Kontakt z nami

Aktualności

Prawdziwa historia koszmaru z ulicy Wiązów!

Opublikowany

on

Co zainspirowało Koszmar z ulicy Wiązów

Prawdziwa historia za koszmarem na ulicy Wiązów

W 30. rocznicę pierwszego kinowego wydania arcydzieła Wesa Cravena z 1984 roku Koszmar z ulicy Wiązów zbliża się, nadszedł czas, aby spojrzeć wstecz na skromne początki tej kultowej już serii. Po zrobieniu swojego nazwiska w gatunku horroru z Ostatni dom po lewej stronie i Wzgórza mają oczy na początku lat 1980. Craven znalazł inspirację dla swojego najtrwalszego klasyka z prawdziwą historią prosto z gazet. Chociaż jest to dość powszechna i przekonująca praktyka stosowana przez wielu twórców filmów gatunkowych, aby twierdzić, że ich film opiera się na prawdziwych wydarzeniach (patrzymy na Ciebie, Teksańska masakra piłą mechaniczną), Pan Craven czerpał inspirację z różnych źródeł i aktualnych artykułów prasowych.

Obraz za pośrednictwem Esquire

Jak opowiedziano w doskonałym niedawnym filmie dokumentalnym Nigdy nie śpij ponownieCraven wyraźnie inspirował się prawdziwymi wydarzeniami. Nie oznacza to, że oryginalny scenariusz jest oparty na prawdziwym boogeymanie, który śledzi cię we śnie; że wszystko wejdzie w grę później. Historia rozwinęła się raczej z serii artykułów, które Craven przeczytał w LA Times, dotyczących młodych mężczyzn, którzy umierali w środku koszmarów. Jedna szczególna sprawa dotyczyła młodego mężczyzny, który cierpiał z powodu ciężkich koszmarów sennych i nabrał przekonania, że ​​umrze, jeśli wróci do snu. Ojciec ofiary był lekarzem i dał synowi receptę na tabletki nasenne, której odmówił, chowając je pod prześcieradłem. Po trzech nocach, młody człowiek w końcu zasnął tylko po to, by w środku nocy znaleźć go rodzice, krzyczącego i rzucającego się w łóżku. Zanim zdążyli się do niego dostać, był martwy. W następstwie tego, jego rodzice znaleźli ukryte tabletki nasenne wraz z ekspresem Mr.Coffee w jego szafie z ukrytym przedłużaczem.

Artykuł pomógł zainspirować Koszmar z ulicy Wiązów

Ta dziwna historia była początkiem serii filmów, które nawiedzały nasze sny przez prawie trzy dekady, a pozostałe elementy układanki połączyły się dla pana Cravena, gdy ukształtował własne powody tej dziwnej serii niewyjaśnionych zgonów. 30 lat później wszyscy znamy historię Freda Kruegera, „Springwood Slasher”; jest tak głęboko zakorzeniony w kulturze horroru, jak potwór Frankensteina i hrabia Orlok.

Ale co tak naprawdę stało się z tym młodym mężczyzną, który tak słusznie bał się zasnąć?

Okazuje się, że była to tak naprawdę rzadka choroba znana jako Bangungo, uroczo znany również jako „zespół nagłej nieoczekiwanej nocnej śmierci”. Na początku lat osiemdziesiątych stało się czymś w rodzaju epidemii w populacji Azji Południowo-Wschodniej i Filipin, a młodych mężczyzn w niewytłumaczalny sposób nawiedzały koszmary. Przekonani, że ich sny są atakowane przez demony, przerażeni mężczyźni uzależnili się od czarnej kawy i innych używek, desperacko starając się nie zasnąć. Po tej fali zgonów narastał strach w dzielnicach Azji Południowo-Wschodniej i zaczęły krążyć szepty o Bangungot.

Prawie każdy kraj i kultura na świecie rozpoznaje tę przypadłość w takiej czy innej wersji. Mieszkańcy Turcji nazywają to „ciemnym tłocznikiem”. W Afryce jest znany jako „diabeł jadący na plecach”. Hmong znają go jako „miażdżącego demona”. Ale mężczyźni z Turcji, Afryki i Ameryki bardzo rzadko umierają z powodu tego zaburzenia snu. Jednak Azjaci wydają się być dziwnie podatni na śmiertelną wersję choroby.
Ostatnie badania teoretyzują, że przyczyną jest ciężki obrzęk trzustki, gruczołu, który wytwarza enzymy trawienne, w szczególności insulinę, w celu metabolizowania przyjmowanych węglowodanów. U ofiar cierpiących na tę chorobę obrzęk staje się tak poważny, że trzustka dosłownie trawi samo. Uważa się, że komplikacje wynikające z tego obrzęku powodują koszmary, ponieważ szok zaczyna pozbawiać główne narządy krwi i tlenu, powodując halucynacje i ostatecznie śmierć, gdy organizm sam się zatruwa.

Przynajmniej w to chcą, żebyśmy wierzyli…

 

Więc po raz kolejny nauka wyjaśnia demona. Cóż, w pewnym sensie.
Naprawdę nie ma rymu ani powodu (na szczęście bardzo rzadkich) zgonów, które występują z powodu Bangungot, ani nie ma wyjaśnienia, dlaczego Azjaci i Filipińczycy częściej umierają z tego powodu. Lekarze zalecają chorym pacjentom odstawienie węglowodanów i alkoholu, ale mówią, że na wszystko.
Więc może najprostsza odpowiedź jest najlepsza.
Może jest tam demon nawiedzający świat snów i nie można go powstrzymać.
Śpij dobrze…

Marge Thompson: Co to do cholery są sny?

Dr King: Tajemnice, niesamowity hokus-pokus ciała.
Prawda jest taka, że ​​nadal nie wiemy, czym one są
lub skąd pochodzą.

~Koszmar z ulicy Wiązów, 1984

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie