Kontakt z nami

Aktualności

Melissa Barrera: „Cisza nie jest dla mnie opcją”.

Opublikowany

on

Dawny Krzyczeć królowa Melissa barrera wydała pośredni oświadczenie o jej zwolnieniu przez Spyglass. Aktorka nie opowiada o zwolnieniu z firmy ani o tym, co o tym myśli. Jest to raczej mikromanifest dotyczący jej stanowiska wobec wojny na Bliskim Wschodzie.

Chociaż pozornie atakuje swojego byłego szefa Luneta za oświadczenie, które wysłali wczoraj, oskarżając ją o antysemityzm.

„Przede wszystkim potępiam antysemityzm i islamofobię. Potępiam nienawiść i wszelkiego rodzaju uprzedzenia wobec jakiejkolwiek grupy ludzi” – napisała.

Następnie twierdzi, że wykorzystuje swoją gwiazdę i platformy do informowania ludzi.

„Jako Latynoska, dumna Meksykanka, czuję odpowiedzialność za posiadanie platformy, która daje mi przywilej bycia wysłuchaną, dlatego próbowałam ją wykorzystać, aby podnieść świadomość na temat kwestii, które mnie interesują, i oddać swój głos osobom w potrzebować."

„Każda osoba na tej ziemi – niezależnie od religii, rasy, pochodzenia etnicznego, płci, orientacji seksualnej czy statusu społeczno-ekonomicznego – zasługuje na równe prawa człowieka, godność i, oczywiście, wolność”.

„Wierzę, że grupa ludzi NIE jest ich przywódcą i że żaden organ zarządzający nie powinien pozostawać poza krytyką. Modlę się dzień i noc o koniec śmierci, o koniec przemocy i o pokojowe współistnienie. Będę nadal wypowiadać się w imieniu tych, którzy najbardziej tego potrzebują i nadal opowiadać się za pokojem i bezpieczeństwem, prawami człowieka i wolnością”.

Podpisuje się, mówiąc: „Cisza nie jest dla mnie opcją”.

Berrera miała kontynuować swoją rolę Samanthy Carpenter w Krzyk VII u boku Jenny Ortegi, która w filmie gra jej siostrę. Wygląda jednak na to, że żaden z nich nie wróci do serialu z powodu Ortegi odsunąć się z samej kontynuacji, powołując się na konflikt w harmonogramie.

Podsycana przez fanów debata na temat kierunku, w jakim zmierza serial, skoro nie ma już głównych bohaterów, była tematem dyskusji w Internecie. Niektórzy twierdzą, że powinni na razie zakończyć serię, inni zaś uważają, że można by to uratować dzięki powrocie oryginalnej bohaterki Sidney Prescott (Neve Campbell). Może to jednak nie być możliwe, ponieważ Campbell sama opuściła franczyzę dwa lata temu z powodu zaniżonego wynagrodzenia.

Niektórzy nawet myślą o powrocie tej postaci Stu Machera (Matthew Lillard) może uratować serię, mimo że zginął w pierwszym filmie. Oczywiście o tym wszystkim decydują twórcy filmu iHorror będzie dostarczać aktualizacje, gdy tylko będą dostępne.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie