Kontakt z nami

Aktualności

Pierwsze spojrzenie: „Hannibal” z NBC zdejmuje ludzki garnitur na trzeci sezon

Opublikowany

on

Hannibal i Will Graham

Po szalonym zeszłorocznym finale drugiego sezonu nic w „Hannibalu” nie było pewne. Naprawdę nie miałeś pojęcia, jak sprawy potoczą się w trzecim sezonie i kto przeżyje, by być jego częścią. Czterech głównych bohaterów serialu było martwych lub wykrwawiających się.

Pięknie wykonana seria zawsze była trochę buntownicza. W pierwszych dwóch sezonach ustanowił nowy świat, który wziął tylko fragmenty książek Thomasa Harrisa i przekształcił te pomysły w coś innego, aby stworzyć bardziej wciągający i szalony świat. Jest to jeden z nielicznych przypadków, w których mieszkańcy wioski w Internecie nie przenieśli się do swoich sieci społecznościowych z pochodniami i widłami w złości, że serial nie trzyma się blisko materiału źródłowego. To naprawdę duży skok w stosunku do tego materiału, ale jednocześnie jest to najlepiej napisany list miłosny, jaki kiedykolwiek przekazano literaturze grozy.

Kilka pierwszych odcinków trzeciego sezonu udaje się bardziej uwolnić od tego materiału źródłowego, a także wychodzi na bardzo tandetną kończynę i oddziela się od atmosfery i struktury pierwszych dwóch sezonów.

W tym sezonie Hannibal znajdzie we Włoszech. On i dr Du Maurier (Gillian Anderson) nadali sobie nowe tożsamości. Widzimy naprawdę dobrze zmieniającą się dynamikę między tymi dwoma. Ich relacja „Oblubienica Frankensteina” w stylu retro jest genialna. Szybko stali się moją ulubioną parą od zawsze.

Hannibal oczywiście nie przestał zjadać ludzi. Nadal konsumuje ludzi, ale z każdym posiłkiem przybliża Du Mauriera do swojego świata.

Nigdy nie myślałem, że pokocham Andersona w połączeniu z kimś bardziej niż ja i Duchovny w „The X-Files”, ale ten związek udowodnił, że się mylę. Ci dwaj są razem niesamowici.

Du Maurier nieustannie kwestionuje sposoby Hannibala, ale nie ucieka przed nimi. Im dłużej są razem, tym więcej prawdy jest w stanie przekazać Hannibalowi. Posuwa się nawet do tego, by powiedzieć mu, że w końcu zostanie złapany.

Zdrada i zerwane relacje między Hannibalem i Willem Grahamem, które napędzały ostatnie kilka minut drugiego sezonu, są jak dotąd głównym tematem sezonu.

Graham poluje na Hannibala. Jego powody nie są do końca jasne. W tym właśnie tkwi wiele obaw. Co zrobi, gdy dotrze do Hannibala? Podchodzi do pościgu z wybaczeniem, ale to nie znaczy, że nie zabiłby Hannibala, gdyby miał szansę. Ścieżka Grahama jest wiele razy bardziej przerażająca niż ścieżka Hannibala. Wiemy, kim jest Hannibal, ale Will Graham wciąż jest na płocie i jest bardziej dziką kartą, jeśli chodzi o to, co się stanie.

W trzecim sezonie „Hannibalowi” udaje się zabić, aby się uratować. Serial jest jednym z najpiękniej nakręconych programów telewizyjnych, jakie kiedykolwiek widziałem, a podejście narracyjne jest fascynujące. Ale pierwszy i drugi sezon zawsze cierpiał z powodu przykuty do cotygodniowego elementu proceduralnego przestępstw. Zawsze myślałem, że NBC wstrzyknęło jej aspekt procedury kryminalnej, aby grać bezpiecznie z czymś, co jest im znane. Jednak „Hannibal” nie musiał grać ostrożnie. W rzeczywistości musi być niepohamowany. W trzecim sezonie otrzymujemy dokładnie to. Niemal czujesz, że Brian Fuller i zespół przejmują pełną kontrolę.

Zamiast sprawiać, że obława we Włoszech wydaje się być wielkim hitem produkcyjnym, idą w przeciwnym kierunku. Kilka pierwszych odcinków przypomina nieokiełznany film niezależny. Przeskakuje chronologicznie, nie trudzi się tłumaczeniem i zmienia ustaloną estetykę spektaklu na 11.

Wynik Briana Reitzella nadal jest postacią samą w sobie. Jego użycie dźwięków na granicy zniekształconej melodii jest bardziej nawiedzone i niekonsekwentne niż kiedykolwiek. Miej ucho na odwet od dźwięków kapania, które Will Graham słyszał w swojej celi podczas drugiego sezonu. Reitzell nieustannie opowiada podprogową historię, która krzyczy jak zespół jazzowy, który został wychowany przez dętą perkusję i horror. „Hannibal” nie byłby „Hannibalem” bez jego dźwięków.

Kilka pierwszych odcinków trzeciego sezonu „Hannibala” to świetny i dezorientujący początek. Zmieniając się od góry do dołu, staje się również swoim własnym spektaklem. Mogę teraz stanowczo powiedzieć, że nie ma nic takiego. Po zjedzeniu rzadkiego kołka i wypiciu kofeiny, podczas gdy sąsiedni sąsiad gra włoską muzykę operową, czuje się jak w przytomnym śnie.

 

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie