Kontakt z nami

Kino

Wywiad: Reżyser „The Last Thing Mary Saw” po ciemnej stronie religii

Opublikowany

on

Ostatnia rzecz, którą widziała Mary, Wywiad

Ostatnia rzecz, którą zobaczyła Mary to najnowszy dodatek do współczesnego gatunku horroru ludowego. Debiut reżyserski Edoardo Vitalettiego, ten film oferuje inny rodzaj horroru, niż można by się spodziewać. 

W roli głównej Stefanie Scott (Podstępny: Rozdział 3, Piękny chłopak), Isabelle Fuhrman (Sierota, Igrzyska śmierci, Nowicjusz) i Rory Culkin (Władcy Chaosu, Krzyk 4), Ostatnia rzecz, którą zobaczyła Mary to mroczny pojazd dla kilku ciekawych postaci, fantastycznie przedstawionych. 

Ostatnia rzecz, którą zobaczyła Mary obraca się wokół Marii (Scott), która jest romantycznie związana z pokojówką Eleanor (Fuhrman), i ostrą dezaprobatą jej rodziny, karząc ich za niedyskrecje wobec Boga. Dziewczyny planują kolejny ruch, gdy intruz (Culkin) wkracza do ich domu. 

Ten film właśnie spadł, a my mieliśmy okazję porozmawiać z reżyserem o niektórych inspiracjach, które znalazły się w tym filmie, jego katolickim wychowaniu i dlaczego to nie był film o czarownicach.

Ostatnia rzecz Wywiad z Mary Saw Edoardo Vitaletti

Isabelle Fuhrman w „The Last Thing Mary Saw” – fot. źródło: Dreszcz

Bri Spieldenner: Co było twoją inspiracją? Ostatnia rzecz, którą zobaczyła Mary?

Edoardo Vitaletti: To był rodzaj dwuczęściowego procesu. Kiedy ją pisałem, dużo przyglądałem się historii sztuki Europy Północnej, dużo dziewiętnastowiecznych rzeczy i wspólnych wątków wizualnych, takich jak sceny pogrzebowe, domy letniskowe. Duński malarz (Vilhelm) Hammershoi, który sam ma wspaniałą serię kobiet, czytających książkę w tych kopenhaskich XIX-wiecznych domach, a ja chciałem napisać i nakręcić coś, co niesie ze sobą ten rodzaj cichej, ponurej, bardzo sugestywnej atmosfery.

Ostatnia rzecz, którą Mary widziała Hammershoi

Obraz Hammershoi, który zainspirował „The Last Thing Mary Saw”

EV: Więc to była część tego, a druga część, bardziej osobista, była taka, że ​​dorastałem w bardzo religijnej części świata. Mam na myśli, że pochodzę z Włoch, więc jest bardzo katolicki i tak dalej, a poprzez szkołę publiczną, szkółkę niedzielną i mszę i wszystko, co dorastasz, karmi się pewną wizją świata, która twierdzi, że promuje integrację i miłość do wszystkich, a ja nie. Nie myśl, że to prawda, myślę, że jest to bardzo ekskluzywna, niefortunna filozofia, która mówi, że jesteś akceptowany, o ile pasujesz do pewnego pudełka i chciałem ujawnić swoją frustrację z tego powodu. 

I znowu, niektórych rzeczy, o których jak powiedziałem, uczono mnie przez całe życie i dorastanie. I postanowiłem to obserwować przez pryzmat tożsamości i seksualności.

BS: To cudownie. Bardzo interesują mnie malarskie aspekty twojej inspiracji. Znam dokładnie rodzaj obrazów, o których mówisz i jak twój film jest do mnie podobny w tym sensie. Ja też dorastałem jako katolik i czuję się bardzo podobnie do ciebie. Więc zdecydowanie czuję ten klimat i naprawdę doceniam to w twojej pracy. Czy odczuwasz przede wszystkim złość na chrześcijaństwo?

EV: Są fazy twojego życia, w których twój stosunek do rzeczy, w których dorastałeś, zmienia się i myślę, że pisząc to, pochodził z miejsca frustracji, z miejsca złości, z miejsca wielu tych rzeczy. Ponieważ uważam, że istnieje fundamentalna kwestia w mówieniu o religii jako o rodzaju filozofii inkluzywnej, podczas gdy zamiast niej zawsze jest gwiazdka. 

Widziałem, jak wiele osób zachowuje się w sposób, w jaki zachowują się antagoniści z mojego filmu. I myślę, że ludzie ignorują to, jak wiele to istnieje, a dla mnie był to sposób na konfrontację z tym z miejsca gniewu, ponieważ dla mnie chodziło o ujawnienie niepewności systemu wierzeń, który po zakwestionowaniu załamuje się i używa przemocy, aby się naprawić. Oczywiście niesprawiedliwie. 

Ostatnia rzecz, którą Mary widziała Edoardo Vitaletti

Stefanie Scott jako Mary, Isabelle Fuhrman jako Eleanor w „Ostatniej rzeczy, którą Mary widziała” – fot.: Dreszcz

„Dla mnie chodziło o ujawnienie niepewności systemu wierzeń, który po zakwestionowaniu rozpada się i używa przemocy, aby się naprawić”

BS: Kolejne pytanie uzupełniające do tego. Więc skoro twój film ma tę dychotomię między tymi starszymi postaciami i tymi młodszymi postaciami, które mają inne przekonania, oczywiście nie podzielają tych samych punktów widzenia. Czy czujesz, że chrześcijaństwo lub religia w dzisiejszych czasach trochę się zmienia? I czy myślisz, że jest to w pewnym sensie odzwierciedlone w twojej pracy lub jak się z tym czujesz?

EV: Cóż, jeśli chodzi o to, czego doświadczyłem, przynajmniej wyjeżdżając z Włoch, bo to było odkąd przyjechałem do Nowego Jorku siedem lat temu i nigdy więcej nie chodziłem do kościoła. Miło jest myśleć i mówić, że religia się zmienia. Chciałabym tak myśleć, nie do końca wiem, że chrześcijaństwo i katolicyzm całkiem przyznają przed sobą pewne rzeczy, które aby się rozwijać, muszą przyznać. Więc to tak, jak powiedziałem, chociaż rzeczy się zmieniają i postępują w ogólnym ogólnym schemacie rzeczy, myślę, że istnieje tylko sfera inności, do której historie takie jak Mary i Eleanor mają tendencję do spychania się, więc jest to tak i nie, myślę. 

Po prostu zawsze chodzi o to, by nie w pełni przyznać się do stopnia przemocy i sprawić, by ludzie czuli się jak wyrzutkowie, co faktycznie się dzieje. I tylko raz przyznając, że myślę, że naprawdę idziesz do przodu. Nadal rozmawiam z wieloma osobami, na szczęście nie z mojej rodziny, ale z mojego miasta lub podobnych, którzy uważają, że ludzie w związkach tej samej płci nie powinni się żenić, nie powinni mieć dzieci lub nie powinni być sobą w miejscach publicznych. Więc nie wiem. Nie wiem, czy jedzie tak szybko, jak powinno. Jestem przekonany, że nie zmienia się tak szybko, tak szybko, jak powinien.

Ostatnia rzecz, którą zobaczyła Mary

Stefanie Scott i Isabelle Fuhrman w „The Last Thing Mary Saw” – fot.: Shudder

BS: Na temat queerowego związku. To, co naprawdę doceniam w twoim filmie, to to, że przedstawia bardzo wyjątkowe spojrzenie na queerową relację. Nie widzisz, jak zaczęli ten związek. Chodzi o to, że ich rodzina ich nie lubi, ale nadal czuję, że przez cały czas są tacy, że nadal pokazujemy nasz związek na otwartej przestrzeni, tak naprawdę nie obchodzi nas to, po prostu żyjemy naszym zyje. 

Więc przyszedłeś do tego z konkretnym punktem widzenia? A może zrobiłeś to celowo lub co było dla Ciebie inspiracją?

EV: Było to celowe w tym sensie, że nie interesowało mnie opowiadanie historii, w której dwoje głównych bohaterów w dowolnym momencie miało wrażenie, że muszą zakwestionować to, co robią. Nigdy nie chciałem, aby wracali i kwestionowali kroki, które podejmowali, aby być wolnymi lub by być razem. 

Bo tak jak powiedziałem, myślę, że moim celem było pokazanie, jaki to rodzaj zatwardziałego i śmiesznie monolitycznego systemu wierzeń, co się z nim dzieje, kiedy zaczyna się kruszyć, bo torturują ich i popełniają przemoc, i wyrzucają ich, ale nigdy nie wycofać się. Cierpią i płaczą, ale nigdy nie są takie, jak: ok, może to nie jest taki dobry pomysł, żeby być razem. W najgorszym razie mówią o ostrożności przez kilka dni po pierwszej korekcie, czy coś, ale to zawsze był mój punkt widzenia, bo myślę, że po prostu o to chodzi. 

Po prostu nie chciałem, aby byli postaciami, które przychodzą kwestionować swój związek, ponieważ nie sądzę, żebym kiedykolwiek oglądał film o dwóch heteroseksualnych bohaterach, którzy czują, że w historii jest taki moment, w którym będą musieli zastanowić się, dlaczego oni są razem. To po prostu nie zdarza się z dwoma prostymi postaciami, a my jako publiczność nie spodziewaj się, że tak się stanie. I nie rozumiem, dlaczego miałbym tego oczekiwać od queerowego związku, nawet w świecie, który mówi im, żeby nie byli razem. Więc to był mój punkt widzenia.

Ostatnia rzecz, którą Mary widziała Isabelle Fuhrman

Stefanie Scott i Isabelle Fuhrman w „The Last Thing Mary Saw” – fot.: Shudder

BS: Szczególnie czuję się z tym, a sceneria filmu przypomina mi wiele filmów o czarach, ale nigdy nie nazywa się ich czarownicami i nigdy nie insynuują bezpośrednio, poza być może babcią i tym, co ona robi, ale czy chciałeś zrobić z tego film o czarownicach, czy celowo nie zdecydowałeś się tego robić?

EV: Celowo nie chciałem o tym wspominać, ponieważ patrząc na historię oskarżeń o czary, jest to część kultury patriarchatu, próbującej uciskać kobiety. Dopiero w 1600 roku nazywano je czarownicami, a potem w 1800 roku to zaczęło trochę zanikać. A w dzisiejszych czasach istnieją różne sposoby, w jakie kobieta, która po prostu żyje swoim życiem, jest wzywana tylko do tego, aby zostać zdegradowaną do sfery inności. 

Tak więc dla mnie termin „czarownica” zmienia się na przestrzeni wieków i może w pewnym momencie nie pojawia się, a w innych tak, ale to jest to samo przez cały czas. To znaczy, nie chodzi o czary. Chodzi o narzucenie kultury „nie możesz mówić. Nie możesz się bronić. Nie możesz istnieć”. 

A więc jest tak samo, sposób, w jaki wyraża się to w czasach, gdy spalenie kogoś na stosie było legalne, jest taki, że w świecie, w którym żyjemy dzisiaj, jest inaczej. A więc nie czułem, że muszę nawet wspominać o czarach, bo to zawsze to samo. 

Jakby to nie było nawet czary, kiedy było czarami. Była to po prostu kulturowa próba zepchnięcia kobiet w sferę inności milczenia. Niewielu mężczyzn oskarżono o czary. Więc to coś mówi.

Ostatnia rzecz, którą zobaczyła Mary

Stefanie Scott w „The Last Thing Mary Saw” – Źródło zdjęcia: Shudder

„to nawet nie było czarów, kiedy było czarami. To była tylko kulturowa próba sprowadzenia kobiet w sferę inności uciszenia”

BS: Zdecydowanie zgadzam się z twoim punktem widzenia. Więc jedno pytanie, które mam w związku z tym filmem, dotyczy tego, co się w nim dzieje? Czy ta książka jest prawdziwa i dlaczego zdecydowałeś się na kręcenie tego filmu wokół tej książki?

EV: Chciałem mieć ten mały kawałek literatury, który jest tym przedmiotem, który przedstawia się wam zarówno jako przyjaciel w określonym czasie, jak i jako wróg. W tym samym czasie obie dziewczyny czytają razem historie w chwilach intymności, ciszy i lubią je czytać. Jest taka historia, że ​​jeśli chodzi o obrazy, czują, że mówią o nich, więc wydaje się, że się w niej odnajdują. I to był jeden z moich celów. 

Ale potem pomysł polegał na tym, aby ta książka zamieniła się w wroga, gdy na końcu zdasz sobie sprawę, że jest to ostateczna klątwa, a to, co dzieje się z Mary, zostało w niej napisane. Kiedy czytasz oficjalną chrześcijańską literaturę, kiedy czytasz Biblię, chrześcijaństwo często mówi, że diabeł jest wrogiem i czyni złe rzeczy, ale potem czytasz Biblię i tam jest Bóg rzucający płomienie, powodzie i inne rzeczy na ludzi i to jak, kto jest prawdziwym złem, kto popełnia prawdziwe zło. 

I myślę, że ta książka jest tym, czym różni się pogańska, diabelska literatura, a kiedy Biblia mówi, że Bóg zabijał ludzi, ponieważ robili różne rzeczy, a więc jest to rodzaj hybrydy, która podąża tą linią i trochę unosi się tam i z powrotem. Bo dla mnie nie ma czasem rozróżnienia na tych, którzy nie wierzą w Biblię, na tych, którzy nie wierzą w katolicyzm czy chrześcijaństwo jako całość, to jest folklor. To pogaństwo. 

I przyjmują to jako takie, a potem wraca, żeby cię skrzywdzić. Jest jak ten dwulicowy wróg, który nigdy do końca nie ujawnia swojej prawdziwej natury. I myślę, że to jest trochę mojego związku z chrześcijaństwem.

Rory Culkin Ostatnia rzecz, którą widziała Mary

Rory Culkin w „The Last Thing Mary Saw” – fot.: Shudder

BS: To bardzo interesujące. Więc twoim zdaniem książka jest czymś w rodzaju zastępstwa dla Biblii?

EV: Do pewnego stopnia tak, jest to jednocześnie coś, co dziewczyny uważają za ich przyjaciółkę, ponieważ lubią to razem czytać. Ale wtedy matriarchalna postać kończy używanie swojej Biblii, ona chroni ten niewidzialny system, który nie był nakazany przez diabła, moim zdaniem był nakazany przez Boga. A więc kto to ma? Co za różnica? Gdyby udowodniono, że obaj robią ludziom okropne rzeczy?

BS: Jakie przesłanie chciałbyś, aby widzowie wynieśli z Twojego filmu?

EV: Nie wiem, po prostu kwestionuj różnicę między dobrem a złem. A jeśli chodzi o dobre, to fajna etykieta, którą niektóre rzeczy mają obok swojej nazwy. Ale jaka jest różnica między dobrym Bogiem i tym, co robi, a diabłem i tym, co oni robią, to część, która zawsze była dla mnie trochę frustrująca. Więc myślę, że to tylko kwestionowanie tego etykietowania. Powiedziałbym.

Ostatnia rzecz, którą zobaczyła Mary

Źródło zdjęcia: Dreszcz

„Kwestionuj różnicę między dobrem a złem… kwestionuj to etykietowanie”

BS: To dobra wiadomość na współczesność, którą czuję. Skoro jesteś Włochem, czy czujesz, że masz w tym filmie jakiś włoski wpływ?

EV: Nie wiem Czuję, jaka jest różnica między byciem Włochem a byciem katolikiem? Ale myślę, że to duża część tego. Przeważnie tego nie wiem. Wyreżyserowałem tutaj jeden krótki film, który był po włosku. I to mniej więcej tyle, ile zaszło moje włoskie doświadczenie reżyserskie. 

Powiedziałbym jednak, że jest to rodzaj kulturowej wagi religijnego dorastania, której nigdy nie kwestionuje się, kiedy się w niej znajduje, a potem z niej wychodzi. I to jest jak, och, czekaj, poczekaj chwilę. Dlaczego zostałem zanurzony w wodzie święconej, gdy miałem sześć miesięcy, dlaczego nikt mnie o to nie prosił? Więc powiedziałbym, że tak, to trochę niefortunne, ale myślę, że tak właśnie jest. 

Ale kocham włoskie kino. Jest wiele wspaniałych włoskich filmów, które kocham i kocham swoją kulturę, tak jak literaturę, ludzi i wszystko. Jest to więc faza frustracji, jeśli chodzi o myślenie o moim życiu w domu, ale miejmy nadzieję, że na pewno pojawią się bardziej kolorowe wpływy.

BS: Niesamowite. Masz w planach coś nowego?

EV: Coś, nad czym pisałem, pracując nad innym rodzajem filmu w tym samym duchu, innym kawałkiem z epoki. Niekoniecznie mogę się teraz zbytnio o tym dzielić, ale mam nadzieję, że wkrótce. Więc tak, coś w podobnej dziedzinie.

Możesz oglądać Ostatnia rzecz, którą zobaczyła Mary na Shudder. 

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Zespół redakcyjny

Tak czy nie: co jest dobre, a co złe w horrorze w tym tygodniu

Opublikowany

on

Horrory

Witamy w Yay or Nay, cotygodniowym mini poście o dobrych i złych wiadomościach w społeczności horrorów, pisanym w małych kawałkach. 

Strzałka:

Mike Flanagan mówiąc o wyreżyserowaniu kolejnego rozdziału w Egzorcysta trylogia. Może to oznaczać, że widział ostatni i zdał sobie sprawę, że zostały jeszcze dwa, i jeśli zrobi coś dobrze, to narysuje historię. 

Strzałka:

Do zapowiedź nowego filmu opartego na IP Mickey kontra Kubuś. Zabawnie jest czytać gorące ujęcia komiczne od ludzi, którzy jeszcze nawet nie widzieli filmu.

Nie:

Nowa Faces of Death ponowne uruchomienie powoduje Ocena R.. To nie do końca sprawiedliwe – pokolenie Z powinno otrzymać wersję bez oceny, tak jak poprzednie pokolenia, aby mogli kwestionować swoją śmiertelność tak samo jak reszta z nas. 

Strzałka:

Russell Crowe to robi kolejny film o opętaniu. Szybko staje się kolejnym Nicem Cage’em, zgadzając się na każdy scenariusz, przywracając magię filmom klasy B i więcej pieniędzy na VOD. 

Nie:

Putting Kruk ponownie w kinach ITS 30 rocznica. Ponowne wypuszczenie klasycznych filmów do kin, aby uczcić ważne wydarzenie, jest w porządku, ale robienie tego, gdy główny aktor tego filmu zginął na planie z powodu zaniedbania, jest najgorszym rodzajem chwytania pieniędzy. 

Kruk
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

wykazy

Najczęściej wyszukiwane bezpłatne horrory/filmy akcji na Tubi w tym tygodniu

Opublikowany

on

Bezpłatna usługa przesyłania strumieniowego Tubi to świetne miejsce do przewijania, gdy nie masz pewności, co obejrzeć. Nie są sponsorowane ani powiązane Horror. Mimo to naprawdę doceniamy ich bibliotekę, ponieważ jest tak solidna i zawiera wiele mało znanych horrorów, tak rzadkich, że nie można ich znaleźć nigdzie na wolności, chyba że, jeśli masz szczęście, w wilgotnym kartonowym pudełku na wyprzedaży. Poza Tubi, gdzie jeszcze znajdziesz Nightwish (1990) Spookie (1986) lub Moc (osiemnaście)?

Przyglądamy się najbardziej przeszukałem tytuły horrorów miejmy nadzieję, że w tym tygodniu oszczędzimy wam trochę czasu na szukaniu czegoś darmowego do obejrzenia na Tubi.

Co ciekawe, na szczycie listy znajduje się jeden z najbardziej polaryzujących sequeli, jakie kiedykolwiek powstały, wznowienie Ghostbusters z 2016 roku pod przewodnictwem kobiet. Być może widzowie widzieli najnowszą kontynuację Zamrożone Imperium i są ciekawi tej anomalii franczyzowej. Ucieszą się, gdy dowiedzą się, że nie jest tak źle, jak niektórzy myślą, a miejscami jest naprawdę zabawnie.

Zatem spójrz na poniższą listę i powiedz nam, czy interesuje Cię któryś z nich w najbliższy weekend.

1. Pogromcy duchów (2016)

Ghostbusters (2016)

Nieziemska inwazja na Nowy Jork gromadzi parę wypełnionych protonami entuzjastów zjawisk paranormalnych, inżyniera nuklearnego i pracownika metra do bitwy. Nieziemska inwazja na Nowy Jork gromadzi parę wypełnionych protonami entuzjastów zjawisk paranormalnych, inżyniera nuklearnego i metro robotnik do bitwy.

2. Szał

Kiedy grupa zwierząt staje się okrutna po nieudanym eksperymencie genetycznym, prymatolog musi znaleźć antidotum, które zapobiegnie globalnej katastrofie.

3. Przywołanie diabła zmusiło mnie do tego

Badacze zjawisk paranormalnych Ed i Lorraine Warren odkrywają okultystyczny spisek, pomagając oskarżonemu argumentować, że demon zmusił go do popełnienia morderstwa.

4. Przerażający 2

Po wskrzeszeniu przez złowrogą istotę Klaun Art wraca do hrabstwa Miles, gdzie czekają na niego kolejne ofiary, nastolatka i jej brat.

5. Nie oddychaj

Grupa nastolatków włamuje się do domu niewidomego mężczyzny, myśląc, że uda im się popełnić zbrodnię doskonałą, ale po wejściu do środka dostaną więcej, niż się spodziewali.

6. Zaklęcie 2

W jednym z najbardziej przerażających śledztw dotyczących zjawisk paranormalnych Lorraine i Ed Warren pomagają samotnej matce czwórki dzieci w domu nękanym przez złowrogie duchy.

7. Dziecięce zabawy (1988)

Umierający seryjny morderca używa voodoo, aby przenieść swoją duszę do lalki Chucky, która trafia w ręce chłopca, który może być kolejną ofiarą lalki.

8. Jeepy Creepery 2

Kiedy ich autobus psuje się na opuszczonej drodze, zespół licealistów odkrywa przeciwnika, którego nie jest w stanie pokonać i który może nie przetrwać.

9. Jeepy Creepery

Po dokonaniu przerażającego odkrycia w piwnicy starego kościoła para rodzeństwa staje się wybraną ofiarą niezniszczalnej siły.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

Recenzja Panic Fest 2024: „Haunted Ulster Live”

Opublikowany

on

Wszystko stare jest znowu nowe.

W Halloween 1998 r. lokalne wiadomości z Irlandii Północnej postanawiają nagrać specjalną relację na żywo z rzekomo nawiedzonego domu w Belfaście. Prowadzone przez lokalną osobowość Gerry'ego Burnsa (Mark Claney) i popularną prezenterkę dziecięcą Michelle Kelly (Aimee Richardson) zamierzają przyjrzeć się siłom nadprzyrodzonym niepokojącym obecną rodzinę tam mieszkającą. Czy w związku z mnóstwem legend i folkloru w budynku kryje się rzeczywista duchowa klątwa, czy też działa coś o wiele bardziej podstępnego?

Prezentowany jako seria znalezionych materiałów z dawno zapomnianej audycji, Nawiedzony Ulster na żywo ma podobne formaty i założenia jak Ghostwatch i WNUF Halloween Special z ekipą prasową badającą zjawiska nadprzyrodzone w celu uzyskania dużych ocen, tylko po to, by przerosnąć ich głowy. I chociaż fabuła z pewnością została już nakręcona, osadzona w latach 90. reżysera Dominica O'Neilla opowieść o horrorze lokalnego dostępu wyróżnia się na własnych, upiornych nogach. Najbardziej widoczna jest dynamika między Gerrym i Michelle, ponieważ on jest doświadczonym nadawcą, który uważa, że ​​ta produkcja jest poniżej niego, a Michelle to świeża krew, która jest wyraźnie zirytowana, że ​​jest przedstawiana jako cukierek dla oczu w kostiumach. To narasta, gdy wydarzenia w miejscu zamieszkania i wokół niego stają się zbyt duże, aby je zignorować jako coś mniejszego niż prawdziwa sprawa.

Grupę bohaterów uzupełnia rodzina McKillenów, która od jakiegoś czasu zmaga się z nawiedzeniami i jaki ma na nich wpływ. Do pomocy w wyjaśnieniu sytuacji przybywają eksperci, w tym badacz zjawisk paranormalnych Robert (Dave Fleming) i wróżka Sarah (Antoinette Morelli), którzy przedstawiają nawiedzenie z własnej perspektywy i punktu widzenia. Dom ma długą i barwną historię, a Robert omawia, jak kiedyś był on miejscem, w którym znajdował się starożytny ceremonialny kamień, centrum linii mocy, i jak prawdopodobnie był opętany przez ducha byłego właściciela nazwiskiem Newell. Lokalne legendy obfitują w opowieści o nikczemnym duchu o imieniu Blackfoot Jack, który zostawiał po sobie ciemne ślady. To zabawny zwrot akcji, mając wiele potencjalnych wyjaśnień dziwnych zdarzeń na stronie zamiast jednego, wszechstronnego źródła. Zwłaszcza gdy wydarzenia się rozwijają, a śledczy próbują odkryć prawdę.

Biorąc pod uwagę 79-minutowy czas trwania i obejmującą transmisję, jest to trochę powolne palenie w miarę ustalania się postaci i historii. Pomiędzy przerwami w wiadomościach a materiałami zza kulis, akcja koncentruje się głównie na Gerrym i Michelle oraz ich faktycznych spotkaniach z siłami, których nie mogą pojąć. Pochwalę się, że poszło w miejsca, których się nie spodziewałem, co doprowadziło do zaskakująco przejmującego i duchowo przerażającego trzeciego aktu.

Więc gdy Nawiedzony Ulster Live nie wyznacza trendów, zdecydowanie podąża śladami podobnych znalezionych materiałów i emitowanych horrorów, podążając własną ścieżką. Tworzymy zabawny i kompaktowy fragment mockumentu. Jeśli jesteś fanem podgatunków, Nawiedzony Ulster na żywo jest warte obejrzenia.

3 oczy na 5
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie