Kontakt z nami

Aktualności

„Życie” - przerażające doświadczenie budujące napięcie! [Recenzja i wywiady]

Opublikowany

on

Niedawno mieliśmy niesamowitą okazję porozmawiać ze scenarzystami filmu życie – Rhett Reese i Paul Wernick. Rhett i Paul to obecnie najgorętszy duet w Hollywood, mający na koncie takie hity jak Zombieland i Deadpool za pasami i nadchodzącymi projektami: Zombieland 2 i Deadpool 2nie powinno być zaskoczeniem, że thriller science-fiction, życie wyszło tak dobrze. W naszym wywiadzie omawiamy film i zarysowujemy jego powierzchnię Zombieland i Deadpool 2. Wywiad zawiera druzgocące spoilery dotyczące filmu życie, więc pamiętaj o tym, zanim zaczniesz czytać dalej. Cieszyć się!

Paul Wernick i Rhett Reese (zdjęcie dzięki uprzejmości Zimbio.com).

Wywiad z pisarzami Paulem Wernickiem i Rhettem Reese.

 

Obie: Hej Ryan!

Ryan T. Cusick: Hej, chłopaki, jak leci?

Obie: Dobrze jak się masz?

PSTN: Jest mi dobrze, dobrze. Dziękuję bardzo za rozmowę ze mną dzisiaj.

Rhett Reese: Dziękujemy za poświęcenie czasu. Miło nam.

PSTN: Chcę ci tylko powiedzieć, że ten film był genialny, bardzo mi się podobał.

Obie: Dziękuję Ci.

PSTN: Myślę, że było to spowodowane tym, że towarzyszyło temu ciągłe poczucie napięcia i wydawało się to bardzo realne, a przez większość czasu mogliśmy widzieć Ziemię, co sprawiało, że wydawało się to bardzo realne, ponieważ nie byliśmy w głębokim kosmosie.

Rhett Reese: Tak, to był rodzaj nakazu, dzięki któremu wydawało się, że coś takiego mogłoby się dzisiaj wydarzyć na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, która faktycznie istnieje. Można wyjść, popatrzeć w niebo i zobaczyć, taki był plan od początku i mam nadzieję, że tak się stanie to się opłaciło.

PSTN: O tak, zdecydowanie tak, i pomyślałem, że to jest zaleta, to i Calvin. Calvin był szalony, już sam fakt, że wydawało się to tak realne i tak wyrafinowane, że był to jeden z głównych bohaterów.

Paweł Wernick: Tak, wiesz, inspirowaliśmy się Alien i to był świetny film. Wiadomo, że to był sentymentalny film z naszego dzieciństwa, a mimo to ma już 38–40 lat. Naprawdę chcieliśmy stworzyć nasze pokolenia Alien tam, gdzie było to kilka pokoleń w przyszłość, tak było dzisiaj, łaziki na Marsie badające próbki gleby, kiedy tu dzisiaj rozmawiamy, to czyni to jeszcze bardziej przerażającym niż science fiction, ponieważ to jest frakcja naukowa i przez to wszystko jest jeszcze straszniejsze.

PSTN: Z całą pewnością. To było bardzo przerażające, dla mnie, jeśli Calvin rzeczywiście dotarłby na Ziemię, naprawdę pomyślałem o tym, co by się lub mogło wydarzyć, i oczywiście ostatecznie dotarł na Ziemię.

RR: Zawsze wyobrażaliśmy sobie, że kontynuacja jest możliwa, tylko próba powstrzymania tej sytuacji mogłaby rozegrać się na Ziemi na znacznie większą skalę, więc byłoby to dla nas bardzo interesujące, gdybyśmy mogli znaleźć publiczność.

PSTN: Wiem, że kiedy ludzie to zobaczą, czuję, że będziecie mieli publiczność dla czegoś takiego. Czy kiedy pisaliście ten film, skontaktowaliście się z jakimiś biologami lub kimkolwiek spoza zespołu produkcyjnego, aby pomogli wam w badaniach?

PW: Kiedy to pisałem, szukałem głównie w Internecie, na pokładzie ISS było wielu NASA i astronautów, mieli kanały na Twitterze i w zasadzie kronikę życia na ISS i tego, jak by to wyglądało. Przeprowadziliśmy odpowiednie badania na ten temat. Kiedy już ukończyliśmy scenariusz i przekazaliśmy go w ręce astrofizyków i mikrobiologów, wtedy naprawdę zagłębiliśmy się w sedno tego, jak to stworzenie będzie funkcjonować, z czego będzie się składać i tak dalej. Po napisaniu 115 stron zaczęliśmy działać z prawdziwymi specjalistami.

PSTN: To wspaniale. Wydaje się, że kryje się za tym o wiele więcej i że za tą historią kryje się znacznie więcej, coś więcej niż tylko prosty pomysł, ale mający znaczenie. Tak jak mówiłem, wydawało mi się to naprawdę realne.

RR: Chcieliśmy sprawić wrażenie, że są to mądrzy, profesjonalni ludzie, którzy mają na celu dobro zarówno stacji, jak i Ziemi, starają się postępować właściwie i podejmują mądre decyzje, ale sprawy ciągle wymykają się spod kontroli. Jeden problem pociągał za sobą następny i następny. Nie chcieliśmy dać się nabrać na hollywoodzkie motywy, w których na pokładzie jest jeden zły facet, który próbuje przemycić rzeczy na Ziemię, aby zrobić z nich broń, to wydaje się bardzo napisane. Chcieliśmy dzięki temu poczuć się tak, jakby obserwowaliśmy prawdziwych astronautów.

PW: Jedynym złoczyńcą w tym utworze jest Calvin. Również na pokładzie nie ma żadnego astronauty, który sabatowałby wysiłki pozostałych astronautów. Calvin jest naszym złoczyńcą i naprawdę chcieliśmy wcielić się w ten pomysł, ponieważ tak by się stało, ci są dobrze wyszkoleni, inteligentni, znacie najlepszych na świecie, więc chcieliśmy pokazać to na ekranie.

PSTN: Zdecydowanie to uchwyciliście, a kiedy pisałeś Calvina, jak bardzo produkcja zbliżyła się do twojej roli, biorąc pod uwagę sposób, w jaki to napisałeś?

RR: Tak, to trudne, ponieważ na stronie można przekazać tylko coś wizualnego. Calvin nie wygląda na filmie tak, jak go sobie wyobrażałem w mojej głowie. Na stronie możesz przekazać tylko tyle informacji na temat jego wyglądu, a potem powołujesz zespół, projektanta stworzeń, reżysera i budujesz to w komputerze z ludźmi od efektów . Wygląda inaczej niż sobie wyobrażałeś, nie lepiej, nie gorzej, po prostu inaczej. Nawet Paul i ja mamy w głowie inną wizję tego, jak wyglądałby Kalwin.

David Jordan (Jake Gyllenhaal) w ŻYCIU wytwórni Columbia Pictures.

PSTN: Czy waszą dwójkę dzielą jakieś kreatywne różnice? Jak wygląda proces pisania dla was dwojga?

PW: Absolutnie mamy twórcze różnice

RR: [Żartobliwie] Nie, nie!

Obie: [Śmiech]

PW: Jesteśmy partnerami od ponad 17 lat, znamy się od liceum w Phoenix, więc darzymy się ogromnym szacunkiem i miłością i myślę, że w jaki sposób rozwiązujemy te twórcze różnice, kierujemy się zasadą, która brzmi: „kogo to obchodzi wygrywa najwięcej, wygrywa ten, kto najbardziej pasjonuje się danym pomysłem. W 9 przypadkach na 10 jesteśmy jednym rurociągiem, lubimy się nawzajem wykańczać….

RR: [Żartobliwie] Zdania.

PSTN: [Śmiech]

PW: ..to naprawdę magiczne partnerstwo.

PSTN: To widać we wszystkich twoich filmach, które nakręciłeś, wszystkie są absolutnie oszałamiające, to naprawdę pokazuje tę relację, która was łączy.

RR: Dziękuję bardzo.

PSTN: Kiedy poznaliście się w szkole średniej, czy wiedzieliście, że właśnie to chcecie robić? Jak to się zaczęło?

PW: Nie. Skończyłem szkołę średnią i zacząłem pracować jako producent lokalnych wiadomości w całym kraju. Rhett przez wiele lat przyjechał do Los Angeles jako scenarzysta filmów głównie dla dzieci. Przeskoczyłam z wiadomości do reality show i załatwiłam Rhettowi udział w reality show, nad którym pracowałam, pt Duży brat. Pewnego dnia siedzieliśmy i powiedzieliśmy: „Wiesz, powinniśmy wymyślić nasz reality show” i wpadliśmy na pomysł Józef Szmo pokaż które, nie wiem, czy widziałeś, ale jest to połączenie elementu skryptowego i nieskryptowego. To była nasza pierwsza współpraca, a to było w 2000 roku, w 2001 roku. Oboje byliśmy wtedy w Los Angeles i jedno doprowadziło do drugiego, przeskoczyliśmy z rzeczywistości do telewizji, bardziej scenariuszowo, a potem Zombieland nadeszło i od tego czasu niebo jest błękitne.

PSTN: To naprawdę niesamowite! Mówiąc o Zombieland, czy jesteś teraz w trakcie pisania kontynuacji?

RR: Jesteśmy, tak. Mamy teraz scenariusz, z którego wszyscy są zadowoleni i mamy nadzieję, że budżet będzie zgodny z oczekiwaniami studia, więc to właśnie się dzieje, budżet jest ustalany, przyglądają się umowom z aktorami i tym podobnymi rzeczami . Mamy więc ogromną nadzieję, że tak się stanie i istnieje bardzo duża szansa, że ​​tak się stanie.

PSTN: To wspaniale. O to właśnie teraz jest naprawdę głośno Zombieland 2 i tak jest już od jakiegoś czasu. Wiem, że wy też to robicie Deadpool sequel, czy jest coś jeszcze, nad czym obecnie pracujesz lub będziesz pracował w przyszłości?

PW: Deadpool jest teraz naszym głównym celem, skupialiśmy się na tym przez ostatnie 18 miesięcy. Jesteśmy teraz na etapie przedprodukcji, a za kilka miesięcy będziemy kręcić film, a potem będziemy codziennie pojawiać się na planie w Vancouver. To będzie nasze życie przez następne półtora roku, prawie wyłącznie.

PSTN: Czy jesteście na planie praktycznie codziennie?

PW: Tak, jesteśmy. NA Deadpool z pewnością byliśmy na planie pierwszego filmu codziennie i będziemy też drugiego, i to jest świadectwo Ryana i naszego reżysera Davida Leitcha, że ​​po prostu współpracujemy, postrzegamy nas jako twórcze głosy, które nie zagrażają, po prostu się starają aby film był jak najlepszy.

PSTN: Jestem pewien, że tak będzie, co do tego nie ma wątpliwości. Powrót do życia, czy w przypadku Ryana Reynoldsa otrzymaliście jakiegoś Flacka za tak szybkie zabicie go?

RR: [Śmiech] Wiele kobiet może się z tego powodu wkurzyć, ale naprawdę sądzę, że ludzie, którzy chodzą do horrorów, zwykle spodziewają się, że ktoś ich wyrzuci. Pytanie brzmi: kiedy? Miejmy nadzieję, że jest to coś, co wynika z terytorium.

PW: To kolejna rzecz, która przypomina sytuację, w której Ryan umarł jako pierwszy, co wydawało się naprawdę odważnym wyborem, podobnie jak zakończenie filmu, w którym Calvin schodzi na Ziemię. Choć filmy mogą być przewidywalne, chcieliśmy utrzymać widza w napięciu. Myśl, że jedna z największych gwiazd filmowych na świecie umrze jako pierwsza, wydawało nam się, że nadajemy ton temu filmowi, że w tym filmie wszystko może się wydarzyć i że zabranie widzów w tę przejażdżkę jest dla nas ekscytujące.

PSTN: Zdecydowanie się z tym zgadzam i było to odważne posunięcie w końcówce, ale myślę, że było potrzebne, dla mnie zapłata była świetna.

RR: Zakładam, że jesteś wielkim fanem horrorów.

PSTN: Tak tak.

RR: Jak myślisz, jak to będzie pasować do krajobrazu horroru? Jesteśmy ciekawi, bo horrorów na tym poziomie budżetowym rzadko się robi. Czy ma się wrażenie, że to rodzaj klasycznego horroru? Inaczej? Nie wiem. Jestem po prostu ciekawy, ponieważ oglądamy kilka horrorów, ale nie jesteśmy największymi fanami horrorów na Ziemi.

PSTN: Wiesz, że nie jestem wielkim fanem science-fiction, więc trochę się martwiłem, podejmując się tego. Dla mnie to było jak horror, było przerażające. Prawie w pewnym sensie miało to klimat slashera, tylko dlatego, że twój złoczyńca powalał wszystkich. Myślę, że spodoba się to społeczności science fiction i na pewno społeczności horrorów.

RR: Mamy nadzieję, że tak, ponieważ nie rozmawialiśmy z wieloma prawdziwymi miłośnikami horrorów, którzy nie pochodzą ze świata science-fiction, ale raczej ze świata horroru.

PSTN: Było wspaniale, zamierzam to jeszcze raz zobaczyć. Wracając do tego, co mówiłeś o przewidywalności filmów, moja żona jest dobrą osobą, jeśli chodzi o wymyślanie filmu, więc powiedziałem jej: „Powodzenia z tym filmem, bo wiem, że ci się nie uda”. Zobaczymy, czy uda jej się odgadnąć zakończenie.

PSTN: Cóż, to wszystko, co mam na dzisiaj.

RR: Dziękuję Ryanie, bardzo, bardzo.

PW: Dzięki, Ryan.

PSTN: Uważaj i po prostu rób dalej to, co robisz. Jesteście teraz najgorętszą osobą na świecie. I tak trzymaj; kochamy Was.

Obie: Dziękuję Ci.

 

 

-O autorze-

Ryan T. Cusick jest autorem dla ihorror.com i bardzo lubi rozmawiać i pisać o wszystkim z gatunku horroru. Horror po raz pierwszy wzbudził jego zainteresowanie po obejrzeniu oryginału, Horror Amityville kiedy miał trzy lata. Ryan mieszka w Kalifornii z żoną i jedenastoletnią córką, która również interesuje się gatunkiem horroru. Ryan niedawno uzyskał tytuł magistra psychologii i ma aspiracje, aby napisać powieść. Ryana można śledzić na Twitterze @ Nytmare112

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Strony: 1 2

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie