Kontakt z nami

Aktualności

TEST: Dishonored 2

Opublikowany

on

Pierwszy „Dishonored” dał nam uśpiony hit. Gra dała ci nowy sposób gry. Dopasowuje się do Twojego stylu gry i pozwala, aby Twoja kreatywność stała się najważniejsza. Możliwości były nieograniczone, jeśli chodzi o eliminowanie wrogów lub przechodzenie poziomów. Jeśli chcesz, możesz użyć swoich mocy, aby stać się szczurem, spowolnić czas, zwabić wrogów i teleportować się. Możesz też po prostu przemknąć obok bez użycia mocy. Było to ekscytujące i całkowicie wyjątkowe przeżycie. Dishonored 2 czerpie z oryginału tak cholernie dobrego i opiera się na tym fundamencie.

Minęło niewiele ponad dziesięć lat, odkąd Corvo Attano zemścił się na mocach, które zamordowały Cesarzową Wysp. Przez te lata Emily Kaldwin objęła tron ​​pod ochroną swojego ojca Corvo. Wiedząc, że ten świat jest niebezpieczny, Corvo szkolił Emily w walce i skradaniu się. Dobrze się też składa, że ​​gdy pojawia się tajemnicza osoba podająca się za prawowitego monarchę, Emily i Corvo zostają zaatakowani i nie mają innego wyjścia, jak tylko opuścić swoje królestwo w poszukiwaniu odpowiedzi.

Na początku będziesz musiał wybrać, jako kto ukończysz kampanię. Emily czy Corvo? Corvo ma te same zdolności zabójcze, jakie miał w pierwszym Dishonored. Tymczasem Emily ma zupełnie nowy zestaw umiejętności. W przypadku obu postaci historia potoczy się prawie tak samo, ale podejście do skradania się, walki i ogólnego stylu jest zupełnie inne. Emily zyskuje nowe umiejętności, dzięki którym może płacić rachunki. Należą do nich „Domino”, które łączy wrogów w łańcuchy. Na przykład, jeśli zabijesz lub znokautujesz jednego z nich, drugiego przykutego łańcuchem spotka ten sam los. „Shadow Walk” pozwala ci stać się pełzającym cieniem, który z łatwością pozwala ci ukradkiem przekraść się przez ciasne miejsca. „Mesmerize” ma zdolność wabienia wrogów w sytuacje, które uznasz za stosowne. Jako Emily nadal możesz (podobnie jak Corvo) widzieć przez ściany i teleportować się.

„Udoskonala się zarówno pod względem projektu poziomów, jak i skali.

Uczenie się umiejętności nadal opiera się na znajdowaniu run. Runy wciąż dają ci nowe umiejętności i pozwalają je ulepszać. Na przykład jedno z ulepszeń Shadow Walk sprawi, że rzucisz cień szczura, aby pozostać jeszcze bardziej niewykrywalnym. Ponieważ ulepszenia opierają się na runach, większość gry spędzisz na wyrywaniu sobie włosów z głowy, aby zlokalizować wszystkie runy na każdym poziomie. W mojej książce te rzeczy są bardziej poszukiwane i szanowane niż Pokemony.

Sztuczna inteligencja wrogów jest naprawdę świadoma otaczającego ich świata. Są mądrzy, czasem irytująco. To sprawia, że ​​podejście do ukrywania się jest znacznie trudniejsze, szczególnie na początku gry. W miarę postępów pod koniec gry pojawia się część, która staje się łatwiejsza. Prawie zbyt łatwe. Dzieje się tak głównie dlatego, że twoje moce osiągnęły swój szczyt i stałeś się prawdziwym twardzielkiem. Aby kontynuować wyzwanie, musiałem dostosować poziom trudności do wyższego poziomu. To się opłaca.

Bez względu na to, kogo wybierzesz, gra kończy się praktycznie w tym samym miejscu. Dokonywanie wyboru między nimi sprowadza się po prostu do preferencji. Poszedłem z Emily za pierwszym razem, ponieważ czułem, że znam już Corvo. Wartość powtórki jest wysoka, ponieważ obie postacie są wyjątkowo przyjemne.

Dla mnie prawdziwą gwiazdą serialu jest kapitanka łodzi o imieniu Meagan Foster. Głosu Fostera podkłada niesamowicie utalentowana Rosario Dawson. Foster jest kapitanem Strasznej Walii. Brakuje jej oka i ręki. Jej przeszłość jest pełna demonów, a szczegóły te ujawniają się przez całą grę. Ta postać wydała mi się urzekająca. Dawson jest świetny.

Każdy poziom to jego własny, indywidualny świat. Każdy z nich zmusza do zmiany i dostosowania stylu rozgrywki. To, co robisz na jednym poziomie, nie jest pewnym sposobem na przejście następnego. Gra osiąga szczyt na poziomie mechanicznej rezydencji. Tutaj możesz zmieniać architekturę pomieszczenia, przesuwając dźwignie. Na tym poziomie musisz mądrze wykorzystywać swoje umiejętności. Każdy poziom zapiera dech w piersiach pod względem skali i piękna. Steampunkowe podejście z pierwszego Dishonored powraca i jest udoskonalone. Poza umiejętnościami i rozgrywką, Dishonored 2 to bez wątpienia odrębny świat.

Na początku gry trafiasz do świata „The Outsider”. On jest tym, który obdarza cię mocami. Interesujące było dla mnie to, że masz możliwość gry bez mocy. Nie ja wybrałem tę trasę. Gra jest zbyt zależna od swoich fajnych mocy, abym w ogóle wyobrażał sobie utratę mocy. Zgaduję, że to bezsilne doświadczenie byłoby bardziej podobne do serii „Złodziej”.

„Dishonored 2 to bez wątpienia odrębny świat. 

Rozpoczęcie gry na wyższym poziomie trudności jest trudne, ale później się to opłaca. Po prostu na późniejszych poziomach staniesz się zbyt potężny, aby sprostać wyzwaniu, jeśli grasz na normalnych ustawieniach. Gra oferuje także wygodną możliwość zmiany poziomu trudności w trakcie rozgrywki. Jeśli lubisz wyzwania, być może znajdziesz tę opcję. Nawet jeśli nie zdecydujesz się na wyższy poziom trudności, twoje moce sprawią, że będziesz niemal boski i pozornie niezwyciężony, co też jest całkiem niesamowite.

Jeśli byłeś fanem Dishonored, Dishonored 2 jest dla Ciebie. Udoskonala się zarówno pod względem projektu poziomów, jak i skali. Ci, którzy nie grali w pierwszą część Dishonored, mogą zacząć tutaj bez ryzyka poniesienia straty. Historia pierwszej gry (podobnie jak historia tej gry) była prosta. Obie historie są opowieściami o zemście i obie dotyczą odzyskania królestwa utraconego przez korupcję. W tej grze chodzi przede wszystkim o rozgrywkę i możliwość powtarzania. Wybory, których dokonujesz, mają wpływ na otaczający cię świat i mogą mieć tragiczne okoliczności i ponure zakończenie, jeśli zdecydujesz się wybrać bardziej morderczą, mroczną ścieżkę. Pomaganie NPC-om może zostać nagrodzone w dalszej części gry lub mieć złe konsekwencje. Liczba różnych sposobów grania w tę grę jest naprawdę fajna. Ta gra jest naprawdę fajna. Emily i Corvo to idealne postacie główne, które, mam nadzieję, doczekają się kolejnych gier Dishonored przyszłość.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie