Kontakt z nami

Aktualności

Producent James Wan opowiada o nowym filmie Mortal Kombat

Opublikowany

on

Jeśli jest coś, co fani horrorów z serii gier walki cenią ponad wszystkie inne, musi to być Mortal Kombat. Mroczny krajobraz serialu, bezlitosne postacie i krwawe ofiary śmiertelne odpowiadają wrażliwości większości wielbicieli gatunku. MK nawet w ostatnich latach rozwinął to połączenie, dodając klasyczne potwory z horroru, takie jak Freddy, Jason i Predator, do swojego składu gościnnych wojowników.

To powiedziawszy, z nowym Mortal Kombat trwają prace nad filmem, wydaje się bardzo właściwe, że człowiekiem, któremu powierzono zadanie wyprodukowania tego projektu, jest nie kto inny jak mistrz współczesnego horroru James Wan (Podstępne, Zaklinanie). Podczas gdy film jest wciąż na wczesnym etapie, Wan został ostatnio poproszony o aktualne informacje na temat jego postępów podczas wywiadu z IGN, i przedstawił następujące uwagi.

„Wciąż się gotuje. Z tym konkretnym projektem to naprawdę fajna właściwość, którą uwielbiałem dorastając jako dziecko. Oprócz gry, nawet filmów, podobały mi się takie, jakie są. Kluczem tutaj jest próba zrobienia tego dobrze. Nie chcę się w to spieszyć. Więc teraz staramy się nie spieszyć, aby upewnić się, że zmierza to we właściwym kierunku. Myślę, że to ważniejsze niż próba przebrnięcia przez to w pośpiechu i napompowania czegoś, czego nikt nie lubi”.

Jeśli chodzi o to, co skłoniło obecnie bardzo zapracowanego Wana do chęci wyprodukowania nowego teatralnego ujęcia MK, Wan powiedział to:

„Uwielbiam bohaterów. Myślę, że to takie barwne postacie. To takie niesamowite podejście do Enter the Dragon. To ta wersja fantasy, wersja gry wideo Enter the Dragon. Robiąc to, stworzyli tak interesujące postacie i myślę, że to taki fajny świat do odkrycia. Ten naprawdę mityczny, większy świat, który żyje w innym wymiarze, ponad naszym. Myślę, że to naprawdę fajna zabawa, więc zobaczymy.”

śmiertelny kombat9

Podczas gdy wielu, którzy dorastali w latach 90-tych, nadal uważa Paula WS Andersona za pierwszego Mortal Kombat film jako zabawny i rozrywkowy sposób na spędzenie 100 minut, niewielu poważnie twierdzi, że nie ma zbyt wiele miejsca na ulepszenie tego, co fani otrzymali w 1995 roku. Z tak potężnym filmowcem, jak Wan, nadzorującym wszystko, trudno sobie wyobrazić tę nową MK adaptacja nie radzi sobie najlepiej z tym, co przygotował Anderson, przynajmniej pod pewnymi względami.

Poza tym świat naprawdę potrzebuje innego dobra Mortal Kombat film, choćby po to, by zmyć okropny smak kontynuacji z 1997 roku Mortal Kombat: Anihilacja. Napakowany zbyt wieloma postaciami, aby jeden scenariusz mógł z powodzeniem obsłużyć, pełen godnych jęku jednolinijek i wypełniony prawie całkowicie nową obsadą, Zagłada była katastrofą, o którą wielu martwiło się, że oryginał. Uwaga do Jamesa Wana: jeśli zdecydujesz się na zwierzęcość w nowym filmie, *proszę* wydaj więcej niż pięć dolców na CGI użyte do jego stworzenia.

Zagłada Mortal Kombat – zwierzęcość Liu Kanga

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie