Kontakt z nami

Aktualności

Świętuj 89 lat „Draculi” w te Walentynki!

Opublikowany

on

Dracula

Miłość unosi się w powietrzu i jest otynkowana na każdej nieruchomej powierzchni, gdy przygotowujemy się do Walentynek. W całym kraju miliony zasiądą do kolacji przy świecach, poleją wino i przytulą się na kanapie, aby obejrzeć swoje ulubione romantyczne filmy. Jeśli wy, miłośnicy horroru, nie jesteście pewni, co oglądać, iHorror pokornie sugeruje lata 1931 Dracula.

Ten film ma wszystko!

Lęgowe wampiry, piękne kobiety, odważni mężczyźni gotowi zrobić wszystko, aby ocalić miłość swojego życia i lekarze nastawieni na zniszczenie starożytnego zła, i tak się składa, że ​​został wypuszczony na świat w Walentynki 1931, dzięki czemu rok 2020 jest jego 89 urodziny.

Dracula

Historia Draculapodróż na srebrny ekran to ciekawa podróż, która rozpoczęła się w 1914 roku Carl Lammle przeniósł Universal Studios z Nowego Jorku do Kalifornii. Była to jedna z pierwszych nieruchomości, które Laemmle chciał stworzyć, ale zajęło to ponad 15 lat i więcej niż kilka kompromisów, zanim trafiła do kin.

Szef studia początkowo wyobrażał sobie to jako rozległą epopeję opartą w całości na powieści Brama Stokera. Niestety, po krachu na giełdzie i zbliżającym się Wielkim Kryzysie, obawiali się ryzykowania tego rodzaju pieniędzy na filmie, który nie gwarantował sukcesu. Zamiast tego zwrócili się do Hamiltona Deane'a, dramaturga, który zaadaptował już powieść na scenę, w której występuje tylko Bela Lugosi.

Jednak nawet używając sztuki Deane'a jako źródła, nadal musieli zabezpieczyć prawa do adaptacji historii Stokera na duży ekran od wdowy. Udowodniła już, że jest sprytną bizneswoman, kiedy zaatakowała FW Murnau za oparcie Nosferatu na pracę jej męża. Pozwała Murnau i zniszczyła wszystkie znane odbitki jego filmu! (Na szczęście jeden lub dwa pozostały dla potomności.)

Wdowa po Bramie Stokerze, Florence Balcombe, bardzo uważała na to, jak wykorzystywane są prace jej męża.

Wygląda na to, że Florence Balcombe była fanką zwłaszcza występu Lugosiego w wersji scenicznej, więc studio wykorzystało go jako pośrednika, dyndając przed nim rolę Draculi w filmie, aby sprawdzić, czy uda mu się ją przekonać do obniżyć jej cenę wywoławczą o 200,000 XNUMX dolarów, co było wówczas niezwykłą sumą pieniędzy.

Ostatecznie Lugosi odniósł sukces, a studio otrzymało pozwolenie od posiadłości Stokera na rozpoczęcie działalności za około 60,000 XNUMX dolarów.

Jednak pomimo swojej pracy w ich imieniu, Universal nadal nie gwarantował roli Lugosiemu i faktycznie, widzieli wielu innych aktorów do tej roli, zanim ostatecznie zobowiązali się zatrudnić go za skromną sumę 500 dolarów tygodniowo za siedem sesja tygodniowa. Aby spojrzeć na to z perspektywy, David Manners, który grał w filmie Jonathana Harkera, zarabiał 2000 dolarów tygodniowo za swoją pracę.

David Manners otrzymał czterokrotność pensji Lugosiego za film.

Jednak pomimo tych słabości film wkrótce wszedł do produkcji pod kierunkiem Toda Browninga, który wydawał się wtedy ledwo wykonywać swoją pracę. Jego picie stało się przesadne i często wychodził z planu filmowego, zostawiając swojego operatora, Karla Freunda, aby reżyserował akcję. Wiadomo było, że wyrywał strony ze scenariusza, kiedy nie był zadowolony ze scenariusza.

W międzyczasie studio miało mnóstwo notatek do produkcji.

Na początku najwyraźniej obawiali się, że Dracula może wyglądać na homoseksualnego, gdyby pokazano mu, jak atakuje innego mężczyznę, więc wysłali wiadomość do reżysera i scenarzystów, że „Dracula powinien gryźć tylko kobiety”. Ponadto do filmu dodano bardzo mało partytury, chyba że byłaby scena, w której orkiestra byłaby / powinna już być na miejscu. Obawiali się, że skoro obrazy dźwiękowe są stosunkowo nowe, publiczność mogłaby być zdezorientowana, gdyby na scenie była muzyka bez widocznych muzyków.

Universal martwił się, że takie sceny mogą wywołać u widzów wrażenie, że Dracula jest gejem.

Co więcej, i to było szczególnie interesujące, ślady ugryzień na szyi, choć omówione w filmie, nigdy nie są pokazywane! Możliwe, że myśleli, że może to być zbyt sugestywne dla publiczności, ale zauważysz również, że Dracula Lugosiego również nigdy nie miał wydłużonych kłów.

Wreszcie, kiedy film został ukończony i wydruk został wysłany do szefów studia, aby go obejrzeć, Laemmle odpisał, że film jest zbyt przerażający i nakazał jego ponowne przerobienie. Niestety wykonane cięcia pozostawiły produkt końcowy pełen błędów ciągłości.

Mimo to film został sfinalizowany, a studio musiało znaleźć sposób, aby sprzedać go szerszej publiczności. Na dwa dni przed oficjalną datą premiery odbyła się premiera filmu i zaprosili krytyków, z których wielu relacjonowało omdlenia widzów z powodu okropności, których byli świadkami w teatrze.

To wszystko było oczywiście starannie przygotowane przez studio i nie jedyne, co Universal miał w zanadrzu.

Dracula miał swoją premierę w Walentynki w 1931 roku. Podczas gdy niektóre plakaty mówiły o horrorze wampirów, inne nazywały film „Historią najdziwniejszej PASJI, jaką świat kiedykolwiek znał”.

Dracula

Pomiędzy horrorem a seksapilem i sensacyjnymi reakcjami na film, Dracula odniósł niemal natychmiastowy sukces w kasie, sprzedając zgłoszone 50,000 48 biletów w ciągu pierwszych XNUMX godzin i ostatecznie zamieniając się w ponad 700,000 XNUMX dolarów zysku, a jego sukces otworzyłby wrota dla większej liczby potworów z uniwersum.

Na swój sposób Dracula naprawdę jest romantyczną opowieścią o nieśmiertelnej miłości, która graniczy z obsesją i jest naprawdę doskonałym filmem dla miłośnika horrorów Walentynki.

Niezależnie od tego, to, że prawie 90 lat po premierze wciąż rozmawiamy o filmie, mówi coś o filmie i jego miejscu w naszej kulturze.

Więc mówię wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Dracula i szczęśliwych walentynek wszystkim fanom horrorów.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie