Kontakt z nami

Recenzje filmowe

Podsumowanie Festiwalu Filmów Nienazwanych: Best of the Fest

Opublikowany

on

Nienazwany Festiwal Filmów

Festiwal Unnamed Footage szybko staje się jednym z moich ulubionych festiwali filmowych: po zeszłorocznej 24-godzinnej internetowej transmisji na żywo, tegoroczny festiwal był niecierpliwie wyczekiwany i nie zawiódł. Podczas gdy powrócił do prawdziwego świata po zniesieniu ograniczeń COVID, czego brakowało w fantastycznej prezentacji transmisji na żywo i różnych skeczach, które pojawił się przez cały czas, nadrobił gwiezdny zestaw surrealistycznych, eksperymentalnych i dziwnych materiałów znalezionych oraz horrorów POV . 

Tegoroczna selekcja jest dużym krokiem naprzód w stosunku do zeszłego roku, a iHorror z przyjemnością opisał ten festiwal filmowy i wyróżnił niektóre z najlepszych filmów, które widzieliśmy. Więc z tym, oto niektóre z najlepszych w festiwalu 2022. Powinieneś je sprawdzić, czy / kiedy zostaną rozprowadzone.

Najlepsze filmy na festiwalu Unnamed Footage 2022

Wybrzeża

https://www.youtube.com/watch?v=WFmN6FNhtH8

Ukoronowaniem tegorocznego UFF był Wybrzeża, przerażający teledysk na pustyni Mojave poszedł nie tak. Sprawdziliśmy to wcześniej i uważamy, że może to być najbardziej niepokojący film tego roku. Tym, co wyróżnia ten film, są zapierające dech w piersiach zdjęcia i wykorzystanie kamery oraz surrealistyczna, przerażająca fabuła.

Na pustyni znajdują się trzy karty pamięci, które zawierają nagrania ekipy udającej się na pustynię, aby nagrać teledysk. Po kilku dniach zaczynają doświadczać dziwnych zjawisk: nocą niebo huczy, odczuwają wibracje i słyszą dziwne odgłosy w skałach. Po tym następuje psychologicznie przygnębiające wydarzenie, które wystawi na próbę twoją wrażliwość. Niestety nie ma jeszcze daty premiery tego filmu. 

Śrubokręt

Śrubokręt

Śrubokręt był tak niespodziewaną niespodzianką filmu, ale nie z jakichś powodów, których można by się spodziewać. Czyta się jak rozszerzony pamiętnik wideo Erica Andre Showa z incelowania w zmodernizowanej adaptacji Martina Scorcese'a. Taksówkarz

Brzmi kontrowersyjnie? TAk. To na pewno nie będzie dla wszystkich, od niskobudżetowego stylu kręcenia filmów (nakręconych w całości na iPhonie) po tematykę nie-PC, wielu nie spodoba się ten film. Ale jeśli są to rzeczy, z którymi możesz sobie poradzić, to okazuje się, że jest to surrealistyczna satyra lo-fi. 

Osobisty manifest Bolta Drivera (wolnego strzelca podobnego do Ubera), któremu trudno jest nawiązać kontakt z innymi wokół niego. Można go oglądać za darmo (!) pod adresem Boltdriver.la, więc zdecydowanie rozważ sprawdzenie tego, jeśli masz wolne 42 minuty. 

Wesenowie

Wesenowie to dziwny film, nawet jak na found footage. Film ma charakter filozoficzny i spędza dużo czasu na refleksji nad naszym miejscem we wszechświecie. Atmosfera jest marzycielska i urzekająca, ukazująca nieco znajomą historię w zupełnie wyjątkowym świetle. 

Akcja rozgrywa się w latach 1960. Wesenowie pokazuje ekipę kamerzystów, która udaje się na farmę w RPA, by zbadać dziwny obiekt, który tam wylądował i który według nich jest albo rosyjską bronią, albo kosmitą.

Film ma piękne zdjęcia iw eteryczny sposób oddaje krajobraz południowoafrykańskich pól uprawnych. To była amerykańska premiera filmu i debiut reżyserski Dericka Mullera. Ci, którzy szukają rzadkiego, emocjonalnego horroru typu found footage, będą pod wrażeniem tego. 

Próg maskowania

Ten film to gratka dla tych, którzy szukają dobrze zrealizowanego, niepokojącego i krwawego horroru found footage. Co jest fajnego Próg maskowania jest to, że jest nakręcony jak film na YouTube, z ciągłą narracją naszego bohatera, który wyjaśnia swoją konfigurację, kamery, których będzie używał i co ma nadzieję osiągnąć. Pomimo tego, że skupia się prawie wyłącznie na jednej postaci w jednym miejscu, ten film świetnie wykorzystuje jego minimalizm i jest wciągający przez cały czas. Recenzowaliśmy ten film dla Fantastic Fest 2021, więc sprawdź nasza pełna recenzja tutaj.

Nienazwany protagonista bada specyfikę swojego szumu w uszach, słabego brzęczenia, które słyszy przez cały czas. Postanawia zrobić filmy na YouTube, aby udokumentować swój proces, i stosuje metodę naukową w swoich eksperymentach, przekonany, że różne przedmioty w jego pobliżu zmieniają dźwięk, który słyszy.

Choć dojście do horroru zajmuje trochę czasu, początek jest nadal interesujący z technikami filmowymi, fascynującą narracją i chorobliwą ciekawością, aby zobaczyć, jak daleko ten człowiek posunie się w swoich obsesjach. Zakończenie również nie zawodzi, robiąc się niesamowicie mroczne, niepokojące i krwawe. Nacisk na izolację, obsesję, lęk społeczny i spisek będzie przypominał kwarantannę COVID. 

Zgnilizna: nagranie Niny Temich

To pierwszy film fabularny z użyciem kamery 360 stopni. Już sam ten fakt jest tego wart. Zdjęcia w tym filmie, skądinąd niskobudżetowym, są oszałamiające. Film ukazuje środowisko Meksyku i wykorzystuje ruch ciała do wykorzystania kamery 360 stopni. Chociaż fabuła nigdy nie pasuje do wielkości pracy kamery, nadal warto ją sprawdzić podczas Festiwalu Nienazwanych Filmów 2022. 

Film skupia się na Ninie, granej przez modelkę i tancerkę Dalię Xiuhcoatl jako portret jej życia, w którym pojawiają się przejmujące sceny jej tańca i jazdy na łyżwach. Wyreżyserowany przez Davida Torresa, z pewnością ciekawie będzie zobaczyć, dokąd się udaje, jako unikalna perspektywa w gatunku horroru. 

Zakon Zand

Zand Zamówienie

Zakon Zand można podsumować jako kobietę Blair Witch Project, ale bardziej do rzeczy. Tak, ludzie gubią się w lesie. Tak, dużo na siebie krzyczą. Ale są też fajne Widział-jak zagadki i łamigłówki, którymi grupa musi się poruszać. Film debiutującej reżyserki Sarah Gorasa Peterson będzie nie lada gratką dla fanów tradycyjnego found footage i dziwacznych, kultowych działań.

Film opowiada o Morgan, kobiecie, która wierzy, że jej dziecko zostało porwane przez kult zwany Zakonem Zand. Przekonuje kilka innych kobiet, by poszły do ​​lasu i spróbowały odnaleźć swoją córkę i kult, jednocześnie nagrywając to jako rodzaj filmu dokumentalnego lub dowodu dla policji. 

martwe

martwe

Chciałbym rozpocząć tę krótką recenzję od stwierdzenia, że ​​ten film nie jest świetny, ale ma wbudowaną bardzo interesującą grę online i bardzo przerażające sceny, które odwracają uwagę od części, które nie działają tak dobrze. 

Dwóch przyjaciół zadzwoniło do siebie wideo w 1999 roku, aby porozmawiać o wspólnym przyjacielu, i ostatecznie grają w tę dziwną, upiorną grę typu „wskaż i kliknij”, w której zastanawiają się, skąd wzięła się ta gra, jednocześnie strasząc ich. 

Niektóre sekwencje sprawiły, że pociłem się z powodu tego, jak bardzo mnie zdenerwowały, a prosta gra Flash, w którą grają pary w tym filmie, jest bardzo skuteczna, ponieważ jest przerażająca, chciałbym, żeby była bardziej rozwinięta. Końcówka trochę nie satysfakcjonuje, a aktorstwo jest super drewniane, ale środkowe partie sprawiają, że jest skutecznie przerażające. Jeśli szukasz prostego filmu, którym chcesz się przestraszyć, daj martwe próba. 

Festiwal Unnamed Footage jest nam bliski i bliski, więc rozważ obejrzenie tych niesamowitych filmów. Unnamed Footage Festival będzie miał również internetową wersję swojego festiwalu filmowego 7 maja z innym składem filmów. Bądź na bieżąco z nimi i iHorror, aby dowiedzieć się więcej.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Recenzje filmowe

„Skinwalkers: American Werewolves 2” jest pełen kryptidowych opowieści [Recenzja filmu]

Opublikowany

on

Wilkołaki Skinwalkerów

Jako wieloletni entuzjasta wilkołaków natychmiast przyciąga mnie wszystko, co zawiera słowo „wilkołak”. Dodanie Skinwalkerów do miksu? Teraz naprawdę wzbudziłeś moje zainteresowanie. Nie trzeba dodawać, że byłem zachwycony obejrzeniem nowego filmu dokumentalnego Small Town Monsters „Skinwalkerzy: Amerykańskie wilkołaki 2”. Poniżej znajduje się streszczenie:

„Mówi się, że w czterech zakątkach południowo-zachodniej Ameryki istnieje starożytne, nadprzyrodzone zło, które żeruje na strachu swoich ofiar, aby zyskać większą moc. Teraz świadkowie odsłaniają zasłonę najbardziej przerażających spotkań ze współczesnymi wilkołakami, jakie kiedykolwiek słyszano. Te historie przeplatają legendy o wyprostowanych psach z piekielnymi psami, poltergeistami, a nawet mitycznym Skinwalkerem, obiecując prawdziwy terror.

Skinwalkerzy: Amerykańskie wilkołaki 2

Film skupiający się na zmianie kształtu i opowiedziany na podstawie relacji z pierwszej ręki z południowego zachodu, pełen mrożących krew w żyłach historii. (Uwaga: iHorror nie zweryfikował niezależnie żadnych twierdzeń zawartych w filmie). Te narracje stanowią sedno rozrywkowej wartości filmu. Pomimo w większości podstawowych scenerii i przejść – zwłaszcza pozbawionych efektów specjalnych – film utrzymuje stałe tempo, głównie dzięki skupieniu się na relacjach świadków.

Chociaż w dokumencie brakuje konkretnych dowodów na poparcie tych opowieści, pozostaje wciągającym obejrzeniem, szczególnie dla entuzjastów krypt. Sceptyków być może nie przekonają, ale historie są intrygujące.

Czy po obejrzeniu jestem przekonany? Nie do końca. Czy to sprawiło, że przez chwilę kwestionowałem moją rzeczywistość? Absolutnie. I czy to w końcu nie jest częścią zabawy?

„Skinwalkerzy: Amerykańskie wilkołaki 2” jest teraz dostępny w VOD i Digital HD, a formaty Blu-ray i DVD są oferowane wyłącznie przez Małe miejskie potwory.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

„Slay” jest cudowny, jakby „From Dusk Till Dawn” spotkał się z „Too Wong Foo”

Opublikowany

on

Zabij horror

Zanim odrzucisz Zabić jako chwyt, możemy ci powiedzieć, że tak jest. Ale to jest cholernie dobre. 

Cztery drag queens przez pomyłkę zostają zarezerwowane w stereotypowym barze motocyklowym na pustyni, gdzie muszą walczyć z bigotami… i wampirami. Dobrze to przeczytałeś. Myśleć, Zbyt Wong Foo na Cycata Twister. Nawet jeśli nie zdobędziesz tych referencji, nadal będziesz się dobrze bawić.

Przed Tobą odsunąć się z tego Tubi oferować, oto dlaczego nie powinieneś. Jest zaskakująco zabawny i ma po drodze kilka strasznych momentów. W swej istocie to film o północy i gdyby te rezerwacje nadal były aktualne, Zabić prawdopodobnie zakończy się sukcesem. 

Założenie jest proste, znowu cztery drag queens grane przez Trójca Tuck, Heidi N szafa, Kryształowy Metyd, Cara Melli trafiają do baru dla motocyklistów, nieświadomi, że wampir alfa grasuje po lesie i ugryzł już jednego z mieszkańców miasta. Przemieniony mężczyzna udaje się do starego przydrożnego salonu i zaczyna zamieniać klientów w nieumarłych w samym środku drag show. Królowe wraz z miejscowymi barykadami barykadują się wewnątrz baru i muszą bronić się przed rosnącym na zewnątrz skarbem.

"Zabić"

Kontrast pomiędzy dżinsem i skórą motocyklistów a sukniami balowymi i kryształami Swarovskiego królowych to knebel, który potrafię docenić. Podczas całej tej próby żadna z królowych nie zdejmuje kostiumu ani nie zrzuca swojej drag persony, z wyjątkiem początku. Zapominasz, że poza kostiumami mają inne życie.

Wszystkie cztery czołowe panie miały swój czas Drag Race Ru Paula, Ale Zabić jest o wiele bardziej dopracowany niż Przeciągnij Race aktorskie wyzwanie, a główni bohaterowie podnoszą poziom, gdy są o to proszeni, i łagodzą je, gdy jest to konieczne. To dobrze wyważona skala komedii i horroru.

Trójca Tuck jest zapełniony jednowierszowymi i dwuznacznymi hasłami, które radośnie po kolei wyrzucają jej z ust. To nie jest żałosny scenariusz, więc każdy żart trafia w naturalny sposób, z wymaganym rytmem i profesjonalnym wyczuciem czasu.

Jest jeden wątpliwy żart motocyklisty na temat tego, kto pochodzi z Transylwanii i nie jest to najwyższy poziom, ale też nie ma ochoty się bić. 

To może być najgorsza przyjemność tego roku! To zabawne! 

Zabić

Heidi N szafa jest zaskakująco dobrze obsadzony. To nie tak, że zaskakujące jest to, że potrafi grać, po prostu większość ludzi ją zna Przeciągnij Race co nie pozwala na duży zasięg. Komicznie, ona płonie. W jednej ze scen zakłada dużą bagietką włosy za ucho, a następnie używa ich jako broni. Widzisz, czosnek. To właśnie takie niespodzianki czynią ten film tak uroczym. 

Jest tu słabszy aktor Metyda kto gra głupca Bella Da Boys. Jej skrzypiący występ nieco odbiega od rytmu, ale inne panie przejmują jej luz, więc staje się to częścią chemii.

Zabić ma też świetne efekty specjalne. Pomimo użycia krwi CGI, żaden z nich nie wytrąca Cię z żywiołu. Wszyscy zaangażowani w ten film włożyli w niego ogromną pracę.

Zasady wampirów są takie same, kołek w serce, światło słoneczne itp. Ale naprawdę fajne jest to, że gdy potwory zostaną zabite, eksplodują, tworząc chmurę brokatowego pyłu. 

To jest tak samo zabawne i głupie, jak każde inne Film Roberta Rodrigueza prawdopodobnie z jedną czwartą swojego budżetu. 

Dyrektor Jema Garrarda sprawia, że ​​wszystko dzieje się w szybkim tempie. Dodaje nawet dramatyczny zwrot akcji, grany z taką samą powagą jak telenowela, ale ma moc dzięki Trójca i Cara Melle. Aha, i w tym wszystkim udaje im się wcisnąć wiadomość o nienawiści. Nie jest to płynne przejście, ale nawet grudki w tym filmie są zrobione z kremu maślanego.

Kolejny zwrot akcji, potraktowany znacznie delikatniej, jest lepszy dzięki doświadczonemu aktorowi Neila Sandilandsa. Nie zamierzam niczego zdradzać, ale powiedzmy, że jest mnóstwo zwrotów akcji i, hm, włącza, co wszystko dodaje do zabawy. 

Robyn Scott która gra barmankę Shiela jest tutaj wyróżniającym się komikiem. Jej kwestie i gust dostarczają najwięcej śmiechu. Już za samą kreację powinna być nagroda specjalna.

Zabić to pyszny przepis z odpowiednią ilością kampu, krwi, akcji i oryginalności. To najlepsza komedia grozy, jaka pojawiła się od jakiegoś czasu.

Nie jest tajemnicą, że filmy niezależne muszą zrobić o wiele więcej za mniej. Kiedy są tak dobre, przypomina to, że duże studia mogłyby radzić sobie lepiej.

Z filmami takimi jak Zabić, liczy się każdy grosz i to, że wypłaty mogą być mniejsze, nie oznacza, że ​​produkt końcowy taki musi być. Kiedy talent wkłada tyle wysiłku w film, zasługuje na więcej, nawet jeśli uznanie to ma formę recenzji. Czasem mniejsze filmy jak Zabić mają serca za duże na ekran IMAX.

I to jest herbata. 

Możesz przesyłać strumieniowo Zabić on Tuby, teraz.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

Recenzja: Czy w przypadku tego filmu o rekinach nie ma już drogi?

Opublikowany

on

Stado ptaków wlatuje w silnik odrzutowy komercyjnego samolotu pasażerskiego, powodując jego rozbicie się w oceanie, a tylko garstka ocalałych ma za zadanie uciec z tonącego samolotu, jednocześnie znosząc wyczerpujący się tlen i wściekłe rekiny w Nie ma mowy w górę. Ale czy ten niskobudżetowy film wznosi się ponad wyświechtany w sklepach stereotyp potwora, czy też ugina się pod ciężarem skromnego budżetu?

Po pierwsze, ten film najwyraźniej nie jest na poziomie innego popularnego filmu o przetrwaniu, Towarzystwo Śniegu, ale, co zaskakujące, tak nie jest Sharknado albo. Widać, że przy tworzeniu tego filmu włożono wiele dobrego, a gwiazdy są gotowe na to zadanie. Historionika została ograniczona do absolutnego minimum i niestety to samo można powiedzieć o napięciu. To nie znaczy, że tak Nie ma mowy w górę jest bezwładny, jest tu mnóstwo materiału, który sprawi, że obejrzysz do końca, nawet jeśli ostatnie dwie minuty będą obraźliwe dla twojego zawieszenia niedowierzania.

Zacznijmy dobry. Nie ma mowy w górę ma mnóstwo dobrej gry aktorskiej, zwłaszcza od głównego bohatera, SOphie McIntosh która gra Avę, bogatą córkę gubernatora o złotym sercu. Wewnątrz zmaga się ze wspomnieniem utonięcia matki i nigdy nie jest odległa od swojego nadopiekuńczego starszego ochroniarza Brandona, z którym bawił się z nianią Colm Meaney. McIntosh nie redukuje się do rozmiarów filmu klasy B, jest w pełni zaangażowana i daje mocny występ nawet przy wydeptanym materiale.

Nie ma mowy w górę

Kolejnym wyróżnikiem jest Łaska Pokrzywa gra 12-letnią Rosę, która podróżuje z dziadkami Hankiem (Jamesa Carolla Jordana) i Mardy (Phyllis Logan). Pokrzywa nie sprowadza swojej postaci do delikatnej animacji. Tak, boi się, ale ma też pewne uwagi i całkiem dobre rady, jak przetrwać tę sytuację.

Czy Attenborough gra niefiltrowanego Kyle'a, który, jak sądzę, miał na celu poprawę humoru, ale młody aktor nigdy nie udało się złagodzić swojej podłości niuansami, dlatego sprawia wrażenie wykrojonego, archetypowego dupka, który uzupełnia różnorodny zespół.

Obsadę uzupełnia Manuel Pacific, który gra Danilo, stewarda, będącego oznaką homofobicznej agresji Kyle'a. Cała ta interakcja wydaje się nieco przestarzała, ale znowu Attenborough nie rozwinął swojej postaci na tyle dobrze, aby na to zasługiwać.

Nie ma mowy w górę

Kontynuacją tego, co dobre w filmie, są efekty specjalne. Scena katastrofy lotniczej, jak zawsze, jest przerażająca i realistyczna. Dyrektor Claudio Fäh nie szczędził wydatków w tym dziale. Widziałeś to wszystko już wcześniej, ale tutaj, odkąd wiesz, że rozbijają się o Pacyfik, panuje większe napięcie i kiedy samolot uderza w wodę, będziesz się zastanawiać, jak oni to zrobili.

Jeśli chodzi o rekiny, są one równie imponujące. Trudno powiedzieć, czy używali żywych. Nie ma tu żadnych śladów CGI, nie ma mowy o niesamowitej dolinie, a ryby są naprawdę groźne, choć nie mają tyle czasu, jakiego można by się spodziewać.

Teraz ze złym. Nie ma mowy w górę to świetny pomysł na papierze, ale rzeczywistość jest taka, że ​​coś takiego nie mogłoby mieć miejsca w prawdziwym życiu, zwłaszcza gdy jumbo jet rozbija się z Pacyfikiem z tak dużą prędkością. I chociaż reżyserowi udało się stworzyć wrażenie, że jest to możliwe, istnieje wiele czynników, które po prostu nie mają sensu, gdy się nad tym zastanowić. Pierwsze, co przychodzi na myśl, to ciśnienie powietrza pod wodą.

Brakuje mu też kinowego blasku. Sprawia wrażenie prosto do filmu, ale efekty są tak dobre, że nie można oprzeć się wrażeniu, że zdjęcia, szczególnie w samolocie, powinny być nieco uniesione. Ale jestem pedantyczny, Nie ma mowy w górę to dobry czas.

Zakończenie nie do końca odzwierciedla potencjał filmu i można kwestionować granice ludzkiego układu oddechowego, ale znowu jest to zastanawiające.

Ogólnie rzecz biorąc, Nie ma mowy w górę to świetny sposób na spędzenie wieczoru z rodziną oglądając film typu survival horror. Jest trochę krwawych obrazów, ale nie jest tak źle, a sceny z rekinami mogą być umiarkowanie intensywne. Ma najniższą ocenę R.

Nie ma mowy w górę może nie jest to film o „następnym wielkim rekinie”, ale jest to porywający dramat, który wznosi się ponad innych, tak łatwo wrzuconych do wód Hollywood dzięki zaangażowaniu gwiazd i wiarygodnym efektom specjalnym.

Nie ma mowy w górę jest już dostępny do wypożyczenia na platformach cyfrowych.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie