Kontakt z nami

Aktualności

Przegląd teatralny: Godzilla

Opublikowany

on

Godzilla

Zanim przejdę do swoich przemyśleń na temat powrotu wielkiego faceta na duży ekran, wydaje mi się ważne, żebym najpierw wspomniał / wyznał, że jestem tak daleko od Godzilla ekspertem, jak każdy może być. Wstydzę się nawet tego przyznać, ale tylko w interesie pełnego ujawnienia Godzilla Film, który nawet widziałem, to w całości potępiony amerykański remake Rolanda Emmericha z 1998 roku - i nawet ten, którego nie widziałem, odkąd byłem małym dzieckiem.

Więc tak. Chciałem tylko o tym wspomnieć, aby było jasne, że to, co masz zamiar przeczytać, to plik Godzilla recenzja napisana przez faceta, który nie ma słabości w sercu Godzilla. Możesz więc docenić to, co mam do powiedzenia o filmie, lub całkowicie to zignorować, Godzilla super fani. Moje uczucia nie zostaną zranione!

Wyreżyserowany przez Garetha Edwardsa, który wylądował na podstawie swojego znakomitego indie filmu z 2010 roku Potwory, Godzilla W 2014 roku Bryan Cranston gra rolę teoretyka spisku, nadzorującego elektrownię jądrową (Joe Brody), który jest przekonany, że tak zwana `` klęska żywiołowa '', która zabiła jego żonę, była w rzeczywistości czymś o wiele mniej naturalnym, niż wszystkim powiedziano. Joe, jego syn u boku, postanawia odkryć prawdę o katastrofie i wkrótce ta prawda zostaje ujawniona; w postaci kilku gigantycznych potworów, w tym samego dużego G.

Tak, w filmie jest więcej potworów niż tylko Godzilla i chociaż osobiście zgadzam się z myśleniem `` więcej, tym weselej '', zwłaszcza jeśli chodzi o potwory z dużymi dupami, ich włączenie ostatecznie zraniło mnie, a nie pomogło to. Problem nie polega na tym, że inne potwory biegają wokół, siejąc spustoszenie, ale problem polega na tym, że inne potwory zajmują centralne miejsce bardziej niż Godzilla, do tego stopnia, że ​​Godzilla czuje się jak refleksja nad wszystkim, co się dzieje… co jest dziwne, biorąc pod uwagę film nazywa się Godzilla.

Godzilla

Na wiele sposobów, Godzilla 2014 rozgrywa się jak sequel „Godzilla kontra (wstaw inny potwór)”, którego można się spodziewać Godzilla reboot, po którym nastąpi, bardziej niż od razu Godzilla uruchom ponownie, że prawdopodobnie powinien. Wyglądało to tak, jakby Edwards i jego firma usiłowali zrobić zbyt wiele zaraz po wyjściu z bramy i zasadniczo osiągnąć ostateczny wynik Godzilla film, a robiąc to, za bardzo skupili się na samym Królu Potworów, redukując go do gigantycznej kuli niszczącej, która wyskakuje raz na jakiś czas, aby zniszczyć jakieś gówno.

Co dziwne, Godzilla's czas wyświetlania w filmie - który trwa nieco ponad 2 godziny - jest bardzo minimalny i chociaż rozumiem, dlaczego filmowcy tacy jak Ridley Scott i Steven Spielberg używali tej techniki w filmach takich jak Alien i Szczęki, to po prostu nie ma tu sensu, ponieważ wszyscy już wiemy, jak wygląda Godzilla i wiemy, o co mu chodzi. Przeróbka Godzilla a danie mu ograniczonego czasu na ekranie jest trochę jak przeróbka Teksańska masakra piłą mechaniczną i ukrywanie Leatherface'a przez większość filmu, co jest całkowitym rozczarowaniem, bez względu na to, jak go pokroisz.

Ale znowu, moim największym problemem z całą sprawą jest nie tylko to, że nie widzimy zbyt wiele Godzilli, ale raczej to, że on nawet nie czuje się główną atrakcją filmu. Zamiast tego większość światła reflektorów jest skierowana na dwa modlące się stworzenia podobne do modliszki i to właśnie one wydają się być zbudowane wokół tej historii, co jest wstydem, biorąc pod uwagę, że nie są zbyt interesujące ani fajnie wyglądające. Nie mogę pomóc, ale czuję, że piłka została upuszczona w dziale potworów, mimo że Godzilla wygląda wprawdzie całkowicie niesamowicie i być może najbardziej masywnym i złym, jakim kiedykolwiek był.

Godzilla

Jeśli chodzi o ludzką stronę rzeczy, postacie są niestety równie nieciekawe, jak potwory, które nie są Godzillą, i są tak samo niedorozwinięte, jak cała niechlujna historia. Jedyną interesującą postacią w całej tej sprawie jest Joe Brody Bryana Cranstona i powiedzmy, że nie ma go w filmie prawie tak często, jak powinien - hm, wyczuwam tutaj wzór.

Oprócz Joego mamy jego syna Forda, który jest w zasadzie „Bohaterem akcji!” W sklepie z dolarami! ożywa zabawka, żona Forda, która nigdy nie czuje się jak prawdziwa istota ludzka, dr Ichiro Serizawa Kena Watanabe, naukowiec, który nieustannie patrzy w zamyśleniu i mówi złowieszcze rzeczy, które zapewniają całkowicie niezamierzone dawki wesołości, a także kilkuset zwykłych wojskowych kolesi.

Nie ma dosłownie ani jednej postaci, dla której warto by kibicować, jak to często bywa w przypadku hollywoodzkich filmów katastroficznych o wojskowym znaczeniu. O wiele bardziej wolę oglądać filmy o potworach opowiadane z punktu widzenia ludzi, do których możemy się odnieść - Super 8 i Cloverfield jedno i drugie przychodzi mi na myśl - ponieważ często jestem nie tylko znudzony całym żargonem wojskowo-naukowców, ale także wręcz zdezorientowany. Szczerze mówiąc, nie miałem pojęcia, o czym większość bohaterów mówi przez większość filmu, a ponieważ nie było żadnych powiązanych postaci, do których można by się przyczepić, nie miałem absolutnie żadnego powodu do przejmowania się.

Więc co mi się podobało w filmie? Cóż, szczerze, nie bardzo. Ponownie, Godzilla wyglądała cholernie fajnie, a pod sam koniec było kilka scen, które sprawiły, że poczułem się, jakbym był świadkiem czegoś naprawdę, naprawdę niesamowitego. Ale czynnik rozrywkowy filmu pojawia się zdecydowanie za późno w grze, a wszystkie dobre rzeczy są zapisywane na ostatnie 20 minut. Przez resztę filmu kamery odcinają się, gdy ma się wydarzyć coś fajnego, jak na przykład Godzilla walcząca z innym potworem, i staje się całkiem jasne, że wszystkie najlepsze momenty są zachowywane do ostatecznego huku na końcu filmu , wtedy jest już za późno.

Godzilla

Innymi słowy, pierwsza godzina i 40 minut są całkowicie nieciekawe i nieciekawe, podczas gdy ostatnie 20 minut jest całkiem niesamowite i pełne akcji, których prawdopodobnie spodziewałeś się, że cały film będzie pełen. I nawet wtedy przeważnie są to dwa szczególnie epickie momenty w tych ostatnich 20 minutach, dla których warto siedzieć przez wszystko inne, ponieważ nawet większość ostatecznej bitwy kończy się płasko, ze względu na to, jak ciemno oświetlona jest akcja i jak mało jej tak naprawdę widzieć. Wygląda to prawie tak, jakbyś patrzył przez lornetkę, jak małe dziecko rozbija figurki dinozaurów w słabo oświetlonej sypialni, przynajmniej w większości tych zbyt krótkich scen walki.

Nie zrozum mnie źle, nie szukałem w filmie epickich sekwencji walki, biorąc pod uwagę, że nie miałem pojęcia, że ​​będą w nim nawet inne potwory. I szczerze, byłbym w porządku, gdyby było bardzo mało akcji z potworami, a nawet bardzo mało czasu na ekranie Godzilli, gdyby historia i postacie były dopracowane i interesujące. Ale ponieważ jest pozbawiony ciekawych postaci lub dobrej historii, a także bardzo lekki na temat potworów, tak naprawdę nie ma tu nic do zobaczenia, poza wspomnianymi wcześniej ostatnimi chwilami, które prawdopodobnie sprawią, że wyjdziesz z teatru z uśmiechem na twarzy. - a może nawet czujesz się, jakbyś właśnie obejrzał film, który był o wiele bardziej niesamowity niż w rzeczywistości.

Szkoda, bo udowodnił to Gareth Edwards Potwory że może zrobić cholernie dobry film o potworach, a także stworzyć ciekawe postacie i wciągającą historię. Bardzo chciałbym zobaczyć, co zrobiłby z Godzilla film na własną rękę, poza systemem Hollywood, ponieważ Godzilla Rok 2014 jest bardzo hollywoodzkim filmem na wskroś, w mniejszym lub większym stopniu ucieleśniającym wszystko to Potwory inteligentnie nie było.

Ale znowu, nie jestem Godzilla fanboy, więc co ja do cholery wiem?

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie