Kontakt z nami

Aktualności

Miesiąc dumy z horroru: scenarzysta / reżyser Tyler Christensen

Opublikowany

on

Miesiąc dumy z horroru Tylera Christensena

Wydaje się, że scenarzysta i reżyser Tyler Christensen przyszedł na świat kochający horror, jeszcze zanim faktycznie odkrył horrory.

Christensen, który pochodzi z „normalnej” klasy średniej, białej rodziny z Wisconsin, mówi, że nie jest do końca pewien, skąd się to wzięło, ale zawsze tam było. Jako dziecko tworzył nawiedzone domy w piwnicy i zabierał matkę na wycieczki z przewodnikiem.

Przyznaje też, że nie cieszył się ani odrobiną radości z odstraszania swojej młodszej siostry światła dziennego, kiedy tylko mógł. Nazywa się Rachel i niestety dla niej w pewnym momencie zobaczyła klip Zeldy Pet Sematary kiedy była całkiem młoda.

Dla młodego Tylera była to życiowa szansa.

„Chowałem się pod jej łóżkiem” - opowiadał mi w wywiadzie. „Czasami czekałem dwie godziny, ale zobowiązałem się do tego. Kiedy w końcu kładła się do łóżka, zacząłem drapać drewno na ramie łóżka, mówiąc „Raaaaacheeeeel”.

Były to najwcześniejsze wspomnienia, jakie miał z dreszczykiem strachu i strachu innych. Kiedy w końcu zdał sobie sprawę, że horrory to rzecz, zmieniło to jego życie.

„Kiedy zdałem sobie sprawę, że mogę mieć to uczucie siedząc przed telewizorem. Byłem na to całkowicie zdenerwowany - powiedział.

Horror pod wieloma względami zmienił życie Christensena, a on wskazuje na filmy i zawarte w nich tematy, z którymi zaczął się identyfikować, gdy zaczęła się ujawniać jego własna orientacja seksualna.

Nie potrafił dokładnie określić, dlaczego lubi Psychoza tak wiele. Przez długi czas myślał, że to po prostu objawienie Matki na końcu. Jednak po latach oglądania zdał sobie sprawę, że to izolacja i samotność Normana przyciągnęła go do filmu.

I oczywiście był Koszmar z ulicy Wiązów 2.

„Byłem jeszcze za młody, by wyrazić to słowami” - powiedział - „ale byłem w stanie to zobaczyć i pomyśleć, jest w tym coś, co wydało mi się znajome”.

W tym też czasie ukazał się kolejny horror, który odegrał ważną rolę w jego życiu. Film był Blair Witch Project, i tym razem film wyznaczył mu drogę do tworzenia własnych horrorów.

W wieku 16 lat Christensen namówił jednego ze starszych braci swojego kumpla, aby kupił im bilety na obejrzenie filmu w jeden weekend w miejscowym teatrze. Został wciągnięty przez kampanię marketingową filmu i znajdował się na obrzeżach, zastanawiając się, czy to może być prawdziwe, czy nie.

„Pamiętam, kiedy to się skończyło, to przycięte na czarno na końcu, nie mogłem się ruszyć” - powiedział ze śladami nostalgicznego podniecenia w głosie. „Dzięki temu byłem całkowicie przyklejony do siedzenia, a ludzie na parkingu później sprawdzali swoje tylne siedzenia i skanowali parking w drodze do swoich samochodów”.

Wrócił do domu tak szybko, jak mógł, uderzył w stary dial-up AOL i zaczął tropić wszystko, co mógł, o filmie, tylko po to, by dowiedzieć się, że to wszystko było sprytnym chwytem marketingowym. Jednak zamiast go odwieść, rozpaliła w nim ogień.

„Ludzie stworzyli to i sprawili, że wyglądało na to, że zrobili to inni ludzie i przerazili całą publiczność” - powiedział. „Chciałem się w to zaangażować!”

Kilka lat później on była w tym.

Pracował jako personel produkcyjny na takich programach jak Mam Talent w AmeryceDeal or No DealChristensen również pisał bez przerwy, aw 2016 roku w końcu napisał, wyprodukował i wyreżyserował swój pierwszy film fabularny, Dom Czyśćca.

W filmie czwórka nastolatków poszukujących legendarnego nawiedzonego domu, po wejściu zostaje skonfrontowana ze swoimi największymi lękami. Oczywiście, niektóre z jego własnych wypłynęły na powierzchnię podczas przygotowywania scenariusza na długo przed jego wykonaniem.

W kluczowej scenie jedna z postaci jest nie tylko przerażająca, ale reakcja jego rodziny i przyjaciół polega na unikaniu go i / lub atakowaniu.

„Wciąż siedziałem w szafie, kiedy pisałem scenariusz i zadawałem sobie pytanie, jaka była najstraszniejsza rzecz, która mogła mi się przydarzyć, i oto ona” - powiedział. „Nie zostać zaakceptowanym, zostać wykluczonym, mieć kogoś, kto ci to odbierze, jest jak wyrywanie mocy z twoich rąk. Myślę, że jest wiele dzieci, które borykają się z tym i wiedziałem, że to będzie rezonować ”.

Jak więc Christensen chciałby zobaczyć przyszłość queerowej reprezentacji w horrorze?

„Nie potrzebuję koniecznie horroru„ gejowskiego ”. Nie potrzebuję bohatera, żeby był gejem - wyjaśnił. „Jestem w 100% w porządku z homoseksualnym złoczyńcą w horrorze, o ile jego nikczemność nie jest związana z tym, że jest gejem. Każdy chce zobaczyć siebie na ekranie. Małe dziewczynki kochały Wonder Woman ponieważ zobaczyli kobietę będącą superbohaterem. Społeczność afroamerykańska przybyła tłumnie, aby zobaczyć Czarna pantera aby mogli postrzegać siebie jako bohaterów ”.

„Napisałem scenariusz, w którym złoczyńca jest gejem, ale nie dlatego jest złoczyńcą” - kontynuował. „Zrobiłem to, ponieważ myślę, że jeśli ktoś ma napisać ten film, to musi to być ktoś z naszej społeczności. Nie potrzebuję kolejnej opowieści o wyjściu ani kogoś zmagającego się ze swoją orientacją seksualną, ponieważ widzieliśmy to w kółko. Chcę kogoś, kto jest dumny i żyje swoim codziennym życiem, który po prostu trafia w horror. ”

Pomimo braku tego typu reprezentacji, jak dotąd Christensen ma nadzieję na przyszłość. Wskazuje na widzów, których widzi, gdy udaje się do lokalnego teatru, aby zobaczyć nowy horror. Szacuje, że co najmniej jedna czwarta z nich należy do społeczności LGBTQ i ma nadzieję, że te odsetki w jakiś sposób otworzą oczy kierownikom studiów i producentom.

„Wszyscy mówią, że szukają nowych głosów, a to tylko kwestia czasu, zanim nasze głosy zostaną usłyszane i będziemy częściej widzieć siebie na dużym ekranie” - powiedział.

Całkowicie się z nim zgadzam i mam nadzieję, że zobaczymy to raczej wcześniej niż później.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie