Kontakt z nami

Aktualności

Wywiad TIFF z kierowaną przez kobiety niemiecką scenarzystką i reżyserem filmu o zombie „Endzeit”

Opublikowany

on

Endzeit Ever After

Czas zakończenia (Na Zawsze) to wspaniały, nawiedzony, intymny i pełen nadziei niemiecki film o zombie, który nadaje apokalipsie nieco baśniowego charakteru. Film – w którym kobiety występują w każdej roli zespołu kreatywnego i w każdej głównej roli – był prezentowany jako część programu Discovery TIFF 2018.

Historia została rozwinięta od A wspaniała powieść graficzna o tym samym nazwisku przez Olivię Vieweg – która również dołączyła do zespołu, aby napisać scenariusz do filmu.

Usiadłem ze scenarzystką Olivią Vieweg i reżyserką Caroliną Hellsgård, aby porozmawiać o naturze, apokalipsie i byciu kobietą w filmie

Kelly McNeely: Tak więc film ma całkowicie żeński zespół kreatywny i wszystkie główne bohaterki, które uwielbiam. Jakie było doświadczenie pracy w tym całkowicie kobiecym środowisku twórczym?

Karolina Hellsgard: Cóż, dla mnie jest to coś bardzo naturalnego, niekoniecznie politycznego, po prostu zawsze pracuję z wieloma kobietami. Koledzy, którzy stworzyli Czas zakończenia ze mną wszystkie były niesamowite. Po prostu podobał mi się ten czas, który spędziliśmy razem. Bardzo dobrze nam się razem pracowało!

Kelly: Film ma wyraźne poczucie tworzenia, a nie tylko destrukcji. To trochę równowaga między tymi dwoma.

Olivia Vieweg: Tak, dokładnie. Mamy nadzieję, że ma bardziej optymistyczne perspektywy niż inne apokaliptyczne filmy. Wierzymy również, że w apokalipsie są pewne możliwości i powinniśmy do pewnego stopnia ogarnąć ten chaos. Istnieje możliwość współistnienia ze sobą iz naturą, której być może nie odkryliśmy.

przez TIFF

Kelly: Natura odgrywa bardzo dużą rolę w filmie i historii. Miejsce, w którym jest kręcony – głównie na zewnątrz – jest absolutnie wspaniałe. Czy były jakieś wyzwania związane z filmowaniem w takim środowisku, robieniem tak dużo na zewnątrz?

Karolina: Po prostu żartowaliśmy z tego, kiedy Olivia to pisała…

Olivia: Kiedy pisałem scenariusz, zwykle siedzę w piżamie przy biurku i piszę z herbatą, bardzo wygodnie. Napisałem, że akcja dzieje się latem, a wszystko dzieje się na zewnątrz. Kiedy po raz pierwszy weszłam na plan, zdałam sobie sprawę, że do zrobienia tego filmu potrzeba około 60 osób… było ciężko! To chodziło o 40-45 stopniach albo coś, i oni wszystko sunburned! Zdałem sobie sprawę, ok, może powinienem żałować tego, co zrobiłem? Ale ja nie [śmiech].

Karolina: Momentami było zabawnie, ale było ciężko. To była ciężka strzelanina. Cały czas bardzo martwiłam się o pogodę – padał deszcz, a kiedy nie padało, nie mogłam tak naprawdę cieszyć się słońcem. Po prostu patrzyłem na słońce i myślałem: „Dlaczego nigdy nie zachodzi!? Po prostu idź w dół!”, naprawdę się na nas gapił. To było bardzo apokaliptyczne. Było tak gorąco!

Pod koniec byliśmy we wrześniu i nagle nastąpiła zmiana pogody. Jak, och, to jest Spadek. Było mroźno i padało… więc to było to. Nakręciliśmy film w bardzo, bardzo deszczową, ciemną noc w Weimarze około rok temu. A ja na to: „Wow. To było tamtego lata”. Było bardzo gorąco, potem zimno, a potem się zapakowaliśmy. [śmiech]

Kelly: Więc scenariusz został zaadaptowany z komiksu [Olivii]. Jak [Karolina] znalazła powieść graficzną? Znaliście się wcześniej?

Karolina: Firma produkcyjna przesłała mi scenariusz Olivii i bardzo mi się spodobał. naprawdę mi się podobało. Więc spotkaliśmy się i rozmawialiśmy – całkiem sporo – potem znów się spotkaliśmy. Wtedy uznali, że nadaję się do reżyserowania.

Kelly: Jakie były twoje inspiracje i inspiracje podczas pisania – a także kręcenia?

Olivia: Zainspirował mnie znany włoski film pt Io Non Ho Paura (Nie boję się). Bardzo podobał mi się ten film.

Karolina: Nie wiedziałam, że się tym inspirujesz!

Olivia: Chodzi o dzieci w południowych Włoszech, a wszystkie pola są żółte. Taki jasnożółty! To tak, jakby natura była bohaterem, ponieważ jest tak intensywna. Jest też fabuła horroru, której nie spodziewasz się na początku. To było tak przerażające, ale i tak piękne! Kiedy chciałem coś zrobić, to był mój wzór do naśladowania.

Karolina: Nawet tego nie wiedziałem!

Olivia: Uwielbiam ten film. Połączenie tego, co tak piękne, ale też wszystkiego się boi… to połączenie naprawdę mnie zainspirowało.

Karolina: To jest naprawdę dobre!

przez TIFF

Kelly: Branża rozrywkowa jest zdominowana przez mężczyzn. Jak myślisz, jakie perspektywy wnoszą kobiety do gatunku horroru lub co oznacza dla ciebie kobieca reprezentacja w filmie – jako całości?

Karolina: Myślę, że bardzo ważne jest, abyśmy przedyskutowali, dlaczego kobiety są niedostatecznie reprezentowane w tej branży. Nie tylko w horrorach, ale w całej branży. Na przykład, co tak naprawdę się dzieje. Dlaczego nie ma więcej kobiet?

W Niemczech ludzie zawsze mówią, że w szkołach filmowych jest bardzo 50/50. A kobiety przodują w tym środowisku i robią filmy, które jeżdżą na festiwale i zdobywają nagrody, a potem po prostu znikają.

Musimy się temu przyjrzeć. Dlaczego tak jest? Jestem bardzo za uregulowaniem podatków, myślę, że powinien to być podział 50/50 na finansowanie filmów. Prywatne pieniądze, nic na to nie poradzisz. Tak więc praca na rzecz zmian zależy od własnych standardów moralnych.

Ale myślę, że gdybyśmy mieli regulację 50/50, przestalibyśmy mówić o treści. Bo to często jest problem – ludzie rozmawiają o treści filmów. Mówią, że kobiety kręcą więcej tego typu filmów albo mówią o jakości… ale tak naprawdę nie chodzi o jakość. Chodzi o to, że kobiety – oczywiście – mają inne doświadczenia niż mężczyźni, ale może nawet nie potrafimy sprecyzować, czego te doświadczenia dotyczą. Przenieśmy więc tę dyskusję na poziom strukturalny i powiedzmy, że mają takie same prawa jak mężczyźni do pracy i zarabiania pieniędzy oraz do kręcenia filmów.

Kelly: Więc co dalej dla was obojga?

Karolina: Kolejny film kręcę – za cztery tygodnie, na podstawie własnego scenariusza – w Hiszpanii.

Olivia: W przyszłym roku piszę kolejną powieść graficzną dla tego samego wydawcy i właśnie napisałem koncepcję filmu tanecznego dla nastolatków.

Karolina: To naprawdę fajne! Myślę, że wybuchnie.

Olivia: To naprawdę fajne, tak, mam nadzieję, że to będzie mój następny projekt. Myślę, że będzie to dość drogie z efektami specjalnymi z hologramami… ale bardzo, bardzo podoba mi się ten pomysł. Zawsze lubiłem młodych bohaterów. To coś w moim stylu.

 

Aby uzyskać więcej relacji TIFF na temat horroru skoncentrowanego na kobietach, sprawdź nasze recenzje Wiatr Naród zabójców.

przez Kinderfilm

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie