Kontakt z nami

Aktualności

Robert Englund mówi, że jest „za stary”, by znów zagrać we Freddy'ego

Opublikowany

on

Gatunek horroru gościł przez dziesięciolecia wielu kultowych aktorów, począwszy od klasycznych ikon Universal Studios, takich jak Boris Karloff i Bela Lugosi, po nowsze ulubione gatunki, takie jak Tobin Bell i Bill Moseley.

Bez wątpienia najsłynniejszą ikoną horroru, która pojawiła się w latach 1980., jest Robert Englund, który ożywił łowcy snów Freddy Kruegera w osiem Koszmar na ulicy Elm filmy, jak również krótkotrwałe Koszmary Freddy'ego Seria TV.

Choć Englund był zarówno zabawny, jak i przerażający w roli Freddy'ego, innym ważnym powodem, dla którego jest tak kochany, jest to, że jest tak samo charyzmatyczny w prawdziwym życiu. Englund jest znany ze swojej miłości do fanów i regularnie bierze udział w konwentach horrorów.

Koszmar na ulicy Wiązów Remake

Podczas gdy Englund kilkakrotnie powtarzał, że w ostatnich latach nie ma planów, aby kiedykolwiek ponownie zagrać rolę Freddy'ego, fani nadal mają nadzieję i mają nadzieję, że ostatecznie zmieni zdanie. Podczas ostatniej rozmowy z EW chociaż Englund po raz kolejny wydawał się zatrzasnąć tę możliwość.

„Jestem za stary, żeby teraz robić innego Freddy'ego. Jeśli teraz robię scenę walki, to musi być naprawdę minimalna, ponieważ nie mogę strzelić głową w ośmiu różnych ujęciach i pod różnymi kątami. Boli mnie kręgosłup. Nadal mogę być złośliwy i przerażający, ale teraz jestem w większości zdegradowany do ról Van Helsinga, starych lekarzy i…. Więc to zabawne, że ostatnim momentem, w którym gram Freddy'ego, jest mrugnięcie okiem do publiczności ”.

Englund ma oczywiście na myśli koniec Freddy kontra Jason, w którym Jason wyciąga ściętą głowę Freddy'ego z Crystal Lake, tylko po to, by Freddy mrugnął porozumiewawczo do widza.

Englund ma 70 lat, więc pod wieloma względami jest prawdopodobnie za stary na tę rolę. Mimo to, przy dzisiejszych zaawansowanych efektach specjalnych, niektórzy fani zastanawiają się, dlaczego połączenie kaskaderskich dubletów i efektów cyfrowych nie mogło zostać użyte - wraz ze słynną twarzą, głosem i chodem Englunda - aby pozwolić mu jeszcze raz zagrać Freddy'ego.

Niezależnie od tego, czy taki pomysł mógłby zostać pomyślnie zrealizowany, czy nie, ostra prawda jest taka, że ​​Englund najwyraźniej nie chce wracać do grania Freddy'ego i nic, co ktokolwiek mówi, nie może go do tego przekonać.

Jak również Englund powiedział EW: „kiedy przeżyłeś tak długo, jak ja i widzisz, że możesz być naprawdę szczęśliwy, że masz 20 lat jako Freddy Kruger, wiesz?”

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie