Muzyka
„Terminator: The Musical” jest prawdziwy i dzieje się w Austin w Teksasie
Teatr Fallout w Austin w Teksasie przywiezie Breannę Bietz Terminator: Musical na scenę i jesteśmy gotowi, aby założyć nasze ciemne okulary przeciwsłoneczne i skórzane kurtki i być tego częścią!
Teatr zawsze był miejscem szczególnym, w którym wszystko jest możliwe, nawet dla fanów horroru. Od lżejszych, przepełnionych komedią Martwe zło: musical i Krwiożercza roślina do poważniejszych Upiór w operze i Jekyll i Hydehorror był dobrze reprezentowany, zwłaszcza w przestrzeni muzycznej, więc naprawdę nie jest całkowitym szokiem, że ten nowy musical istnieje.
Dziś rano rozmawialiśmy z Bietz o jej występie i o tym, czego fani mogą się spodziewać, gdy zadowoli się występem w kameralnym teatrze z 80 salami.
Pierwsze pytanie: dlaczego "Terminator"?
„Zaczęło się od żartu” - wyjaśnił dramaturg. „Zapytałem przyjaciela, czy nie byłoby zabawnie, gdyby to była rzecz? Śmialiśmy się z tego, ale wciąż myślałem: „Naprawdę powinienem to napisać!” ”
Z myślą o tym dramatopisarz zaczął pisać teksty, które ustąpiły miejsca scenom. Zanim się zorientowała, siedziała z muzykami, aby przekształcić proste melodie, które stworzyła w pełne piosenki, a sceny nabrały własnego życia.
Kiedy wyjechała na Uniwersytet w Nowym Orleanie, aby rozpocząć pracę nad magisterską z pisania sztuk teatralnych, zaskoczył ją podejmujący ryzyko i majsterkowicze duch teatru tamtejszego teatru i zdecydowała się na pełną produkcję spektaklu w 2015 roku.
Błysk do przodu do teraźniejszości. Bietz pracowała w Fallout Theatre w Austin w Teksasie, gdzie zdecydowała, że nadszedł czas, aby wskrzesić "Terminator" i zamontuj zupełnie nową produkcję.
Terminator: Musical jest oparty na dwóch pierwszych filmach z serii, "Terminator" i T2: Dzień Sądu, a dramaturg wymyślił ciekawe sposoby wspólnego opowiadania tych dwóch historii.
„W przedstawieniu są trzy kobiety, które w pewnym sensie stanowią zespoły” - wyjaśniła. "Myśleć Krwiożercza roślina lub grecki chór. Umierają w prawie każdej scenie, ale także wracają, więc są częścią świata, ale także odporni na świat ”.
Kobiety, znane jako Terminatrixes, utrzymują historię w ruchu, grając różne postacie w całym serialu. Po jednym z tych przejść T, jak nazywany jest Terminator w musicalu, otrzymuje swój duży numer zatytułowany „Zaprogramowany na zabicie”.
„Dzieje się tak, że kobiety z zespołu właśnie zginęły jako gliny na komisariacie, zrywają im kostiumy i jeden zostaje naukowcem, jeden zostaje sanitariuszem, a jeden zakonnicą” - powiedział Bietz. „Wtedy T śpiewa tę piosenkę i to jest trochę poważny obóz. Jest w swoich uczuciach, ponieważ wszyscy ci ludzie próbują okazać mu uczucie, a on nie może sprawić, by zrozumieli, że nie jest do tego zdolny. Jest tam tylko po to, żeby zabijać.
Bietz mówi również, że chociaż w serialu jest bardzo mało krwi, grają na tym T2w swoim czasie miał jeden z największych budżetów efektów specjalnych wszechczasów.
„Celowo bawimy się tymi momentami o dużym budżecie”, powiedziała, „w sposób, który wzmacnia, a także obala Twoje oczekiwania”.
Terminator: Musical otwiera się jutro wieczorem, 3 maja 2019 r. i będzie działać w każdy piątek i sobotę wieczorem do 25 maja 2019 r. o godz Fallout Theatre w Austin w Teksasie. Sprawdź zwiastun programu z fragmentem „Zaprogramowany do zabijania” poniżej!
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
Muzyka
„The Lost Boys” – klasyczny film w nowej odsłonie musicalu [zwiastun]
Kultowy horror-komedia z 1987 roku "Zaginieni chłopcy" doczeka się nowej odsłony, tym razem jako musicalu scenicznego. To ambitny projekt, wyreżyserowany przez zdobywcę nagrody Tony Michała Ardena, przenosi klasykę wampirów do świata teatru muzycznego. Nad rozwojem serialu stoi imponujący zespół kreatywny, w skład którego wchodzą producenci James Carpinello, Marcus Chait i Patrick Wilson, znani z ról w filmach "Obecność" i „Aquaman” filmy.
Autorem książki do musicalu jest David Hornsby, znany ze swojej pracy nad filmem “Zawsze jest słonecznie w Filadelfii”i Chrisa Hocha. Uroku dodaje muzyka i teksty autorstwa The Rescues, w skład którego wchodzą Kyler England, AG i Gabriel Mann, a kierownikiem muzycznym jest nominowany do nagrody Tony Ethan Popp („Tina: The Tina Turner Musical”).
Rozwój programu osiągnął ekscytującą fazę wraz z zaplanowaną prezentacją branżową 23 lutego 2024 r.. Na to wydarzenie dostępne wyłącznie za zaproszeniem zaprezentowane zostaną talenty Caissie Levy, znanej z roli w filmie „Kraina lodu” jako Lucy Emerson, Nathana Levy’ego z „Dear Evan Hansen” jako Sam Emerson i Lorny Courtney z „& Juliet” jako Star. Ta adaptacja zapewnia świeże spojrzenie na ukochany film, który odniósł znaczący sukces kasowy i zarobił ponad 32 miliony dolarów w porównaniu z budżetem produkcji.
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
Kino
Muzyka rockowa i praktyczne efekty Goopy w zwiastunie „Destroy All Neighbors”.
Serce rock and rolla wciąż bije w oryginale Shudder Zniszcz wszystkich sąsiadów. W tej wersji, która pojawi się na platformie 12 stycznia, pojawią się także niezwykłe efekty praktyczne. Streamer wypuścił oficjalny zwiastun, za którym stoi kilka znanych nazwisk.
W reżyserii Josha Forbesa gwiazdy filmowe Jonaha Raya Rodriguesa, Alex Winter, Kiran Deol.
Rodrigues gra Williama Browna, „neurotycznego, zaabsorbowanego sobą muzyka, zdeterminowanego, by dokończyć swoje prog-rockowe opus magnum, staje przed twórczą przeszkodą w postaci hałaśliwego i groteskowego sąsiada o imieniu Vlad (Aleks Zima). W końcu zdobywając się na odwagę i żądając, aby Vlad się trzymał, William niechcący odcina mu głowę. Jednak podczas próby zatuszowania jednego morderstwa przypadkowe rządy terroru Williama powodują, że ofiary gromadzą się i stają się nieumarłymi trupami, które dręczą i tworzą kolejne krwawe objazdy na jego drodze do progresywnej Valhalli. Zniszcz wszystkich sąsiadów to pokręcona komedia o obłąkanej podróży do samopoznania, pełna głupich, praktycznych efektów, znanej obsady i DUŻO krwi.
Obejrzyj zwiastun i daj nam znać, co myślisz!
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
Kino
Boysband zabija naszego ulubionego renifera w „Myślę, że zabiłem Rudolfa”
Nowy film Coś jest w stodole wydaje się przypominać wakacyjny horror z przymrużeniem oka. To jest jak Gremliny ale bardziej krwawe i z krasnale. Teraz na ścieżce dźwiękowej znajduje się piosenka, która oddaje humor i horror filmu pt Chyba zabiłem Rudolfa.
The ditty to efekt współpracy dwóch norweskich boysbandów: Subwoofer i A1.
Subwoofer był uczestnikiem Eurowizji w 2022 roku. A1 to popularny zespół z tego samego kraju. Razem zabili biednego Rudolfa w wyniku potrącenia i ucieczki. Humorystyczna piosenka jest częścią filmu opowiadającego o rodzinie spełniającej swoje marzenie, „o przeprowadzce po odziedziczeniu odległej chaty w górach Norwegii”. Oczywiście tytuł zdradza resztę filmu i zamienia się w inwazję na dom — lub — a gnom inwazja.
Coś jest w stodole Premiery w kinach i na żądanie 1 grudnia.
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
-
Aktualności7 dni temu
Brad Dourif ogłasza, że odchodzi na emeryturę, z wyjątkiem jednej ważnej roli
-
Dziwne i niezwykłe7 dni temu
Mężczyzna aresztowany za rzekome zabranie odciętej nogi z miejsca katastrofy i zjedzenie jej
-
Aktualności5 dni temu
Oryginalna obsada Blair Witch prosi Lionsgate o retroaktywne pozostałości w świetle nowego filmu
-
Kino6 dni temu
Spider-Man z Cronenbergiem w tym stworzonym przez fanów filmie krótkometrażowym
-
Zespół redakcyjny7 dni temu
7 świetnych filmów i filmów krótkometrażowych dla fanów „Krzyku”, które warto obejrzeć
-
Kino7 dni temu
Oficjalny zwiastun horroru o tematyce konopi indyjskich „Trim Season”.
-
Aktualności3 dni temu
Być może najstraszniejszy i najbardziej niepokojący serial roku
-
Kino4 dni temu
Nowy zwiastun filmu „Deadpool i Wolverine” z ładunkiem F-Bomb: film Bloody Buddy
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj