Kontakt z nami

Aktualności

Co George A. Romero oznaczał dla horroru i jego fanów

Opublikowany

on

Kiedy myślałeś, że 2017 nie może ssać mocniej niż już, tracimy kolejną ogromną legendę. My stracił George'a A. Romero dzisiaj i nadal go nie przetworzyłem. Wiedziałem, że chcę coś dla niego napisać, ale po prostu wpatrywałem się w ekran, zastanawiając się, od czego w ogóle zacząć.

Ludziom łatwo jest powiedzieć: „Właśnie kręcił filmy, dlaczego jesteś taki zdenerwowany?” Jesteśmy zdenerwowani, ponieważ nie TYLKO robił filmy, a jego filmy nie były TYLKO filmami. Ten człowiek stworzył gatunek, ruch. Stworzył społeczność i fandom. Niezależnie od tego, czy kochałeś jego filmy, czy ich nienawidziłeś, jego dziedzictwo jest niezaprzeczalne.

Powodem, dla którego myślisz o zjadaczu mięsa, kiedy myślisz o zombie, jest George A. Romero. Przed nim zombie były wytworem voodoo i magii. Skradziona dusza była kiedyś niewolnikiem. Samodzielnie zmienił cały gatunek. On jest powodem, dla którego mamy The Walking Dead. Jest powodem każdego spaceru zombie, na którym kiedykolwiek byłeś, i wszelkich gier wideo o zombie, w które grałeś. Ojciec mięsożerców. Stworzył zżerające mózg, chwiejne i rozkładające się hordy, które znamy dzisiaj jako zombie.

Jerzy A Romero

Georgeo A. Romero i Stephen King. Zdjęcie dzięki uprzejmości Pinterest

Po raz pierwszy zetknąłem się z jego twórczością, kiedy zobaczyłem jego współpracę ze Stephenem Kingiem Creepshow jako dziecko. To był jeden z powodów, dla których tak bardzo kocham horror. To było przerażające, głupie i cudowne. Do dziś przyprawia mnie o gęsią skórkę. Wtedy się zakochałem Noc żywych trupów. Miałem stare kopie, nowe kopie, kopie z komentarzem Elviry. Połączenie tego filmu i Resident Evil uczyniło mnie fanatykiem zombie, którym jestem dzisiaj. I powód Resident Evil ma mięsożerców jest wynikiem jego stworzenia całego gatunku!

Miałem przyjemność poznać go prawie dekadę temu. Podróżowałem do Teksasu tylko na pięciominutową rozmowę, jaką miałem z nim zrobić. Był jednym z najmilszych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałeś i zawsze znajdował czas dla fanów. Nigdy ich nie spieszył; nigdy nie sprawiał, że czuli się jak numer w kolejce i zawsze rozmawiali i uśmiechali się, gdy nadeszła ich kolej, by się podnieść.

Wielu z was czytało od nas, że kręcił nowy film pod tytułem Droga Umarłych oraz Praca plastyczna został zwolniony niecałe dwa tygodnie temu. Losy filmu są obecnie nieznane, ale mogę mieć tylko nadzieję, że Matt Birman kontynuuje to, co on i Romero zaczęli i czym byli podekscytowani. Część mnie myśli, że wiedział, że to będzie jego ostatni film i chciał wyjść, robić to, co kochał iz czego był znany.

Jerzy A Romero

George z córką na planie „Day of the Dead” z Howardem Shermanem. Zdjęcie dzięki uprzejmości OldPicturesArchive

Kiedy ogłoszono, że kręci nowy film, tak wielu ludzi (łącznie ze mną) było tak podekscytowanych. To było tak dawno temu Survival of the Dead. Wraz z podekscytowaniem przybyli ludzie, którzy narzekali, że „jego filmy były do ​​dupy” lub „powinien był rzucić palenie po Dzień śmierci. ” Ale jeśli George A. Romero dał cokolwiek niedowidzącym, była to okazja przynajmniej do narzekania na coś i nigdy go to nie przeszkadzało.

Jerzy A Romero

Zdjęcie: Anne Cusack / Los Angeles Times

Jego filmy były ważne. Noc żywych trupów miał czarny ołów w 1968 roku! Pamiętam, jak słyszałem, jak o tym mówił. Powiedział, że miał wreszcie ukończoną rolkę filmu przewożoną w bagażniku swojego samochodu, kiedy zastrzelono dr Martina Luthera Kinga Jr.

On używał Świt żywych trupów aby odzwierciedlić wzrost komercjalizmu w społeczeństwie i wykorzystać Szaleństwa porozmawiać o wojnie w Wietnamie i nieufności do wojska w tamtym czasie. Dziennik umarłych w zależności od naszej zależności od technologii. I tak dalej…

Nie potrafię nawet zacząć opisywać, jak bardzo tego człowieka będzie brakować tak wielu. Połączył nas: myśleć, przebierać się, debatować, nawiązywać przyjaźnie, bać się i śmiać. Miał wpływ na tak wiele istnień nie tylko jako filmowiec, ale jako osoba. Od nas wszystkich tutaj w iHorror i na całym świecie… będziemy bardzo tęsknić za tobą, George A. Romero.

Jerzy A Romero

Zdjęcie dzięki uprzejmości Cinema Blend

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie