Kontakt z nami

Aktualności

FORTNITE: Disney spotyka DAWN OF THE DEAD w Mixed Bag Tower Defense

Opublikowany

on

Fortnite

Obrona wieży i mnóstwo proceduralnie generowanych map łączą się w tej mieszance gry polegającej na zabijaniu zombie w jaskrawych, cukierkowych kolorach. Jako pierwszy powiem, że gry generowane proceduralnie to nie moja bajka. Poradzę sobie Minecraft ale poza tym po prostu nie jestem w tego typu rzeczach. Będę też pierwszym, który wam to powie, gatunek zombie stał się dla mnie ostatnio przestarzały i przesycony. AMC CHODZI O CHODZENIE niezliczone inne formaty zainfekowane zombie już dawno straciły urok i przyjęły tempo wczesnych filmów George'a Romero. Dlatego bardzo lubię Epic Games Fortnite znowu być takim włączonym niespodzianką.

Muszę dodać, że ta recenzja dotyczy gry w formie wczesnego dostępu. Wielu z was wie, że oznacza to, że wiele rzeczy może stać się nieczytelnych lub w niektórych przypadkach może oznaczać, że gra nie jest jeszcze w pełni przemyślana. Absolutnie wrócimy do kolejnej recenzji, gdy pełna wersja ostateczna Fortnite jest zwolniony.

Konfiguracja jest przyjemna i dość prosta. Ziemia została spowita apokaliptyczną, tajemniczą fioletową mgłą, która zmienia ludzkość w stworzenia podobne do zombie, zwane pustakami. Te łuski noszą skórę ofiar jak bluza z kapturem American Apparel. Tak więc hordy tych facetów wędrują po powierzchni ziemi, szukając więcej ludzi do zawrócenia. Twoim zadaniem, jako jednej z niewielkiej grupy ocalałych, jest wykorzystanie zasobów do budowy, aby chronić i ulepszać tarczę kopułową, która chroni pustaki i mgłę.

Przede wszystkim przez pierwsze kilka godzin spędziłem dużo czasu zaznajamiając się z niechlujnym systemem drzewek aktualizacji RPG, ucząc się jak budować i cóż, to wszystko. Widzisz, pierwsze kilka godzin gry jest do bólu proste. Ty i trzej inni członkowie drużyny zostajecie umieszczeni na mapie generowanej proceduralnie i spędzicie pierwszą połowę misji na gromadzeniu zasobów i budowaniu fortecy wokół celu, a drugą połowę ty i grupa walczycie z hordami pustaków, aż skończy się czas i misja jest zakończona. W większości to wszystko, co jest do rozgrywki w tej wersji wczesnego dostępu. Jak możesz sobie wyobrazić, staje się to bardzo powtarzalne w dość szybkim tempie.

Nawet jeśli cele misji są różne, podejście pozostaje takie samo. Zasadniczo sprowadza się to zawsze do: zdobywania zasobów, znajdowania tego a takiego, a następnie budowania, aby chronić takiego a tego i walki z Pustakami, aby chronić tego a takiego. Następnie misja zakończona spłucz i powtórz.

Projekt jest naprawdę kuszący, w swojej kolorystyce, a przez pierwsze kilka godzin można go nawet zabawić. Problem polega na tym, że trafiłeś w ścianę z powodu tego, co daje kompilacja wczesnego dostępu. Duża część tego wynika z koncentracji na kolegach z drużyny. Kiedy ląduję na mapie, zaczynam zbierać surowce, a potem zaczynam budować fortecę. Czasami, a nawet w większości przypadków, twoi koledzy z drużyny będą mieli inne plany. Niektórzy idą prosto do celu bez budowania, niektórzy lollygag i nie robią żadnego, a niektórzy przesadzają. Jeśli masz grupę czterech przyjaciół do zabawy i wspólny kierunek, rzeczy wydają się o wiele bardziej wciągające i zabawne, ale gra z nieznajomymi sprawia, że ​​cele są niejednoznaczne.

Pomiędzy misjami na ekranie głównym dzieje się dużo. Tutaj możesz podnieść poziom swojej postaci, zebrać zespół „ocalałych”, aby pomóc w ochronie twojej fortecy i zbudować broń na podstawie planów. Jest nawet ładny pojemnik na losowe łupy w kształcie piniaty lamy. Problem polega na tym, że jest ich przytłaczająca ilość i od razu zostajesz wprowadzony w gąszcz. Poważnie, ten ekran ma mnóstwo rzeczy do przejrzenia, a ze względu na liczbę pokazanych tutaj rzeczy stwierdziłem, że bardzo niewiele z nich robi znaczącą różnicę po rozpoczęciu misji.

Gdy hordy pustaków zaczną zbliżać się w twoją stronę, cała fajna broń, którą wyposażałeś, stanie się dla nas trochę bezużyteczna, jak zwykła broń biała. Wydaje się, że kiedy ludziom zabraknie kul, odkrywają, że przez cały czas mogli wbiec i kroić / bić piekło z łupiny za pomocą mieczy lub grabi. Ten aspekt naprawdę zabił mnie ekscytację nową bronią. Po co wydawać zasoby na ten nowy, lśniący granatnik, skoro możesz po prostu wbiec z mieczem i szybko zrobić z nich złych w połowie czasu.

Sam system budowania jest całkiem niezły. Masz do wyboru podłogi, schody, ściany i sufity, a także możliwość wyboru materiałów z cegły, drewna czy metalu. Stamtąd możesz zastawiać pułapki, aby pomóc w przypadku, gdy łuski znajdą się trochę zbyt blisko podstawy, aby zapewnić sobie wygodę. Niebo jest dosłownym ograniczeniem, jeśli chodzi o budowanie, zbudowałem wysoką fortecę, z której Sauron byłby w pewnym momencie dumny. Dla mnie budynek wymagał przyzwyczajenia, ale ostatecznie był najsilniejszą częścią gry. Problem polega na tym, że po spędzeniu całego tego czasu na budowie, pustaki prawie nigdy nie stanowiły wystarczającego zagrożenia, by włamać się do mojej fortecy.

Fortnite, ma duży potencjał, ale wydaje się dość zawikłany, jeśli chodzi o wprowadzanie zbyt wielu informacji i odpowiednie równoważenie mechaniki rozgrywki. W ciągu 30 godzin, które włożyłem, gra oscylowała między byciem świetną a nudą. W szczytowym momencie zespół współpracowałby ze sobą i musiałby użyć czegoś więcej niż tylko miecza przeciwko rzadko wymagającym hordom pustaków, w najgorszym przypadku cel był rozproszony między członkami drużyny, a wróg mógł zostać pokonany przez proste zacieranie przycisków w walce wręcz. Wiem jednak, że gdzieś tam jest gra, w przeciwnym razie nie poświęcałbym tyle czasu, co zrobiłam. Przez resztę roku dodawanych jest kilka łatek, więc gra może być świetna, gdy zostanie wydana ostateczna wersja. Gdy pełna wersja spadnie, możecie całkowicie spodziewać się kolejnej recenzji.

Fortnite wczesny dostęp jest teraz dostępny na PC, PS4 i Xbox One.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie