Kontakt z nami

Aktualności

Recenzja TADFF 2022: „Something in the Dirt” to wyjątkowo Benson & Moorhead

Opublikowany

on

Coś w brudzie

Piąty film dynamicznego duetu filmowego Justina Bensona i Aarona Moorheada, Coś w brudzie to kosmiczna komedia science-fiction o kumpelach – rodzaj filmu, który mogli zrobić tylko Benson i Moorhead. 

W filmie nowi sąsiedzi, John (Moorhead) i Levi (Benson), są świadkami nadprzyrodzonych wydarzeń w swoim apartamentowcu w Los Angeles i zdają sobie sprawę, że dokumentowanie zjawisk paranormalnych może przynieść trochę sławy i fortuny w ich zmarnowane życie. Coraz głębsza, ciemniejsza królicza nora, ich przyjaźń się rozpada, gdy odkrywają niebezpieczeństwa związane ze zjawiskami, miastem i sobą nawzajem.

Coś w brudzie prezentuje ich szczególny rodzaj niecodziennej narracji, chociaż sklasyfikowanie gatunku filmu nie jest łatwym zadaniem. Z elementami komedii towarzyskiej, kosmicznego horroru, nadprzyrodzonych tajemnic i eksploracji egzystencjalnych, rozmowy między Johnem i Levim przewijają się przez dość mocne tematy, gdy film przeskakuje między formatami narracji. 

Jest to głównie przechwytywanie wydarzeń w czasie rzeczywistym w trzeciej osobie (z przebłyskami materiału filmowego towarzyszącego dialogom), ale jest to także częściowo retrospektywny dokument, który zawiera ich własne „znalezione” materiały i rekonstrukcje. 

To interesująca struktura, która pozwala historii rozwijać się dokładnie tak, jak chcą. Podpowiedzi są odrzucane, a szczegóły niewiarygodne, więc – jako publiczność – jesteśmy prowadzeni i wprowadzani w błąd przy wyborze rzeczywistości, w którą chcemy wierzyć. To wyjątkowa bestia, zrodzona z blokady COVID. 

Film został nakręcony prawie w całości we własnym mieszkaniu Bensona z niewielką ekipą; to świadectwo potęgi samodzielnego tworzenia filmów. Benson i Moorhead są bardzo zaangażowani w swoje filmy i – między nimi dwoma – zawsze noszą różne kapelusze (scenarzysta, reżyser, montażysta, operator, producent i efekty wizualne). 

Wygląda na to, że z każdym nowym filmem Benson i Moorhead posuwają się trochę dalej, aby po prostu stać się dziwnym. Postacie są nieoczekiwane (ewangeliczny homoseksualista i aseksualny zarejestrowany przestępca seksualny), a ich występy są ugruntowane i skromne w taki sposób, że chcesz zobaczyć ich jak najwięcej. 

Dużo przepracowują, zarówno we własnym życiu, jak iz tą wielką kosmiczną tajemnicą, na którą się natknęli. Los Angeles służy jako wyciszone tło dla ich dryfującego życia, pozbawiając go wszelkiego splendoru, aby pokazać miasto takim, jakie jest; z wędrującymi kojotami, nisko latającymi samolotami, brzęczeniem elektrycznym i akceptowanym zbliżającym się zagrożeniem potencjalnym pożarem lasu. 

Coś w brudzie rzuca dużo na swoją publiczność, ale jest mniej imponujący i bombastyczny, jak niektóre z ich wcześniejszych filmów. Ci, którzy oczekują czegoś tak dynamicznego jak Synchroniczny or Nieskończony będzie zaskoczony jego spokojnym tempem. Chociaż wciąż wiele się dzieje, koncentruje się bardziej na teoriach, twierdzeniach, związkach i ludzkości. 

Jest odpowiednio nazwany; Coś w brudzie jest prawdopodobnie ich najbardziej ugruntowanym filmem, pomimo całej nieziemskiej mistyki. Fani Bensona i Moorheada będą zachwyceni kognitywnym science-fiction i pomysłową narracją, której przyzwyczailiśmy się oczekiwać od tego duetu. Dzięki charakterystycznemu talentowi i kreatywnej chemii sprawdza się w wielu pudełkach. To powiedziawszy, jeśli masz nadzieję na coś szybkiego i mocnego, być może kontynuuj kopanie.

Coś w brudzie grał w ramach TFestiwal Filmowy Oronto Po zmrokuskład na 2022 rok. Premiera filmu 22 listopada.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Aktualności

Cisza radiowa nie jest już powiązana z „Escape From New York”

Opublikowany

on

Radio Silence z pewnością miał swoje wzloty i upadki w ciągu ostatniego roku. Najpierw powiedzieli, że tak nie reżyserowałby kolejna kontynuacja Krzyczeć, ale ich film Abigail stał się hitem kasowym wśród krytyków i Fani. Teraz wg Comicbook.com, nie będą dążyć do Ucieczka z Nowego Jorku restart to zostało ogłoszone pod koniec ubiegłego roku.

 Tyler Gillett i Matt Bettinelli-Olpin to duet stojący za zespołem reżysersko-produkcyjnym. Rozmawiali z Comicbook.com i kiedy o to pytano Ucieczka z Nowego Jorku projektu Gillett dał następującą odpowiedź:

„Niestety nie. Myślę, że tego typu tytuły odbijają się od czasu do czasu i wydaje mi się, że kilka razy próbowali to usunąć. Myślę, że ostatecznie jest to po prostu trudna kwestia praw. Jest na nim zegar, ale ostatecznie nie byliśmy w stanie go zrobić. Ale kto wie? Myślę, że z perspektywy czasu wydaje mi się to szalone, gdybyśmy tak myśleli, post-Krzyczećwejdź do franczyzy Johna Carpentera. Nigdy nie wiesz. Nadal jest nim zainteresowanie i odbyliśmy kilka rozmów na ten temat, ale nie jesteśmy związani z nim oficjalnie.

Radio Silence nie ogłosił jeszcze żadnego ze swoich nadchodzących projektów.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Kino

Shelter in Place, nowy zwiastun filmu „Ciche miejsce: dzień pierwszy”.

Opublikowany

on

Trzecia rata A Spokojne miejsce franczyza ma mieć premierę wyłącznie w kinach 28 czerwca. Chociaż ta jest na minusie John Krasinski i Emily Blunt, nadal wygląda przerażająco wspaniale.

Mówi się, że ten wpis jest spin-offem i nie kontynuacja serii, chociaż technicznie jest to bardziej prequel. Wspaniały Lupita Nyong'o zajmuje centralne miejsce w tym filmie, wraz z Józef podróżując po Nowym Jorku oblężonym przez krwiożerczych kosmitów.

Oficjalne streszczenie, jakbyśmy go potrzebowali, brzmi: „Przeżyj dzień, w którym świat ucichł”. Dotyczy to oczywiście szybko poruszających się kosmitów, którzy są niewidomi, ale mają wzmocniony zmysł słuchu.

Pod kierunkiem Michał Sarnoskja (Świnia) ten apokaliptyczny thriller z napięciem zostanie wydany tego samego dnia, co pierwszy rozdział trzyczęściowego epickiego westernu Kevina Costnera Horyzont: amerykańska saga.

Którego zobaczysz jako pierwszego?

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Rob Zombie dołącza do linii „Music Maniacs” McFarlane Figurine

Opublikowany

on

Rob Zombie dołącza do rosnącej obsady legend muzyki grozy Kolekcja McFarlane’a. Firma zabawkowa, na której czele stoi Todd McFarlane, robi to Maniacy filmowi linii od 1998 roku, a w tym roku stworzyli nową serię pt Maniacy muzyki. Dotyczy to legendarnych muzyków, Ozzy Osbourne, Alice Cooper, Żołnierz Eddie od Iron Maiden.

Do tej kultowej listy należy jeszcze reżyser Rob Zombie dawniej z zespołu Biały Zombie. Wczoraj na Instagramie Zombie zamieścił informację, że jego podobizna dołączy do linii Music Maniacs. The „Dracula” Teledysk inspiruje jego pozę.

Pisał: „Zbliża się kolejna figurka Zombie @toddmcfarlane ☠️ Minęły 24 lata odkąd zrobił mi pierwszy raz! Zwariowany! ☠️ Zamów już teraz! Przyjdzie tego lata.

Nie będzie to pierwszy raz, kiedy Zombie pojawi się w firmie. W 2000 roku, jego podobizna była inspiracją na edycję „Super Stage”, gdzie wyposażony jest w hydrauliczne pazury w dioramę złożoną z kamieni i ludzkich czaszek.

Na razie McFarlane’a Maniacy muzyki Kolekcja dostępna wyłącznie w przedsprzedaży. Liczba figurek Zombie jest ograniczona tylko do 6,200 sztuk. Zamów swój egzemplarz w przedsprzedaży na stronie Witryna internetowa firmy McFarlane Toys.

Okular:

  • Niesamowicie szczegółowa figurka w skali 6 cali z podobizną ROBA ZOMBIE
  • Zaprojektowany z maksymalnie 12 punktami artykulacji do pozowania i zabawy
  • Akcesoria obejmują mikrofon i stojak na mikrofon
  • Zawiera kartę artystyczną z numerowanym certyfikatem autentyczności
  • Prezentowany w opakowaniu z okienkiem z motywem Music Maniacs
  • Zbierz wszystkie metalowe figurki McFarlane Toys Music Maniacs
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie