Kontakt z nami

Aktualności

Recenzja: `` Tusk ''

Opublikowany

on

Pisarz / reżyser Kevin Smith zbudował swoją reputację, tworząc niekonwencjonalne komedie Clerks i Dogmat. Jednak w jego ostatnim filmie, thrillerze naładowanym religijnie Red State, dał znać Hollywood, że wszystkie zakłady są wyłączone. Jego najnowszy film, Kieł, jest jak dotąd jego najdziwniejszy.

Kieł opowiada historię podcastera internetowego o imieniu Wallace Bryton (Justin Long z pnącza Jeepers), który jedzie do Kanady na rozmowę kwalifikacyjną, która rozpada się zaraz po przyjeździe. Natrafia na starca imieniem Howard Howe (Michael Parks, który znalazł niszę jako szeryf Earl McGraw w uniwersum Tarantino / Rodriguez), który ma mnóstwo fajnych historii i postanawia zamiast tego przeprowadzić z nim wywiad. Wallace nie wie, że Howard jest certyfikowanym wariatem, a stary człowiek zażywa Wallace'a i przeprowadza na nim serię operacji, których ostatecznym celem jest przekształcenie młodego człowieka w morsa. Kiedy dziewczyna Wallace'a, Ally (Genesis Rodriguez z godzin ) i jego partner podcast, Teddy (Haley Joel Osment, dzieciak z Szósty zmysł), nie ma od niego wiadomości, para go szuka. Ale co zostanie, gdy… lub jeśli… go znajdą?

kieł_1

Pomysł na Kieł pochodzi z dyskusji na temat podcastu Smitha, SModcast, ze swoim przyjacielem i współpodcasterem Scottem Mosierem na temat reklamy umieszczonej w społeczności internetowej oferującej bezpłatny pokój i wyżywienie każdemu, kto przez kilka godzin dziennie ubiera się za morsa ich pobytu. Smith i Mosier świetnie się bawili, robiąc riffy nad koncepcją i opracowując historię, aż w końcu Smith powiedział „ktoś ukradnie ten pomysł”. Decydowanie na Twitterze pozostawił fanom za pomocą dwóch prostych hashtagów: #WalrusYes lub #WalrusNo. Tak wygrały, a teraz mamy Kieł.

Kieł to dziwny film. Zaczyna się jak Nędza, a następnie przekształca się w The Human Centipede, zachowując przez cały czas poczucie humoru Kevina Smitha. Prawdę mówiąc, to dość głupi pomysł, ale Smith robi to niesamowicie dobrze dzięki świetnej grze aktorskiej, szczególnie Michaela Parks jako maniakalnego Howarda. Parks obejmuje każdą linię swojego zwariowanego dialogu tak mocno, że widz nie ma innego wyboru, jak tylko uwierzyć w jego powagę. Podobnie jak w przypadku większości filmów Kevina Smitha, scenariusz jest dość rozwlekły, ale Parks i Justin Long (którzy są na ekranie przez większość filmu) sprawiają, że ich występy są interesujące.

kieł_2

Mniej więcej w połowie filmu następuje wyraźna zmiana tonu. To wtedy Parks and Long oddają część swojego czasu na ekranie Genesis Rodriguez i Haley Joel Osment. Wtedy też film zmienia się z przerażającego w kampowy. Ally i Teddy są wspomagani w poszukiwaniach przez kanadyjskiego policjanta imieniem LaPointe (w tej roli „The” Johnny Depp), który karmi łyżeczką ekspozycję z irytującym sztucznie kanadyjskim akcentem, zaburzając rozmach filmu. Poszukiwanie Wallace'a nie jest tak skuteczne, jak to, co się z nim dzieje; publiczność błaga tylko o narrację, aby wrócić do fabuły Howarda i Wallace'a.

Można powiedzieć o jednej rzeczy Kieł jest to, że nie robi nic w połowie; kiedy jest ciemno, jest naprawdę ciemno, a kiedy jest banalnie, jest naprawdę banalnie. W wyniku tego zaangażowania okazuje się, że jest to film klasy B o bardzo wysokich wartościach produkcyjnych. To inteligentne połączenie horroru ciała i filmu o potworach, które spodoba się zarówno miłośnikom horroru, jak i fanom komedii. U podstaw Kieł to cecha współczesnego stworzenia, z której Roger Corman byłby dumny.

kieł_3

Jeśli nie słuchałeś inspirującego odcinka SModcast Kieł (to odcinek 259), najpierw obejrzyj film. Podcast jest zabawny, ale to, co Smith i Mosier wymyślili podczas sesji burzy mózgów, jest bardzo zbliżone do tego, co kończy się na ekranie.  Kieł powinny jak najbardziej zaskakiwać widza; ma szokować, bawić i upokarzać. Niemal słychać echo wyjącego ze śmiechu Kevina Smitha, gdy patrzą, albo dlatego, że on tak myśli Kieł jest zabawny lub uważa, że ​​obraża ludzi. Tak czy inaczej, misja zakończona.

[youtube id = ”BCQJnOn0ru0 ″ align =” center ”mode =” normal ”autoplay =” no ”]

 

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Komentarze 3

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie