Kontakt z nami

Aktualności

Nigdy nie śpij ponownie: wspomnienia Wesa Cravena iHorror

Opublikowany

on

Jesteśmy pewni (i zasmuceni), że już słyszeliście, Wes Craven przeszedł wczoraj na raka mózgu w wieku 76 lat.

Przez całe pokolenie, a nawet dłużej, filmy Cravena były cudownym paliwem koszmarów, które sprawiało, że nie tylko spaliśmy przy włączonym świetle, ale byliśmy wdzięczni, że to robimy.

Gigant horroru był katalizatorem wielu wspomnień, a my w iHorror poczuliśmy się zmuszeni podzielić się z wami niektórymi z naszych osobistych wspomnień jako hołd dla człowieka, który przyniósł nam Koszmar na ulicy Elm, Krzyk, Wzgórza mają oczy, Ostatni dom po lewej i wiele więcej.

Trofeum CravenaPaweł Alosio

Pamiętam, że widziałem oryginał Koszmar na ulicy Elm i nie być przerażonym, ale zaintrygowanym sceną śmierci Johnny'ego Deppa. Wyglądało to dla mnie tak niesamowicie i nie z tego świata, że ​​po prostu musiałem wiedzieć, jak Craven i ekipa to zrobili. Położyło podwaliny pod to, co teraz uważam za sedno mojej obsesji na punkcie horroru: ludzka pomysłowość.

Film to coś więcej niż tylko krew i wnętrzności, które pochodzą z mózgu jednej osoby, a następnie dzięki licznym sztuczkom i efektom ożywają na ekranie. To wyobraźnia Wesa Cravena pomogła mi ożywić wszystko.

Jonathana Correi

Dla mnie Wes Craven był jednym z facetów, którzy nie tylko wpłynęli na to, co oglądam, ale także na moją miłość do robienia filmów.

Craven podszedł do swoich filmów z nastawieniem, które zaczęło się, gdy ukradł ocenę „R”. Ostatni dom po lewej stronie i kontynuował przez całą swoją karierę, co później pozwoliło mu wielokrotnie zmieniać gatunek.

Praca Cravena miała również głęboki wpływ na moje dorastanie. Kiedy byłem dzieckiem, cierpiałem na paraliż senny i większość nocy budziłem się z krzykiem. Będąc wtedy w katolickiej szkole, powiedziano mi, że to demony, które przychodzą, by zabrać mnie do piekła. Przerażało mnie to, bo nic nie mogłem na to poradzić. Dopóki nie obejrzałem Koszmar na ulicy Elm.

Oto ten przerażający, koszmarny demon, który przestraszył te dzieci tak jak ja, a one walczyły! Ostatecznie go nie pokonali, ale mimo to walczyli. Co dziwne, Nightmare pomógł mi z moimi własnymi koszmarami.

Zawsze będę wdzięczny za grozę i humor, jakie Craven wniósł do mojego życia. ROZERWAĆ.

Jamesa Jaya Edwardsa

Nigdy nie spotkałem Wesa Cravena, więc wszystkie moje wspomnienia o nim pochodzą wyłącznie z jego filmów. To, co utkwiło mi w pamięci, to wieczór otwarcia Krzyk 2.

Przez pierwszą połowę lat dziewięćdziesiątych gatunek horroru przeżywał dość stagnację, ale pierwsza Krzyczeć był w stanie przekręcić ten fakt i wykorzystać go na swoją korzyść, kpiąc z tropów i stereotypów, które stały się powszechne. wiedziałem Krzyczeć był hitem, ale nie miałem pojęcia, że ​​odbił się echem wśród tak wielu ludzi, dopóki nie ukazała się ta kontynuacja, kiedy wernisaż Krzyk 2 było jak Super Bowl.

W tłumie była energia i elektryczność, jakich nigdy wcześniej ani później nie widziałem. Publiczność była bardzo podobna do tej z pierwszej sceny filmu — głośna, wesoła i hałaśliwa. Teatr miał nawet pracownika przebranego za Ghostface, który przechadzał się między nawami, szukając nieszczęsnych ludzi do przestraszenia.

Gdy film się zaczął, wszyscy ucichli, ale w tym momencie wiedziałem, że gatunek horroru przeżywa rozkwit, ponieważ ci ludzie byli podekscytowani. To było tym bardziej imponujące, że hoopla dotyczyła kontynuacji, ponieważ cytując Randy'ego Meeksa „Sequele są do dupy… z samej definicji sequele są gorszymi filmami!”

Wes Craven może i nie uratował horroru w pojedynkę w latach dziewięćdziesiątych, ale on i jego Krzyczeć filmy z pewnością dały mu ogromny impuls.

Wes Craven pozuje do portretu w Los AngelesLandona Evansona

Krzyczeć był nie tylko fantastycznym filmem, po prostu sprawiał wrażenie, jakby to, co robili Billy i Stu, było, z braku lepszego określenia, zabawą. Ile rozmów telefonicznych wykonano w całym kraju (i na świecie) wyłącznie w celu wystraszenia ludzi w czasie, gdy film miał premierę? Wiem, że byłem jednym z nich i to jest wspomnienie, którego się trzymam.

Pewnej nocy moja siostra opiekowała się moją ciotką, więc jak każdy odpowiedzialny brat, wykorzystałem to jako wymówkę, by wywołać u niej traumę. W domu cioci był garaż, na który można było się wspiąć, a dom o krok od niego dawał możliwość zabawy kosztem rodzeństwa. Wykonano kilka telefonów, na początku tylko oddychając, ale powoli zaczęły wyciekać wiadomości. "Co ty kombinujesz?" „Jesteś sam” „Czy sprawdziłeś, co u dzieci?” Wymknęliśmy się na zewnątrz domu, żeby zajrzeć przez okna i z radością obserwowaliśmy, jak jej poczucie bezpieczeństwa słabnie, i wtedy nadszedł czas na krótki spacer po dachu domu.

Potem nastąpiły stukania w okna i kolejne telefony, aż w pewnym momencie wszyscy skuliliśmy się z tyłu, gdy sąsiad wyszedł zabrać swoje śmieci. Był zaskoczony naszą obecnością, ale z prostym „Zadzieram z moją siostrą”, zachichotał i skierował się z powrotem do domu. Porozmawiaj o straży sąsiedzkiej.

Mniej więcej w czasie, gdy dzwoniła do ludzi ze łzami w oczach, uznaliśmy to za wskazówkę do wyjścia ze sceny, zanim pojawili się gliniarze.

Czekałem, aż będzie w domu na noc, żeby dać jej znać, że to ja i kilku kumpli, za co wziąłem trochę lania, ale było warto. Przysięgała, że ​​mnie odzyska, ale mój śmiech pozwolił tylko na „Powodzenia!” Rok później kilku mormonów wpadło do mnie, aby opowiedzieć mi o księdze Jezusa Chrystusa dla Świętych w Dniach Ostatnich ponieważ „twoja siostra powiedziała, że ​​chcesz dowiedzieć się więcej”. Więc okazuje się, że się myliłem. Ale to wszystko było zainspirowane filmem, kolejnym filmem Wesa Cravena, który po prostu sprawił, że chcesz być częścią tego świata. I nigdy tego nie zapomnę.

Patti Pauley

Pamiętam pierwszy raz, kiedy zobaczyłem Koszmar na ulicy Elm. Byłem naprawdę młody (jakie sześć lub siedem lat) i strasznie mnie to przerażało. To było niepodobne do niczego, co kiedykolwiek widziałem, tak ciemne, a muzyka mną wstrząsnęła.

Później w życiu oglądanie filmów takich jak Ludzie pod schodami i Nowy koszmar, naprawdę widać, że ten człowiek, który tworzył te filmy, był kimś więcej niż reżyserem horrorów, był legendą. Jeśli nie możesz zobaczyć jego pasji w jego filmach (w takim przypadku jesteś ślepy), z pewnością możesz zobaczyć to w jego oczach, kiedy mówił o tym w Nigdy nie śpij ponownie film dokumentalny. Craven prawie się rozdarł w pewnym momencie mówiąc o Nowy koszmar.

To piękna chwila z pięknym mężczyzną. Ten świat naprawdę stracił coś wyjątkowego, ale pamięć o nim będzie żyła dzięki jego sztuce filmowej.

Finał rękawic CravenTymoteusza Rawlesa

Moje pierwsze wspomnienie związane z Wesem Cravenem miało miejsce, gdy miałem pięć lat. Byłem zafascynowany namiotami teatralnymi i tym, jak „czarne” przestrzenie między światłami zdawały się podróżować po obwodzie znaku. W tych podróżujących światłach, kiedy mój tata przejeżdżał przez miasto w 1972 roku, pamiętam słowa Wesa Cravena Ostatni dom po lewej stronie. Najpierw byłem zdumiony, że ktoś może mieć tyle „W” i „V” w swoim imieniu, ale zawsze fascynowała mnie intryga tytułu filmu.

Wtedy myślałem, że film opowiada o nawiedzonym domu i to było dla mnie niesamowicie urzekające. Ostatecznie w okresie boomu na kasety VHS w połowie lat osiemdziesiątych, mniej więcej w latach XNUMX Koszmar z ulicy Wiązów bieg teatralny, w końcu idę na Ostatni dom i odkrywam, że nie chodziło o nawiedzony dom, ale o coś znacznie gorszego. Nie mogłem oderwać wzroku od ekranu, to był film jak żaden inny i zastanawiałem się, czy to, co oglądam, jest prawdziwe.

Później odkryłem małą „dużą” książkę pt Przewodnik po filmach wideo przez Micka Martina i Marshę Porter (wówczas IMDB) i szybko sprawdziłem nazwisko Cravena i odkryłem, że kręcił też inne filmy — Wzgórza mają oczy i ku mojemu zaskoczeniu Swamp Thing! Od tego czasu, po Koszmarze, z niecierpliwością czekałem na każdy film Wesa Cravena, który wychodził, i stałem w kolejce z moimi przyjaciółmi z liceum, aby obejrzeć jego najnowszą propozycję.

Moja miłość do horrorów wywodzi się z tego dziwnego namiotu z hipnotyzującymi, ruchomymi światłami i mężczyzną o zabawnym imieniu. I od tamtej pory jestem zafascynowany jego twórczością.

Michele Zwoliński

Pracowałem w biurze, którego naprawdę, naprawdę nienawidziłem, i aby dzień był nieco bardziej znośny, ściągałem filmy na telefon i słuchałem ich za pomocą słuchawek dousznych podczas pracy.

Przez trzy tygodnie z rzędu słuchałem wszystkich czterech Krzyczeć filmy od tyłu do tyłu, ponieważ działało to idealnie na długość mojego dnia.

To nie brzmi jak dużo, ale ta praca dosłownie sprawiała, że ​​płakałem każdego dnia, kiedy tam byłem, to było okropne. Krzyczeć uczynił to mniej okropnym dla Boga i dał mi powód do uśmiechu.

Poznałeś nasze wspomnienia, więc poświęć kilka chwil i opowiedz nam, co sprawiło, że Wes Craven był dla Ciebie wyjątkowy w sekcji komentarzy poniżej.

 

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie