Kontakt z nami

Aktualności

Granie w „Dead Rising 4” to nowa tradycja świąteczna

Opublikowany

on

Capcom's Dead Rising powraca z kolejną odsłoną rzezi zombie, niezwykłej przygody, jaką może zaoferować tylko ta seria. Minęło dziesięć lat, odkąd poznaliśmy świat Dead Rising i jego bohatera, Franka Westa. Pierwsza gra była hołdem dla „Dawn Of The Dead” George’a Romero. Miało to miejsce w centrum handlowym, podczas gdy epidemia zombie spustoszyła małe miasteczko. West został dziennikarzem śledczym i odkrył tajemnice wybuchu epidemii. Minęło dziesięć lat i wróciliśmy do miasta Willamette w Kolorado jako West. Wszystkie elementy są na swoim miejscu, ale czy Dead Rising nadal oferuje takie same wrażenia, jak wtedy?

West i początkujący dziennikarz Vick badają tajemniczy obiekt, aby odkryć, co dzieje się w skarbach. Kiedy odkrywają, że placówka celowo infekuje ludzi zaawansowanym genomem, ich ścieżki się rozchodzą. West nadal jest aroganckim i samolubnym facetem, jakiego pamiętamy, podczas gdy Vick chce odkryć prawdę dla większego dobra.

Tak więc, podczas gdy Vick samotnie szuka prawdy, West ma poważne kłopoty z powodu włamania się do ośrodka i zostaje oskarżony o śmierć, która miała miejsce. West ukrywa się jako nauczyciel fotografii ślubnej pod pseudonimem „Hank East”. W końcu zostaje wyśledzony i przekonany, aby wrócił do Willamette, aby znaleźć Vicka i samolubnie poznać historię, zanim ona to zrobi. Zostajesz więc wysłany z powrotem do pokrytego śniegiem Willamette, aby odkryć, co się wydarzyło Czarny piątek co spowodowało ponowne wystąpienie epidemii.

Mapa Willamette jest ogromna. Ogromną jego część stanowi centrum handlowe, ale po każdym ukończeniu mapa odblokowuje nowy obszar do zbadania. Na przykład w pierwszym przypadku jesteś ograniczony do centrum handlowego. Po wejściu do skrzynki 2 otwiera się Stare Miasto w Willamettes. Każdy z tych obszarów jest ogromny i zawiera mnóstwo ziemi do odkrycia. Przedmioty kolekcjonerskie są porozrzucane po całym terenie. Gazety, podcasty i telefony komórkowe umożliwiają wtórne dochodzenie w sprawie pobocznych fragmentów historii. Plany nowych broni i pojazdów są również rozsiane po całej mapie. Do niektórych trudniej dotrzeć niż do innych. Dla mnie jest to całkowicie warte zachodu. To znaczy, jeśli chcesz znaleźć kuszę, która strzela do miecznika, będziesz musiał włożyć dużo pracy.

Nie żyje

Jest też dużo więcej czasu na zwiedzanie. Przerażający zegar z pierwszych trzech gier Dead Rising zniknął. Nie spieszysz się więc, żeby złapać podwózkę, nie musisz leczyć swojej córki Zombrexem ani próbować wyprzedzić wojskowego ataku rakietowego. Cieszyłem się swobodą, ale jednocześnie zegar rzucił wyzwanie w pierwszych trzech meczach. Doceniam jednak tę zmianę, więc utrata zegara nie oznacza zerwania umowy.

Dostępna jest dla Ciebie opcja udania się bezpośrednio do oznaczonego celu. A jeśli chcesz zwiedzić cały obszar i znaleźć wszystkie swoje kolekcjonerskie gadżety, ta opcja jest dla Ciebie. Wolałem zebrać wszystko przed przystąpieniem do głównych misji. Podobało mi się to, że nie musiałem się spieszyć.

Oprócz przeszukiwania obszarów w poszukiwaniu przedmiotów kolekcjonerskich, natkniesz się także na ciekawe miejsca, które mają drobne cele poboczne, takie jak niszczenie satelitów wroga, ratowanie ocalałych przed zombie i walka z małymi bossami przeciwko „maniakom”. Nadchodzi prawdziwy problem związany z tą grą… „Maniacs” zajmują miejsce ulubieńca fanów „Psychopaci”.

„Kiedy nagle stałem się Leprechaunem

z piłą łańcuchową, uświadomiłem sobie

jak bardzo podobała mi się ta gra. 

Dla tych, którzy nie pamiętają, ścieżki psycho to niesamowite walki z bossami, w których uczestniczyli ludzie, którzy postradali zmysły. Były to zazwyczaj losowe starcia, które nie pozostawiały cię przygotowanego do bitwy. Niektóre z najważniejszych wydarzeń dotyczyły ojca i syna przetrzymywanych w dobrym sklepie sportowym oraz klauna z piłą łańcuchową, który spędzał czas w kolejce górskiej w centrum handlowym. Te maniakalne bitwy nie mają tej samej osobowości, jaką oferowali psychopaci. Są też znacznie łatwiejsze. Chcę wiedzieć, dlaczego Capcom zdecydował się wyciąć te bitwy z tego wpisu. Ale tego brakuje.

A skoro mowa o Capcom, ta gra jest pełna pisanek. Sklepy z komiksami, które odkryjesz, mają ściany wyłożone kostiumami, koszulkami i plakatami składającymi hołd klasykom Capcom. „Street Fighter”, „Mega Man” i prawie wszystko, co pamiętasz z Capcom, jest obecne. Obejmuje to maski Blanki i pełne kostiumy Mega Man Zero. Wszystko to przy ścieżce dźwiękowej „Street Fighter” rozbrzmiewającej w głośnikach sklepu.

Istnieje mnóstwo nowych broni kombinowanych do wytworzenia. Tworzenie przedmiotów odbywa się na bieżąco, tak jak w „Dead Rising 4”. Lodowy Miecz jest nadal jednym z moich ulubionych, zamraża zombie i daje czas na rozbicie ich na maleńkie odłamki. W ofercie kije baseballowe owinięte drutem kolczastym, maski Blanka uzbrojone w akumulator samochodowy i wiele innych. Im głupsze, tym lepiej.

Egzo-kombinezony to kolejny nowy przedmiot, który można znaleźć w różnych miejscach. Dzięki tym kombinezonom Frank staje się czołgiem. Nosząc garnitur, jest w stanie wbić zombie w gulasz. Możesz także użyć przedmiotów, aby uczynić swój egzokombinezon jeszcze bardziej zabójczym. Na przykład, jeśli wchodzisz w interakcję ze sprzętem wojskowym, przypinasz minigun i wyrzutnię rakiet do pleców i rozpętasz piekło. Jeśli potrafisz wejść w interakcję z próżnią, zamienia ona ją w śmiercionośne ssanie, które jest w stanie przyciągnąć zombie do ciebie, a następnie wyzwolić podmuch powietrza, który zamienia je w wnętrzności. Jednak te egzokombinezony dość szybko się wyczerpują. W krótkim czasie, w którym będziesz w stanie z nich skorzystać, najlepiej rozpętać jak największe piekło na stadach zombie, aby zdobyć punkty wytrzymałości combo. Te kombinezony są świetną zabawą, nawet jeśli nie trwają tak długo, jak sobie tego życzysz.

„Pieprz marzę o białych świętach,

ten jest typem świąt Bożego Narodzenia

o jakim marzyli fani horrorów.

Konfigurowalne kostiumy i ubrania powracają. Mogą one zmienić Franka we wszystko, od byka po pirata. Każdy sklep odzieżowy, który odwiedzisz, oferuje możliwość poszerzenia zmysłów fashionistki. Kiedy nagle stałem się Leprechaunem dzierżącym piłę łańcuchową, zdałem sobie sprawę, jak bardzo kocham tę grę.

Podczas gdy gry takie jak „Dark Souls” idą na ścieżkę permanentnej śmierci i karania, Dead Rising 4 stawia na bardzo proste podejście. Rozgrywka jest zbyt uproszczona. Tak naprawdę rzadko umierałem podczas pełnej kampanii. Nie ma też możliwości zwiększenia poziomu trudności. W każdej innej grze może to stanowić duży problem, szczególnie jeśli lubisz dobre wyzwania. W tym przypadku losowe stroje i szalony wybór broni combo rekompensują to z nawiązką. Dead Rising nie próbuje cię ukarać, nagradza cię najlepszą bronią i kostiumami. Zamiana 500 zombie na papkę za pomocą plującej kwasem dekoracji trawnika Świętego Mikołaja daje o wiele większą satysfakcję niż 49-krotna śmierć przy próbie przejścia przez most. Daje nam różnorodność i wszyscy możemy docenić różnorodność, prawda?

„Dead Rising 4” to gra, która dostarcza czystej zabawy. Szalona kombinacja broni i kostiumów to chleb powszedni tej serii, a czwarta część stanowi idealne połączenie obu elementów. Może brakować psychopatów i zegara, ale jest mnóstwo radosnych rzeczy, zabijających zombie, na których możesz się skupić, aby nie płakać z tego powodu za bardzo. Gra nasuwa pytanie: „Czy zabijanie tysięcy zombie w kółko staje się kiedyś powtarzalnie nudne?” a odpowiedź brzmi: „do diabła, nie”. To szalona gra o zombie, której akcja rozgrywa się podczas śnieżnych świąt Bożego Narodzenia. Do cholery marzę o białych świętach, to taki rodzaj świątecznego horroru, o jakim marzyli fani bożonarodzeniowego horroru.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie