzięki nowemu, mrożącemu krew w żyłach projektowi, który z pewnością na nowo zdefiniuje Twoje wspomnienia z dzieciństwa. Jesteśmy podekscytowani możliwością przedstawienia „Mickey kontra Kubuś” przełomowy slasher horroru w reżyserii Glenna Douglasa Packarda. To nie jest zwykły horror; to emocjonujące starcie pomiędzy pokręconymi wersjami ulubionych filmów z dzieciństwa Myszki Miki i Kubusia Puchatka. „Mickey kontra Kubuś” gromadzi znajdujące się obecnie w domenie publicznej postacie z książek AA Milne’a „Kubuś Puchatek” i Myszkę Miki z lat dwudziestych XX wieku „Parowiec Willie” kreskówka w bitwie VS, jakiej nigdy wcześniej nie widziano.

Miki kontra Kubuś
Miki kontra Kubuś Plakat

Akcja rozgrywa się w latach dwudziestych XX wieku i rozpoczyna się niepokojącą opowieścią o dwóch skazańcach, którzy uciekają do przeklętego lasu, by zostać połkniętym przez jego mroczną esencję. Przenieśmy się o sto lat do przodu, a historia zacznie się od grupy żądnych wrażeń przyjaciół, których ucieczka na łono natury kończy się tragicznie. Przypadkowo zapuszczają się do tego samego przeklętego lasu, stając twarzą w twarz z potwornymi wersjami Mickeya i Winnie. Następuje noc pełna grozy, gdy te ukochane postacie mutują się w przerażających przeciwników, wywołując szał przemocy i rozlewu krwi.

Glenn Douglas Packard, nominowany do nagrody Emmy choreograf, który stał się filmowcem, znany ze swojej pracy nad „Pitchfork”, wnosi do tego filmu wyjątkową wizję twórczą. Packard opisuje „Mickey kontra Kubuś” jako hołd dla miłości fanów horrorów do kultowych crossoverów, które często pozostają jedynie fantazją ze względu na ograniczenia licencyjne. „Nasz film celebruje dreszczyk emocji związany z łączeniem legendarnych postaci w nieoczekiwany sposób, zapewniając koszmarne, ale ekscytujące przeżycie kinowe” mówi Packard.

Wyprodukowany przez Packarda i jego partnerkę kreatywną Rachel Carter pod szyldem Untouchables Entertainment oraz naszego własnego Anthony'ego Pernickiego, założyciela iHorror, „Mickey kontra Kubuś” obiecuje zupełnie nowe spojrzenie na te kultowe postacie. „Zapomnij o tym, co wiesz o Mickeyu i Winnie” – zachwyca się Pernicka. „Nasz film przedstawia tych bohaterów nie jako zwykłe zamaskowane postacie, ale jako przemienione, żywe horrory, w których niewinność łączy się ze wrogością. Intensywne sceny stworzone na potrzeby tego filmu na zawsze zmienią sposób, w jaki postrzegasz te postacie.

Obecnie w Michigan trwa produkcja „Mickey kontra Kubuś” to świadectwo przekraczania granic, co horror uwielbia robić. Ponieważ iHorror zaczyna produkować własne filmy, jesteśmy podekscytowani możliwością podzielenia się z wami, naszą lojalną publicznością, tą ekscytującą i przerażającą podróżą. Bądź na bieżąco, aby otrzymywać więcej aktualizacji, ponieważ nadal przekształcamy to, co znane w przerażające, w sposób, jakiego nigdy sobie nie wyobrażałeś.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Kino

Mike Flanagan wchodzi na pokład, aby pomóc w ukończeniu filmu „Shelby Oaks”

Opublikowany

on

Shelby Oaks

Jeśli śledziłeś Chrisa Stuckmanna on YouTube zdajesz sobie sprawę, jakie zmagania miał z nakręceniem swojego horroru Shelby Oaks skończone. Ale dzisiaj mamy dobre wieści na temat projektu. Dyrektor Mike Flanagan (Ouija: Pochodzenie zła, Doktor Sen i Nawiedzenie) wspiera film jako współproducent wykonawczy, co może znacznie przybliżyć go do premiery. Flanagan jest częścią kolektywu Intrepid Pictures, w skład którego wchodzą także Trevor Macy i Melinda Nishioka.

Shelby Oaks
Shelby Oaks

Stuckmann to krytyk filmowy YouTube, który działa na platformie od ponad dziesięciu lat. Spotkał się z krytyką po tym, jak dwa lata temu ogłosił na swoim kanale, że nie będzie już negatywnie recenzował filmów. Jednak wbrew temu stwierdzeniu napisał nierecenzyjny esej na temat panoramy pani web niedawno powiedział, że studia zmuszają reżyserów do kręcenia filmów tylko po to, aby utrzymać przy życiu podupadające marki. Wyglądało to na krytykę ukrytą w filmie z dyskusją.

Ale Stuckmanna ma swój własny film, o który musi się martwić. W jednej z najbardziej udanych kampanii na Kickstarterze udało mu się zebrać na swój debiutancki film fabularny ponad milion dolarów Shelby Oaks który obecnie znajduje się w fazie postprodukcji. 

Miejmy nadzieję, że z pomocą Flanagana i Intrepida uda się to osiągnąć Shelby Oak realizacja dobiega końca. 

„Inspirujące było obserwowanie, jak Chris pracował nad swoimi marzeniami przez ostatnie kilka lat, a także wytrwałość i duch majsterkowania, jaki wykazywał, przynosząc Shelby Oaks życie bardzo przypomniało mi moją własną podróż ponad dziesięć lat temu” Flanagan powiedział Ostateczny termin. „To był zaszczyt przejść z nim kilka kroków na jego drodze i zaoferować wsparcie dla wizji Chrisa dotyczącej jego ambitnego, wyjątkowego filmu. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, dokąd teraz zajdzie.”

– mówi Stuckmann Nieustraszone zdjęcia inspiruje go od lat i „praca z Mikiem i Trevorem nad moim pierwszym filmem fabularnym to spełnienie marzeń”.

Producent Aaron B. Koontz z Paper Street Pictures współpracuje ze Stuckmannem od początku, również jest podekscytowany współpracą.

„Jak na film, którego rozpoczęcie było tak trudne, drzwi, które się przed nami otworzyły, są niezwykłe” – powiedział Koontz. „Sukces naszego Kickstartera, po którym towarzyszyło ciągłe przywództwo i wskazówki Mike'a, Trevora i Melindy, przekroczyło wszystko, na co mogłem liczyć”.

Ostateczny termin opisuje fabułę Shelby Oaks w sposób następujący:

„Połączenie stylu dokumentalnego, found footage i tradycyjnych materiałów filmowych, Shelby Oaks skupia się na gorączkowych poszukiwaniach Mii (Camille Sullivan) w poszukiwaniu swojej siostry Riley (Sarah Durn), która złowieszczo zniknęła na ostatniej taśmie jej serii śledczej „Paranormal Paranoids”. W miarę jak obsesja Mii rośnie, zaczyna podejrzewać, że wyimaginowany demon z dzieciństwa Riley mógł istnieć naprawdę.”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie