Kontakt z nami

Aktualności

„Layers of Fear 2” zamienia napięcie na nierówną grę

Opublikowany

on

Warstwy strachu 2, długo oczekiwana kontynuacja Bloober Team's Warstwy Strachu, wydany w tym tygodniu z zupełnie nową historią do opowiedzenia. Niestety, wydaje się, że magia pierwszego została nieco pomieszana podczas tworzenia tego nowego rozdziału.

Ustaw na luksusowym statku wycieczkowym, Warstwy strachu 2 jest równie piękny jak jego poprzednik. Nieskazitelne jadalnie i sale reprezentacyjne są otwarte na eksplorację; przez iluminatory i okna błyszczą wspaniałe zachody słońca, a groza może czekać w każdej chwili.

Bloober Team również poważnie podnieśli swoją grę w tej kontynuacji, dodając warstwy dźwięków kierunkowych.

Gracze wcielają się w aktora, który został wprowadzony na pokład, by zagrać w filmie wyreżyserowanym przez podobno obłąkanego reżysera, którego rozważania słyszymy w lektorze - przez nikogo innego niż Tony'ego Todda (Cukierkowy facet) - w trakcie gry.

Warstwy strachu 2

Ustawienia w Layers of Fear 2 są oszałamiające

Niestety gra wydaje się gubić nie tylko w celu, ale także w opowiadaniu historii.

Pierwsza godzina gry jest podobna do pierwszej Warstwy Strachu. Gracze rozwiązują zagadki, pokoje zmieniają się w mgnieniu oka, a dziwne głosy szepczą z ciemności.

Twórcy zręcznie wykorzystują w tych scenach połączone drewniane manekiny, aby uzyskać niesamowity efekt. To prawie niewiarygodne, jak strasznie przerażający może być nagle poruszający się nieożywiony obiekt, ale obrót głowy lub ruch ręki mogą być naprawdę zaskakujące w takich okolicznościach.

Wtedy sprawy stają się dziwne.

Nagle aktor staje twarzą w twarz ze zdeformowanym stworzeniem, które może i będzie cię zabijać… natychmiast, raz po raz, aż dowiesz się, jak bezpiecznie od niego oddalić. Chociaż może to działać w innych grach, w których gracz oczekuje konfrontacji, było to całkowicie nieoczekiwane w przypadku Warstwy Strachu ustawienie.

To nie tylko wyciągnęło mnie z przestrzeni opowiadania historii, którą gra wyselekcjonowała do tego momentu w grze, ale także połączenie powolnej mechaniki gry z początku. szybko poruszający się potwór wprawił mnie w frustrację i złość. Co więcej, w tej grze jest bardzo mało oznakowania. Wiele kluczowych momentów zrozumiesz tylko na drodze prób i dużo błędów.

Po zakończeniu tej konfrontacji, znanej jako bieganie-po-życie-podczas-trzaskania-drzwi-bez-popełniania-jednego błędu, gracz wraca do środka chodzenia i eksploracji modelu.

Niestety powoduje to bardzo nierówne wrażenia z gry. To tak, jakby Bloober próbował zadowolić wszystkich tą grą i gdzieś po drodze stracił z oczu swój cel.

Mimo to jest tu wiele do radości, zwłaszcza podczas tych sekwencji, w których odkrywasz i układasz historię. W przeciwieństwie do raczej wewnętrznego doświadczenia z pierwszej gry, Warstwy strachu 2Historia jest bardziej zewnętrzna, łącząc historię tych, którzy żeglowali wcześniej na tym statku, próbując dostosować się do „metody”, o którą reżyser prosi cię w swoim filmie.

Są chwile, w których gra prosi cię, abyś po prostu poddał się jej szaleństwu, a gracz decyduje, jak głęboko chce się zanurzyć w swojej eksploracji i zanurzeniu.

Poddasz się szaleństwu?

Czy możesz zaakceptować zarozumiałość wysiadania z windy na statku, aby znaleźć się na brukowanej kamiennej ulicy, jednocześnie akceptując, że nadal jesteś na statku? Co powiesz na drzwi w pokazie slajdów, które faktycznie stają się drzwiami?

Jeśli tak, i polecam ci to zrobić, możesz znaleźć rzeczy do pokochania Warstwy strachu 2.

Warstwy strachu 2 jest już dostępna na PC, PS4 i XBox.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Zwiastun filmu „Egzorcyzm” w opętaniu Russella Crowe’a

Opublikowany

on

Najnowszy film o egzorcyzmach zadebiutuje latem tego roku. Ma trafny tytuł Egzorcyzm i występuje w nim zdobywca Oscara, który stał się znawcą kina klasy B Russell Crowe. Zwiastun pojawił się dzisiaj i wygląda na to, że otrzymamy film o opętaniu, którego akcja rozgrywa się na planie filmowym.

Podobnie jak niedawny tegoroczny film o demonach w przestrzeni medialnej Późna noc z diabłem, Egzorcyzm dzieje się podczas produkcji. Chociaż ta pierwsza odbywa się w talk show na żywo w sieci, druga jest na aktywnej scenie dźwiękowej. Miejmy nadzieję, że nie będzie to całkowicie poważne i wywołamy kilka metachichotów.

Film będzie miał premierę w kinach od godz Czerwiec 7, lecz odkąd Dreszcz również go nabył, prawdopodobnie niedługo potem znajdzie miejsce w serwisie przesyłania strumieniowego.

Crowe gra „Anthony’ego Millera, aktora z problemami, który zaczyna się rozsypywać podczas kręcenia horroru o zjawiskach nadprzyrodzonych. Jego córka, Lee (Ryan Simpkins), z którym żył w separacji, zastanawia się, czy powrócił do swoich dawnych nałogów, czy też kryje się za tym coś bardziej złowrogiego. W filmie występują także Sam Worthington, Chloe Bailey, Adam Goldberg i David Hyde Pierce.

W zeszłym roku Crowe odniósł pewne sukcesy Egzorcysta Papieża głównie dlatego, że jego postać była tak przesadna i przepełniona tak komiczną pychą, że graniczyła z parodią. Zobaczymy, czy to jest droga, która zmieni aktora w reżysera Joshua John Miller zabiera ze sobą Egzorcyzm.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie