Kontakt z nami

Aktualności

Wywiad Avid Fan's z Tomem Noonanem z Manhunter

Opublikowany

on

Powieści i późniejsze filmy zrodzone w umyśle Thomasa Harrisa zapewniły gatunkowi horroru jedne z najbardziej fascynujących i przerażających postaci. Chociaż dr Hannibal Lecter przyciąga większość tej uwagi i fascynacji, postać Francisa Dollarhyde’a (Manhunter ortografia) wydaje się latać pod radarem. Dla tych, którzy widzieli Manhunterjednakże mrożące krew w żyłach widmo Wróżki Zębówki zostało na stałe wyryte w pamięci.

Trzydzieści lat po premierze iHorror rozmawiał z Manhunter aktor, który jako pierwszy ożywił Dollarhyde'a na ekranie i, zdaniem tego pisarza, Rola Toma Noonana wieże nad wieżami Richarda Armitage'a (Hannibal) i Ralpha Fiennesa (Czerwony smok). Imponujące stwierdzenie, biorąc pod uwagę, że obaj wyżej wymienieni wykonawcy zaprezentowali fantastyczne ujęcia.

Noonan poświęcił kilka chwil na kręcenie programu Syfy Channel Małpy 12 porozmawiać z iHorror na temat wymagań fizycznych i psychicznych towarzyszących roli Dollaryhyde’a, ujawnić za kulisami nawyk, który Noonan rozwinął podczas kręcenia filmu, polegający na „przekonującej obecności” jako aktor oraz Manhunter od czasu do czasu reżyser Michael Mann przypomina: „Francis, tylko nie zapomnij o przesłuchaniu”.

Manhunter był pierwszym z filmów Hannibala Lectera. Od tego czasu następuje: Milczenie owiec, Czerwony smok oraz Hannibal serial telewizyjny. A co z postaciami i uniwersum stworzonym przez Thomasa Harrisa, które tak głęboko przemawiają do ludzi?

Widziałem „Milczenie owiec” i spodobało mi się, ale żadnego z pozostałych filmów, o których wspomniałeś, nie widziałem. Widziałem Manhuntera raz, może dwa, więc z moim doświadczeniem całego świata, o którym mówisz, nie mam zbyt dużego kontaktu, ale też nigdy nie czytałem żadnej książki. Nigdy nie czytałem „Czerwonego smoka” ani „Milczenia owiec”. Myślę, że wiele prac (Manhuntera) wynika z relacji Michaela Manna i Michaela Manna ze mną oraz jego chęci, abym nadała tej roli coś osobistego, jak istota ludzka. To naprawdę jedyny rodzaj prawdziwego połączenia, o którym czuję się komfortowo, mówiąc, ponieważ reszta nie jest mi zbyt dobrze zaznajomiona. Dla mnie tym, co sprawiło, że film wypadł, było to, że Michael naprawdę mnie zachęcał i wspierał, żebym nie był okropną osobą, kimś, kto naprawdę chciał czynić dobro i chciał być przyzwoitą osobą, radzącą sobie z normalnymi sprawami, z którymi wszyscy się borykają jak samotność i ból. Ale nie jako potwora, co czyni go tak przerażającym.

Bez przeczytania „Czerwonego smoka” jakie prace przygotowawcze włożyłeś w swoją rolę Wróżki Zębówki?

Szczerze mówiąc, prawie nigdy nie zajmowałem się niczym, czym się zajmowałem. Obejmuje to filmy, które napisałem o konkretnych rzeczach, które mogłem przeprowadzić i uczynić je dokładniejszymi. Zwykle tego nie robię, zwykle pozostawiam to mojej wyobraźni. Podobnie jak wtedy, gdy kręciłem Manhuntera, nie czytałem żadnych książek o seryjnych mordercach, po prostu nie czułem się za dobrze, czułem się, jakbym był złym facetem. Inną rzeczą jest to, że kiedy kręcę film, nie czytam żadnych scen poza tymi, w których gram, a w tych, w których jestem, czytam tylko swoje kwestie. Bardzo się staram pozostać sobą i nie ulegać zbytnio temu, co ludzie nazywają „charakterem”, a nawet historią. Mam na myśli to, że moja praca jako aktora polega na byciu zniewalającym obecnością, a wiele pomysłów związanych z badaniami, przygotowaniami, a nawet ponownym przeczytaniem scenariusza przynosi efekt przeciwny do zamierzonego w porównaniu z byciem osobistym w filmie. Nawet jeśli w filmie są wersety, które nie mają dla mnie sensu, ponieważ nie przeczytałem reszty scenariusza, nigdy nie pytam i nie mówię: „Dlaczego on pyta, dokąd poszedł Bill?” Nie ma to dla mnie znaczenia. W pewnym sensie lubię, gdy wszystko nie ma sensu i nie wiem, o czym ludzie mówią.

Opowiedz nam o przesłuchaniu mającym na celu zdobycie roli Francisa Dollaryhde.

Myślę, że byłem umówiony na 10:30, żeby spotkać się z Michaelem i przeczytać scenariusz. Zagrałem kilka przerażających ról i zrobiłem sztukę zatytułowaną Buried Child, w której zagrałem coś w rodzaju potwora, ale nie byłem zbyt blisko tego rodzaju rzeczy, więc prawie wahałem się, czy przeczytać w ogóle do filmu. Ale w mojej karierze aktorskiej naprawdę byłem nikim, to naprawdę jeszcze donikąd nie zmierzało, więc pomyślałem: „Co do cholery”. Więc poszedłem o 10:30 rano, żeby poczytać Michaelowi, a on kazał mi czekać do południa lub dłużej, co mnie naprawdę wkurzyło. Przyszło wiele innych osób, o których wiem, że uważał je za „ważniejsze” niż ja lub czuli się ludzie biorący udział w castingu, więc pomyślałem: „Pieprzyć to gówno”. Nie chciałam nawet o tym rozmawiać, a teraz traktują mnie jak gówno, więc w końcu mnie wezwał.

Myślę, że chcieli, żeby wszyscy w filmie pochodzili z Steppenwolf Theatre Company. Myślę, że bardzo ich to interesowało, ponieważ wszyscy ci ludzie wyprzedzili mnie. Jestem aktorem z Nowego Jorku i bardzo rywalizuję ze Steppenwolfem, więc w końcu wchodzę tam około południa i naprawdę nie jestem zadowolony. Michael Mann potrafi być onieśmielającą, przerażającą osobą, ale byłem tak zły i gówno mnie to obchodziło, że wszedłem do sali przesłuchań, a Michael podszedł i zaczął ze mną rozmawiać, a ja powiedziałem: „Słuchaj, stary, ja” Jestem tu, żeby przeczytać. Przeczytam i wyjdę. Nie rozmawiaj ze mną. A on powiedział: „No cóż”, i była tam osoba zajmująca się castingiem, która czytała ze wszystkimi i teraz odniosła ogromny sukces, ale wtedy myślę, że był to jeden z pierwszych występów, jakie zagrała. Zaczęła ze mną czytać i widziałem, że się mnie boi. Sposób, w jaki wszedłem do pokoju i sposób, w jaki czytałem, był naprawdę spokojny i bardzo się do niej zbliżyłem. Im bardziej się bała, tym lepiej się czułem i im lepiej się czułem. Michael wstał i zaczął chodzić za mną po pokoju. Poczułem się wspaniale i mogłem powiedzieć, że łapał to, co robiłem. Już wtedy wiedziałem, że dostanę tę pracę.

Przez długi czas odrzucałem tę ofertę kilka razy ze względu na pieniądze, które w tamtym czasie mój agent uważał za szalone. Znowu byłem nikim, zagrałem kilka małych ról w filmach. Byłem dziwnym, wysokim facetem, starszym, zacząłem grać w wieku 28 lat, miałem szczęście, że dostałem tę pracę. Trochę to trwało, ale w końcu dogadałem się z nimi. I Michaela, trudno to wyjaśnić, ale był po prostu bardzo wspierający i bardzo zachęcający, ale nie sądzę, żebym kiedykolwiek rozmawiał z Michaelem tak naprawdę. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek rozmawiał z nim dłużej niż jedno czy dwa zdania, nigdy nie kierował mną zbytnio. Od czasu do czasu mówił do mnie: „Francis, tylko nie zapomnij o przesłuchaniu”.

okularyCzy przyjemnie jest grać złoczyńcę, szczególnie takiego wielkości jak Dollarhyde?

Chyba nie myślę w tak wielkich kategoriach. Oto krótka historia. Michael przyszedł do mnie, kiedy zaczęliśmy przygotowywać się do filmu i zapytał: „Czy jest coś, co mogę zrobić, aby ułatwić ci wykonanie tej części?” Nie czułem, że czegokolwiek potrzebuję, ale ponieważ on mi to zaproponował, a ja chciałem działać jak aktor współpracujący, powiedziałem, że byłoby wspaniale, gdybym nie musiał spotykać się z żadną z osób występujących w filmie, które próbują zabić. mnie ani kogokolwiek z ludzi, których próbuję zabić, chciałbym po prostu nie musieć ich spotykać, dopóki nie znajdę się z nimi na scenie. Cóż, dotyczy to w zasadzie wszystkich występujących w filmie, więc Michael zaczął zapraszać mnie do innych hoteli niż pozostali aktorzy. Leciałem różnymi liniami lotniczymi. moja garderoba w studiu znajdowała się w innym budynku, z dala od wszystkich innych i niedługo po tym, jak to się stało, Michael kazał asystentom produkcyjnym chodzić przede mną i za mną na odległość około 30 kroków, aby mieć pewność, że na nikogo nie wpadnę. studio, w którym może być ktoś, kogo nie chciałam spotkać.

Ta atmosfera zaczęła się tworzyć wokół mojego doświadczenia bycia oddzielnym, co, jak sądzę, trochę dziwiło ludzi. Zabawne było to, że załoga była mną zafascynowana i w pewnym sensie przestraszona. W pewnym momencie pojawiła się też notatka, że ​​jeśli ktoś ze mną porozmawia, zostanie usunięty z załogi, czy coś w tym stylu, więc Michael wywołał duże napięcie. Poczułam, że wykonałabym tę część mniej więcej tak, jak to zrobiłam, niezależnie od tego, co by się stało, czy przybrałabym na wadze i podnosiła ciężary tak jak to zrobiłam, ale wszystkie te rzeczy pomogły uczynić ją jeszcze lepszą. Zatem to natychmiastowe doświadczenie bycia na planie i pierwszego wystąpienia w danej scenie pozwoliło mi stwierdzić, że ekipa była zaskoczona, ponieważ to był scena, w której pokazuję (Freddy'emu) Loundsowi (Stephenowi Langowi) slajdy. Pamiętam to teraz: „Widzisz?” Pamiętam to przerażające uczucie w pokoju i było całkiem nieźle.

Nie myślę w szerszym kontekście o wszystkich ludziach, którzy obejrzeli ten film i wywarli na nich taki wpływ, z wyjątkiem oczywiście weekendu, w którym film się otworzył, kiedy byłem w Los Angeles i poszedłem późno do supermarketu, żeby coś dla kogoś kupić i Skręciłem za róg z wózkiem i pośrodku przejścia stała kobieta, która patrzyła w górę, zobaczyła mnie, zostawiła wózek i wybiegła ze sklepu. Pamiętam, że pomyślałem: „O cholera. To trochę szalone.”

Zwykle jestem osobą, która ma bezpośrednie doświadczenie, ale pomysł był taki, że załoga była zdenerwowana, a poza tym cały czas nosiłem słuchawki, a oni wszyscy obstawiali, w co gram. Nigdy z nikim nie rozmawiałem, z wyjątkiem asystenta reżysera, z którym rozmawiałem od czasu do czasu i trochę rozmawiałem z charakteryzatorami, ale do nikogo innego nawet się nie zwracałem, nie rozmawiałem ani nie miałem z nikim nic wspólnego.

Inna rzecz, która się wydarzyła, to to, że pewnego dnia byłem w mojej garderobie w studiu i AD (asystent reżysera) przyszedł, aby dać mi znać, co się dzieje w związku z planowanymi zdjęciami. Rozmawiał ze mną przy drzwiach, a potem zaczął wychodzić, słońce już zachodziło i zauważył, że w moim pokoju nie pali się światło, i zapytał: „Czy powinienem włączyć dla ciebie światło, Francis?” ponieważ Michael chciał, żeby wszyscy mówili do mnie Francis, a ja powiedziałam: „Francis nie używa świateł”. Od tego momentu przez całą resztę zdjęć, które w prawie 99% odbywały się w nocy, nie mogłem nigdzie włączyć światła, bo musiałem się tego trzymać. Więc zawsze jechałem kamperem po ciemku (chichocze), a cała załoga była przerażona.

Scena po dopełnieniu związku Dollaryhyde'a z Rebą jest bardzo surowy i mocny. Słuchałeś bicia jej serca, położyłeś jej rękę na twarzy – coś, na co ta postać była niezwykle wrażliwa – a potem się załamałeś. Jakie są Wasze spostrzeżenia na temat, według mnie, najlepszej sceny filmu?

Cóż, w tej scenie kręcenie tej sekwencji trwało dzień lub dwa. Od opuszczenia salonu, w którym piliśmy i oglądaliśmy ten film, albo ja oglądałem film, po pójście razem do łóżka i tak dalej. W dniu, w którym mieliśmy kręcić, jak się załamuję, zaczęliśmy około dziewiątej rano i kręciliśmy do dziewiątej wieczorem, potem przerwa na kolację, a potem znowu kręciliśmy do trzeciej nad ranem i potem w kółko aż do znowu o dziewiątej rano. Zdjęcia trwały 24 godziny i doszliśmy do momentu, w którym zrobiłem przerwę, a Michael za każdym razem, gdy tam docieraliśmy, mówił „Cięcie”. To było trudne, ponieważ wiedziałem, że to było kluczowe dla (Dollarhyde’a) jako osoby, to był bardzo ważny moment i naprawdę chciałem przeżyć ten moment i mieć go na filmie.

O 9:20 rano powiedział: „Zróbmy przerwę”. Michael podchodzi do mnie i mówi: „Możesz już iść, Francis, ale tutaj jest 45. Jeśli zobaczysz coś w drodze do domu lub ponownie, przynieś to, jeśli dzięki temu twój pokój stanie się bardziej osobisty”. Poszedłem do AD i zapytałem, kiedy zadzwonię, a on powiedział, że muszę wrócić za dwie i pół godziny. Wróciłem do domu, do którego było jakieś 30 minut drogi, i nawet nie wziąłem prysznica ze względu na makijaż, po czym wróciłem i znowu zacząłem kręcić. Nie sądzę, że aż do prawie XNUMX godzin tej sekwencji doszliśmy do punktu, w którym mogłem się załamać. Nie sądzę, żeby miało to wiele wspólnego z tym, dlaczego zrobiłem to, co zrobiłem, ani jak to było, ale tak wspominam. Naprawdę trudno było czekać cały dzień, ponieważ przez cały film przygotowywałem się, bo naprawdę chciałem, żeby (awaria) nastąpiła.

finałCo było największym wyzwaniem w roli Dollaryhyde’a?

Przybranie na wadze 40 lub 45 funtów było trudne. Podnoszenie ciężarów miesiącami, sześć dni w tygodniu. Ludzie cały czas na mnie patrzą, kiedy robię tatuaż, a potem kręcą każdą scenę z tatuażem i bez tatuażu. Nie śpij, żeby zdjąć tatuaż, żeby go założyć. Tylko ta cała scena z Rebą (Joan Allen), będąc z nią w łóżku, nie wiem, czy w innych scenach odpada mi koszula. W zasadzie cały czas miałem tatuaż, ale kiedy go odsłoniłem, musieliśmy zrobić to w obie strony. To było trudne fizycznie. Naprawdę trudno jest jeść pięć posiłków dziennie przez wiele miesięcy, ale tak właśnie jest, gdy chcesz zbudować masę, musisz przyjmować dużo kalorii. Fizyczna część była naprawdę wymagająca. Ćwiczyłem sześć dni w tygodniu, wracałem do domu i robiłem 1,000 przysiadów i 500 pompek, a każdego wieczoru chodziłem. Jesz dużo kalorii, ćwiczysz, a potem chcesz spalić trochę tłuszczu, więc każdego wieczoru chodziłem na pięcio- i dziesięciomilowe spacery. A będąc cały czas sam, umieszczali mnie w różnych hotelach, nie znałem nikogo na planie, nie znałem żadnego innego aktora, z nikim nie rozmawiałem. To nie było straszne, było po prostu trudne. Rola aktorska nie była łatwa, ale wyszła naturalnie i wszystko wydawało się całkiem dobre, a Michael znowu był naprawdę świetny.

Po trzech dekadach temat został dość dobrze zbadany, ale czy masz jakąś historię zza kulis, którą nie podzieliłeś się, a która mogłaby posłużyć jako mała przekąska przed Świętem Dziękczynienia dla Manhunter wentylatory?

Często robiłem przed scenami, ponieważ naprawdę lubiłem być większy i cięższy, przed każdym ujęciem robiłem dużo pompek. Jest scena, w której jadę do Lounds i robię to całe „Wisisz mi podziw”, ale wymagało to wiele wysiłku, aby mieć to uczucie i za każdym razem uczynić je prawdziwym i potężnym. Michael kazał mi to robić 40, 50, 60 razy i za każdym razem, gdy to robiłem, robiłem pompki. To było dość interesujące, być tak popychanym. I to nie było tak, że nalegał na inny lub lepszy występ, nie było żadnych notatek. Myślę, że to było po prostu sprawdzenie, czy naprawdę potrafisz to zrobić, co wtedy było niezłą zabawą. Jestem osobą lubiącą rywalizację, więc gdy ktoś powiedział: „Nie sądzę, że można to zrobić 50 razy”, pomyślałem: „Patrz”.

Jaka jest dominująca myśl, która wkrada się do Twojej głowy, kiedy ponownie się nad tym zastanawiasz Manhunter?

Zwykle, jak mówiłem wcześniej, traktuję wszystko osobiście, ale jest w tym filmie coś, co wykracza poza wszelkie doświadczenia, jakie kiedykolwiek przeżyłem jako osoba. Prowadziłam dziennik, który pisałam tym pismem, którego nauczyłam się pisać inaczej niż moje własne, Franciszka. Pisałem długie wiersze o tym doświadczeniu i zacząłem przywoływać na planie wspomnienia, które przydarzyły się tej postaci, co brzmi szalenie, ponieważ nie były to moje własne wspomnienia. To była potężna rzecz. To było bardzo, bardzo realne, bardzo bolesne i smutne.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

„Late Night with the Devil” wnosi ogień do streamingu

Opublikowany

on

Biorąc pod uwagę sukces kasowy niszowego niezależnego horroru, Późna noc z diabłem is radzi sobie jeszcze lepiej na streamingu. 

Spadek w połowie drogi do Halloween Późna noc z diabłem w marcu nie był dostępny nawet przez miesiąc, zanim trafił do streamingu 19 kwietnia, gdzie pozostaje tak gorący jak sam Hades. Ma najlepszy początek w historii filmu Dreszcz.

Według doniesień, podczas premiery kinowej, pod koniec weekendu otwarcia film zarobił 666 tys. dolarów. To czyni go najbardziej dochodowym wstępem w historii kina Film IFC

Późna noc z diabłem

„Rekordowy wynik bieg teatralny, jesteśmy podekscytowani, że możemy dać Późna noc swój debiut streamingowy na Dreszcz, ponieważ w dalszym ciągu zapewniamy naszym namiętnym abonentom to, co najlepsze w horrorze, dzięki projektom, które reprezentują głębię i szerokość tego gatunku” – Courtney Thomasma, wiceprezes ds. programów transmisji strumieniowej w AMC Networks powiedział CBR. „Współpraca z naszą siostrzaną firmą Filmy IFC udostępnienie tego fantastycznego filmu jeszcze szerszej publiczności to kolejny przykład wspaniałej synergii tych dwóch marek oraz tego, jak gatunek horroru wciąż rezonuje i jest akceptowany przez fanów”.

Sam Zimmerman, Shudder's Wiceprezes ds. programowania uwielbia to Późna noc z diabłem fani dają filmowi drugie życie w transmisji strumieniowej. 

"Sukces Late Night w transmisji strumieniowej i kinie jest zwycięstwem tego rodzaju pomysłowego, oryginalnego gatunku, do którego dążą Shudder i IFC Films” – powiedział. „Ogromne gratulacje dla Cairnes i fantastycznego zespołu filmowego”.

Od czasu pandemii premiery kinowe mają krótszy termin przydatności do spożycia w multipleksach ze względu na nasycenie serwisami streamingowymi należącymi do studiów; coś, co dziesięć lat temu zajęło kilka miesięcy, zanim trafiło do streamingu, teraz zajmuje tylko kilka tygodni i jeśli akurat jesteś niszową usługą subskrypcyjną, np Dreszcz mogą w ogóle pominąć rynek PVOD i dodać film bezpośrednio do swojej biblioteki. 

Późna noc z diabłem jest również wyjątkiem, ponieważ spotkał się z dużym uznaniem krytyków i dlatego poczta pantoflowa przyczyniła się do jego popularności. Subskrybenci Shudder mogą oglądać Późna noc z diabłem teraz na platformie.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie