Kontakt z nami

Aktualności

Recenzja TADFF: „The Odd Family: Zombie on Sale” to wspaniały wyjazd

Opublikowany

on

The Odd Family: Zombie na wyprzedaży

Korea Południowa okazała się kopalnią filmów gatunkowych. Między filmami jak Pociąg do Busan i Widziałem diabła, konsekwentnie dostarczają intensywne, dramatyczne, uderzające filmy, które po prostu wyrywają serce z piersi. Jeśli tego właśnie szukasz, nie znajdziesz tego w The Odd Family: Zombie na wyprzedaży

Znajdziesz dziwaczny film o zombie, pełen dziwacznych postaci, przezabawną komedię i nowy zwrot w kierunku zawsze obecnego w kinematografii wirusa zombie. Wyreżyserowane przez Lee Min-jae, The Odd Family: Zombie na wyprzedaży śledzi raczej dysfunkcyjną, ale produktywną - jeśli nie nieuczciwą - rodzinę, która prowadzi stację benzynową / garaż na obrzeżach Poongsan. Dzięki eksperymentalnej insulinie, która - testowana na ludziach - ma raczej niekorzystne skutki, rodzina znajduje na progu nowego zombie i odkrywa, że ​​jego ugryzienie faktycznie ma regenerujące skutki uboczne odmładzające. Wkrótce mężczyźni w mieście wychwycą ten niekonwencjonalny wzrost męskości i zaczną „spieniężyć” tę rzadką okazję. 

Zombie ludzki obiekt testowy (Jung Ga-ram) i Hye-gul (Lee Soo-kyung), córka rodziny, stwórz słodką, małą historię miłosną, która jest doskonale wpleciona w humor filmu. Każde spotkanie jest łagodzone komediowym rumieńcem, aby pokazać, że film nie bierze się zbyt poważnie. Ma wszystkie oznaki szczenięcej miłości, ale nie ma duszącej ciężkiej dłoni. 

The Odd Family: Zombie na wyprzedaży jest pozytywnie czarujący. Każdy z bohaterów ma bogactwo osobowości; W szczególności Ji-won Uhm odgrywa swoją silną wolę i bardzo ciężarną rolę w porodzie ze śmiertelną powagą, a oglądanie tego jest absolutną przyjemnością.

W całym filmie jest kilka gagów wzroku, które przynoszą wielką korzyść (w tym jeden z moich ulubionych - latające kopnięcie boczne - i idealne odniesienie do Pociąg do Busan), a komediowe wyczucie czasu jest doskonałe. Sytuacyjny absurd w połączeniu z wybrykami rodziny sprawiają, że film - ogólnie - jest niezwykle zabawny i szalenie zabawny. 

Chociaż jest mnóstwo przemocy zombie, nigdy nie jest zbyt wiele rzezi. To naprawdę łatwy zegarek nawet dla najbardziej wahającego się widza horroru. To także miły, lekki posiłek z filmu; podczas gdy gatunek zombie ma głębokie korzenie w komentarzach socjologicznych i kulturowych, The Odd Family: Zombie na wyprzedaży przedstawia swoje uwagi na temat podziałów klasowych i społecznych, nie wdając się zbytnio w szczegóły. Nigdy nie wydaje się, że głosi wiadomość, po prostu chce się dobrze bawić. 

Nie tylko jest The Odd Family: Zombie na wyprzedaży szalenie uroczy i cudownie zabawny film, ale jest pięknie nakręcony. Dzięki doskonałej reżyserii Lee Min-jae i znakomitej kinematografii autorstwa Cho Hyoung-rae, film jest pobłogosławiony wspaniale oprawionymi, doskonale oświetlonymi ujęciami w zwolnionym tempie, które od czasu do czasu tchną świeżym powietrzem w coś, co wielu uważa za zmęczony podgatunek. Są chwile, które szybują po ekranie z piękną, dramatyczną atmosferą, podczas gdy inne ustawiają ujęcie w odpowiedni sposób, aby uzyskać przebój humoru. 

Po 1 godzinie i 52 minutach czas działania może wydawać się nieco długi. To powiedziawszy, to nie jest skandaliczna ilość czasu - szczególnie dla koreańskiego kina - i mija z łatwością. Tempo jest tak spójne przez cały czas, że nic nie wydaje się ciągnąć. Dramatyczny zwrot w trzecim akcie sprawia, że ​​akcja toczy się dalej i pomaga zapewnić świeżość historii, jednocześnie oddając się klasycznym tropom zombie. 

The Odd Family: Zombie na wyprzedaży to lekki i bezczelny dodatek do dorobku filmów o zombie, który zdecydowanie zasługuje na uwagę. Rzuca świeże mięso do wiedzy nieumarłych, które jest wystarczająco lekkie, aby było łatwo przyswajalne, ale skupia się na tyle, aby stworzyć cholernie dobry film. To może być pierwsza funkcja Lee Min-jae, ale zdecydowanie kupuję to, co sprzedaje.  

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie