Kontakt z nami

Aktualności

Świąteczny horror, którego nie znasz

Opublikowany

on

Krampus był wielkim hitem ostatniego sezonu wakacyjnego. Jakbyś tego nie wiedział. Niezależnie od tego, czy go kochałeś, czy myślałeś, że jest kiepski, jest bardzo duża szansa, że ​​to zobaczyłeś i dałeś mu szansę. Poza Krampus, dostaliśmy również ucztę Świąteczna opowieść o horrorzektóry był w stanie zaspokoić moje bardziej krwawe zachcianki świąteczne.

Ale w tym roku wydaje się, że brakuje świątecznych horrorów. Nie ma to znaczenia, ponieważ możesz ponownie obejrzeć Krampus or Czarny Boże Narodzenie na BluRay, kiedy tylko chcesz - nie wspominając Gremliny. Więc chociaż nie ma ich wielu nowa opcji, istnieje wiele niezawodnych ulubionych wakacji.

„Mam dość tych filmów. Widziałem je miliony razy! ”, Możesz powiedzieć. Cóż, dlatego tu jestem. Mam dla ciebie rozwiązanie. Dwa słowa: Rzadki eksport.

Rzadki eksport to fińska hybryda świątecznego horroru / fantasy o real Święty Mikołaj podczas wykopalisk archeologicznych w górach Korvatunturi. Wiem, ja też nie potrafię tego wymówić. Głupi Amerykanie. Podobnie jak czarny charakter w Krampus, ta ikona świąt z pewnością nie jest tutaj, aby przynieść jakikolwiek świąteczny nastrój. Wszyscy w pobliżu są na liście niegrzecznych.

Jak Świąteczna opowieść o horrorze, to odpowiednia alternatywa dla tych, którzy uważali, że film Michaela Dougherty'ego był zbyt łagodny. Jednak to nie tylko krew i wnętrzności; to świetny środek między nimi. Jeśli Krampus nie pokazał wystarczająco dużo, ale CHS pokazał także wiele, Rzadki eksport jest najlepszym miejscem. I pomimo tego, że został sklasyfikowany jako horror, w filmie jest wystarczająco dużo uroku, że odchodzisz uśmiechnięty.

Ale może to nie mieć takiego samego wpływu na Ciebie. Nie ma gwarancji, że nie będziesz się później chować pod kocem bałwana.

Wyreżyserowany przez Jalmari Helandera film jest nieskazitelny pod względem tempa i estetyki. Chociaż pod koniec pojawia się trochę przeciążenia CGI, nie jest to coś, do czego mogę winić ten film. Nadaje mu dziwną, nieziemską jakość, podobnie jak wiele innych filmów wakacyjnych. To sprawia, że ​​horror wydaje się prawie… niewinny. Jest oryginalny. Dziwne. Ujmujące.

Nie, to nie jest całkiem nowy film. Jednak przez dłuższy czas leci pod radarem. Może to wynikać z faktu, że jest to film zagraniczny z napisami. Spojrzmy prawdzie w oczy; nie każdy lubi napisy. Ale nie pozwól, by zabiło to dla ciebie ten wspaniały film. W rzeczywistości jest mnóstwo niesamowitych filmów, których wielu ludzi po prostu odmawia oglądania, ponieważ nie są po angielsku - weź Ip Man, na przykład z Donnym Yenem.

Rzadki eksport to mroczny komediowy film, który mogłaby nawet obejrzeć cała rodzina. Cóż, może to nieprawda. Po prostu próbuję cię przekonać, żebyś to obejrzał. Prawdopodobnie nie jest odpowiedni dla młodszej publiczności. Jednak pominięcie go w tym okresie Bożego Narodzenia byłoby niczym innym jak parodią. W moim domu z pewnością stanie się nową tradycją świąteczną i mam nadzieję, że stanie się jedną z Twoich.

Dla tych, którzy mają konto Shudder, jest teraz przesyłany strumieniowo. Obejrzyj zwiastun poniżej.

Potrzebujesz więcej rekomendacji na wakacje? Kliknij tutaj!

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie