Kontakt z nami

Aktualności

Recenzja TIFF: Choć nierówny, „Predator” to cholernie dobry czas

Opublikowany

on

Drapieżnik

Po pierwsze, kocham Drapieżnik. To kwintesencja maksymalny film gatunkowy z lat 80-tych. Od jednostajnych linerów i napinania bicepsów po okrzyki bojowe i dramatyczne śmierci, Drapieżnik to jeden z tych głęboko nostalgicznych, śmiesznych z perspektywy czasu filmów.

To powiedziawszy, wraz z ogłoszeniem nowego Predatora, usłyszeliśmy podziały albo podekscytowanie, albo niepokój. Czy potrzebujemy kolejnego wpisu w (ogólnie niespójnej) serii Predator? Po której stronie wylądujesz, Drapieżnik to użyteczny - choć trochę niechlujny - powrót do kampowej, brutalnej zabawy, dzięki której pierwszy film stał się tak klasykiem.

przez Wklej

Shane Black - który grał Hawkinsa, mądrą i porywającą pierwszą ekranową ofiarę Predatora w oryginale z 1987 roku - powrócił, by służyć jako współautor i reżyser najnowszej części.

Black ma solidne doświadczenie w pisaniu dziwacznych, szybko zmieniających się scenariuszy - takich jak, Zabójcza broń, Drużyna potworów, Kiss Kiss Bang BangMili Chłopaki. Ale podczas gdy DrapieżnikDialogi ma stałe, komediowe rytmy, sam film przesuwa się o szaloną milę na minutę, pozostawiając po sobie kilka niezgrabnych edycji.

Z pewnością duża część tego jest spowodowany dotychczasowy liczne powtórki i zmiany, w tym edycję w ostatniej chwili, aby wyciąć scenę, w której zarejestrowany przestępca seksualny (i wieloletni przyjaciel Shane'a Blacka) pracował u boku Olivii Munn bez jej wiedzy i zgody.

Te niezgrabne zmiany są najbardziej zauważalne podczas określonej sekwencji akcji podmiejskiej. Wydaje się, że niektóre ujęcia zostały wycięte i przesunięte, więc jest kilka przerywanych momentów, które subtelnie zakłócają ogólny rytm sceny.

przez 20th Century Fox

Jest też oczywiście Mega-Predator. Pierwszy zwiastun pojawienie się tego wroga x-treme i jego psy (czy możemy je tak nazwać?) spotkały się z pewnym niepokojem ze strony fanów, którzy pytali, dlaczego seria musiałaby podjąć ten dodatkowy przesadny krok.

Dlaczego? Bo jest 2018, do cholery.

To przesadny krok w przypadku ponadprzeciętnej franczyzy i naprawdę nie ma w tym nic złego. I szczerze mówiąc, ten nowy melodramatyczny wróg to nie tylko ostateczna bitwa z bossem - jest podstawą całej fabuły filmu.

Pomijając Mega-Predator, Drapieżnik czuje się znacznie nowocześniej niż jego poprzednicy. Tak, oczywiście technologia i dialog zmieniły się w ciągu ostatnich kilku lat, ale cała energia filmu ma bezczelny, sardoniczny, napędzany zuchwałością humor połączony z wiadomościami na temat wpływu służby wojskowej, wsparcia weteranów i (bardzo pokrótce) globalne ocieplenie.

To powiedziawszy, film tak naprawdę nie zajmuje zdecydowanego stanowiska w tych kwestiach społecznych; są używane bardziej jako zestaw dekoracji niż jako rozwój fabuły. Black jest fantastycznym scenarzystą, kiedy jest w stanie skupić się na fabule i dialogach opartych na postaciach, ale częste przerywniki akcji i próby odwołania się do szerszej publiczności opartej na fanach sprawiają, że jest to większe wyzwanie.

przez IMDb

Podczas gdy 1987 Drapieżnik śledzi elitarną grupę najemników i żołnierzy na misji, DrapieżnikGrupa świetnie wyszkolonych żołnierzy przypomina bardziej Oorah Wyspy Misfit Toys. Są wadliwe, chwiejne i trochę niezrównoważone. To także czysta frajda do oglądania dzięki wspaniałym występom obsady.

Dialogi są pełne mocnych punktów humoru, które są fachowo dostarczane przez fantastyczny zespół. Boyd Holbrook, Trevante Rhodes, Keegan-Michael Key, Thomas Jane, Alfie Allen i Augusto Aguilera wcielają się w drużynę żołnierzy B. Olivia Munn wciela się w symboliczną kobietę-naukowiec, która jest pochłonięta akcją, a Sterling K. Brown działa jako typowy antagonista (który kradnie każdą scenę, w której się znajduje, ponieważ Sterling K. Brown to cholerny skarb).

Specjalne wyróżnienie dla Augusto Aguilery jako Nettlesa, który pojawił się znikąd, aby przedstawić najpoważniejsze momenty filmu w idealnym, komediowym czasie.

przez TIFF

Jako film akcji Drapieżnik ma mnóstwo odwagi i krwi. Kilka chwil przemocy spotkało się z entuzjastycznymi reakcjami gardłowego podziwu publiczności TIFF. Te sekwencje akcji są najlepszym przypomnieniem tego, o co w istocie chodzi w serii Predator; nieustępliwy, niepowstrzymany łowca, który wyprowadza wysoko wyszkolonych żołnierzy poza ich ligę.

Ogólnie sam film jest nierówny i - czasami - pośpieszny. Mimo to podobało mi się to dla czystej, złośliwej zabawy. Z pewnością nie jest doskonały, ale zestawiony z każdą inną kontynuacją serii, ten film jest prawdopodobnie najsilniejszy z całej paczki. jaJeśli szukasz dzikiej, popcornowej rozrywki z brutalnymi zabójstwami i bezczelnym koleżeństwem, Drapieżnik to doskonały wybór.

 

Drapieżnik trafi do kin 14 września

Predator (2018)

przez IMDb

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie