Kontakt z nami

Aktualności

Ciekawostki o krzyku: Krzyk 3 pierwotnie miał sprawić, że Stu będzie organizował zabójstwa

Opublikowany

on

Zbliżamy się do 20. rocznicy premiery teatralnej Krzyczeć, pomyśleliśmy, że fajnie byłoby podzielić się ciekawymi ciekawostkami z serii. 

Miałem przyjemność uczestniczyć w Krzyczeć panel w Strach w Lexington kilka miesięcy temu i musiałem słuchać Krzyk Sami szaleńcy - Skeet Ulrich i Matthew Lillard - dzielą się anegdotami o pracy nad klasycznym slasherem i ich relacjach z nieżyjącym już Wesem Cravenem, a także omawiają szeroko branżę. To była zabawna, a czasami wzruszająca godzina dialogu i wspaniała podróż w przeszłość.

Lillard, który całą imprezę spędził, angażując się z wnętrza samego tłumu, podzielił się interesującym kawałkiem ciekawostek i wglądem w to, co mogło być. Lillard powiedział, że pierwotnie miał się pojawić Krzyk 3, a jego postać Stu Machera powraca na ekran i odpowiada za rundę zabójstw trzeciej części. Nie wdawał się w wiele szczegółów na ten temat, ale zauważył, że film widziałby licealistów, którzy zostaliby wyeliminowani, a pomysł został odrzucony z powodu tego, co stało się w Orlik. Niesławna strzelanina szkolna miała miejsce 20 kwietnia 1999 roku. Krzyk 3 został wydany niecały rok później, w lutym 2000 roku.

To nie jedyny raz, kiedy Lillard opowiada tę historię, chociaż słyszałem ją po raz pierwszy. Wydaje mi się, że wspominał o tym wiele razy. Oto fragment wywiadu, którego Lillard udzielił w serwisie Podcast Boba Bendicka (przez TheMovieBlog.com), w którym mówił o tym przy wydaniu Krzyk 4.

Podobno fabuła oryginału Krzyk 3 sprawiłby, że Stu (przeżył wydarzenia z pierwszego filmu) zaaranżował nowe zabójstwa z więzienia, jak wyjaśnił w powyższym klipie:

„Z więzienia kierowałem tym atakiem na Sidneya - postać Neve - więc trzy tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć wybuchło liceum Columbine i wszystko zmienili. W pewnym sensie wzięli scenariusz i wyrzucili go na bok, i wykupili mnie, a ja nigdy nie zrobiłem trzeciego ”.

Krzyk 3 nie jest to najbardziej lubiana pozycja w serii, więc musisz się zastanawiać, o ile lepszy byłby film, gdyby poszedł zgodnie z pierwotnym planem. Smutne jest to, że Lillard wydawał się naprawdę rozczarowany, że nie wrócił do serii. Może któregoś dnia zobaczymy epizod w programie telewizyjnym. 

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie