Kontakt z nami

Aktualności

Recenzja: „Artik” to chwytający, odważny, makabryczny seryjny morderca

Opublikowany

on

Recenzja filmu Artik

Za swój debiut fabularny Tom Botchii wychodzi, machając w Artik. Scenarzysta / reżyser nie uderza, zadając ciężkie uderzenia, które odbijają się echem na ekranie. 

Film śledzi tytułowego Artika (Jerry G. Angelo, Lepiej zadzwoń do Saula) - seryjny morderca z zamiłowaniem do komiksów - gdy szkoli syna Adama (Gavin White, Kamery 14), aby podążać jego śladami. Artik ma obsesję na punkcie stworzenia bohatera, który bezlitośnie torturuje swoje ofiary w nadziei, że powstaną z popiołów męki i zajmą należne im miejsce godnego ocalałego. Kiedy jego syn Adam spotyka Holtona (Chase Williamson, Gość), prostego spawacza, który interesuje się chłopcem, grozi ujawnieniem ich przerażającej rodzinnej tajemnicy. Wkrótce Holton może walczyć o uratowanie życia nie tylko chłopca, ale także własnego. 

Artik

Występ Angelo jest pełen niuansów, przedstawiając Artika z powściągliwą naturą, która jest niepokojąca. W każdej scenie, w której Artik jest pełen drapieżnej energii. Wierzy, że jest bliski znalezienia kogoś, kto sprosta wyzwaniu, dokumentując swoją pracę w rysowanych przez siebie komiksach. To ciekawe podejście do archetypu antybohatera; mocno wierzy, że postępuje słusznie i jest dumny ze swojej pracy, zachęcając syna do przejęcia płaszcza. Ale nie ma wątpliwości, że Artik jest złoczyńcą i to bardzo skutecznym. 

Partner Artika, Flin (Lauren Ashley Carter, Kochanie), jest równie zdenerwowana, chociaż może być odrobinę bardziej otwarta. Utrzymuje rodzinną farmę słoneczników, choć realnie cała praca jest wykonywana przez stodołę pełną niedożywionych, przepracowanych przybranych dzieci. To dobry sposób, aby przedstawić ją jako nielubianą postać, jednocześnie pozwalając jej przeżyć chwile słodkiej niewinności. Wydaje się, że ma szeroko otwarte oczy i jest idealistką, ale ma złośliwą złą passę i zerową empatię. 

Jest w tym coś cudownie szorstkiego estetyka filmu. Sceny Artika są przeplatane tonami sepii i czerwieni, karmiąc nas fakturą starego, wyblakłego komiksu. Sceny Holtona są dotknięte głębokimi błękitami i szarościami, jak koła zębate nakrapiane olejem i brudem. Tworzy bardzo bogate poczucie tonu. 

Partytura Coreya Wallace'a jest twarda, wyskubana i pulsująca. Stwarza silne poczucie niepokoju i wywołuje uczucie lęku. Od początku do końca muzyka jest doskonała. 

Dla tych, którzy szukają surowej akcji, Artik jest obdarzony naprawdę okrutną przemocą. Trzewne efekty dźwiękowe są sparowane z mądrym kinowym okiem, kadrując każdą chwilę rzezi we właściwy sposób, aby uczynić ją w pełni skuteczną, ale nie przesadną. Artik utrzymuje poziom napiętej energii w tych mrocznych scenach.

Podczas gdy niektóre z początków tempa mogą wydawać się nieco pośpieszne, nic nie tracimy z historii. Jest ekonomiczny i sprawia, że ​​film stale się rozwija. Nie ma tu zmarnowanych chwil. 

Artik

Dzięki Artikowi Botchii stworzył wyjątkową postać, która sprawia, że ​​nie możesz się doczekać poznania historii pochodzenia. Metoda Artika jest brutalna, jego misja to szaleństwo, a on jest siłą, z którą należy się liczyć. Od samego początku chcesz zobaczyć więcej jego przerażającego dzieła.

Film przygląda się toksycznym związkom między bohaterami, pokazując, jak pociąga się za sznurki, aby wpływać na ich działania i opinie, oraz jak szkodliwy może być ten niewłaściwy szacunek.

Flin i Artik karmią się nawzajem negatywnymi cechami, umożliwiając ich złe zachowanie; Relacja Artika z synem opiera się na zachęcaniu do przemocy i karmieniu bulgoczących w nim ciemnych energii; Flin wierzy, że zapewnia dobre życie swojej małej armii dzieci, próbując przekonać ich, aby wierzyli w to samo. Te relacje rozwijają się i zderzają się ze sobą, ciągnąc za sobą ofiary.

Artik to dudniący, porywający horror, który łapie za gardło. Chociaż przesłanka może być znajomy dotyk, scenarzysta / reżyser Tom Botchii ciężko pracuje nad koncepcją, budując zupełnie inną - i przerażającą - bestię. To imponujący debiut fabularny Botchii iz pewnością należy uważać na jego nazwisko. Jeśli Artik wszystko wskazuje na to, że ma przed sobą obiecującą przyszłość. 

 

Artik miał swoją premierę w Festiwal Filmowy Popcorn Frights 11 sierpnia i pojawi się na VOD i Blu-ray od 10 września.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie