Kontakt z nami

Aktualności

Wywiad z autorem „Conceiving” Thomasem S. Flowersem

Opublikowany

on

 

Thomas S. Flowers wywołuje przerażenie i przerażenie w swojej trzeciej książce z trylogii, Poczęcie. Dzięki dobrze napisanym postaciom, świetnemu tempu i doskonałemu opowiadaniu historii, ta powieść nie miała problemów z działaniem samodzielnym, co pozwoliło mi wskoczyć bez czytania poprzednich dwóch z trylogii. Głównym źródłem przyjemności, jaką dostałem z tej lektury, były odniesienia do voodoo, które miały ten „południowy” klimat. Voodoo i horror naprawdę idą w parze, tak jak Jack Daniel i Coke! W przypadku postaci opisowych Flower istnieje pewna formalność, której naprawdę nie można zignorować, byłem dobrze zaangażowany w ich podróż i trudno mi było pożegnać się z zakończeniem tej historii, ale co za piekielne zakończenie.

Nie mogę się teraz doczekać, aby odszukać inne prace Thomasa S. Flowersa, w nadziei, że doświadczę tego samego przerażenia i satysfakcji, które Poczęcie dał mi i wierzę, że zacznę najpierw od dwóch poprzednich książek z tej trylogii.

Czytaj dalej, aby sprawdzić więcej informacji i Thomasa S. Flowersa oraz nasz wywiad poniżej.

Poczęcie, Streszczenie

  • Długość druku: 356 stron
  • Wydawca: Limitless Publishing

W Jotham w Teksasie żyją ciemne stwory. Złośliwe siły wyłaniają się ze złowrogiego domu przy Oak Lee Road…

Nie pamiętając wydarzeń, które odebrały życie jego przyjaciołom, Bobby Weeks próbuje kontynuować swoje życie i znajduje pracę w magazynie na wyspie Galveston. Zło w Jotham nie pozostawi go jednak. Znajdują go obcy z przeklętego miasta, oferując informacje o tym, co stało się z jego przyjaciółmi. To wszystko prowadzi z powrotem na Uniwersytet Baelo… z powrotem do Jotham.

Luna Blanche zawsze była obdarowana, ale teraz musi użyć tych prezentów, aby uratować Bobby'ego…

Luna udaje się do Delty Missisipi, by zająć się umierającą babcią. Tęskni za Bobbym, a kiedy próbuje spojrzeć na Bobby'ego w myślach, wszystko, co odkrywa, to śmiertelna przyszłość. Obawiając się, że jego życie jest zagrożone, opuszcza Deltę i szuka go w Jotham.

Neville i Boris Petry nie chcą niczego więcej niż malowniczego amerykańskiego snu…

Po tym, jak Boris przyjmuje nową pracę jako nauczyciel na Uniwersytecie Baelo, Petryowie przenoszą się do Jotham, aby wreszcie spełnić swoje marzenie. Neville odkrywa, że ​​jest w ciąży po pijanej grupie wykładowców. Powinna być zachwycona, ale straszne sny sprawiają, że czuje się tak, jakby coś było nie tak z dzieckiem, jej mężem… i szkołą.

Cztery losy zderzone, spisek wymyślony w cieniu Jotham… i zło czekające na swój czas… czekające na nich wszystkich.

Pochwała dla Thomasa S. Flowers III

„Thomas S Flowers to fantastyczny pisarz. Nie ma innego sposobu, aby to ująć. Pisze jedną książkę, ale ma tak wiele różnych stylów pisania w tej jednej książce, że wszystkie razem pięknie się łączą, aby przedstawić Ci historię, która całkowicie Cię pochłania ”. - Wyznania recenzenta

„Thomas S. Flowers pozwolił, aby ta historia rozwijała się powoli, pozwalając, by tajemnica i horror domu przy Oak Lee Road ujawniały się krok po kroku. Autor jest mistrzem w braniu codziennego, normalnego przedmiotu i przekształcaniu go w przerażającą potworność - Greg z 2 Book Lovers Reviews

„Odwracająca strony, pełna emocji książka z odcieniami IT Stephena Kinga i najlepszymi częściami KOKO Petera Strauba. Thomas Flowers napisał niezwykle osobistą książkę o przyjaźni, stracie i traumie, która zasługuje na pochwałę nie tylko za jej ostry charakter, ale także za brutalną szczerość ”. - Duncan Ralston, autor Odzysk, Na Mieszkanie

O autorze 

Thomas S. Flowers jest opublikowanym autorem kilku opartych na postaciach opowieści o mrocznej fikcji. Mieszka w Houston w Teksasie z żoną i córką.

Został opublikowany z antologią horroru The Sinister Horror Company The Black Room Manuscripts. Jego debiutancka powieść, czystość, jest publikowany wraz z rozszerzeniem Shadow Work Publishing Niesamowity Zilch von Whitstein i Apokalipsa Miauczeć. Jego serial militarno-paranormalny thriller The Subdue Books, Mieszkanie, Emerging i Poczęcie, są publikowane przez Limitless Publishing, LLC.

W 2008 roku został honorowo zwolniony z armii amerykańskiej, gdzie służył przez siedem lat, z trzema trasami służącymi w operacji Iraqi Freedom.

W 2014 roku Thomas ukończył University of Houston Clear Lake z tytułem licencjata z historii.

Prowadzi bloga pod adresem machinemean.org, gdzie przeprowadza wywiady i recenzje na wiele dziwnych, ale dziwnie powiązanych tematów. Możesz dowiedzieć się więcej o Thomasie i wszystkich jego dziwnych pismach, dołączając do jego listy mailingowej pod adresem https://goo.gl/2CozdE.

 

 

iHorror Wywiad z autorem Thomasem S. Flowersem

 

Ryan T. Cusick: Cześć Thomas. Czy możesz opowiedzieć naszym czytelnikom trochę o sobie?

Thomas S. Kwiaty: Cóż, na początek jestem ojcem i mężem, to zdecydowanie dwie z najważniejszych rzeczy we mnie, a przynajmniej coś, co uważam za naprawdę ważne. Jestem także weteranem, byłem rozmieszczony w Iraku podczas OIF (Operacja Iraqi Freedom) trzy razy, gdy służyłem w armii amerykańskiej. A ponieważ moja starsza siostra pozwoliła mi obejrzeć „Noc żywych trupów”, kiedy byliśmy młodsi, miałem obsesję na punkcie horroru. „Noc żywych trupów” nie był moim pierwszym horrorem, widziałem „Child's Play”, co z perspektywy czasu prawdopodobnie nie było dobrą rzeczą. Moja siostra dowiedziała się, że oglądałem to bez zgody rodzica, a potem zaczęła mnie torturować, poruszając się po Mój kolego lalka, którą dostali moi rodzice i zostawiając małe notatki, "Chcesz zagrać?" Od tego czasu lalka zniknęła. Wiarygodne źródła mówią mi, że jest zakopany gdzieś na podwórku moich rodziców. Najbardziej uderzyło mnie w „Nocy żywych trupów” to, że nie był to tylko „horror”, chodziło też o coś innego, głębszy przekaz, o którym pomyślałem, w tym przypadku o tej ogromnej, milczącej większości. Otóż, nie rozumiałem tego „głębszego znaczenia”, kiedy byłem młodszy, oglądałem film o zombie, jedząc pizzę. Ale wciągnęło mnie to w taki sposób myślenia, ten horror nie musi dotyczyć tylko wnętrzności, może być też jakiś ludzki dramat. Może być metafora.

PSTN: Jakie aspekty pisania są dla Ciebie najtrudniejsze?

TSF: Dyscyplina. Przynajmniej za to najbardziej sobie zbesztam, zwłaszcza że większość tego, co piszę, zaczyna się na papierze i piórze, zanim przejdę do MS Word, a zatem jest to proces dwukrotnie dłuższy niż większość autorów. Czy wiesz, że są autorzy, którzy publikują prawie raz w miesiącu? Czy możesz sobie wyobrazić ??? Będę miał szczęście, jeśli będę publikował dwie powieści rocznie i kilkanaście opowiadań do antologii. Stąd moje besztanie. Wiem, że wciąż jestem nowy na tym świecie. Publikuję dopiero od 2014 roku. Ale nie mogę się doczekać, aby udowodnić swoją wartość, aby pokazać społeczności horrorów, jak radzę sobie z potworami i rzeczami, które kochamy, a które pojawiają się w nocy. Ale chcę też mieć pewność, że zapewniam najlepszą jakość. Ostatecznie wszystko sprowadza się do dyscypliny. Jeśli mam czas na rozmowę na Facebooku, mam czas na pracę nad następną historią. W tym roku zacząłem pracować z kalendarzem, aby pomóc mi dotrzymać harmonogramu. Jak dotąd działa świetnie. Pomaga mi w utrzymaniu tempa i nie pozwala mi zapomnieć o niektórych projektach, od antologii, na które się zgodziłem, po własne opublikowane książki, a nawet prowadzenie bloga machinemean.org, płynnie poruszając się po różnych horrorach i recenzjach książek. Nadal błądzę od czasu do czasu, a przerwy są niezbędne dla mojego zdrowia psychicznego, ale dyscyplina (na tym etapie mojej kariery pisarskiej) będzie tym, z czym najbardziej borykam się.

PSTN: Z jakiego fragmentu swojej pracy jesteś najbardziej dumny?

TSF: Z jakiegoś powodu zawsze jestem najbardziej dumny z mojej ostatniej pracy, głównie dlatego, że wydaje mi się, że jest ona najbardziej rozwinięta. Każda książka, każda opowiedziana historia to czas spędzony na doskonaleniu mojego rzemiosła. W tym względzie Uczta to moja najnowsza książka, z której czuję się najbardziej dumna, z czego nie wiem, co mówi o mnie, biorąc pod uwagę zawartość książki. Tak czy siak, Uczta jest obecnie w trakcie zakupów, ale trzymam kciuki za wydanie z lata 2017. Gdybym miał wybrać coś, co było dostępne i dostępne dla czytelników, poszedłbym Reinheita, moja debiutancka powieść. czystość nie jest to bardzo długa powieść, ale porusza niektóre ciężkie tematy tabu, takie jak ksenofobia i strzelaniny szkolne, a nawet Holokaust. To powinno było strasznie wystrzelić. Widziałem, jak takie historie wypowiadają się jako jawnie głoszone, ale z tego, co słyszałem od czytelników, książka została dobrze przyjęta.

PSTN: Czy jest coś, co zbierasz?

TSF: Nie jestem kolekcjonerem. Mam cały asortyment postaci z horrorów i figurek TMNT, które trzymam w moim biurze. Obecnie moja żona pomaga mi zbierać książki Stephena Kinga w oprawie twardej do naszego gabinetu. Na Boże Narodzenie znalazła mi pierwsze wydanie Dolores Claiborne, które trzymałem w tej chwili w plastikowym opakowaniu.

PSTN: Thomas, jesteś świetnym gawędziarzem i najwyraźniej kochasz swoje postacie, nawet jeśli przytrafiają im się straszne rzeczy. Czy kiedykolwiek stawałeś przed jakimś wyzwaniem podczas rozwijania swoich postaci w tej historii?

TSF: To bardzo miło z twojej strony, że tak mówisz. Bardzo się cieszę, że czytelnicy są w stanie wychwycić postacie, ponieważ zawsze byli moim punktem centralnym. Bobby był jedną z postaci, o których pisałem najwięcej i często żal mi tego faceta, wszystkiego, przez co przeszedł. W Poczęcie, trudno było patrzeć, jak radzi sobie z utratą przyjaciół z dzieciństwa, zwłaszcza że nie miał zbyt wiele wspomnień z tamtej nocy, biorąc pod uwagę jego przemianę pod koniec Emerging. Czuję, że dużo walczył Poczęcie. Pisząc go, było wiele szarpnięć między kontynuowaniem życia a osiągnięciem pewnego stopnia zamknięcia, za wszelką cenę. W końcu został poproszony o zrobienie czegoś naprawdę okropnego przez ostatnią osobę, jakiej kiedykolwiek by się spodziewał, o zrobienie czegoś, czego nigdy by nie zrobił, gdyby ta osoba o to nie poprosiła. Luna była również inną postacią, która była dziwnie trudna. Uwielbiałem odkrywać jej bogatą historię i spędzać więcej czasu z jej Memaw, postacią, która po raz pierwszy została wprowadzona w noweli Lanmò. Luna pod tym wszystkim jest w gruncie rzeczy dobrą osobą, która chce postępować właściwie, nawet na osobiste ryzyko lub stratę.

PSTN: Co kochasz w byciu autorem?

TSF: Uwielbiam rzemiosło, możliwość przyjmowania pomysłów i postaci oraz ożywiania ich. Uwielbiam ten gatunek, odkrywając horror, nawet jeśli jest niewygodny. Przede wszystkim naprawdę podoba mi się społeczność. Nie jestem pewien, jacy są autorzy romansów, YA lub inni, nie wiem, co dla nich robią, ale z powodu horroru społeczność czuje się duża i fajna, z którą można się zadawać. A czytelnicy horrorów to jedni z najciekawszych ludzi, jakich spotkasz. Pamiętam, jak pierwszy raz podpisywałem kontrakt w B&N, spodziewając się porozmawiać z… Nie wiem, jak w koszulce z horroru, z metalowymi ludźmi, ale w rzeczywistości czytelnicy horroru, z którymi rozmawiałem, byli dość zwyczajni. Horror to plemię składające się z bardzo wielu różnych ludzi. I na koniec bardzo lubię oglądać produkt końcowy, zwieńczenie niezliczonych godzin pracy, które ukazały się w druku i e-booku.

PSTN: Kto jest Twoim ulubionym autorem i czy wolisz określony gatunek?

TSF: Tak naprawdę nie mam „ulubionego” autora. Byłbym nieszczęśliwy, gdybym nie powiedział Stephen King, ponieważ z pewnością czytałem dużo jego prac, zwłaszcza starszych. Salem's Lot to moja ulubiona książka. Lubię też odkrywać Clive'a Barkera. Niedawno polubiłem Briana Lumleya. HP Lovecraft to kolejna ulubiona. Myślę, że tak naprawdę zależy to od mojego nastroju. Ale czytam też wiele książek historycznych, które nie należą do mojego normalnego gatunku. Właśnie skończyłem czytać Harlem Hellfighters: The African-American 369th Infantry in World War I przez Stephena L. Harrisa. Ale jeśli chodzi o książki historyczne, jestem na pograniczu zwykłego Mężczyźni: 101 batalionu policji rezerw i finał Rozwiązanie w Polsce i Mam światło wolności: tradycja organizacyjna walki o wolność stanu Missisipi jako mój ulubiony. Jak więc widzisz, zazwyczaj odbijam się od horroru do historii.

PSTN: Czy jest jakiś temat, o którym nawet nie pomyślałbyś o pisaniu?

TSF: Nie. Jako artysta czuję, że nie powinno być żadnych granic dla tego, co jest używane w opowiadaniu historii, tak bardzo, że bezgraniczny temat jest wykonany gustownie i nie jest darmowy. Pisałem o PTSD, Holokauście, strzelaninach szkolnych, gwałtach, przemocy, morderstwach, kanibalizmie, transpłciowości, homoseksualizmie, ksenofobii, rasizmie, linczu, strachu przed porodem, samobójstwach itp., Ale czuję, że napisałem o tym te tematy w gustowny sposób, bez nadawania czegokolwiek „hollywoodzkiego” blasku. Horror to gatunek, w którym nie powinno być granic ani rzeczy, o których nie chcesz mówić. Jaki inny gatunek może poradzić sobie z trudnymi problemami i zmusić nas do zadawania trudnych pytań?

PSTN: Czego fani mogą się spodziewać w przyszłości? Czy obecnie pracujesz nad nowymi powieściami?

TSF: Mam dużo planów na ten rok. To, czego czytelnicy mogą się najpierw spodziewać, to długo oczekiwane wydanie mojej pierwszej kolekcji, Horror z Hobbsburga, zbiór 9 opowieści o mrocznej fikcji, w tym „Przybyli do Gordium”, gdzie starszy mężczyzna jest nawiedzany przez zbrodnie z przeszłości. „Immolate”, w której wdowiec detektyw stara się rozwiązać związek między serią niesamowicie podobnych samobójstw. „Sunnydale Wolves”, w którym romantyczny przystanek przy popularnym punkcie widokowym okazuje się śmiertelny. „Horror z Hobbsburga” to centralny element kolekcji, lovecraftowska opowieść o znużonym reporteru wciągniętym w nieziemską opowieść o morderstwie i loży z doniesieniami o dziwnych kolorach w nocy. „Hobo”, znakomite życie zamożnej gospodyni domowej, zostaje zniszczone przez inwazję na dom. „Czy jesteś głodny, kochanie?” opowiada historię o pechowym rozwodzie o imieniu Jacob Miller, który dostał bezpłatną pizzę i został opętany przez wewnętrznego pasożyta. „Z morza” żeglarz amator i jego żona są oblegani przez stwory, które podczas burzy wyłaniają się z morza. „Neon Fortune Teller”… Pani Drabardi czyta przyszłość paranoicznego biznesmena Ronalda Murraya, który chce dowodu, że jego żona go zdradza, ale niewierność to nie wszystko, co widzi Drabardi. I wreszcie, „Nostos”, Katherine Adonis podróżowała przez lata świetlne, aby uciec od koszmarów swojej przeszłości, ale niektórym duchom nie da się uciec.

Horror z Hobbsburga jest obecnie na dobrej drodze do wydania na początku marca 2017 r.

PSTN: Jakieś porady dotyczące pisania, które możesz zaoferować naszym przyszłym autorom?

TSF: Powiedziałbym, że potrzeba wioski. Nie wkładaj niezliczonych godzin w książkę, a potem publikuj ją jako auto-pub lub nawet małą prasę, a potem odejdź, myśląc, że rzecz się sprzeda. Nie będzie. Zaufaj mi, tych kilka sprzedanych produktów rodziny i przyjaciół w końcu się skończy. Nie powiem ci, że znam sekretną formułę. Szczerze mówiąc, nawet nie sądzę, że istnieje. Myślę, że wymaga to tylko czasu i ciężkiej pracy, ale wymaga też społeczności, im bardziej jesteś aktywny w tej społeczności, tym lepiej. Niezależnie od gatunku, który piszesz, musisz zostać dostawcą treści. Niektóre gatunki sprzedają się same. Horror nie jest jednym z tych gatunków. Przepraszam. I jest tam dużo. Musisz pokazać, dlaczego czytelnicy powinni kupować / czytać / recenzować Twoją książkę. Rozważ prowadzenie bloga i publikowanie recenzji raz lub dwa razy w tygodniu. Nie chodzi tylko o dostarczanie bezpłatnych treści, ale o dostarczanie treści, które ludzie chcą czytać. Wydaje mi się, że życzliwość jest ważnym czynnikiem. I uczciwość. Nie udawaj. Jeśli naprawdę kochasz ten gatunek i nie chcesz tylko zarobić, to pokaże. Czytelnicy, zwłaszcza czytelnicy horrorów, zauważą to. Zastanowiłbym się również nad znalezieniem małego zaufanego kręgu, przez który możesz kierować pomysłami lub pokazywać swoją pracę, ludzi, którzy będą udostępniać Twoje rzeczy w mediach społecznościowych, ludzi, którzy będą Cię zachęcać tak samo, jak Ty ich zachęcasz. I wreszcie, nie tani swojej pracy. Nie rozdawaj swoich rzeczy. Niewątpliwie małe strategiczne prezenty, ale musisz ograniczyć to gówno. Ciężko pracowałeś, więc nie sprzedawaj się zbyt krótko. Mając to na uwadze, nie wahaj się „podarować” swoich opowiadań antologiom charytatywnym. Antologie są nadal jednym z najlepszych sposobów, aby zostać zauważonym przez czytelników.

PSTN: Dziękuję bardzo, Thomas! Udzieliłeś świetnej rady, której jestem pewien, że przyszli pisarze pomogą im w ich przedsięwzięciu!

 

Ważne linki!

Och, za haczyk książki!

Poczęcie - Książka trzecia

Amazonka

Mieszkanie - Książka pierwsza

Amazonka

Emerging - Książka druga

Amazonka

Limitless Publishing oferuje wszystkie trzy książki w jednym cyfrowym zestawie pudełkowym za niską cenę lub przeczytaj z Kindle Unlimited!

Zdobądź to tutaj!

 

 

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie