Kontakt z nami

Aktualności

10 najlepszych przeróbek horrorów, które nie są do niczego

Opublikowany

on

Ach… Zaczynamy. Zrobiłem kilka kawałków o remake'ach z gatunku horrorów i jeśli jest jedna rzecz, z którą większość z nas fanów może się zgodzić, to to, że większość remake'ów jest do bani. Zauważ, że użyłem słowa „najbardziej”. Oczywiście reakcja jest zawsze taka sama, gdy słyszymy słowo „remake” lub „reboot”. Jęki, jęki i chęć wysadzenia w powietrze tego, kto stoi za wspomnianym zrestartowanym filmem, naszą złością i biciem pięściami.

Ale czasami po prostu musimy to wyssać i dać szansę remake'owi, ponieważ nie zawsze są do niczego. Nie zrozum mnie źle. Zawsze mówiłem, że Hollywood używa przeróbek, aby szybko zarobić na istniejącym, odnoszącym sukcesy filmie. I przez większość czasu tak jest. Ale jest kilka, które są wykonane z czystym blaskiem i ośmielę się powiedzieć, że nawet przewyższają oryginał. Biorąc to pod uwagę, ta lista, którą skompilowałem, jest właśnie z mojej głowy.

Oto 10 przeróbek horrorów, które nie są do bani:

10. Moja krwawa walentynka 3D (2009)

Ta, pod pewnymi względami, ulepszona wersja przesunęła granice nagości, seksu i krwawej przemocy, a wszystko to we wspaniałym trzecim wymiarze. Jeśli mi nie wierzysz, obejrzyj ten film poniżej. Dałem mu swoją pieczęć aprobaty krwi.

 

9. Wzgórza mają oczy (2006)

Ten jeden z przeróbek, który uważałem, był znacznie lepszy niż oryginał. R-rated i brutalnie brutalne Hills z 2006 roku wywołały wiele szumu wśród fanów horrorów i zarobiły ponad 40 milionów w kasie. Wkrótce potem wyszedł sequel, ale nie do końca dorównywał oryginałowi lub remake'owi.

 

8. Teksańska masakra piłą mechaniczną (2003)

Byłem dość niezdecydowany co do tego. Ale byłem mile zaskoczony wynikiem. Czy ma taką samą magię jak oryginał? Moim zdaniem nie. Ale z pewnością dobrze trzyma się fabuły, świetnych aktorów i genialnego filmowania. I nie musiałem słyszeć tak irytującego narzekania Franklina w tym ujęciu nowego pokolenia. Tak… nie przeszkadzało mi to.

 

7. Pluję na twój grób (2010)

Ahh, po raz kolejny ten remake jest tak samo dobry jak oryginał, ale ma tylko zaktualizowany wygląd i równie brutalny, jeśli nie bardziej niż pierwszy. Historia powieściopisarza, który zapuszcza się do lasu i z ofiary staje się mściwym bohaterem, działa w tym przypadku dzięki świetnej reżyserii i gwiezdnej kreacji Sarah Butler.

 

6. Mały sklep z horrorami (1987)

Ok. Oczywiście, technicznie rzecz biorąc, nie jest to horror, ale hej, musiałem przyznać mu honorowe wyróżnienie. To znaczy, musiałbyś być szalony, żeby nie kochać śpiewającej rośliny, która żywi się ludzkim ciałem i krwią, prawda? Z pomocą lalkarzy Jima Hensona Audrey 2 została powołana do życia w tym oszałamiającym horrorze-komedii. Oryginał ukazał się w 1960 roku i chociaż był wspaniały jak na swoje czasy; Ten, który mogę powiedzieć na płycie, znacznie przewyższa oryginał.

 

5. Blob (1988)

Blob to taki, który zdecydowanie powinien znaleźć się w każdej kolekcji fanatyków horrorów. To jeden remake, który zdołał sprostać swojej tandetnej inspiracji, jaką była wizja Chucka Russella, w której tytułowa maź rozbija się ziemia i szybko zaczyna trawić mieszkańców małego kalifornijskiego miasteczka, osiągając gigantyczne rozmiary. Warto również wspomnieć, że trwa kolejny remake Bloba. 

 

4. The Thing (1982)

The Thing to z pewnością jeden z najlepszych horrorów science fiction, jakie kiedykolwiek powstały. Ta wersja, w której występuje Kurt Russell, jest absolutnie genialna i niemal bezbłędna. Naprawdę nie wiem, co innego powiedzieć, niż jeśli tego nie widziałeś, to musisz usiąść i obejrzeć. Prawo miau. Nie naprawdę. Przestań to czytać i pozwól swoim oczom zatopić się w wystawie majestatu Kurta Russella!

 

3. Frankensein (1931)

Wiem, co niektórzy z was mogą myśleć. To jest oryginał, prawda? Zło! Oryginał był krótkim filmem niemym nakręconym w 1910 roku przez Edison Studios. Wersja z 1931 roku wyreżyserowana przez legendę Jamesa Whale'a przekroczyła granice i była pionierem w filmie. Moim zdaniem utorował drogę dla wielu innych horrorów, które poszły w jego ślady i słusznie zasługuje na miejsce na tej liście.

 

2. The Fly (1986)

Co mogę powiedzieć o arcydziele Davida Cronenberga The Fly? Mam na myśli inne niż tylko to. Kolejny remake, który mogę bezpiecznie znacznie przewyższyć oryginał z 1958 roku pod względem krwi i fabuły. Jeff Goldblum daje fantastyczny występ jako „Brundlefly” i pokazuje nam, czy Hollywood zamierza przerobić film, tak to się robi.

 

1. Świt umarłych (2004)

Kolejny film, w którym obawiałem się, że jestem wielkim fanem Romero i zombie. Kiedy film pojawił się na ekranie w 2004 roku, byłem całkowicie zdumiony. Tak bardzo, że prawie zaczęłam rodzić z moim pierwszym dzieckiem z powodu zbyt dużego podniecenia i nerdgazmów zombie. Niesamowite efekty specjalne w połączeniu ze świetnie wyglądającymi zombie i genialną obsadą sprawiły, że ten film stał się hitem. Chociaż różni się znacznie od oryginału, warto go obejrzeć i dwa kciuki w górę od tej szerokiej.

 

 

 

 

 

 

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie