Kontakt z nami

Aktualności

Nawiedzona historia: skąd pochodzi Halloween, część 3

Opublikowany

on

Halloween

Cóż, omówiliśmy starożytnych Celtów i ustanowienie Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Możemy teraz kontynuować ewolucję Wigilii Wszystkich Świętych. Widzisz, nawet chrześcijańskie święto na przestrzeni wieków napotykało problemy. Rzeczywiście, początkowo nie mogli nawet zdecydować, kiedy to uczcić.

W ostatnim artykule dowiedzieliśmy się, że papież Grzegorz I ustanowił Wigilię Wszystkich Świętych, ale miała ona problemy z zapanowaniem we wszystkich częściach imperium. Papież Bonifacy IV nazywa Dzień Wszystkich Świętych 13 maja 610 roku n.e. jako dzień uznania dla tych, którzy zginęli jako męczennicy za wiarę bez oficjalnego uznania kościoła. Dopiero później, w VII wieku, święto zostało przeniesione na 1 listopada przez papieża Grzegorza III, aby było kontynuacją Wigilii Wszystkich Świętych. Dzień Wszystkich Świętych został przez pewien czas przemianowany na Hallowmas. All Hallows Eve stało się All Hallows Even, co zostało skrócone do Hallowe'en.

Gdy kościół nadal uderzał w Celtów ogniskami i zabawami, jedną pozytywną rzeczą, która miała miejsce w tym czasie, było zaprzestanie składania ofiar. Celtowie może nie dali się przekonać do ugaszenia ognia, ale przestali palić w ogniu ludzi i zwierzęta. Chrześcijanie poparliby karę śmierci tylko wtedy, gdyby została ona usankcjonowana przez kościół. Również w tym czasie chrześcijanie w końcu odwrócili się od swoich wierzeń na tyle, by przekonać Celtów, że ogień jest potrzebny, by trzymać diabła na dystans, a nie dla uczczenia pór roku.

A teraz dodajmy inny dzień świętowania, aby wziąć pod uwagę, że nadejdzie on w tym samym czasie. Chociaż toczą się spory co do tego, kiedy to się stało, uważa się, że w 988 roku n.e. Dzień Zaduszny po raz pierwszy obchodził benedyktyński opat św. Odylon. Został wyznaczony na 2 listopada jako kolejny dzień modlitwy za tych, którzy utknęli w czyśćcu (podobno potrzebowali wielu dni, aby modlić się za tych biedaków). Wiemy, że w 1000 roku n.e. papież Sylwester II zatwierdził tę uroczystość.

Z biegiem czasu kościół chrześcijański stanął w obliczu pierwszego prawdziwego przełomu. Chociaż Cesarstwo Rzymskie już dawno minęło, Kościół i papież oczywiście wciąż byli u władzy. To właśnie w Halloween w 1517 roku Marcin Luter zainicjował coś, co później nazwano reformacją protestancką. Protestanci jeszcze mniej korzystali ze starych pogańskich zwyczajów niż Kościół katolicki, ale nadal obchodzili jesienne święta. Było w tym coś tak głęboko zakorzenionego, że po prostu nadal świętowali koniec sezonu żniw. Być może po prostu dlatego, że po całej tej pracy potrzebowali przerwy. Być może było to coś, co wciąż ich wzywało na bardziej podstawowym poziomie.

Minęło więcej czasu, a historia naszego święta, wraz z resztą historii, staje się bardzo niewyraźna przez ciemne wieki, inkwizycję i wybuch procesów czarownic na całym kontynencie. To był pierwszy raz, kiedy czarownice związały się z Halloween. Magia ludowa i inne praktyki rytualne pojawiły się wśród ludzi wraz z rozpadem kasty druidów. Potężni uzdrowiciele i twórcy zaklęć byli regularnie poszukiwani przez miejscowych wieśniaków w potrzebie. Wróżenie było ważną częścią ich praktyki i wykorzystali sposób myślenia i moc Halloween oraz przerzedzenie zasłony, aby przepowiadać przyszłość i ponownie komunikować się ze zmarłymi w tajemnicy. I chociaż większość szukałaby pomocy u mędrców i mędrców, oni również bardzo szybko wskazywaliby palcami, gdyby uzdrowienie nie zadziałało, i obwiniali za zło uzdrowiciela, któremu się nie powiodło. To był co najmniej przerażający zawód!

Wiemy, że bogata ustna historia utrzymywała niektóre tradycje żywe w umysłach ludzi nawet w najciemniejszych godzinach naszej historii, a powodem, dla którego to wiemy, jest to, że kiedy narody Europy zaczęły przemieszczać się przez ocean do Ameryki , zgadnij, co znowu zaczęło się skradać? Halloween przetrwało trudną podróż i zaczęło rozgałęziać się na różne kolonie, przyjmując nowe praktyki, trzymając się tych od niepamiętnych czasów. Ale to… to następnym razem.

Cóż, prawie dotarliśmy do ostatniego etapu naszej podróży. Mam nadzieję, że podobała ci się ta podróż przez historię naszych ulubionych wakacji. Dołącz do mnie ponownie w przyszłym tygodniu, gdy prześledzimy Halloween od czasów kolonialnych do czasów współczesnych w Stanach Zjednoczonych!

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie