Kontakt z nami

Aktualności

„Wolf Creek: Season One” to przesiąknięta krwią gra na australijskim pustkowiu

Opublikowany

on

Wolf Creek

Napisane przez Shannon McGrew

Zawsze miałem dziwną fascynację tzw „Wilczy Potok” filmy. Niekoniecznie są to najlepsze filmy o seryjnych mordercach, jakie widziałem, ale nie mogę oprzeć się pokusie samego Australijczyka, Micka Taylora. Mieszanka jego nieprzejednanej przemocy i charyzmatycznego humoru nadal mnie urzeka, mimo że jego deprawacja jest całkowicie niepokojąca. Zeszłej jesieni stacja kablowa Pop miała premierę serialu opartego na niezwykle popularnych filmach, który szybko stał się jednym z najbardziej ekscytujących i omawianych nowych programów w telewizji kablowej.

Wolf Creek

„Wolf Creek: sezon 1”, koncentruje się wokół Eve, studentki college'u, która poluje na Micka Taylora po tym, jak brutalnie zamordował jej rodzinę na australijskim pustkowiu. W serialu występują John Jarret (Wolf Creek, Wolf Creek 2), który ponownie wciela się w obłąkanego mordercę, a także Lucy Fry (program telewizyjny 11.23.63, Mr. Church) i Dustin Clare (serial telewizyjny „Spartacus: War of the Damned” ). Serial był także producentem wykonawczym twórcy i reżysera „Wilczy Potok” franczyzy, Grega McLeana.

W sumie było wiele aspektów, które mi się podobały „Wolf Creek: sezon 1”. Jak wspomniałem, jestem fanem postaci Micka Taylora i byłem szczęśliwy widząc, że John Jarrett zgodził się ponownie wcielić w swoją rolę, ponieważ nie sądzę, aby ktokolwiek mógł zająć jego miejsce. Był tak samo psychotyczny w serialu, jak w filmach i wcześnie ustawia scenę, udowadniając ogrom rzezi, do której jest zdolny. Podobała mi się Lucy Fry jako Eve, chociaż miałem pewne problemy z decyzjami podejmowanymi przez jej postać, wciąż była w stanie wywołać siłę i złośliwość, co było przyjemne do oglądania na ekranie. Jeśli chodzi o Dustina Clarka, który gra policjanta Sullivana Hilla, zacząłem go lubić w miarę upływu sezonu i bardzo martwiłem się o jego samopoczucie.

Myślę, że jeden z moich największych problemów z serialem wynikał z fabuły i wiarygodności postaci granej przez Lucy Fry. Trudno mi było uwierzyć, że była zdolna do wszystkiego, co mogła zrobić w obcym kraju, unikając policji i szukając szalonego seryjnego mordercy. Słuchaj, wszyscy możemy robić niesamowite rzeczy, gdy motywuje nas nienawiść, ale to wydawało się trochę naciągane. Mówiąc o policji, początkowo trudno mi było pogodzić się z przedstawieniem australijskich organów ścigania, zwłaszcza że nie wydawali się zmotywowani do rozwiązania czegokolwiek, dopóki mój przyjaciel z Australii nie poinformował mnie, że przedstawienie jest dość dokładne.

Zauważyłem również, że tempo pokazu wydawało się nieco zwolnione. Były momenty, w których fabuła wydawała się niepotrzebnie przeciągać, co skutkowało pewnymi wolnymi punktami i niepotrzebnym wypełniaczem. Kiedy jednak akcja zaczęła się rozwijać, nie było widać nudy. Ci, którzy kochają krew i okrucieństwo, będą bardzo zadowoleni z losów niektórych postaci. Zauważyłem jedną rzecz w tym programie i nie jestem pewien, czy ma to związek z kanałem kablowym, w którym jest, ale nie powstrzymuje się, jeśli chodzi o pokazywanie różnych sposobów, w jakie Mick Taylor lubi torturować i zabijać swoje ofiary.

Aspektem serialu, który zrobił na mnie wrażenie od pierwszego do ostatniego odcinka, były zdjęcia i przedstawienie australijskiego pustkowia. Praca kamery była zdumiewająca, a kierunek artystyczny, który został obrany podczas kręcenia serialu, był imponujący wizualnie. Ponadto uchwycono realistyczne wrażenie, aby widzowie poczuli się, jakby byli zanurzeni w programie. Doceniam również to, że aktorzy i aktorki nie wyglądali na skończonych i idealnych, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nasza główna bohaterka uciekała przez życie w Outback. Każda napotkana osoba wyglądała na zmęczoną, brudną i spoconą i z jakiegoś powodu wydawało się to idealnie pasować do tego, co działo się w serialu.

Wreszcie, jedną z moich ulubionych części tej serii było to, kiedy dowiedzieliśmy się o historii Micka Taylora. Niestety, nie dowiemy się tego do końca sezonu, ale było to niesamowicie fascynujące i dało widzom wgląd w to, jak i dlaczego Mick jest taki, jaki jest. Chciałbym zobaczyć więcej historii Micka w przyszłości, ponieważ myślałem, że to jeden z najbardziej fascynujących aspektów serii.

Ogólnie rzecz biorąc, „Wolf Creek: sezon 1”, ma wiele przyjemnych momentów, które nadają się do imponujących zdjęć oraz rozlewu krwi i rzezi, które się rozwijają. Chociaż tempo i fabuła mogły być bardziej zaostrzone, nie zniechęciło mnie to do oglądania całego sezonu. Moje jedyne inne zastrzeżenie dotyczyło zakończenia. Nie chcę psuć zabawy nikomu, kto jest zainteresowany oglądaniem (więc sugeruję, żebyście teraz przestali czytać… skończyłeś… czy na pewno? OK), ale jeśli ktoś jest wyraźnie zabity, mam na myśli „w żaden sposób nie mogli przeżyli ten scenariusz, to nie ma powodu, by ich sprowadzać z powrotem. Robiąc to, straciłeś tę uncję ważności, którą posiadał program. Mając to na uwadze, jeśli co Johna Jarretta mówi, że to prawda, zobaczymy nie tylko a „Wolf Creek: sezon 2” ale także trzecia rata do „Wilczy Potok” franczyza filmowa. I prawdę mówiąc, nawet przy wszystkich moich problemach z tym sezonem, nie mam nic przeciwko temu, by Mick Taylor ponownie pojawił się na dużym (i małym) ekranie.

„Wolf Creek: sezon 1” jest już dostępny na DVD od Lionsgate Home Entertainment.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie