Po pierwsze, kocham Predatora. To kwintesencja filmu gatunkowego maksimum machismo lat 80-tych. Od jednostajnych jednolinijek i zginania bicepsów, po okrzyki bojowe i dramatyczne...
W czerwcu daliśmy wam pełny zwiastun i pomyśleliśmy, że będzie to ostatnia odsłona The Predator (nie tylko ze względu na kamuflaż)...